Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lonia 25

Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Polecane posty

Gość globus
Zbyt gorąco aby można było normalnie funkcjonować. Topi się mózg , topią się myśli. Sercem jestem ze wszystkimi życzliwymi mi ludźmi.❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w ten niedzielny upał. Okna pootwierane,jest jeszcze ranek a w domu powietrze nieruchome. Niedawno była dłuuuuga zima - trudno w to uwierzyć. Marzyłyśmy..czekałyśmy..na słoneczko - ja juz chyba czekam na zimę. Miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po długiej przerwie witam cieplutko.Słońce grzeje niemiłosiernie,w mieszkaniu mam 31stopni.Jak dla mnie to za gorąco,nie powinnam narzekać na ciepło,jeszcze nie tak dawno marzyło mi się słoneczko.Czy nie może być z 25stopni,było by miło.Kwiaty na balkonie omdlewają.Mam dwie donice z różami i od dzisiaj na dzień wnosimy je do pokoju.Fuksje też wyglądają brzydko,najbardziej odporne na temperaturę są pelargonie. Jednym słowem ja chcę normalnego lata,takiego jak u nas bywało. Zasyłam pozdrowionka dla wszystkich.Chłodnego wieczoru życzę.Pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Globus witaj Dora wszystko pokręcone, wczoraj temp,na dworze siągnęła 38 st. W chacie też 31. Potwierdza się twierdzenie - jesteśmy w piekle. Chodzę owinięta mokrym ręcznikiem. Ogród też noe daje ulgi,nawet w trakcie podlewania. Przed nami kolejny upaaaaaaalny dzień. Dorcia - ja też tęsknię za naszym normalnym latem. Nie mam odwagi zapytać C.co u niej - w tych nagrzanych murach i betonach miasta. Jednym słowem - życie nas nie rozpieszcza. Trzymajcie się - jeszcze podobno 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witaj LIVIO Witaj DORA...kogo to widzą moje stare oczy:D:D miło,że wpadłaś na kawę:) Moje kwiaty na balkonie ugotowane. Podlewam dwa razy dziennie i nic z tego:) jest to strona południowo wschodnia od rana do godz. 14 tej mam słońce. W mieszkaniu temperatura 3o st. dla mnie najgorsze są noce. LIVIO na ulicach pusto i cicho wychodzi ten kto musi. Tak jak ja dzisiaj. Zaczęłam zabiegi rehabilitacyjne i mam wyznaczoną godzinę 12,30. Jechałam autobusem ..... to dopiero jest piekło. Jednak mam nadzieję,że rehabilitacja wniesie coś korzystnego na moje stawy więc będę trzymać się dziarsko :):) i każdego dnia dotrę na miejsce. Tak jak Wy tęsknię za normalną temperaturą i normalnym latem. Planowaliśmy wyjazd w czwartek na 3 , 4 dni. Jednak chyba zrezygnujemy ze względu na temperaturę i bezpieczeństwo. Cały dzień słyszę sygnały karetek pogotowia. Od jutra zmieniamy operatora internetu. Przez jakiś czas prawdo podobnie zamkną mi okno na świat. Nie wyobrażam sobie tego. Dopiero poczuje się zamknięta w klatce:( Do tego jeszcze jeżeli wyjazd nie dojdzie do skutku ........ biada dla mnie. Mimo,że byłam w okularach czuje,że mam naświetlone oczy.... oj co za los:) Pozdrawiam życzę chłodnego wieczoru i zimnej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest w necie taki program METEO.PL wg niego - jest dla nas nadzieja.Dzisiaj ma być u mnie chłodniej - co już odczuwam, dla Ciebie globus - jeszcze dzisiaj do 30 st.potem leci temp. w dół do 25 st jutro,w czwartek znowu 30. Afryka Dzika przenosi się do nas. "Syzyf" krzywym okiem spogląda na mnie. A niech sobie patrzy,czekam na ochłodę. Globus - zdrowiej mi.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witaj LIVIO! Już otworzyłam okno na świat. Rano było głucho i głupio. Jestem po drugim dniu zabiegów. Baaardzo liczę na poprawę samopoczucia. Jednak zrezygnowaliśmy z podróży. U mnie dzisiaj 33 st. niby czasami słonko przysłonią chmury a upał i duszno okropnie. Podobno po nadchodzącej niedzieli temperatura ma się obniżyć..... oby !!!!! LIVIO jak Twój Pedro znosi upały. Mój kot ciężko widzę to. Pedro jest w sytuacji komfortowej , może szukać chłodu na ogrodzie. Pamiętasz pisałam o znajomych, którzy mieli bokserkę Sabę. Mieli ..... wczoraj dowiedzieliśmy się ,że została uśpiona. Była stara i serce zastrajkowało....silna niewydolność...lekarz zadecydował, że tylko uśpienie zakończy jej cierpienie:( Wiadomo właściciele bardzo przeżywają. Jestem ugotowana niczym kwiatki na balkonie. Ale trzymam się , czego i Tobie życzę ....trzymaj się hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba wczoraj byliśmy szczęściarzami BYŁA BURZA,co prawda niezbyt długa,aleee,trochę popadało i chmury potem zakrywały słośce. Na mojej prognozie pogody - niestety dzisiaj znowu pow.35 st. U ciebie Globus też, w czwartek tak samo. OKROPIEŃSTWO. Mój Pedro kilk razy dziennie bierze zimną kąpiel a w nocy - nie zamykamy drzwi,spi na dworze lub korytarzu. Chomik mojej C.cierpi niewyobrażalne katusze. myślała,że już mu się padło - leżał na boku bec ruchu. Wpadła na pomysł - zamraża wodę w słoiku i wstawia mu do klatki. A u mnie teraz mgła i fajny chłod do domu wlatuje,tyle,że już przebija się słońce i przeciąg po plecach mi leci. Cholera.......,zaczynam odczuwać w kościach te zime okłady z ręczników. Kotu wspólczuję - może schładzaj mu łapy. Podobno w sklepach jakichś można kupić przenośny aparat do klimatyzacji, globus - dobrze,że nie wyjechaliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witam wieczorem .Jestem padnięta. LIVIO również wczoraj popadało, lecz krótko. Łapałam świeże powietrze jak ryba. Rano natomiast ukrop. Zmuszona byłam zrobić zakupy. Pognałam Mena do pomocy. Gorączka również działa na niego więc był cicho jak mysz pod miotłą, nie marudził. Kuchnię mam od zachodu .....po obiedzie słońce ....rano gotuję coś na obiad , najczęściej - kalafior - fasolka szparagowa -ziemniaki i zsiadłe mleko to nasze wyszukane potrawy:D LIVIO wczoraj kot sam mi podpowiedział co mam zrobić by mu pomóc. Na podłodze zostawiłam wilgotnego mopa i on się na niego położył , więc rozkładam wilgotny ręcznik i rzeczywiście często się na niego kładzie. Jeżeli chodzi o mnie to nie mogę robić zimnych okładów ze względu na stawy. Dlatego uważaj i jeżeli czujesz że coś nie tak lepiej zaniechaj. Łatwo nabawić się stanu zapalnego. Uspokoiłam się po decyzji ,że wyjazd jest nieaktualny. Trudno pojedziemy później. Pozdrawiam i życzę chłodnego powiewu wiaterku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
KOZA!!! Dobijam do Ciebie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Sił mam tylko tyle by przesłać pozdrowienia i uśmiech:) Chyba dobrze się stało,że zmieniliśmy operatora jest OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj wstałam przed 5 00,poleciałam do smutnego ogrodu i pozrywałam porzeczki - czerwone. robię dzisiaj sok. znowu mam "napady" strachu, wczoraj odwiedził mnie pan odczytujący licznik energii. PODLICZYŁAM ROK - CZY JA TEN PRĄD ŻRĘ? Znowu zastanawiam się nad sensem przyjęcia pod dach samotnika-lokatora. Powiedziałam mu o moich obawach: Wytrzeszczył na mnie niewinne,niebieskie oczęta i zapytał - A DLACZEOŻ TO TAK DUŻO? Całe życie jestem naiwniaczka.Zapewne zimą dogrzewałó się grzejnikiem,innego wytłumaczenia nie znalazłam. Kiedyś to już przerobiłam z innymi osobami. Opierdalant dostałam ja - od swojego towarzysza życia. ON PRZECIEŻ JEST ZAWSZE NA NIE. TO MOJA WINA. Och życie.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Jeden z cięższych wieczorów u mnie. Dookoła po grzmiało , u mnie deszczu ani kropli. Gorączka i wilgotność powietrza ponad 70 st. uffffff jak długo jeszcze?????? u Ciebie LIVIO na mapie temperatura 33 st. To jest właśnie życie !!!!!! Lokatorowi u Ciebie jest OK . przecież to nie jego dom ani prąd. Używa sobie ile wlezie. Też tak bym chciała do dyspozycji ogród i świeże powietrze. Może będzie prawdziwym dżentelmenem i poczuje się do sfinansowania choć części rachunku. A druga polowa wiadomo, zawsze znajdzie winnego. Nic to LIVIO. Nie przejmuj się , każda kobieta jest gospodynią i zarządcą swego domu. Pozdrawiam i pomagam Ci robić sok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Jestem na zwolnionych obrotach. Łykend nie cieszy. Trzymajmy się . hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Globusik - trzymajmy się. wydaje mi sie,że w jakiś dziwny sposób "przyzwyczajam" się do tej temp. Na mapie meteo - u mnie jutro deszcze,ale czy będą? Mam krewniaczkę na Sycylii, u niej obecnie temp. niższa niż u nas w Polsce,a zawsze było tak,że o ta pora jest na Sycylii najgorętsza. Zamieniamy się rolami - brakuje tylko wulkanu ;D - tyle,że gorąco za oknami jak przy wulkanie. Globus - podobno w sklepach można kupić przenośne aparaty do klimatyzacji- po 600 zl,mówiła mi o tym C. - czy tak jest nie wiem - ale sprawdż. Nie wyobrażam sobie teraz mieszkania w bloku,gdy słońce nagrzewa przez cały dzień. Nocą mam pootwierane okna i balkon na całą szerokość w moim pokoju i jakoś się śpi. Zapraszam na lody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witaj LIVIO. Masz rację, w bloku w takie upały jest bardzo ciężko. Dzisiejsza noc okropna:( Mój syn kupił ten przenośny klimatyzator. Z opinii synowej wynika,że nie zdaje on egzaminu.Zapłacili 650 zł. Jednak postanowiliśmy się zainteresować, pochodzić po sklepach może coś wybierzemy. Baaaardzo liczę na koniec tego piekiełka. Od godziny 5 już jestem na balkonie , troszkę chłodniej rano. W domu kompletnie nic nie robię, nawet nie włączam pralki. Po upałach będę odgruzowywać mieszkanie:) Z prognoz wynika,że u Ciebie dzisiaj ma być troszkę chłodniej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Globus! Tyyle już napisałam - no i doopa - zanik prądu. nic to. Na prognozie faktycznie u mnie chłodniej - ale rzeczywistość inna. noc chyba najokropniejsza ze wszystkich,żadnego ruchu powietrza. Wstałam o 3 na fajkę - siedziałam na balkonie jak w łażni. Z daleka widziałam błyskawice. Ja też po tych upałach będę chatę odgruzowywać - jak ładnie to ujęłaś. Najważniejsze zajęcie - to laaanie wody. Podlewamy szczególnie winogron - jedyne owoce jakie utrzymały się w mim ogrodzie,ma byc winko. Wody nie załuję bo mamy jeszcze stare swoje ujęcie. Ciekawa jestem - jak długo to potrwa? chyba limit deszczu dla nas został na ten rok wyczerpany - w czasie powodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Cześć LIVIO! Podobno idzie ulga , lekkie ochłodzenie, ale tylko do wtorku. Aż trudno w to uwierzyć. Czego nie zalało na polach spali słońce. Widzę jak drogie jest wszystko w sklepach. Wczoraj kalafior na targu 4,50zł. owoce również. Nawet na działki / mam je na widoku/ ludzie idą dopiero po południu. Ja wokół siebie czuję tak gorące powietrze jak by paliło się ognisko. Na razie żadnych chmurek na niebie. Ale dobrze,że macie stare ujęcie wody , roślinki nie więdną. Przecież żeby nasączyć trochę ziemię potrzeba ogromnie dużo wody. Wino z winogron jest bardzo smaczne. Wiem, ponieważ moja rodzina robi prawie każdego roku. Jednak na winko wole zaprosić się do Ciebie;) W ostatniej rozmowie dowiedziałam się,że zebrane zostały ślimaki:D:D miały być przyrządzane po francusku:):):) jednak nie załapałam się na nie:) na szczęście !!!!!!! Kończę , czas iść do łazienki ....woda w wanie gotowa i co chwila się odświeżam. Miłego wieczoru hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Upał Żar z nieba bije w bezwietrznej ciszy. Szukam ochłody. Pies ledwo dyszy. Trawnik przed domem z tego gorąca, zamienił zieleń na kolor słońca. Tak jak w tropikach, słońce dokoła. Nie znajdę cienia. Czy przeżyć zdołam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SERDECZNIE POZDRAWIAM I ZYCZE DESZCZYKU ORAZ ZDRÓWKA ABY PRZEŻYC TE GORACE DNI. NIE JESTEM JESZCZE GOTOWA ABY PISAC ALE REGULARNIE CZYTAM. SZCZEGOLNE SLOWA PODZIWU DLA GLOBUSIKA🌼 JEST TAKI WYTRWAŁY ZAZDROSZCE. CHEC TYLKO NAPISAC ŻE MAM TEZ OD MIESIĄCA KOTKA - SLICZNEGO RUDASKA I BARDZO KOCHAJA SIE Z SONIA.MAM Z NICH WIELE RADOSCI http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5f3526b1fa1909d1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/53f9c7e59b968bf7.html JESZCZE RAZ GORACO POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witam Cię LIVIO!!!! Mam wielką nadzieję,że burze w Twoim rejonie nie narobiły wielkich szkód. U mnie przeszła w miarę łagodnie, brak było prądu i nic poza tym. Jest chłodniej ale dalej parno. Pozdrawiam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
WITAM CIĘ DALIDA!!! Wzruszyłam się Twoimi słowami. Dziękuję. Piszę w naszym klubie dla Ciebie❤️ Loni❤️Anuli❤️ Dalidy❤️Dory❤️Livi❤️. Wiem co to w życiu -zakręty - i choroba duszy. Wiem też ,że żadna z naszego grona nie milknie bez powodu. Różne są przyczyny takiego zachowania i należy je uszanować. Ponieważ na razie utrzymuję się na powierzchni.......oczywiście podpieram się lekami...... każdego dnia dążę na spotkanie z Wami. Wierzę ,że będzie tak iż Wszystkie spotkamy się w tym miejscu tak jak było wcześniej. Ponieważ nas czytasz wiedz o tym,że za każdym razem kiedy usiądę przed monitorem będę myślami z Tobą. Masz w domu wspaniałych przyjaciół :) ...zrobiłaś tyle dobrego dla Soni.... widać,że jest szczęśliwa odzyskała wiarę w ludzi. Miluśki Rudasek ........ warto dla nich się uśmiechać:) Ja uśmiecham się do Ciebie pozdrawiam i życzę abyś jak najszybciej uwierzyła w nas i wróciła na stałe❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dzisiaj starszy wnuk wyrusza ....Darem Młodzieży ....na odbycie praktyki. Takie warunki atmosferyczne nie sprzyjają rejsom. Znowu będziemy śledzić i przeżywać każdy dzień. Krzysiu jesteśmy z Tobą. Ja jak zawsze kilka kroków za Twoimi plecami❤️ Powodzenia ...a hoj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Zatrzymać piękno widziane okiem muszla spod rąk umyka siła morza jest niezwykła jest czyste i rany tam goją się szybciej a flauta groźna wystarczająco głęboka rozumiesz Ty odważny.. bez słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×