Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jkkg

TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!

Polecane posty

...Alidżi tak Ci zadroszczę, Bu, ja też chcę czuc wyraźne kopniaczki...co do nocnych szaleństw Twojej Maleńkiej to gdzieś słyszałam że Maluszki najbardziej w nocy dają w kośc :) :) :)...a tak w zasadzie to najwięcej śpią śpiochy :) ...Co do tej wody to idź tam do tej administracji ...ja co prawda nie mam problemu ciepłej wody bo sama są ją ogrzewam piecem elektrycznym, a jeśli chodzi o zimną to czasami poprostu jej nie ma...ale jak mieszkałam z rodzicami to też takie cyrki były w wodą albo cisnienia brak albo kolor inny :( masakra...a z Dzieciątkiem małym to rzeczywiście wodna stabilizacja by się przydała! ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurka Pyza patrzę za plecy a u mnie też zawieja śnieżna :(...co to za pogoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alidżi ja tez przechodze ciążę \"bezobjawowo\" ani mdłości, ani zachcianek, ani smaków, żadnych negatywnych odczuć. Samopoczucie coraz lepsze, czuję się niesamowicie kobieco, mimo tego, że się rozrastam, od środka mnie rozsadza z dumy :) Owszem miewam humory, złoszczę sie o byle co i łatwo mnie wkurzyć, ale generealnie pozytywnie siędo wszystkiego nastawiam. I tego WAM wszytskim życzę :) A moje dziecię daje mi pospać w nocy, i na razie milutko daje o sobie znać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyza1986 --> ja też się coraz szybciej męczę, ale sama jestem sobie winna, bo czasami sierozpędzam jak motorówka i w połowie drogi albo schodów odpadam, zapominam, że jestem w ciąży i robię wszytsko "normalnie" I też zaczęłam mieć fisia na punkcie porządków. Ciągle coś przestawiam z miejsca na miejsce bo mi psuje wystrój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wczoraj dziewczyny to miałam tak w nocy, że jak mnie mała kopała to kładłam w tym miejscu rękę i mocno naciskałam to się tak wkurzała, że taką mi serię puszczałą że ja wymiękałam a ta dalej. Małżon mówi że nerwus bedzie po mamusi a ja wolałabym, żeby po mnie żadnych cech nie odziedziczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Pyza jeśli chodzi o mnie to ja strasznie się męcze...a przeca taka Klucha jeszcze nie jestem ! Na 1 piętro cięzko mi wejsc :( bo sapie jak słoń :(...Jeśli chodzi o mdłości to ja też jako takich nie miałam, a teraz to już wogóle nic nie odczuwam...boli mnie tylko to że od początku nie mogę jeśc mojego kochanego rosołku, kurczaczka i pasztetu...i tak się za mną ciągnie ten niesmak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Kurka idę się czymś zając bo ogłupieje do tej wizyty...jeszcze tyle czasu :(...nogi se ogole albo coś ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie to tak ogolnie od miesa odpycha jedynie ugotowane to troszke podjem nie za duzo ale innego to wogole feeee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie macie te mamusie ktore znaja plec malenstwa, moje to jakies wstydliwe bo nie chce pokazac w przyszlym tyg mam wizyte to moze sie nam pochwali.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczek dobra myśl musze podpytac sasiadów. Ja ogólnie też się meczę szybko może przez moją wagę chociaż leniwa też trochę jestem, poza tym od początku ciaży nie pracuje więc i waga rośnie i kondycja maleje. Poza tym robię wszystko normalnie czyli sprzątanie, pranie, zakupy czytaj dźwiganie siat, mycie okien teraz remont. Co do porządkowania i układania raczej u mnie to nie występuje a szkoda, zato zmysł kulinarny się wyostrzył. Jedynie co to meblowanie ale może dlatego że remont mam. Pytanie do Tupy czemu nie może rosołku, pasztetu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczek przez to latanie ty jako chyba jedyna nie tyjesz, czego oczywiście ja zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie :) u mnie pogoda typowo wiosenne chyba nie pada a slonce jest i znika ... i tak w kolko. Jezeli chodzi o wode to my tez tak mielismy jak kupilismy ten dom 12 lat temu pamietam ze rodzice wydawali kilka tys rocznie na filtry zeby woda byla czysta itd. A od jakis 5 lat jak mamy wode miejska to woda jest czysta. (rdzawo- czerwona woda poprostu jest bardzo zazelaziona) pamietam ze my tez wanne itd czyscilismy codzienie kilka razy. Ja kopnioaczkow nie czuje :( i tez mi do glowy glupoty przychodza. Ciaza tez w sumie od miesiaca bezobjawowo ale na poczatku to strasznie wymiotowalam. Koteczek zycze szybkiego i pelnego powrotu do zdrowia Michalkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nie męczę, ale w racy chce mi się spać. Jak wczoraj pospałam do 8 to do wieczora miałam mnóstwo energii, a jak wstaję do pracy o 6:30 to jestem jak flak. Ale fizycznie się nie męczę. Póki co jestem zalatana i ciągle jest coś do roboty. Marzę o początku kwietnia, kiedy nie będę musiała wstawać do pracy... do tego permanentnie boli mnie biodro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzidziak kopie razej w dzień i wieczorem. W nocy albo śpi z mamusią, albo, co jest bardziej prawdopodobne, mamusia śpi kamiennym snem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Alidżi na początku ciąży mnie odrzuciło od rosołku nie mogę znieśc jego zapachu kiedy się gotuje(a przed ciążą to bez rosołu ani rusz), na kuraka też parzec nie moge ale jak jest w jakiejs potrawce to nie pogardze o ile nie wygląda jak kurczak...a o pasztecie a zwłaszcza takim domowym to ani myślec nie moge...tfu...może dlatego, że jak mieliśmy Wigilę w pracy to ja się tak pasztetu z sosem tatarskim nażarłam że potem było mi niedobrze, a przecież już wtedy w ciąży byłam 1 miesiąc...i ciągnie się to za mną...do teraz :( a tak poza tym to nic mi nie ma i czuję się dobrze czasami aż za bardzo dobrze :) ...ja też prawie od początku ciąży siedzę w domku i tracę kondycję...podjadam cały czas ! ...wstyd się przyznac ale przed ciążą paliłam a właściwie rzuciłam palenie w grudniu jak dowiedziałam się że jestem w ciąży, dużo mnie to kosztowało bo w sumie 12 lat paliłam...ale dla Maleństwa wszystko...to pewnie też mi dodatkowych kilosów dorzuci :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, w spółdzielni woda zgłoszona, zdziwieni byli, dobrze, że fotki miałam ze sobą, zobaczymy, teraz czekam na ruch z ich strony. Zakupy zrobione, dzisiaj itak mam przez tą wode poslizg bo kąpałam sie dopiero o 12, teraz szybko obiad bo małżon z pracy wróci głodny ja zreszta też już głodna, jogurtem sie pocieszam, u mnie dzisiaj zupa krem z pory i gzik na drugie, tak za mną chodził od kiedy pisałyście na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tupa jedziemy na tym samym wózku bo ja tez palacz taki konkret, teraz nie palę chociaż na poczatku przez chyba pierwszy miesiąc jednego dziennie, aż mi wstyd ale że mnie odrzuca to tego nie mogę powiedzieć bo itak cały czas myślę że fajnie bym sobie np. do kawki zapaliła ale dla zdrowego dzidziusia wyzbywam się przyjemności czasami tylko kilka łyczków piwka się napije, więcej grzechów nie pamiętam za wszystkie serdecznie żałuje i obiecuje poprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Alidżi to dobrze że woda już zgłoszona, może coś z nią zrobią! ...Kurka może jestem dziwna ale pierwszy raz słyszę o takiej potrawie jak gzik...??? Musiałam zerknąc w neta i już wiem co to za jedzonko nawet, nawet bym się skusiła :) ......................Miłego popołudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Hehe nie ma co palaczki z nas :)...ja też paliłam przez pierwszy miesiąc w sumie to w ostatni dzień grudnia rzuciłam, też lubiłam palic...brakuje mi tego czasami, kawy ja nie pijałam i nie pijam bo nie lubie....jak czuje dym papierosowy to mnie aż tak dziwnie się w płucach robi, pokraki chciałyby zapalic, ale nie ma! i nie będzie!!!...damy rade :) :) :) Maluszki się cieszą, że mamy nie palą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne ja może też dlatego tak tyle bo ciągle mi czegoś brakuje na początku ciąży kupowałam ciasteczka, chipsiki itp. teraz mandarynki cały czas podjadam. Mój kochany mąż też rzucił żeby mnie nie kusiło i żeby w domu nie śmierdziało, dlatego teraz robimy remont będzie świeżutko i już nigdy nikt u nas nie zapali, balkon lub korytarz. Chociaż ja wiem, że jak skończy się karmienie, dzidzia urośnie to pewnie itak będę palić za bardzo to lubiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieczyny, mam nadzieję, że nie wrócicie do tego paskudnego nałogu. Życzę Wam tego z całego serca!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O prosze czyli więcej nas jest bosze aż mi kamień z serca spadł, że nie jestem sama ale ważne że się trzymamy i wyzbyłyśmy się egoizmu teraz juz ktoś inny jest ważniejszy, Koteczek, nie ciągnie cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie tylko dla zdrowia dzidzi, ale też dla swojego. Bo za 5 czy 10 lat okaże się, że Wasze dzieci, o które tak dbałyście zostaną bez matek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nilli sama sobie tego życzę chociaż wiem, że bedzie ciężko pożyjemy zobaczymy chociaż u mnie naokoło same "kopciuchy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Statystyki są nieubłagalne... papierosy są główną przyczyną śmiertelności w Polsce... nie umoralniam i nie ględzę. zastanówcie się tylko, czy warto tak dać sobą pomiatać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, a ja dzis spalam do poludnia, az wstyd sie przyzac . Ale cala noc sie przewracalam z boku na bok i dopiero od 6stej zasnelam i ejszcze jakies dziwne sny mialam. Mialam dzis isc robic badania morfologia plus mocz, ale nie dalam rady wstac, no nic, jutro pojde. Przez to spanie to teraz taka polprzytomna jestem, nie lubie tak dlugo kimac. U ans dziwna pogoda, raz pada snieg z deszczem, za chwile swieci slonce, chyba wyjde na pol godzinki z domu sie przewietrzyc. Kamila i co , odstawilas cytrusy? Koteczek, to dobrze ze synek przespal noc, a ten lekarz wczoraj jakis totalnie niekompetentny. Je tez staram sie byc b aktywna, bo drugi i trzeci miesiac ciazy bylam na zwolnionych obrotach. A z natury jestem osoba aktywna i w ciaglym ruchu. Uciekam na krotki spacerek, do potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nilli ja oczywiscie sie z toba zgadzam, chociaż łatwo się mówi z perspektywy kogoś kto nie pali, myślę, że każda z nas ma tego świadomość jak szkodliwy i obrzydliwy jest to nałóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też myślę, że geny tutaj odgrywają kluczową rolę, wiem, że to trochę tłumaczenie samego siebie ale w nałogu właśnie tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny! Ja nadal mecze sie z goraczka:( nie wiem jak jutro dotre na usg... dzidzia strasznie kopie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×