Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gabbinia

Pociażowe kilogramy...

Polecane posty

Witaj kasandra28:), niestety nie tylko ty zmagasz sie z kilogramami po ciazy:(Jest nas sporo...Jatez przytylam26 kg ale po porodzie ubylo mi tylko 6 ,potem jeszcze kilka ale caly czas waze duzo za duzo:(To na zelixie udalo ci sie tyle shudnac? szczupla po ciazy-dzieki za optymistycznego posta:)No i gratuluje bo jest naprawde czego.. Teraz dopiero sama widze ile wysilku moze kosztowac powrot do dawnej sylwetki... south beach-tez sie zastanawiam nad ta dieta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a mozna pomidory?Slyszalam ze uczulaja... A teraz z innej beczki..Okazalo sie ze moja malutka jest zwyczajnie glodna i dlatego tak przerazliwie placze calymi dniami,niby ja mleczko mam ale kiepskiej jakosci biorac pod uwage to ze nie moge jesc nabialu i w sumie jadlam niewiele bo zwyczajnie nie mialam czasu,nio i musze ja dokarmiac:(A mialam nadzieje na to ze wytrwam w karmieniu sama piersia do tych 6 miesiecy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamuśki....my juz byliśmy w parku, nakarmiliśmy wiewióry...a teraz synek zasypia....wiec mam czas dla siebie z przerwami narobienie obiadu ;-) Gabbinia- co do kolek , trudno mi cokolwiek doradzić, bo mój synek nigdy ich nie miał, zawsze zdawało mi sie , ze przy karmieniu piersia nie ma kolek, oczywiście jak mama uważa na to co je, ale mam przykład mojej bratowej, która praktycznie mało co je a dziecko ma kolki...stosuje jakies niemieckie kropelki, które bardzo małemu pomagają...a co do twojego karmienia....nie łam sie, nie każda ma to szczęscie by długo karmić, choć powiem Ci z mojego doświadczenia ja juz wolałabym przestać a nie mogę.....nadal prbuj karmić i ja dokarmiaj sztucznym mlekiem, poza tym mam nadzieje że nie przez dietkowanie laktacja sie zmniejszyła, moze poratuj sie herbatkami, moze Karmi?i jedz....musisz jesc, ale z umiarem i mądrze...jestem dobrej myśli...Pomidory-a siooooo, są bardzo uczulające, wiec narazie sobie odpuść, ja kiedyś jak synek miał 3 m-ce juz nie dawałam rady na tym jałowym jedzeniu i zjadłam pomidorka-biegunka przez około 2 tyg, bałam sie ze mi sie dziecko odwodni, co go nakarmiłam to z niego leciało....dlatego uważaj...tak samo na cytrusy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) Gabinka, kasiulak ma racje, pomidory sa uczulajace, tak samo por, seler, cytrusy truskawki, natomiast swieze ogorki sa ciezkostrawne wiec tez bym ci nieradzial jesc. Piszesz, ze niemozesz jesc nabialu, bo mala ma uczulenie ale mozesz jesc ser żolty, najmniej uczula, wogole produkty mleczne, ktore sa najbardziej przerobione, powinnas jesc, ja pochlanialam litrami jogurty, kefiry, Niemozesz sobie wszystkiego odmowic, bo niebedziesz miec pokarmu:( Niezaszkodzi ci chlebek z maselkiem od czasu do czasu, dziecko wiekszosc z ciebie wyciagnie;) pamietaj o tym i zycze zdrowia dla dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha i zapomnialam, jedz codziennie mieso, jakiegos gotowanego fileta z kurczaka, lub podobnie, takie miesko zawiera duuuzo białka, i moze zastapic na jakis czas bialko z mleka. I niewiem czy ci to cos pomoze ale pij bawarke, na mnie naprawde dzialala;) a teraz napisze jak mi idzie walka z kg :O wiec dzisiaj jest dobrze, na sniadanie kawa z mlekiem, ok 13 byl obiad, miedzy czasie, duuuzo wody z cytryną, i moj sukces zero podjadania, i wczoraj kolacja o 18.30 a potem nic;) tylko gorzka herbatka, a spac poszlam ok24;) Natomiast przeraza mnie moja waga, bo dzis rano sie wazylam i zamiast 88 bylo 89😭 i napewno niezrzuca 8 kilosow do swiat niemam co sie łudzic:( zeby choć z 4 to bedzie sukces:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabbinia-owocek ma rację...też nie jadlam tego co najbardziej uczula, ale starałam sie cokolwiek jeść....codziennie robiłam sobie danie na parze-pierś z kurczaka z warzywkami, ryż i często szpinak... A ty owocek nie martw sie skokami wagi...organizm nie wie co sie dzieje i sie broni...umnie tez tak jest, w sobote było 68 a dzis 67,3 ale to chyba woda, bo wczoraj cos mi zaszkodziło i połowe dnia oglądalam kafelki w łazience ;-)również staram sie nie podjadać....choć czasami mi to z trudem przychodzi, bo synek je czasami jakies tam słodycze, ale np. dzis mimo, ze mamm pod ręką ciastka to nie mam na nie ochoty...fajnie, oby taki brak ochoty trwał i trwał...a teraz jem kalafiora gotowanego i posypałam go pierwszy raz kurkumą...ponoć to bardzo zdrowy i skuteczny wspomagacz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wiecie co....nie smakuje to rewelacyjnie, kwestia przyzwyczajenia...ostatnio czytałam trochę o diecie wg grupy krwi...ja np powinnam wystrzegac sie miesa, które org. trudno trawi i dlatego magazynuje w tłuszcz....jestem przekonana o tym, bo kiedyś, za granicą jadłam przede wszystkim mieso, w różnej postaci, codziennie....przytyłam w m-c 10 kg....oczywiście to nie tylko zasługa miesa, ale i innych grzeszków, ale cos w tym jest...na szczescie jak wóciłam szybko zleciałam z wagi....to było dawno , ale pamietam jak wyglądałam, dla porównania, w ciązy w 6 m-cu ważyłam 10 kg wiecej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasandra28
gabbinia mozliwe ze te 10 spadlo mi po zelixie sama nie wiem ;) myslalam ze po tych tabletkach szybciej zlece z wagi no i czasami wydaje mi sie ze gdybym ich nie brala to tez bym schudla.no ale dopoki je mam to biore i chce zalatwic sobie je jeszcze.pisalas ze Twoja niunia nie najada sie Twoim pokarmem u mnie byla identyczna sytuacja po pierwsze mialam malo pokarmu a po drugie ona sie nie najadala przy cycu mogla mi wisiec pol dnia a i tez plakala i nie spala bo byla nienajedzona a kiedy zaczelam ja dokarmiac butla to widac bylo ze mala byla najedzona i wtedy spokojnie zasypiala.tak wiec stwierdzilam ze to nie ma sensu i przeszlam calkowicie na butle.a to co pisza w gazetach ze jak sie karmi to szybciej sie chudnie to jest totalna bzdura moja kolezanka tez ma 3 miesieczna niunie karmi piersia i nie moze schudnac jej waga stoi w miejscu nawet polozna na kursie rodzenia mowila ze czasami tak bywa ze matki karmiace piersia zamiast chudnac to jeszcze tyja. zazdroszcze tym kobietkom ktore po urodzeniu zaraz wygladaja jakby wogole nie rodzily maja tak idealna figure.a u mnie jest jeszcze ten problem ze mam brzuch i na dole taka okropna oponke :( nosze majtki opciskajace widze ze ten brzuchol jest juz mniejszy no ale jeszcze jest.jednak bardzo sie ciesze bo wchodze juz w niektore swoje spodnie :) no ale dziewczyny musimy byc cierpliwe przeciez przez 9 miesiecy tylysmy po trochu tak wiec teraz potrzeba czasu aby te kg spadly.slyszalam opinie ze i 9 miesiecy potrzeba na zrzucenie tych kilosow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie ,dzieki za rady dziewczyny:) Ok,z pomidorkami wytrzymam,da sie zrobic:) Ja tez mam nadzieje ze to nie przez dietowanie tak mi sie zmniejszyla laktacja ale raczej to nie to,od powrotu ze szpitala,bardzo uwazam na to co jem,prawie zero slodyczy,wszytsko gotowane i jem w sumie tyle ile wczesniej oprocz podjadania w nocy:POstatnie dwa dni,co nie mialam czasu jesc i to wszystko przynioslo efekty:(Ale herbatki z hippu pije 2 razy dziennie,bawarke ze 3 i do tego minimum litr wody ,1 rumianek i 1 herbatke koperkowo rumiankowa wiec to tez nie przez to..No nic,przykro mi ale co zrobic?Najwazniejsza jest malutka a skoro jej malo to musze ja dokarmic:) Owocek-a nabialu niestety nie moge zadnego bo mala ma podejrzenie skazy bialkowej wiec jest na obserwacji,takze jogurty mimo ze kocham to musze o nich zapomniec:( A i dziewczyny,nie martwcie sie skokami wagi... Dla paradoksu wam powiem ze ja zwazylam sie dzis rano okolo 6 i mina mi zrzedla bo na wadze 82,4....potem zwazylam sie w poludnie i 81,4 nadal wiec kg w te czy w druga strone nie powinno martwic:) No i owocek-musisz podietkowac zeby wiedziec ile tak naprawde uda ci sie zrzucic do swiat:) Ja tez czasem mysle ze nie dam rady bo skoro ja tak malo jem a waga ciagle stoi to...ale nie warto bo to bledne kolo..Chce schudnac i ile by to nie trwalo to probuje i sie nie poddaje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasandra no wlasnie mam bardzo podobna sytuacje,teraz po piersi dokarmilam ja jeszcze mieszanka i spi juz trzecia godzine:D aLE bede probowac nadal karmic ja cycem dopoki moge.. I zgadzam sie z toba w 100% ze jak sie karmi to nie regula ze sie chudnie:*Owszem niektore szczesciary tak maja ale wiekszosc jest tak zdesperowana jak my,moze nie tyja ale pomimo ograniczen nie chudna nawet grama..i cos mi sie zdaje ze ja naleze do tego grona:* Nie moge na siebie patrzec bo juz przed ciaza przytylam 5 kilo wiec teraz 17 kilo wiecej niz kiedys mnie tak doluje ze szok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabinka wlasnie mi sie przypomnialo moze ty masz poprostu chwilowy zastoj pokarmu, zdarza sie tak czesto przystawiaj malutka jak najczesciej, i pamietaj ze karmienie nocne wspomaga laktacje wiec staraj sie w nocy karmic tylko piersia. A i podam ci nazwe dobrej herbatki laktacyjnej : FITO-MIX fiks IV z herbapolu, poleciła mi ją położna, zostało mi jeszcze prawie cale opakowanie, jak chcesz to ci podeśle;) :D kasiulak tez słyszałam o tej diecie zgodnej z grupą krwi, mam nawet taki duzy plakat, z rzeczami ktore mozna lub niewolno jesc jak sie ma rozne gr. krwi:) Jak by ktoras chciała, to moge podac conieco, Taką diee mozna stosowac u dzieci, ja dostałam to od znajomej lekarki, ktora jest starej daty, ale twierdzi, ze dieta jest ok. oczywiscie spotkałam sie tez z innymi opiniami, Przyznam ze mialam ochote wprowadzic mojej niuni taka diete, ale ona niema zrobionej grupy krwi, i niechciałam jej niepotrzebnie kłóć, bo wiem jak znosi pobieranie krwi:( narazie zdaje się na instynkt macierzyński ;) dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owocek-malenstwo nie zauwazylam cie:D..... Przyznaje bez bicia,wlasnie wsunelam krome wasy z szyneczka..mala tak mnie wyssala ze nie dalam rady sobie odmowic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owocek dzieki:)Napewno zakupie herbatke..mam nadzieje ze znajde ja normalnie w markecie?A jak nie to pewnie w aptece? No i nie wiem jak to jest z tym pokarmem ale teraz musialam obudzic mala bo po 4 godzinach przerwy mialam obydwie piersi tak twarde ze szok,pomijajac to ze zmoczylam caly stanik:)W dzien nie nadazaja za moim glodomorkiem a w nocy przy takich przerwach prosze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabinka w aptece kupisz napewno. Ale ty kochana, odciagaj resztki pokarmu, jak sie mała naje a tobie jeszcze cos zostanie, zebys niedostała niedaj Boze zapalenia jakiego, jak ja przez własna głupote :(. Ja sie pokazuje ze jesetm i zmykam do wyrka, angina mnie złapała :( nawet wody nieprzełkne:( tak mnie wszystko boli, korzystam z chwili ze mała spi i sie kłade, bo do wieczora sama z nią jestem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owocek,polozna mi poradzila zebym najpierw jej dala cyca ,jednego i drugiego i dopiero potem zrobila mieszanke jak bedzie chciala dalej jesc..Takze mysle ze ona oproznia je do konca:) To ty sie kuruj i moze wypij sobie jakis syropek bo z angina to nie ..zarty...zazyj cos bo nie podniesiesz sie z lozka jak cie rozlozy:( Ja tez od rana zjadlam z 5 sucharow i teraz wciskam w siebie bulke z szynka chociaz apetytu nie mam wogole ..no ale przeciez dla malej musze jesc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owocek-jak to ci nie sprawi problemu napisz pare przykładów czego powinnam sie wystrzegać majac grupę krwi A no i co wskazane....z gory dziękuję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maga maga
Witam dziewczynki!!!! U mnie masakra, caly czas siedze i pisze prace semestralne i w ogole mi to nie idzie a terminy sie zblizaja, jeszcze zeby tego bylo malo zaczelam szukac pracy i wiekszosc wolnego czasu spedzam na wypelnianiu aplikacji.... tragedia. Ja na kolki uzywalam Infakol, mojemu synkowi pomagalo. Jezeli chodzi o zwiotczaly brzuch to polecam guam, rewelacyjny rowniez na cellulit. Od 3 dni zaczelam na steperku systematycznie cwiczyc - 40min dziennie. Dzieki za rade Tija :) Dziewczyny, musze sie pochwalic - mamy trzeciego zabka :D:D:D Caluski dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM CIEPŁO!!! skromnie prosze o przyjęcie mnie do WASZEGO grona... parę słów o mnie... mam na imie Ania, 30lat stukneło w kwietniu no i tu pewnie zdała by sie cała historia ale w telegraficznym skrócie... całe życie byłam przy kości ale na przełomie 2006/2007 udało mi sie zrzucić ponad 20kg i gdy już zadowolona z siebie weszłam w upragnione dzinsy okazało sie że po 11 latach przerwy bede mamą po raz trzeci..tak więc całą ciążę trzymałam się dzielnie z dietą i przytyłam 9kg po urodzeniu Kuby w kwietniu straciłam wszystko ale z racji tego że karmie go piersią to sobie folgowałam i dziś przeraziłam się gdy na wadze ujrzałam 100,2kg... wiem wiem na własne życzenie.. ktoś może powiedziec dobrze co tak głupia babo! ale dopóki Kube karmię chciałabym cos mądrze a mało drastycznie ze soba zrobić... chcę go karmic minimum rok... zatem wszystkie wspomagacze nie wchodzą w grę... a wiem że w grupie razniej i jakas mobilizacja jest... zatem proszę o możliwość przyłączenia do was... z góry dziękuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maga maga
Witamy, witamy Anna - jasne, ze w grupie razniej. Bedziemy sie wspierac. Ja tez w ciazy trzymalam sie dzielnie, a jak urodzilam synka to dopiero przytylam, ale grunt to sie nie poddawac. Dzisiaj sie umowilam na wizyte do specjalisty od otylosci. Ide w srode. Ciekawe co mi powie i co doradzi. W prawdzie do otylych sie jeszcze nie zaliczam, ale od nadwagi do otylosci krotka droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maga maga ja właśnie dzięki pomocy orszaku specjalistów(lekarz internista, dietetyk, psycholog! super sprawa no i dr z AWF) z kliniki leczenia otyości i chorób metabolizmu w Katowicach Ligocie zrzuciłam w pól roku 20kg no ale finał znacie ciąża, moje niedbalstwo... owocek ja zaczełam 1.12 od 100,2kg... czyli Ty mi najbliższa sercu... tija79 heloł! tam za bardzo czułam się wyobcowana a tu przeczytałam topik od poczatku i dziewczyny są jakieś bliższe i mniej anonimowe... wszystkim dziewczynom zyczę spokojnego miłego wieczoru... na kolki polecam SAB SIMPLEX w Polsce nie dopuszczony do użytku ale w Niemczech albo Czechach można kupić w aptece... mi na szczęście nie była potrzebny ale opkaowanie mam w lodówce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam angine ropna, bylam u lekarza, mam antybiotyk, i goraczki 39, ledwo siedze, mala oglada bajke, ale zaraz ja okąpe i sie połozymy. Kasiulak przepraszam ale niemam sił dzis nic szukać, jutro obiecuje, jak sie poczuje lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEŃ DOBRY!!! na dobry początek dnia niech wam posłuży motto przyświecajace mi od czasów kliniki... JEDZ ABY ŻYĆ A NIE ŻYJ ABY JEŚĆ... wpadam o poranku by sie przywitać i życzyć miłego dietkowego dnia! ja jestem z siebie dumna bo przez 5dni udało mi sie trzymać dzielnie... najgorsze mówią jest pierwsze 3dni... do 2tygodnia bo organizm się buntuje i rozum fiksuje... ja też jestem z tych które mogły by nic innego nie jeść jak tylko słodycze... to moja zguba.. ale (nie chcę się wymądrzać) czasem warto sobie odpuścić i zjeść choćby całą czekolade i nie mieć wyrzutów sumienia bo najgorzej jest gdy zje się cukierka który \"chodził za nami cały dzień\" i mieć wyrzuty sumienia... wówczas słodyczę będa dla nas czymś złym niedobrym do czego podświadomie bedziemy dążyć.. tak nam mówiła zawsze pani psycholog z kliniki ;) drugą słabością było i jest ciągłe myslenie o jedzeniu... ja również w nocy potrafiłam iść do kuchni i jeść..nie mówiąc juz o ciągłym podjadaniu... ja stosuję dietę 1500kcal bo to minimum dla kobiety karmiącej...wszystko co zjem zapisuje w zeszycie i zliczam pod kniec dnia... i mam nadzieję przy WASZYM wsparciu i towarzystwie wytrwać w niej ... mój cel numer 1 zejść poniżej 90kg do końca grudnia, cel numer 2 ujrzeć 8 z przodu do końca marca 2009, cel numer 3 mieć 7 z przodu do końca czerca 2009, CEL PIERWSZORZĘDNY... Żyć jakby jutro nie istaniało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to tak na poprawę homru... W celu rozproszenia nudy w samolocie postępujemy zgodnie z poniższym schematem: 1.Wyjmujemy laptopa z torby i kładziemy na kolanach; 2. Powoli i spokojnie otwieramy go; 3. Włączamy; 4. Upewniamy się, że osoba obok nas patrzy na ekran; 5. Uruchamiamy Internet Explorer; 6. Zamykamy oczy, wznosimy głowę ku niebu i poruszamy bezgłośnie wargami; 7. Bierzemy głęboki wdech i klikamy na następujący link: http://www.thecleverest.com/countdown.swf 8. Widok miny osoby siedzącej obok i zaglądającej nam przez ramie jest b e z c e n n y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maga maga
Witam, Anna wlasnie mialam Cie prosic o kilka cennych wskazowek, widze ze duzo juz przeszlas i duzo udalo ci sie osiagnac wiec zapewne masz spore doswiadczenie, ktore moze sie nam przydac... :D Ja tez uwielbiam slodycze i rzeczywiscie ja bardzo sobie czegos zabranialam to i tak w koncu odpuszczalam i jadlam tone slodyczy na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki 🌻 Witaj Anna_śl😘 jeśli tu się czujesz lepiej to oki , ważne żeby znaleźć swoje miejsce w sieci Do dziewczyn ćwiczących aeroby np: steper:) warto na czas ćwiczeń owinąć się folią spożywczą od piersi do kolan dzięki temu lepiej się pocimy, folia ma działanie nie gorsze od pasów neoprenowych a jest dużo tańsza. Troszkę Was zaniedbuje wiem ale kurcze ciężko z jedną dupą na wszystkich weselach być[nawet z taką wielką jak moja] :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HELOOOOOŁ!!! gdzie się podziały wszystkie mamy-odchudzaczki? Kubuś drzemie a ja mam chwilkę dla siebie... dziś na śniadanie zjadłam pół bułki z jakąś polwicą drobiową plus pomidor, jabłko gruszka, kajzerka z powidłami( chwila slabości przed obiadem ;( ) na obiad miałam kurczaka pieczonego, fasolkę szparagową z bułką tartą obyło się bez ziemniaków...czyli mozna bez nich żyć! no i 2kawy z mlekkiem, hektolitry herbaty zielonej, earl grey, i białej...a właśnie któraś mama mówiła o białej herbacie co z nią jest przy karmieniu nie wolno? ja piłam i pije... ćwiczyć nie ćwicze bo jestem leń...za tłusta i ciężką dupę mam ale za to wszędzie śmigam piechotą z wózkiem choc auto stoi po blokiem... pisałyście że żeby was nie kusiłóo nie kupujecie nic słodkiego...u mnie to nie wchodzi w grę.. mam dwójkę starszych dzieci i musi być jakiś łakoć w domu... dziś im podkradłam 10szt. chrupek bekonowych.. ciekawa jestem poniedziałku, wówczas stane na wagę... życzę miłego popołudnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem i ja:) Powiem wam ze chyba jakas depresja mnie dopadla,od 2 dni doslownie nie moge sobie poradzic,ja mam ponad 39 goraczki,nie mam czasu zjesc i do tego dzidzia mi nie spi kompletnie nic od 3 w nocy...brak mi sil:( Witaj Anna Sl:D,fajnie ze to u nas ci sie spodobalo:)im nas wiecej tym weselej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak jak tylko zawitałam do was na forum to wszystkie wywiało... czyż by z mojego powodu? wysprzatałam dziś generalnie z oknami i myciem mebli, szafki itp itd pokój mojej córy tak by miołaj jutro mógł wpaść...a jutro syna pokój mnie czeka o zgrozo! GAbbina chwila załamania..poproś kogoś o pomoc a sama usiądż i zapomnij na chwile o bożym świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×