Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Muszę dostarczyć tłuszczu do organizmu. Zjadłam śniadanie i już jestem głodna.Chyba wypełnię żołądek i zakopię się w bety- mrozy prześpię jak niedźwiedź. Ale do klubiku będę pisać.

U mnie tez mrozno i bialo ale sloneczko swieci. :D Kochane moje takiego mrozu nam trzeba, to moze latem nie bedzie tyle robactwa. Pamietam jeszcze te plagi os i komarow z ubieglego lata.Nad jeziorami nie mozna bylo spokojne usiedziec. Ale jak juz zapowiadaja w prognozie pogody, to od piatku ma byc juz cieplej, zobaczymy czy \"Krecik\" mowi prawde :D Ide troche na spacerek bo piesio czeka na wyjscie. Dziewczyny ubierac sie cieplo i wychodzmy! :D

Witam - właśnie pożegnałam gościa ST. Była na święta i Nowy Rok u Syna. Oj..oj.. ale bylo o czym mówić.Gdy tylko znalazła się w jego miejscowoći i domu, jej synowa spakowała siebie i corki i wyjechzała do swoich rodziców do naszej miejscowości. zrozumiałyście cuuuś z tego mojego pisania.?????????????? No coż,nie Ona jedna żyje problemami z doroslymi dziećmi. Ja też ostatnio czuję nieco jak śmieć. Mrozik - mroooozi, mam nadzieję,że wymrozi te wstrętne afrykańskie ślimaki z mojego dzikiego ogrodu. Póki co,dokarmiam ptaki na dużą skalę, miałam trochę radochy,bo mój MM ze swoją siostrą stali w drzwiach balkonowych i podziwiali stado sikorek wcinajAcych okruchy chleba - ja do nich mówię,że to wróble - bo przecież widzę, a oni,że ja żle widzę.Po chwili wylądowała między ptactwem piękna zielona sikorka - a ja pytam, a to co za ptak? - słyszę odpowiedż - SIKORKA, w takim razie te pozostałe to co? - FAKTYCZNIE WROBLE. Zycie.. życie jest komedią.. ha ha ha

Uha ha jaka zima zła. Niech będzie trochę mrozu.Anula ma rację, może wymrozi robactwo, rzeczywiście w ubiegłe lato było tego do licha. JOLA wysłuchałam Anny Jantar i zrobiło mi się ciepło. LIVIA myślę, że odśnieżasz Swój dziki ogród.Mam nadzieję, że jesteś zdrowa. Musimy się hartować.Jeszcze wpadnę.

LIVIA znowu mnie wyprzedziłaś. Ale się uśmiałam z tych "ornitologów".Ja mam słoninkę na balkonie i też widzę ptaszki, ale nie te do "jedzenia". Moja droga to Ty dalej świętujesz i przyjmujesz gości? Jeszcze wpadnę.

Już 6 dni NOWEGO ROKU. Niedługo będzie 60 itd. Czas mi umyka, a problemów przybywa.Ale co mi tam! olewam to! LIVIO musimy nauczyć się walczyć ze sobą.Mój znak zodiaku "ryba".Zawsze czytam, że cechuje do duża wrażliwość.Jeśli chodzi o mnie , to tak jest. Zżeram resztkę zdrowia zamartwiając się o wszystko i wszystkich. Wypisz, wymaluj jak Ty.Dlatego problemy do nas lgną. Nawet nie wiesz jak mi pomogłaś , kiedy powiedziałaś - do diabła ze snem, staraj się jak najszybciej zapomnieć - dotarło to do mnie, przekonałaś mnie i tak robię. Dobrze mi - rano nie dręczę się tym co mi się śniło i co może mnie spotkać. Teraz potrząsam Tobą:) , pamiętaj nie oceniaj Siebie tak nisko. Nie wolno jest Ci tak nawet myśleć. Osoby, które nie są wstanie realnie oceniać człowieka są nie godne aby o nich myśleć. Powiedz mi KTO WALCZY O ZDROWIE CÓRKI? KTO WYCHOWAŁ DZIECI,KTO PROWADZI DOM i wreszcie KTO MA SERCE GOŁĘBIA? Ignoruję tych, którzy mnie traktują z góry. Traktuję tych ludzi jak powietrze - w iem, że jest, ale go nie widzę. Dobrej nocy LIVCIA. Pozostałe dziewczyny pozdrawiam i ściskam.Musimy się umówić na pogawędkę jaką zaproponowała ANULA. Kurcze kiedy Ta LONIA do nas dobije?

Oj tak mrozik daje sie we znaki ale poki co trwa zima , do wiosny musimy troche poczekc :D dobrze, ze w domu cieplo. Zmarzlam na spacerku ale sama sobie jestem winna, bo wyszlam bez czapki i rekawiczek :-( Taka madra baba ze mnie! Livo kochana odpocznij juz od gosci, pomysl o sobie. Co do Twoich afrykanskich slimakow :D to powinnas zalozyc hodowle, przecie to jadalne slmaczki :D Z ptaszkow tez sie usmialam :D a tak na powaznie to biedne te ptaszynki , dzis wdzialam zamarznietego wrobelka. Smutne to....

Globusku swiete slowa, widze po naszych wpisach, ze mamy wszystkie duzo wspolnego i duzo do powiedzenia . Powoli sie poznajemy i ciesze sie z tego , moze w koncu dojdzie do wspolnego spotkania

Andzia54 jak serial ogladasz??? :D, mysle, ze jak sie rozgadamy to i u nas bedze jak w" Klane" albo innym serialu!

ANULA JOLA LIVIA LONIA ANIAKRYSIA ANDZIA Tak delikatnie kwiatuszkiem pukam do drzwi każdej z Was. Czas wstawać. Kawa w dzbanku czeka. Przed moim blokiem, bliziutko jest przedszkole.Lubię rano patrzeć jak kochane maluszki dzielnie maszerują do tego zastępczego domu. Nawet mróz im nie straszny. No cóż dzieciństwo i młodość ma swoje prawa. Dziewczyny dobrego dnia.

dzien dobry! Jakie przyjemne budzenie...... kwiatuszkiem:D i kawka juz gotowa! Czyz to nie jest piekne Globusiku ? Zycze Wam milutkiego dnia i goraco pozdrawiam, bo na dworze mrozik :D

Cześć Kumoszki. Choinka,choinka - już byla - ale trwa nadal c h 0 i n k a.Teraz ten choinkowy mróz doprowadza mnie do szewskiej pasji,a właściwie chodzący prawie na okrągło piec gazowy. Piec jak piec, ale za to będzie r a c h u n e k pewnie mega. Nie krzyczcie na mnie,ale chodzą mi po głowie oszczędności,i już zastanawiam się czy dalej stać mnie na internet i Wasze towarzystwo. Z koleii w bloku też nie jest taniej - chociaż pewnie mniej niż zima kosztuje u mnie. Może wyjdę z transparentem przeciw mrozom????? Co do slimaków - to kiedyś ich nie było,takie długie,brazowe,bez skorup, za to mają wstrętne zamglone niebieskie oczy.Znoszą jaja jesienią w ziemi - takie zbiorowe gniazda. Podobno kiedyś ktoś sprowadził je do Polski - niby do chodowli,z tym,że nabrał kupę ludzi,bo nawet francuski piesek ich nie lubi,a mój piesek jak noskiem na takiego trafi,ze wstrętem kicha. Sporo ich się już pozbyłam(wytrułam) - ale podobno najlepszy na nie mróz. Mój dziki ogród śpi.Na nim między siatkami płotu zapadł w letarg jeż.Sądziłam,że mu się zdechło.Ale one zapadają w sen zimowy,przykryliśmy go liśćmi i mam nadzieję,że wiosną ożyje. Tak..tak ...byle do wiosny.

Kochane dziewczyny.Zasypało na biało - jaka piękna zima. Mróz zmalał , napadało śniegu i jest bialutko i czyściutko. LIVIO masz rację,że ogrzewanie domu, czy też mieszkania bardzo dużo kosztuje. Najgorsze jest to,że nie bardzo my emeryci mamy na czym oszczędzać. Może dlatego, nie mamy daleko posuniętej sklerozy, bo mózg cały czas pracuje jak związać dwa końce? LIVIO damy radę , my baby zahartowane !! - czyż nie? No pożartowałam sobie. Tak cicho w klubiku , czy oglądacie seriale?

Dwóch.

JOLCIA , aby to nie była grypa.Mam nadzieję, że nie. Ja mam takie dreszcze dość często.Wiem ,że najlepiej się czuję, jak się wypocę. A w ogóle w moim wieku grypa jest niebezpieczna.Jednak nigdy się nie szczepiłam.Są podzielone zdania.Jedni są - za - inni - na nie. Jak to w życiu. W sobotę będę uczestniczyć w pogrzebie.Zmarła mama naszego znajomego.To starsza Pani.Jednak dla mnie każde odejście osoby bliskiej, czy znajomej powoduje takie same refleksje. Jest mi trochę smutno.Dziewczyny otulajcie się kołderką i spijcie dobrze.Rano będę podawać kawę z mleczkiem. PAAAAA

Wtam wieczorkiem! Livio! Slowo \"rachunek\" wywoluje w nas zawsze duzo emocji a nawet powiem nerwow. U mnie na koniec roku rozlcza sie caly blok i dostajemy prezent z tzw. \"mieszkanowki\" Doplata jest zawsze wysoka, choc czasem nie wiem jak oni to rozliczaja, moja rodzina to 2 osoby a placimy wiecej anizeli moi znajomi, ktorzy maja duzo wieksze mieszkanie i 4 osoby. Wody tez nie zuzywamy wiecej , tyle ile trzeba a znajomi mieli dwa razy mniej od nas. Takie to nasze zycie\" staruszkow \" Chyba pozakrecam krany:D Jolcia! Goraca herbatka z cytrynka i rutinoskorbin , musisz duzo pic i tak jak Globusk mowi wypocic sie.Zycze zdrowka. Co do szczepien to tez jestem na nie. W ubieglym roku sie zaszczepilam i po tygodniu dopadla mnie grypa. Wiecej sie nie bede szczepic. Zawsze mowie co ma byc to i tak bedzie. Moj kochany Dziadek zawsze mowil \"samo wlazlo, samo wyjdzie\" Do lekarzy chodzil bardzo rzadko i dozyl sedziwego wieku 95 lat. Globusiku, zawsze jest smutno jak Ktos odchodzi, takie jest to nasze zycie! Zycze Wam spokojnej nocki a rano melduje sie na kawce u Globusika, nie wiem dllaczego ale ostatnio mam problemy ze spaniem, zasypiam bardzo pozno, budze sie w nocy :-( chyba za duzo rozmyslam o wszystkim. Globusku dla mnie prosze koniecznie kawke z mleczkiem :D Dobranoc.

Porozmawialam z Siostra na skype, pobuszowalam po NK i zagladam jeszcze raz. Jolcia Kuruj sie i zdrowiej Andzia 54 widze, ze Ty tez tak jak ja..... sowka jestes. :D Pokiwalas lapka i ucieklas!

Kawa przygotowana mleczko "łaciate" czeka. Miłego dnia. JOLCIA dla Ciebie śniadanko - póżniej leki - na koniec gorąca herbatka i do "wyra". ANULA my też mamy takie rozliczenia ciepła.Nie wiem jak to się dzieje, ale w każdym roku dopłacamy. A to żeby sprawdzić wystawiony rachunek nie ma mowy.Jest tyle danych, że Pan prof.Balcerowicz, też szybko by tego nie rozwiązał. ANDZIA czy już przed telewizorkiem? LIVIA chyba zasypało " dziki ogród", jest u mnie dużo śniegu. LONIA , ja Ci współczuję.Żyłas z komputerem i nagle zostałaś tego dobra pozbawiona. Nam ludziom łatwo się zabiera, a o odzyskanie tego co zabrali trzeba walczyć, czasem latami. Czekamy LONIU ANIA KRYSIA czy już po szaleństwach na nartach? No to trochę ponarzekałam z rana.Pije kawę i do roboty.

Cześć - podpisuję listę. Za oknem -13 00 piesek szybko wrócił.Zabieram się do przygotowania karmy dla ptaków. Wczoraj na moim balkonie obserwowałam wielkie kruczysko,a może to był gawron ? nie wiem - usiadł przy skórceze słoniną,wiszącą na sznurku,jedną łapą chwycił ją,przycisnął do balkonu i wcinał sobie słoninę.Nie przegoniłam go.Widoki z tymi ptakami mam zabawne,chociaż ta zima,dla nich nie jest łatwa.Nara

Dzien dobry! Globusiku, dzieki za kawke :D Ja juz po spacerku z psinka, dotlenilam sie a teraz zabieram sie za robote. Ciagle to samo..... sprzatanie, pranie. prasowanie i gotowanie, taki to juz nasz los! Mysle, ze panowie maja lepiej w zyciu!!!:D Zycze milego dnia!

Witajcie Babeczki......dzięki za pamięć,melduję że żyję. U mnie rano to tak bliżej południa,kawka Globusia już wystygła a bez niej ani rusz. Uśmiecham się do Was cieplutko,miłego dnia. Na razie

Więc tak: byłam na spacerku, dzień piękny.Zrobiłam małe zakupy i powolutku przyczłapałam do domku. Gotuję krupniczek.Po świątecznym jedzeniu muszę wyregulować żołądek. JOLCIA to dobrze,że chwyciłaś nadchodzące przeziębienie w odpowiednim czasie, nie pozwoliłaś aby się rozwinęło.Wtedy łatwiej go "przepędzić". Bądź zdrowa!!!!!!! ANULA z rana masz spacerek z pieskiem.Jakie to dobre i zdrowe. Trzeba iść i nie ma - nie.W innym wypadku zawsze szuka się powodu aby siedzieć w domu. LIVIA jest to niesamowite jaki masz kontakt z przyrodą.Ja też próbuję dokarmiać ptaszki na balkonie.i powiem Ci, że chyba tego potrzebują, i nie są wcale płochliwe. Wyobraź Sobie,że kiedyś przygotowałam udka z kurczaka do upieczenia i wystawiłam na balkon.Pani sroka to zauważyła i zabrała się do poczęstunku.Chyba ktoś ją wystraszył i udko chciała zabrać.Widocznie było za ciężkie , bo upuściła na balkonie. Śmiałam się jak dziecko.od tej pory odwiedza mój balkon i jesteśmy przyjaciółkami. Wyobrażam sobie ile masz teraz gości w Swoim ogrodzie. ANDZIA - Wykrój trochę czasu i wpadaj do naszego klubiku. LONIA - hop hoooooooooooop ANIA KRYSIA czy jeszcze szusujesz na nartach? Ja mam dzisiaj mocny szum w głowie.Nie śmiejcie się ze mnie,że ciągle cuuś /jak to pisze LIVIA/ mi dolega. Podobno Polacy lubią narzekać? ha ha

Jolu cieszę się że już Ci lepiej,choroba poszła jak niepyszna.Ale to dzięki Tobie,bo w porę zadbałaś o siebie. Wczoraj cały dzień opiekowałam się wnuczkami.Są słodkie i wspaniałe,ale po całym dniu byłam padnięta. Anulka.....mamy coś wspólnego, za spaniem w nocy nie przepadam. Za to rano niechętnie zrywam się z łóżka,ale nieraz nie da się pospać spokojnie,bo chłop rannym ptaszkiem jest i tak się tłucze garami w kuchni że umarłego by to ruszyło. Kiedyś to normalnie go uduszę. Globuś.....też tak myślę jeśli chodzi o spacerek z pieskiem. Wiem jak to jest bo miałam przez 18 lat,niestety nie było wyjścia trzeba było go uśpić. Na razieidę nastawić wodę, czas na drugą kawkę.

Ale sie rozgadalyscie, a ja popracowalam w domku, nadrobilam korespondencje na @ podzwonilam do rodzinki i juz mamy wieczor! Jolcia ciesze sie, ze czujesz sie lepiejale uwazaj na siebie , ubieraj sie cieplo jak wychodzisz z domku. Chociaz u mnie powoli mrozik juz odpuszcza. Globusk u Ciebie krupniczek a u mnie kapusniak:D w taka pogode bardzo lubie jesc takie gorace zupki. Jestesmy juz tylko we dwoje w domu a ja do dzis nie umiem gotowac na 2 osoby:D ale wcale sie tym nie martwie bo jutro tez bedziemy jesc kapusniak a ja .......nie musze gotowac :D Dobrze, ze MM nie jest wybredny i wszytko Mu smakuje. Livio, masz racje, zima dla ptaszkow i zwierzatek nie jest laskawa. Andziu 52! Twoj M tlucze garami :D a moj cala noc chrapie a jak Mu mowie, ze chrapie, to smieje sie i mowi, ze nie powinnam podsluchwac tylko spac i jak tu zasnac przy takiej\" muzyce\"?

Dziewczyny witam Was dzisiaj bardzo rano. Żeby kawa nie wystygła, przygotowałam ją w termosie. Dzisiaj dodatkowo zaparzyłam herbatkę - proszę wybierać. Miłego, spokojnego dnia.

Wyjaśniam dlaczego tak rano wstałam. Wczoraj wieczorem napisałam do Was długi liścik, w którym opisałam chrapanie MM.Pisałam i śmiałam się sama z siebie. Wyobraźcie sobie,że komputer tak fiksował, że nic nie mogłam wysłać.Również wszystkie meile wracały. A więc zdenerwowałam się "łokropnie".Wyobraźcie sobie dzień bez kompa. No już o czwartej chciałam wstawać i sprawdzić jak jest dzisiaj. Udało się , troszkę się uspokoiłam. Więc mam dużo czasu, przygotowałam kawę, herbatę i czekam na Was.

dzien dobry Milusinskie! Globusiku to mialysmy podony wieczor:D :D :D Ja tez nie moglam za \"diabla\" wejsc na kafeterie, a jaka bylam zla. Teraz wiem jak bardzo bylo by nam zle bez \"naszego okienka \" na swiat.Czytalam ksiazke i klka rzy probowlam a tu niestety nic! Moge sobie wyobrazic co przezywa Lonia. Na szczescie jest wszystko ok. i juz popijam kawke..... a jak wspaniale smakuje :D :D Zycze Wam milego dnia przesylam!