Co jest ze mną nie tak? Ze mną czy z facetami?

w czym konkretnie się z nią zgadzasz ?

chętnie posłucham głosu z drugiej strony barykady

w tym ze faceci lubia isc na latwizne i ze wola miec ta "pewna" tak bywa nie mowie ze wszyscy ale sa tacy i to jest przykre kiedy na takiego sie trafi a Ty w czym sie zgadzasz?

ale nie wszzyscy tacy sa dzieki bogu i trzeba trafic na tego 'swojego" :)

pewnie miala pare niemilych sytuacji moze ktos ja skrzywdzil mocno stad ten zly tok myslenia o facetach odruch obronny

nie neguje tego. Faktycznie często idziemy na łatwiznę. Pewnie przez brak pewności siebie. Wydaje mi się również, że faceci mają jakiś większy dystans do siebie i łatwiej spotkać taką Dodę czy też Frytkę niż..... w sumie nie przychodzi mi do głowy żaden męski odpowiednik, ale to pewnie dlatego, iż nie siedzę w świecie plotek.

słuchaj..... ja też nie mam dobrego zdania o kobietach. No cóż "doświadczenie"..... ale żeby tak od razy nie nie nie ?

a przepraszam co jest złego w tym że faceci wolą te "pewne"? chyba na tym to polega właśnie. żeby mieć taką co jak pojedzie w delegacje to siedzący w domu chłop nie musi się zastanawiać czy jej jakiś "sales manager" nie bzyknie. czy to źle? może kobiety wolą wesołych chłopców co do których nigdy nie mają pewności czy nie pojawi się jakaś "koleżanka" w sypialni. tylko czy to na pewni dobrze?

poza tym dziewczyna pisała, iż trafia na same ciapy i miękkie kluch, a chciałaby odważnego, pewnego siebie faceta

kazdy reaguje inaczej ok ja juz tez zniakm spac mi sie chce :) papap

poza tym dziewczyna pisała, iż trafia na same ciapy i miękkie kluch, a chciałaby odważnego, pewnego siebie faceta to mnie nie dziwi ze takiego chce:) okm juz serio zmykam

dobra, ja również kończę. Zegnam

C4, a czym Ty się zajmujesz? w jakim środowisku obracasz? bo chyba z takiego będę wybierać :/ napewno nie uwazam sie za ideał, bo inaczej miałabym głowe w chmurach twierdzac ze wszyscy faceci są ślepi i nie pisałabym tego tematu!! Wiem ze jakies błędy robie, mozliwe ze to te o ktorych tu juz powiedziano, mozliwe ze inne... Jest jeszcze taki problem, ze facet czesto stawia wyzej swoich kumpli niz mnie. Zamiast isc ze mna gdzies sie pobawic, czy cokolwiek, to on idzie z kumplami jak im pasuje. To ja musze dostosowywac sie głownie do czasu jego kumpli, a sama przekladam swoje rzeczy zeby spotkac sie ze swoim chlopakiem jak mu pasuje :( tu tez chyba cos nie gra nie?