Rozwaliłam ten związek? Nie daję rady z własnymi myślami

W końcu może ktoś ci sie spodoba z wzajemnością, nic nie przychodzi od razu, trzeba troche randek "zaliczyć" żeby trafić na fajny związek.

tylko skad ich brac???????????/

eeeh :( a moze to i lepiej? Ciepelka tego specjalnego , wiecie jakos zawsze mało bylo....

- skąd brać facetów? - najlepiej rozejrzyj się w swoim najbliższym otoczeniu - może jest ktoś obok a Ty go nie widzisz. dopiero potem kupuj na alle_gro ;-) ( tylko zadbaj by miał dłuuugą gwarancję :-P )

rozgladam sie uwaznie- wszyscy żonaci, halo, ja mam 33 lata!!!!!!!!!!!

a tak na poważnie - gdy będziesz kupować to weź takiego z fajną siostrą. Siostrę przepakuj i wyślij do mnie. ;-)

jakie 33 !! - masz 18 - w dokumentach się pomylili.

sie nie pomylili, a Ty Bliźniak chyba kogos masz....

no tak - ale tylko w dni parzyste - w nieparzyste cierpię na nieparzystosamotność ;-) - więc jak widzisz - możesz wysyłać bez obaw.

ja szukałam w internecie. mam prawie 45 a wiesz jakie miałam branie !!!! Penie że były i rozczarowania ale w końcu trafiłam.

Winnna myślałam że jestes starsza. 33 lata to jest fajny wiek dla kobiety, już nie głupia małolata a jeszcze bardzo młoda kobieta. A masz dzieci? czy zegar biologiczny tyka? bo to tez dość ważne.

Nie mam dzieci... zegar tyka, mało czasu na zabawe we flirty...jest ciężko.. Mieszkam sama, nie mam rodziny, jak myśle o Świetach nogi mi sie uginaja/... Nie mam tez w sobie tego czegos chyba, co facetów przyciaga...

winnnna a przestałaś już myśleć "o nim"? Jestem w podobnej sytuacji, też się o wszystko obwiniam. Mój facet też był ode mnie o kilka lat młodszy no i mnie zostawił miesiąc temu a ja nie umiem dalej żyć :(

Kayus, czytałam Twoje wypowiedzi na innych topikach... nie kochana, minęło 5 m-cy i liap, chyba jest jeszcze gorzej, ale u Ciebie nie musi tak byc....

winna a ile on mial lat?

winnnna , cholera życie jest straszne. Z drugiej strony to pocieszające, że tysiące osób przeżyły kiedyś to samo... i żyją, i są szczęśliwi. Tylko mi się w tej chwili wydaje, że już nigdy nie zaświeci dla mnie słońce. A wiedziałam od początku, że nie ma co się wiązać z niedojrzałym dupkiem.!

szkoda,ze poszlas:(

.intrygujesz mnie do prawdy.

winna Cie intryguje?

jestem, chetnie pogadam..... Był duuuuzo młodszy, alke czy to ma znaczenie? Pewnie tak, bo nie mogłam od młodziaka wymagac, zeby był mężczyzna, a wymagałam..... Kayus... nie jestes sama, tyle,ze podejrzewam,ze jestes dużo młodsza, ile masz lat? Ja 33 i moze dlatego nie moge sie pozbierac- uczucie jakby nigdy juz nic mnie nie czekało.

Poza tym- słonce zaswieci, obiecuje- i sobie i Tobie, trzymmaj sie!!!!!!!

ale duzo tzn.ile?

ojeeej, czy to istotne? 10 lat, czemu to takie ważne?

W zasadzie nie Sorki

nie sorki, nie ma za co. smutno mi nadal... cholera.

wiesz tez jestem dda.Twoje zachowania nie sa mi obce ale jezeli partner tez jest dda to trudny musi byc zwiazek

byl.... tyle,ze ja uświadamiam sobie problemy z DDA, a on nie..... czasami 2 świadome DDA wspieraja sie, sa dla siebie wyrozumiałe, zale do tego trzeba świadomosci... Znasz te problemy? Nad czym nie panujesz? Ja nad czepialstwem i wybuchowoscia, nad lekiem przed odrzuceniam....

Autorko wiek niestety odgrywa tu role...wiem sama z doswiadczenia...przewaznie starsza kobieta dla mlodszego to tylko etap w jego zyciu...niestety :(

Tez Cie to spotkalo???????? Przykro mi.... Opowiedz wiecej, prosze, dlaczego Twój młodszy uciekł?

Ja kiedys mialam cos takiego,ze panicznie balam sie,ze go strace.Wrecz blagalam o milosc.Jakbym mogla to go do kieszeni bym schowala Pozniej myslalam dzis jest a jutro moze go nie byc.Jakby nie utozsamilam sie z nim.Jest to jest Zawsze musial pierwszy przyjsc.Portafilam nie odzywac sie nawet tydzien mimo,ze razem mieszkalismy