Nowa.Zaczynam starania, kto ze mną?

hej kobity ;) ja sie dzis napracowalam,wzystkie okna pomylam,podlogi,lazienka itp...pozniej byl spacer z tesciowa..poszlysmy na cmentarz,a pozniej do mojego M.Teraz zaprasza mnie na kawke i drina :p

Hej dziewczyny. Wrocilismy z Angli juz o 11.30 ale zanim sie zjadlo wypilo kawke potem na zakupki jakies zajechalo to zeszlo i dopiero teraz jestem na komputerze.Co tam u was slychac widze ze wszystko ok jak narazie,ja sie meczy z tym nieszczesnym okresem ale moze za jakie 2 dni sie skonczy i pinkole juz Luteiny nie zazywam bo sie poprzestawialo wszystko niewiem czemu.

mfigielek--------- Ja również trzymam za Ciebie kciuki baardzo mocno zeby sie udalo.Powodzenia i czekam na wiesci.

WItam :) szkoda,że nikogo nie ma :( Niestety nie mam netu, korzystam gościnnie ale pamiętam o Was i tęsknię bardzo. We wtorek idę do gin - nowego i mam nadzieję, że dobrego. U nnie nic ciekawego, @ nadal brak a na dodatek nadal mam temp bezpowodową od 37.0 do 37.3 - może jakieś zapalenie się robi czy co? Nic mnie nie boli, nic nie dolega - mam biały gęsty śluz. Oczywiście bety nie robiłam i testu drugiego też nie. Mam nadzieję ,że nie muszę się przygotowywać na coś bardzo złego :( całuję Was mocno - pati

jestescie dziewczyny?potrzebuje was!!!!!!

Chyba tylko ja jestem. Jeśli w czymś mogę pomóc....

hej ewika,nie wiem czy jestes w temacie..chodzi o M...

Tak czytałam. Masz problemy z M. Była kolacja itd.

Witam ja tez jestem ale chyba nie jestem w temacie co do M.Przykro mi.

cholera tyle pisalam i zniklo!!!

a wiec wiem,ze to koniec z M

nie panikuje tylko stwierdzam fakty..musi przemyslec wszystko...ze cos czuje,ale tonie to samo itp!!!!!!!!!!!

Chciejka26-------- To trzymam kciuki zeby sie wszystko poukladalo,poczytalam troche wczesniejsze strony,bedzie dobrze zobaczysz :D

Kurcze bardzo mi przykro.

Czemu myslisz ze to koniec z M? Naprawde az tak zle?

leze i wyje..on odwrocony spi :( powiedzial,ze mam nienaciskac,bo to tylko pogorszy sytuacje..znam o juz troszke i wiem co postanowi... nie bede ptrafila bez niego zyc dziewczyny...on to wlasnie TEN dla mnie ja to wiem...juz nie chce szukac,bo onlezy obok mnie.Jezuniu dlaczego???!!!!!

Chciejka26-------- Przykro mi naprawde ze amsz takie problemy powiem Ci ze ja tez bylam tak slepo zakochana chodzilismy 6 lat az po 6 latach sie rozpinkolilo wszytsko i teraz sie ciesze bardzo z tego.Bedzie dobrze zobaczysz.

nie chce zyc bez niego.... to bez sensu

dzieki lola,ale ja juz nie chce innego,wiem co mowie,juz nie mam sily

Dziś masz w sobie wiele żalu. Musisz zrzucić to z siebie. Wypłakać się. Ale myślę że on nie zmieni decyzji. Jest już tak zaprogramowany, że to raczej koniec.

ewika wiem..i to jest najgorsze,wiemze podjal decyzje tylko nie wiem na co czeka..kurwa jak to boli,chcialam dac mu dziecko

Sorki że tak piszę wprost ale faceci tacy są niestety a Ty musisz się podnieść. Wiem że to lepiej poradzić niż wykonać ale naprawdę czas leczy wszelkie rany. Uwierz mi. Przeżyłam już tyle przykrych i ciężkich chwil a dziś to już mnie tak nie boli.Ale minęło sporo...

No właśnie my kobiety jak kochamy to chcemy dać im najwięcej ile umiemy i możemy ale faceci są zbudowani z innej gliny i tak nie myślą

jak on podejmie decyzje to ja tez...

Niestety

Jaką decyzję? Niestety było do poprzedniego postu

napewno zapamieta mnie do konca zycia

Myślę że dziś masz w sobie wiele nienawiści do niego za to wszystko, ale nie powinnaś podejmować innych ważnych decyzji

Ani wgłębiać się w kłótnie bo to jest ci teraz niepotrzebne

nie potrafie byc zla na niego,kocham go..mam zal.ogromny bol...