Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gabbinia

Pociażowe kilogramy...

Polecane posty

czesc dziewczyny No niestety chyba wszystkie miałysmy wczoraj kiepski dzien, bo ja też poległam :( na wieczor podjadłam, i klapa 😭 ale zauwazyłam ze tak sie dzieje jak niezjem śniadania:( bo wczoraj nniemialam kiedy i pierwszy posilek byl o 14, ale dzisiaj jestem juz po śniadanku i z nowymi siłami, wam tez zycze wytrwałości:) Aniu jak sie miewa twoj synek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEŃ DOBRY!!! kochane poszłam spać dziś o 7.30 jak mąż wyprawił starszaki do szkoły i wziął Kubę a ja się zdrzemłam całą godzinkę... w nocy nadal gorączkował i spał tylko na rękacj owinięty kocykiem, nie pozwolił mi nawet usiąść bo zaraz płakał... człowiek wówczas nie wie co ma robić, jak mu pomóc...rano miał znów 39 po czopku 37 i tak jest do tej pory, teraz siedzi w łóżeczku i chwile sie bawi.. tak sobie myślę że czasem dobrze sobie zrobic taki \"wolny dzień\" tzn jeść wszystko co zabronione by potem dostrzec jacy silni jesteśmy gdy trwamy w diecie dłużej niż tydzien... Gabbinia 🌻 owocek32 🌻 cichaObserwatorka 🌻 dziś i jutro będzie lepiej, głowa do góry, cycki do przodu, brzuchy wciągnięte... ŚWIAT NALEŻY DO NAS TERAZ TU...JUTRO.... DO KOŃCA... miłego dnia kochane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki szczypioreczki Anna_śl❤️ Igor miał trzydniówkę dwa miesiące temu. I nie mówimy tu o tym że trzy dni był chory a potem oki bo często taką nazwę przypisuje się takim infekcjom. Trzydniówka[rumień nagły] jest chorobą wirusową po której ma się odporność na całe życie tak jak [ospa, odra, świnka, różyczka] piszę w ten sposób bo nawet lekarze wprowadzają zament i nazywają wiele infekcji trzydniówką. Objawy to; wysoka temperatura 39-40stopni, ogólne rozdrażnienie. Przy trzydniówce nie ma kaszlu, kataru czy bólu uszu. Może się zdarzyć lekkie zaczerwienienie gardła. Taki stan trwa około 3 dni, potem temperatura ustępuje i na ciele pojawia się wysypka podobna do różyczki która ma tendencje do zlewania się. UWAGA!!! SWĘDZI I DZIECKO PŁACZE JESZCZE BARDZIEJ:(:(:(Lepiej w miarę możliwości nie wychodzić z dzieckiem z domu nawet do lekarza który w tym przypadku nie wiele może zrobić po za zaleceniem czopków. Ja polecam również fenistil w kropelkach 10 kropli 2* dziennie, ale to przy wysypce. Potem jest ważne żeby dziecko minimum 4tyg. nie było na nic szczepione, takie są wymogi co do okresu kwarantanny po chorobie zakaźnej. Choroba ta występuje do 36miesiąca życia. Jeśli się jej nie przejdzie w tym czasie to potem też już nie, często towarzyszy ząbkowaniu http://www.babyboom.pl/rodzina/zdrowie/trzydniowka.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tija79 🌻 dokładnie takie objawy ma Kuba łącznie z zaczerwienionym gardłem... teraz czekam na wysypkę... uspokoiłaś mnie kochana, nie ma to jak doświadczenie innych mam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem ze się męczycie, bo sama jeszcze świeżo mam w głowie te nieprzespane noce i płaczącego smyka. Niestety trzeba to przejść, jak tylko masz mozliwość to śpij w dzień ile się da bo kolejne noce mogą być równie ciężkie, no i ta wysypka jak się przejedzie po niej ręką to czuć ją pod palcami. Mój Igor był cały wysypany ale po dwóch dniach zeszło bez śladu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tija witaj 🖐️ Ja dzisiaj postanowiłam korzystać ze spizarnianych zapasow, i zrobiłam sok z jabłek świeży, z kilku wyszła prawie litra:) mniam, mam zamiar robic go codziennie, nigdy mi sie niechciało, bo trzeba ta sokowirowke wyciagac i wogule, ale zrobienie tego soku zajeło mi 15 min, wiec nie tak duzo:) swego czasu robiłam z marchewki, i piłysmy codziennie z malutką, ale zrobił jej sie pomaranczowy nosek:D i przestałam robic:D Po za tym dzisiaj jestem już po śniadanku, i niedawno zjadłam obiad, miedzy czasie była kawa bez cukru, i popijam soczek:)i uwaga zero podiadania:D jupi:D Aniu, musicie jakoś przetrzymać, jesli to 3 dniowka, moje dziecko przechodziło ją w maju, na długim wekendzie, ja na poczatku nieskojarzyłam, ze to 3 dniowka mała dostała 40\' goraczki, niemogłam jej zbic przez całe popołudnie, płakała strasznie, leciała mi przez rece, pojechałam na pogotowie, tam dostła antybiotyk stwierdzili, ze chore uszko ma, i gardło, puscili nas do domu, podałam jej sama 1/3 pyralginy w czopku takiej dla dorosłych, goraczka trwała rzeczywiscie 3 dni, potem jak pojawiła sie wysypka, to sie sama kapnęłam ze to własnie 3 dniowka . Przestałam dawać jej antybiotyk, ktory przepisali niepotrzebnie😠 Po całym tym wekendzie poszłam do rodzinnej lekarki, ktora potwierdzila moje podejrzenia, i powiedziała, ze przy 3dnioce, moze wystepowac własnie zaczerwienione gardełko i bol uszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEŃ DOBRY!!! kochane zaliczyliśmy typową TRZYDNIÓWKĘ... Kube wysypało na brzuszku i pleckach takimi małymi niezliconymi krosteczkami... wczoraj wieczorem go okąpałam, połozyłam spać i poszłam ze starszyzną na podróżowe zakupy czytaj hasie szkło i byle co aby podróż mineła szybko i matka miała pózniej zajęcie z tapicerką ;) ale nie jade Dominik dusił się całą noc i poczekam az mu przejdzie bo z tamtejszymi konowałami nie chce mieć nic do czynienia, mają ze mna prob lem bo za duzo wiem i za dużo wymagam a ciemnoty wcidnąć sobie nie dam bom baba ze śląska... nawet nie weicie jak mi ulżyło na serduchu.. a jaka szczęśliwa byłam nie śpiąc kolejna noc ale dotykając czoła Kuby i bylo chłodne... wspaniałe uczucie...a i jeszcze... dbam dobrze o dzieci bo to wszędzie Kuba mógł złapac tego wirusa a nie przez moje niedbalstwo... nawet lepiej że nie jade dziś bo jestem zmęczona niewyspana a tak troszkę odspanę, i glowa przestanie mnie boleć bo jakis koszmar... dziś mija 8miesięcy jak Kubuś pojawił się na świecie!!! boziu jak ten czas zleciał, kiedy?! duża bużka i miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania ciesze sie ze juz jest dobrze z malym:)Wobrazam sobie jaki koszmar musi przejsc matka jak dzidzia ma tak wysoka goraczke i niewiele mozna zrobic abyjej pomoc:( A swoja droga kolo ktorego miesiaca zycia mozna zalapac cos takiego? Moja niunia jest jeszcze malusia i nie wyobrazam sobie zeby i jej sie przytrafilo:( Ja rzadziej zagladam a to wszystko przez to ze mala prawie nie spi a jak juz zasnie to probuje nadgonic swiateczne porzadki:) Z dieta narazie ok,ale i tak jestem bardzo niezadowolona z tego tygodnia i wiem ze nic mi nie spadlo i tylko chcialabym aby waga nie poszla w gore bo sie wkurze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuśki! widzę, że choróbska nawet dzieci nie szczędzą...owocek trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia twojej dzidzi...maój mały ma 19 m-cy, narazie nie miał 3-dnówki, a młodsze od niego juz przechodziły, dlatego nikt nie wie kiedy to nastapi...aż sie boję... Dziś tez rano biegałam, potemporzadki, obiadek i zero czasu wolnego, ciągle coś, no ale nikt nie mówił, ze bycie mama i żoną to prosta sprawa ;-) jutro ważenie...oj chyba nie zaskoczy mnie pozytywnie, znów jestem przed @ i wiadomo jakie sa tego efekty...Gabbinia-nie łam sie, w nastepnym tyg. bedzie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabbinia:) trzydniówka jest chorobą zakaźną na którą najczęściej chorują dzieci między 6-36 miesiacem życia nie mamy na nią wpływu, bo żeby uchronić dziecko musiałabyś siedzieć w całkowitej kwarantannie, Mój Igor właśnie ma różyczkę, tak mi się wydaje bynajmniej na 16,00 mam wizytę to będę wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej z tymi chorobskami ...Co to za jakis dziwny okres?OWOCEK I TIJA MAM NADZIEJE ZE WSZYSTKO BEDZIE W PORZADKU:) kasiulak-racja,nie ma co sie poddawac..my poprostu musimy schudnac wiec jeden gorszy tydzien nam w tym nie przeszkodzi:D Aja mam takie pytanko..konczy mi sie okres pologu no i czas pomyslec o jakiejs antykoncepcji...Slyszalam ze karmiac piersia jedyna mozliwoscia sa tabletki carezzete...Jak to jest z tmi tabletkami?Nie tyje sie po nich?Mam nadzieje ze nie ale to hormony wiec juz sama nie wiem:(Nie chce tez zeby mi waga stanela na amen... Bierze ktoras z was te tabletki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u nas tak sobie 2 razy zbijałam gorączke, pyralgina i ibufenem, ale widze że nadal rosnie, cieszy mnie jednak to że mala zjadła rosolek, i niezwymiotowała, czyli przyjeło:) ale teraz chyba boli ją brzuszek,:( bo co chwile postekuje. dostała własnie espumisan, i narazie śpi. Tija a jak u was? Ja dzisiaj mozna powiedziec dietkowałam cały dzien, bo rano zjadlam tylko kanapke, i potem kawa i nic az do 20, ale mnie taki głod złapał, ze musialam zjesc bułke, i popiłam barszczykiem. zmykam bo mała płacze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello:) J na sekunde bo tez mi mala placze.. Nic nie wiecie na temat tych tabletek?:( jak biedactwo zjadlo rosolek to teraz powinno byc juz lepiej mam nadzieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah zapomnialam wam napisac ze jako ze dzis sobota to rano sie wazylam waga stoi w miejscu:) Kiepsko bo nie zrobilam zadnych postepow ale i tak dobrze ze nie skoczyla do gory:_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra_rada_
Dziewczyny, ciąża dla organizmu matki do bardzo duże obciążenie. Po porodzie ciało jest wycieńczone i musi się zregenerować, więc przez pół roku nie powinniście się na siłę odchudzać. Zamiast diety 1000kcal idzcie na basen, spacer, siłownię... itd. Jak po porodzie będziecie się drastycznie odchudzać to za kilka miesięcy może dojść do potężnego efektu jojo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie wszystkich wywialo?:( Dobra rADA-dzieki ale obejdzie sie bez takich rad:)Bez obrazy ale jak ktos wazy 10,20 czy 30 kilo za duzo to nie slucha dobrych rad tylko walczy z waga:)Nie martw sie bo nikt tu sie nie odchudza 1000 kalorii,poprostu zwracamy uwage na to co jemy ,troszke sie ograniczamy i caly czas marzymy ze bedzie lepiej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem:) U nas dalej chorubska panują:(, mała wymiotuje i ma gorączke, napisze wiecej jak bede miec jak, bo teraz siedzi mi na kolanach, i marudzi. a z dieta tak sobie, ogolnie niewiele jem bo nie mam nawet czasu, :(, waga stoi w miejscu, czyli 87kg, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabinko, nie przejmuj sie, ze mało piszemy, obiecuje ze bede na tym topiku, dopóki nieosiagne swojej upragnionej wagi, 60 kg:D mam nadzieje ze to sie spełni:) poprostu jestem w chwilowej niemocy :O przed swietami, i przeraza mnie fakt ze nic niemam jeszcze posprzątane:O oki spadam , małą do spania połozyc papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no,jasne.Kazda z nas ma kupe roboty przed swietami wiec normalne ze rzadziej sie siedzi na necie:) Przykro mi ze wasze dzieciaczki tak choruja,mam nadzieje ze szybko sie wykuruja malenstwa:) Ja z dieta tak sobie...niby zjadlam dzis malo ale same rzeczy ktorych nie powinnam jesc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) co tu tak pusto? jak wasze dietki? ania odezwij sie, tija i inne koleżanki🖐️ Ja jestem po śniadanku, i lece sprzątać kuchnie🖐️ raczej sie juz dzis nieodezwe, bo m kompa, do serwisu daje:( A tak wogolle to u mnie waga bez zmian😭 mimo tego ze niewiele jem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, chętnie dolącze do waszej gromadki...bardzo podoba mi sie wasza dyskusja a ponad to....jestm również po ciazy i walcze z nadwagą.... urodziałam; 17.10.2007 waga przed ciazy: 60 kg waga po ciązy: 97 kg (jadłam jak smok) Udało mi sie już naprawde duzo schudnąć ale to jeszcze nie jest to... obecna waga: 68 kg no i zaczynaja sie schody..... cel 1: 65 - do 31.12 cel 2: 60 - do marca 2009

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maga maga
Widze, ze pelno zchorowanych dzieciaczkow mamy. Zycze szybkiego powrotu do zdrowia. Ja kilka dni temu sie dowiedzialam, ze corka mojej kuzynki ma ospe, a niedawno byli u nas w odwiedziny, wiec okropnie sie martwie, zeby moje malenstwo sie nie zarazilo tym swinstwem... :( Co do wagi, to zalamka kompletna, cwiczylam, stosowalam diete a waze o 1kg wiecej. Juz sama nie wiem co robie zle. Bylam w srode u lekarza w zwiazku z moja nadwaga i istnieje podejrzenie, ze moge miec niedoczynnosc tarczycy, co najprawdopodobniej jest powodem dodakowych kg. Niestety wyniki odbiore dopiero w styczniu, poniewaz swieta spedzamy u moich rodzicow. Tak sie przejelam tym dodatkowym 1 kg, ze wykupilam karnet na silownie i aerobik i teraz cwicze po 2h dziennie. Jak to nie pomoze to chyba zrezygnuje i pozwole mojemu cialu sie komplenie roztyc. Witamy nowa kolezanke. Niezle juz schudlas, gratuluje. Trzymajcie sie dziewczyny, ja wracam do nauki, bo terminy gonia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki Różyczka Igora okazała się być zwykłym uczuleniem na syropek wykrztuśny. Maga:) zdaję sobie sprawę że ospa to nic fajnego, ale pomyśl w ten sposób że lepiej żeby twoja dziecina przeszła ją teraz niż za kilka lat bo nie będzie tego drapać a i u małych dzieci zwykle ma łagodny przebieg. Będzie oki :) a co do wagi to nie łam się i daj sobie szansę, często tak jest że najpierw przybiera się na wadze zwłaszcza przy ćwiczeniach bo jak każdemu wiadomo mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, pamiętaj że im więcej mięśni tym lepsze spalanie bo to one głównie odpowiadają za ten proces. Może zamiast się ważyć, zacznij się mierzyć bo nie ma siły żeby w centymetrach ci przybyo po ćwiczeniach i diecie Gosba:) witaj, widzę że masz czym się pochwalić. Dzielna z ciebie babka skoro tyle zwaliłaś już. powiedz jak tego dokonałaś i co z brzuchem, który wszystkim mamom spędza sen z powiek? Owocek;) chyba czas rozkręcić ten topik. Trzeba się więcej udzielać. Może dziewczyny wzorem innych tematów pomyślimy o tabelce? Gabbinia❤️ nie irytuj się tak dobrymi radami bo jeszcze nie raz takie będziemy dostawać od pseudo zatroskanych naszą wagą. Dajmy na luz Ucałowania i ❤️ dla reszty dziewczyn. Musimy zaprzeć się w sobie i do roboty wziąć żeby na wiosne nie obudzić się z ręką w nocniku i tłustymi boczkami Kupiłam trzeci steper bo dwa poprzednie już zadeptałam na śmierć. Tym razem trafiłam na super sprzęt i czuję że długo będzie mi służył http://www.allegro.pl/item493667102_profesjonalny_stepper_crane_powerfit.html Ważne żeby nie był chiński bo to straszny bubel i dłużej jak dwa miesiące rzadko służy. Ja depczę codziennie po 40 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za serdeczne przywitynie a jesli chodzi o walke z nadwagą to pomógł mi w tym mój kochany synek, który był przez pierwsze 3 miesiace okropnym ssakiem...tylko pierś mamy...ciągle kolki do poznej nocy....depresja poporodowa....a potem rozpoczeło się wspaniałe macierzyństwo:) ja odzyskałam ochote żeby cos z soba zrobić i rozpoczełam przyjazn z klubami fitness. Ćwiczę do dzisiaj...min 3 x w tygodniu (staram się codziennie chodzic na 20:00 -zaraz jak moje szczęści zasypia, ale czasem brakuje siły) tym bardziej, że wróciłam do pracy. A brzuch...wygladał tragicznie. Dalej nie jest rewelacyjny ale da się wytrzymac. Po ciazy natychmiast zaczęłam nosic pas poporodowy (do nabycia w aptece)...ubierałam go w domu, na kązdy spacer z maluszkiem i jakos tam pomógł:)-polecam dla świeżo upieczonych mam:) Najgorzej jest teraz, bo już pewna wage osiągłęłam, nie naleze do niskich osób (170 cm) i jest mi ciężko zwalczyć te ostatnie 9 kg:( Ale jeden juz taki punkt przeszłam..to byo jak wazyłam prawie 74 kg. Cwiczyłam, ćwiczyłam i nic...koleżanka poleciła mi wówczas taka dość rygorystyczna dietę. Dieta trwa 13 dni a ja ją nazywam ryżową. jej mama otrzymała ja od lekarza dietetyka. Ja schudłam na niej 5 kg...bez efektu jojo:) 1-3 dień - ----> ryż, suchy z przyprawami, bez sosów -do woli 4-6 dzień ----> owoce i gotowane warzywa ale bez fasoli, kukurydzy, bananów, winogron-----> do woli 7-9 dzien ---->gotowane mięso drobiowe i ryby ----do woli 10-13 dzien---> wszysko z dni poprzednich W ostatnie dni jadłam na śniadanie owoce, na obiad ryż z kurczakiem a na kolacje warzywa gotowane. Efekt był i co najwazniejsze...nie czułam sie osłabiona. Przy diecie nie można pić kawy (choc ja w pracy nie moglam sobie odmówic tej porannej:)) Oczywiście, gdybym po diecie zaczęła podjadać, pewnie było by jojo ale tak jest ok...na razie trzymam te moje 69 ale powoli zaczym się i z nimi zle czuć. ćwiczę i to duzo ale ostatnio nie odmawiam sobie wiele no i nic nie ubywa. Może znow powtórze moja dietę ale jak pomysle o pierwszych dnaich ryżu to robi mi się zle...trzy dni wystarczyły abym przestała go lubić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam... dawno mnie nie bylo bo neta przez ponad tydzien nie mialam (modem nam padl)... ale juz jestem... z odchudzaniem nie najlepiej ale tez nie najgorzej... po prostu lepiej mi idzie jak mam wasze wsparcie... waga poki co stoi w miejscu (90,4 kg) dobrze ze nie w gore... no i witam nowe mamusie... a teraz doczytam co u was i obiecuje juz sie codziennie odzywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia-k-no nareszcie:)Brakowalo cie tu... A moze ty cos wiesz na temat tych cerazette?Ja opakowanie juz kupilam ale dalej boje sie ze waga mi stanie i nie wiem czy brac:( witaj gosba:D No ja rowniez gratuluje wspanialego wyniku:)NIe lada wyczyn ,naprawde..Ni pocieszylas mnie tym ze to po 3 m-cCH zaczyna sie wspaniale macierzynstwo bo ja jestem na etapie kolek i placzu:(Moja mala dzis wcale nie chciala piersi:(Nie wiem co jej sie stalo ale histeryzowala dopoki nie dostala butli i mimo ze ja przeglodzilam to cycka sie nie chwycila:(Jak tak dalej bedzie to ja strace pokarm... magamaga-glowka do gory:)Waga w koncu ruszy,cierpliwosci....... tija=hello:D Dobry pomysl z tabelka:)Jestem jak najbardziej za:Dwybierzmy jakis dzien tygodnia i super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie:) Ja dzis wybieram sie na wizyte do ortopedy z bioderkami z moja niunia:)Takze cale popoludnie mam z glowy bo dla nas to jest prawdziwa wyprawa:D niunia narazie spi i musze ja pochwalc ze ladnie pila z piersi i w nocy i teraz nie mam problemu..schody zaczynaja sie dopiero poznym popoludniem kiedy robi sie bardzo niecierpliwa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×