test-zagnieżdzenie zarodka

Dziewczyny - nie mam juz złudzeń i nadziei. Beta HCG

Gabcia 32, głowa do góry, ja tez dzis dostałam @,a tak chciałam,żeby nie przyszła, spróbujemy w następnym cyklu, na pewno nam się uda :)

Kurka - nie mogę tu dzisiaj nic napisac. Moze teraz się uda.. Ja wiem, że powinnam próbowac dalej i nie zrażac się, ale i tak jest mi przykro i jestem rozczarowana. Miałam w ostatnim cyklu problemy ze śluzem i odpowiednim nawilżeniem - to chyba "wina" stresu i leczenia przeziębienia, które leczyłam kilka dni przed owulacją. Zaczynam brac wiesiołek, bo wyczytałam, że może pomóc w "produkcji" śluzu. Zakupiłam też specjalny lubrykant, który polecił mi znajomy lekarz PRE-SEED, który jest przyjazny plemnikom i ułatwia zapłodnienie. I czekam na kolejne dni z nadzieją na nowe życie, choc ciężko na serduszku

agao78 - widzę, że "startujemy" z tej samej pozycji :))

Witam! Nie moglam wczesniej napisac bo nie mialam jak...dopiero wrocilam i....wykonalam test a tam NIE ZOBACZYLAM NIC...za jakies 5 godzin dostalam @ :((( Tak mi jakos smutno, przykro i ogolnie jestem bardzo rozzalona....:(((Jutro napisze cos wiecej....dzisiaj nie mam sily:(Pozdrawiam

Lafet - mogę powiedziec, że wiem, co czujesz, bo ja mam dziś tak samo... popłakuję co chwilę mimo,że mąż stara się jak może mnie pocieszyc i rozśmieszyc. Kupilam nawet nowe piękne buty - nie pomogło... No to jest nas już 3 w tym samym boksie startowym.. Może to niewielkie pocieszenie, ale zawsze to odrobinkę raźniej, lżej... Trzymaj się jakoś.

Dziewczyny!! Wiem, że Wam przykro, ale nie zrażajcie się i nie załamujcie, nie od razu Rzym zbudowano :) Pomyślcie sobie, że i tak jesteście w dobrej pozycji, bo możecie próbować, a ja już nawet zostałam tego pozbawiona, bo ze względu na sytuację z pracą i niepewność musimy teraz uważać.. :( Ale, głowa do góry, w końcu każdej się uda :) gabcia32 - ciekawe, co z tym śluzem, ja w tamtym miesiącu też miałam marnie - jak zawsze się wkurzałam, że mam bardzo, bardzo dużo śluzu w dni płodne, tak w tamtym cyklu, jak się nakręciłam na dzidzi, to nie miałam go prawie w ogóle.... A teraz mam już 12 dc i nie ma śladu śluzu o cechach płodnych, chyba się muszę wziąć za siemię lniane ;)

dziewczyny wszystkie jestesmy w tej samej sytuacji, ja czekam na owulke ale jeszcze troche bo mam dlugie cykle, teraz jade na pare dni do PL i juz mam wizyte na czwartek u gina zobaczymy co powie, mam nadzieje,ze moze w tym cyklu nam sie uda i wam Goraco tego Zycze, ale by bylo Super!!!

ja tez biore wiesiolek i kwas foliowy a moj maz kwas foliowy i je produkty bogate w cynk ponoc to wzmacnia plemniki no i witamina C.

myszka27 - ale pamiętasz lub wiesz, że wiesiołek to tylko do owulki. Potem już nie powinno się stosowac, bo powoduje skurcze macicy. Nie będąc w ciąży nie mają one żadnego wpływu na zdrowie, natomiast na etap zapłodnienia i potem przesuwania się zapłodnionego jajeczka w kierunku macicy - już tak. Dzwoniła dzisiaj do mnie koleżanka, która jest po in vitro i spodziewa się dzidziusia. Matko, jak jej zazdroszczę... Jeszcze( pewnie nie świadomie to powiedział) mąż przeprosił mnie, że nie dostanę wymarzonego prezentu na niedzielne urodziny... Ale wiecie co? Owulkę mam miec na przyszły weekend i od połowy tygodnia wzięłam wolne na leniuchowanie, zapisałam się na masaż i do kosmetyczki.. Może trochę wyluzuję...

A my już z mężem po pierwszych próbach w tym cyklu. Postanowiłam sobie, że testu robić nie będę. Poczekam na termin @. Co ma być to będzie. Życzę wszystkim powiedzenia !

Miałam napisać POWODZENIA !!!!

SUZI - trzymam kciuki jak nie wiem co!! Zeby się rozjaśnił trochę nasz wątek..

Czesc dziewczyny:) Mnie juz zlosc i wielki zal troche opuscila...Ale przyznam ze Swieta mialam takie dziwne.....zamiast sie cieszyc ze sprzedam je z rodzina siedzialam strasznie zamyslona....tylko moj maz wiedzial co mi dolega;)) Odnosnie metody na przerywanca...nie chce Was dziewczyny "pocieszac" ale ja taka stosuje juz od 7 lat i jak narazie NIC A NIC....A moze to moj maz jest taki dokladny;)))??? W kazdym badz razie mam teraz taki plan ze postaramy sie o dzidzie w wakacje....i to tak konkretnie...narazie sobie odpuscilam...Postanowilam zrobic wszystkie badania, nadal brac kwas foliowy i inne suplementy- moj maz takze i w wakacje zadzialamy mam nadzieje ze skutecznie:)))) Pozdrawiam:)

czesc dziewczyny!sluchajcie stosuje z partnerem stosunek przerywany od 3 lat,5 dni temu skonczyl mi sie okres,i wlasnie w dzien po okresie przytulalismy sie i w sumie skonczyl we mnie pierwszy raz od 3 lat,moze to sie wydawac smieszne,bo w zasadzie nie planujemy dziecka ale..no wlasnie mam jakies dziwne obawy,myslicie ze moglo dojsc do zaplodnienia??

Karolka23 wszystko jest mozliwe...ale narazie nie stresuj sie tylko poczekaj do dnia @ ....Znam malzenstwo ktore konczy w srodku i nie maja dzidziusia a sa oboje zdrowi....wiec roznie to w zyciu bywa..

Dzień płodny przypadł mi na 8 kwietnia. Od jakiś trzech dni czuje jak mi szaleją moje jajniki, szczególnie ten lewy. Takie dziwne migotanie. Wczoraj i przedwczoraj swędziały mnie piersi i miałam w środę i czwartek masę jasnobrązowego śluzu, co nigdy mi się nie zdarzało. Dziś czuję dziwne kłucie w lewej piersi, a nawet przed okresem mnie nie bolą. Od poniedziałku miałam wstręt do jedzenia, a od wczoraj rana pochłaniam wszystko. Nie wiem, co mysleć ...

Chciałabym dodać, że kochałam się z chłopakiem w tym miesiącu bez jakiegokolwiek zabezpieczenia w dni płodne. Odstawiłam tabletki antykoncepcyjne w marcu, po trzech latach. Okres zaczął mi się 27 marca. [Wcześniej też odstawiałam na miesiąc, żeby zrobić przerwę, ale uprawialiśmy seks z zabezpieczeniem. ]Nie wiem, czy to reakcja mojego organizmu na odstawienie tabletek, ale raczej nie, bo wcześniej tak nie bywało... Wczoraj kupiłam test, ale jeszcze go nie zrobiłam, bo nawet na ulotce wyczytałam, że zrobić najwcześniej w 1. dni planowanej miesiączki. A przypadnie mi okres 23 lub 24 kwietnia. To, co się teraz ze mną dzieje, to może rzeczywiście to zagnieżdżanie zarodka. Chciałabym naprawdę już móc zrobić test i mieć to za sobą. A tu czekać do @...

cześć dziewczyny , ja zakupilam sobie tez wiesiolka, wzbogacilam diete w witaminy i mam nadzieje,ze bedzie dobrze, przyszla wiosna,przyroda budzi sie do zycia, wiec moze i w nas pojawi sie nowa istotka, pozdrawiam Was serdecznie

Nie wytrzymałam, zrobiłam test - wynik negatywny. Chociaż wiem, że tak własciwie nie mial sensu, ale to tak dla świętego spokoju. :) Nie wiem, ja chyba zwariuje... Chce juz wiedziec. Jajniki szaleją. Właśnie mierze temperature, bo od rana wciaz miałam 37 st. Jak sie obudziłam i posiedziałam z godzinkę, to wlaśnie mi taką wskazało. Nie wiem już naprawdę, co mam myśleć... Na razie piersi przestały mnie boleć i swędzieć. Z pochwy leci masa białej wydzieliny, nie wiem, cóż to może oznaczać. . . To chyba jakiś pozytywny symptom, jeśli chodzi o zjaście w ciążę? :) Ajjj ... tyle pytań na minute, że aż człowiek nie wie, co ma mysleć ...

martyna22 ja miałam podobne objawy w zeszłym miesiącu ale niestety nic z tego. Dostałam @.Nie sugeruj się objawami- ja już to mam przetrenowane. Objawy są bardzo podobne do tych przed@. Więc lepiej się nie sugerować tylko spokojnie poczekać na @.Szkoda się potem rozczarować.Ale oczywiście wszystkie na tym forum mamy nadzieję, że to maleństwo się zagnieżdża. Ja nie będę robiła w tym m-cu testu tylko poczekam do terminu. Ojj jakie to jest trudne...

Ale się tu cicho i spokojnie zrobiło... Wszystkie szykują się do staranek? :) Ja już po @ i czekam na "odpowiedni moment". Zamówiłam specjalny żel - lubrykant dla "starających się", ponoć nieźle pomaga chłopakom w dotarciu na miejsce :) Jestem już chyba w tym cyklu spokojniejsza i mniej nakręcona.. Oby się udało.

No i dostałam @!!! Dzień wcześniej nawet niż myślałam, a brzuch mnie boli okrutnie. ;( ... A te objawy, które miałam, to widocznie skutek odstawienia tabletek. Nie wiem, ciężko mi to stwierdzić, ale myślałam, że zostanę mamusią, bo moja za pierwszym razem zaszła w 1. ciążę i w 2. także. Geny jednak nie przeszły na mnie. Heh... ;) Może następnym razem, ale teraz przestanę o tym wszytskim myśleć, będę żyć normalnie, z dnia na dzień, nie odliczając, czy to dzień płodny, czy niepłodny ...

Witajcie dziewczynki! Mogę Wam powiedzieć na pocieszenie że to samo przeżywam bo jestem na takim samym etapie co Wy. Staramy się z mężem o pierwsze dziecko już 2 miesiąc, też mam kilka testów ciążowych za sobą i zawsze jeden wynik jedna kreska :( Też postanowiłam nie robić testu póki mi sie nie zacznie okres spóźniać o kilka dni co najmniej. Lekarz powiedział żeby sobie nie przybierać do głowy za dużo bo mozna urojoną ciąże mieć a jak nie to coraz większe trudnośći w zajściu. Co będzie to będzie. Życzę Wam powodzenia laseczki, doczekacie się tego co tak pragniecie, wszystko w swoim czasie! Pozdrawiam Was Wszystkie:*

Hej dziewczyny. Właśnie zaczęłam ponowne starania o maleńką fasolinkę. Trzymajcie kciuki..

Ja też w maju robię kolejne starania bo jak na razie nic nie świadczy o tym bym była w ciąży. Może następnym razem się uda. Pozdrawiam Was dziewczyny gorąco:*

witajcie kochane ja jestem juz spowrotem:) bylam u lekarza i wszystko jest ok, jestem juz po owulacji i starankach, teraz tylko czekac, jestem spokojna mam nadzieje ze tak zostanie i ze nie bede sie nakrecac. Powodzenia dziewczyny

Witajcie! Ja też już po starankach. Teraz czekam co z tego będzie ale już bez emocji jak w zeszłym miesiącu. 4 maja mam dostać @. Zobaczymy.Pozdrawiam

Hej dziewczynki. Ja już po kolejnych starankach. Matko, jak trzymam kciuki, ale staram się nie nakręcać. Termin @ mam na 11.05. Ale chciałabym, żeby jej nie było... Sikańca tym razem na pewno nie zrobię. One działają na mnie odwrotnie. Dokładnie ZAWSZE jak zrobiłam test sikany dostawałam @.

Kolejny miesiąc nadziei, bo w Kwietniu na pewno nic z dzidzi. Cóż zrobić, maj przed nami, najpiękniejszy wiosenny miesiąc:) Trzymajcie kciuki proszę i gorąco Was wszystkie pozdrawiam:*:*:*