Brzydzę się sobą i tym co zrobiłam....

jestes niekonsekwentna ciagle wymyslasz nowe preteksty zeby sie do niego odezwac, zeby miec z nim jakikolwiek kontakt. A on ciebie olewa, czym dluzej bedziesz to ciagnela tym bedzie gorzej. Dlaczego Ty masz sie amrtwic jakie beda Wasze stounki w pracy? Widzisz go raz na kilka dni a martwisz sie tak jakbyscie siedzieli w jednym pokoju. Daj sobie spokoj bo tylko sie upokarzasz. Zyjesz nadzieja ze on bedzie z Toba. nie masz klasyy ze tak uganiasz sie za facetem, bo ilez mozna. Zreszta cchesz byc z taka sierota?

no i ma do tego prawo. może sobie być niekonsekwentna jak jej się podoba. To ludzkie. Pozdrowienia Asiorku :)

Facet mądrze radzi. Asia, po co żebrzesz o tę znajomość? Facet cię nie chce, nie chcę utrzymywać kontaktu, więc co?

przestan się sam popierać pod pomaranczowymi nickami bo jest to zalosne. Widac ze caly czas sledzisz topik i az cie tłamsi zeby sie bronic, lecz w ramach obietnicy o nie zabieraniu glosu, musisz robic to anonimowo pod postacią kilku roznych osob. Watpie ze ktos cie tu popiera , nie kumam, poniewaz za wiele osob krytykujesz i zachowujesz sie jak pepek swiata.

to po jaką cholerę się wpisujesz?

Ufff, przebrnęłam przez temat. Współczuję autorce - nie dość, że nie ma godności jako kobieta, to jeszcze narzuca się facetowi, jak nastolatka. Nie widzisz, że on ma cię w nosie? Nie "nie kumam" jest tu najbardziej męczący, tylko nadęte smarkule, które wałkują i wałkują temat, napuszczając Aśkę na tego kolesia. Brak wam wrażeń w codziennym życiu czy co? Aśka, o co ty chcesz walczyć? O znajomość? Więcej godności, kobieto!

a twoje rady sa chuja warte :D:D:D bo juz tutaj wszyscy, nawet asia i asi przyjaciolka, doszlismy do wniosku, że mogła mu ona mylnie dać odczuć, ze nie jest zainteresowana

nie kumam, przestan się bronic pod pomaranczowymi nickami. oszczesc sobie wstydu czlowieku

mam takie dzikie wrazenie, ze co poniektorzy albo nie przeczytali calego watku albo maja problemy z czytaniem tekstu ze zrozumieniem..eh zastanawiajace ;) asior - bedzie git :)

do kogo pijesz berenka?????? NIE KUMAM JEST ZAJEBIASZCZY , przemawia do mnie jego sposob myslenia, i znam sytuacje głupia kurwo, wszystko czytałam i nic ci do tego

kolczyki w kratke a ty kim kurwa jestes co????????? pierszy raz cie widze!!!!!!!!!!!! wszyscy nie lubiom nie kumam a on do mnie przemawia i co? zle?

Teraz to raczej chyba nie 'nie kumam' się bronił haha, ale widać jaki poziom mają osoby które go popierają :D

niż doradzające Asi idiotki.

ooo teraz wypowiedział się sam 'nie kumam' :) Nie sądziłam że aż tak jestes w stanie obrazić czytelniczki, które badz co bądz mają dobre intencje....zrównałeś je a raczej zniżyłeś je pod poziom tej twojej fanki elokwentnej. Gratuluje

Skończcie się sprzeczać o jakiegoś jełopa....litości

Asiorek i co odezwal sie na gg czy jeszcze nie??

?? LITOŚCI .Znasz go chociaż? Wydawaj opinie ,jeśli kogoś znasz ,miernoto.

niuuunia buhahahaha :D

widze ze znowu topic opanowany o calkiem co innego. jesli komus nie pasuje nie wchodzcie tu przeciez nikt wam nie kaze tego czytac :) jest pelno innych tematow nam ten sie podoba. I nie uwazam sie za smarkule nakrecajaca topic tylko poporstu fajnie sie tu gada . nie mam lat 15 ;/ mam meza i dziecko i mam co robic w zyciu. Asia olej takie gadanie.

Asiu ludzi durnych i zdesperowanych nie brakuje...są tutaj nie dla pogadania, tylko czerpią satysfakcję jak komuś dokopią...trzeba im wybaczyć, bo to wynika z poczucia niższości, i osobiście żal mi takich ludzi...nam zostaje ignorowanie takich desperatów. pisz co się dzieje :) buziaczki

Znam sposób jego wypowiedzi, po czym sądze że jest jełopem. Zapoznałam się ze wszystkimi komentarzami, mam prawo wydawać osądy. I nie chce powodować nowej kłótni a zgasić tamtą.

Popieram, Lotahel, popieram! :-) Tez odnioslam takie wrazenie- za maska uprzejmosci- jelop! Wygadany, ale na swoj sposob- ograniczony. Ale kazdy ma prawo do wlasnych sadow. I on i kazda z nas. My czekamy na wiesci od Asiorka, a ona sama pewnie siedzi gdzies na kawce, ha ha! Niepotrzebnie sie o nia martwimy, da sobie rade, madra dziewczyna z niej, ma dobrze poukladane w glowie. Tyle ze traci czas na oczekiwanie, zamiast dzialac. Ale to jej wybor. My mozemy tylko podpowiadac. Mam tylko nadzieje, ze numer gg okazal sie wlasciwym numerem, bo jak nie, to bedzie fajnie :-( Ona juz sie do niego nie odezwie, a on umrze w nieswiadomnosci, zastanawiajac sie, co sie stalo. Asiorku, masz mozliwosc sprawdzic gdzies, czy numer, ktory sobie przypomnialas, jest na pewno numerem romea?

wlasnie wysłał mi smsa i zupełnie nie wiem co o tym myslec, cytuje Wam całego jak leci: \"\"hej.. ale nic sie o mnie nie martw,jeszcze jestem cały na gg jestem bardzo rzadko, a nie odzywalem ssie bo mam ostatnio bałagan w głowie... Długa i nikomu nie potrzebna historia,a Ty jak sie miewasz? pozdrawiam!:) \" o co chodzi? :O

Że nie chce z Tobą zrywać kontaktu ale zarazem pragnie odrobinę spokoju? Nie naciskaj na nic, od czasu do czasu pokaż mu że istniejesz i czekaj na jego kroki. To facet lubi czuć się zdobywcą, nie na odwrót. A swoja drogą jeśli tak się izoluje, to ma jakieś sprawy do załatwienia. Problemy w pracy? A może ze zdrowiem coś? Albo właśnie rozwód bierze... ;) Tak czy owak, widzę że on potrzebuje czasu :)

On chcę żeby w końcu powiedziała, że ciebie ta historia interesuję bo w jakiś sposób martwisz się o niego! Nie widzisz, że wciąz się zali, ale zaraz pisze cos w stylu \'ale kogo to obchodzi\' ? Zapytaj co się dzieje.... jak uzna że nie chce abyś się wtrącała, to da Ci delikatnie znać

Może to dobra okazja, aby nawiązać do owego piwka:)

ja bym odpisała (najlepiej jutro rano) coś w stylu, że u Ciebie wszystko ok, że masz nadzieję, że jego problemy rozwiążą się w najbliższym czasie. i że jakby chciał pogadać to zawsze może na Ciebie liczyć. niezobowiązująco ale miło

ok, odpisałam po pół godzinie coś takiego: \"\"no hej, to sie zsynchronizowalismy z tym bałaganem w glowie bo ja tez mam ostatnio straszny... hmm, nie ma niepotrzebnych historii wiec pamietaj ze jakbys chcial pogadac (nawet o glupotach) to moja propozycja wysjcia na piwko (ewentualnie herbate malinowa;) jest wciaz aktualna pozdrawiam\" no to poleciałam już bez ogródek, nie wiem czy zrobiłam dobrze czy źle ale wreszcie to z siebie wyrzuciłam i sytuacja przynajmniej z mojej strony jest jasna... koniec zastanawiania sie czy mogłam powiedziec to czy tamto... i pewnie jednoczesnie koniec całej historii bo ten jego sms to raczej dziwny taki... no ale nic, ja już mam spokój, więcej z siebie nie wykrzesam :O

hej, dawno mnie tu nie bylo, moze ktos stresci mi co sie dzialo przez te 81 stron:D ??????? mam za soba tylko pierwsze 3:D

jeeej bez przesady, moim zdaniem uzala sie nad soba w tym smsie, a ty jak zwykle nie wiesz co o tym sadzic i pewnie jak zwykle masz juz sprawe jasna moim zdaniem ciapa z niego, a ty znowu wyskoczylas z tym piwem i to,ze niby chcesz utrzymac stosunki kolezenskie to oczywiscie sciema, bo moim zdaniem i tak dalej liczysz na cos wiecej