dzis rozstalam sie z kochankiem po 3 latach znajomosci

Gwiado - to się wyda to tylko kwestia czasu i " szczęścia". Pytałem jak byś się czuła gdybyś dowiedziała się ,że mąż też odnalazł na NK SWOJĄ DYŁĄ sympatię i postępuje tak jak ty teraz--- ciebie kocha za a tamtą bo jest . Dasz radę to znieść ? Na marginesie - tylko 5 % związków ze zdrady ma szansę na trwałość- muślisz ,że jesteś w tej grupie ?

taki M BYLES KIEDYS W TAKIM ZWIAZKU?

ja jestem po tej drugiej stronie i staram sie zrozumiec motywy tkwienia w zwiazku bez milosci bo tak jest u mojego K :O

mojemu K?, nie wiem, wie że nigdy z nim nie będę a mimo wszystko chce się spotykać, ja mam wrażeni że on "nie widzi", że tyle czasu upłynęło i na wszystko inne już za późno, ja jestem w sumie pierwszą konkretna kobieta w życiu mojego męża więc...

to czemu twoj kochanek wie ze go nie kochasz tak?

Nie nie byłem- moja eks tak. Dlatego jest eks... a czy jest szczęśliwa /wątpię ale to jej sprawa nie obchodzi mnie to zupełnie - egoiści .

gwiazdo wie ze nie bedziesz z nim a mimo wszystko chce sie spotykac A co mu szkodzi sie z toba spotykac, ma super sex,czemu ma z tego rezygnowac?

seź owszem jest fajny ale wbrew pozorom wcale nie tak często jak sie wszystkim by zdawało, tak co którys raz, są kolacje, wypad na kawe a nie za kazdym spotkaniem seź, więc akurat tak nie myslę

swiadomie pakujecie sie w takie zwiazki a teraz macie dylematy\? Nie pomyslalyscie o tym wczesniej? Ja nie zrezygnuje , jest mi dobrze.

mi też, ale ile tak można, a on ma się rozwodzić i nie wiem co wtedy będzie sobie myślał"o nas"

KKażdy 'ssuper seks " kończy się kiedyś i zostaje wstyd i sanotność -powodzenia i umiejętności wytłumaczenia dziecku, czemu nie ma taty

gwiazdo 29 czego sie obawiasz ze bedzie chcial byc z toba?a gdyby chcial tylko spotkan??

taki M Przeciez wiele malzenstw sie rozwodzi (z roznych przyczyn) i nie pisz ze malzenstwa "tylko dla dzieci" sa szczesliwe.

Jasne - rozwodzą się. Ale powiedz pożniej dziecku ,że nie ma ojca bo mama miała romans w czasie trwania małżenstwa- i przygotój się na jego reakcję.... nie dziw się odrzuceniu- dzieci są szczere znam z autopsii i na nic spóżnione płacze " mamausi '- OBYŚ SIĘ NIE PRZEKONAŁA

lepszym wyjsciem jest to ze zostajesz i cale zycie jej wypominasz ze cie zdradzila? ciagle klotnie i wrzaski w domu , kto na tym cierpi najbardziej? dziecko

zadales sobie pytanie czemu cie zdradzila?

Nie muszę ... wiem ...sama powiedzieła- GŁUPIA BYŁAM .i nie mów że " czegoś " jej brakowało- to idiotyczna wymówka, nikt normalny nie spodziewa się ,że będzie miał wszystko- bo to " wszystko " jest zmienne, to dziecinne. Wszystko to uczciwość , zaufanie i stabilność- sprawy fizyczne można załatwić rozmową i wspólnym działamiem { usprawiedliwisz zdradę męża bo żona nie uznaje seksu analnego ? a on chce ? )

taki M "Jasne - rozwodzą się" Prawdopodobnie tak będzie, wczoraj rozmawialiśmy i sprawy stoją tak samo, święta ich nie pogodziły, zresztą wiem to tez od osoby z jego rodziny więc nie okłamuje mnie... Czego się obawiam? ja wiem, że on by chciał być ze mną, ale nie będziemy

Gwiazdo czytam ze targaja ciebie wyrzuty sumienia,ale czy nie za pozno.Itak wyrzadzilas zajebista krzywde kochajacemu ciebie meżowi,jestem ciekaw czy swoje postanowienie wprowadzisz w NOWY ROK.Pz.

ja rozstalam sie z nim przed swietami po 3,5 roku..cale swieta przeplakalam...

w kochanku ja go kocham i on mnie... on nie kocha swojej zony ani ona raczej jego tez nie :O

gwiazdo nie prowokuj innych kobiet do kurewstwa,to ze ty nia jestesto wystarczy a dawanie takiej rady zeby wziela 1 na kochanka to swiadczy tylko o twoim dziadostwie szmato.

chodzi mi o inny topic oczywiscie.

do "to czemu" wiec dlaczego nie jestescie razem?

yyuy weszlas(es)tu po to by kogos od szmat wyzywac??

hanka hanka i po co to zrobilas? Jak juz pisalam wczsniej , mi jest tak dobrze i nie zrezygnuje tylko po to by tesknic i ryczec!zycie jest jedno

nie dalam rady ciagnac tego dluzej..samotne swieta,Nowy Rok,a on z rodzinka...wole juz byc sama niz zadreczac sie mysla ze oni sa razem

wlasnie sie zastanawiam nad tym ... i dlatego tu trafilam :O hanka ja chyba postapie jak Ty :( tez te swieta mnie pograzyly :O widze jak z dnia na dzien to wszystko zmierza ku koncowi

ja juz nie moglam tak,choc wczesniej zrywalam i wracalam do niego..teraz to juz definitywnie zerwalam i w nowy rok chce wejsc bez niego,to nie ma sensu,teraz jestem tego pewna...

u mnie to trwa dopiero 3 miesiace, a ja juz mam dosc :O Podziwiam Cie,ze dalas rade tak dlugo :O Moj ma tak zaborcza zone,ze szok i racze po Nowym roku nie bedziemy mieli mozliwosci sie spotykac, wiec musze z tym skonczyc :( A nie masz nadziei ze on sie jednak obudzi i odejdzie od niej ? ze bedzie tak tesknil,ze nie da rady ?