mfigielek 0 Napisano Marzec 4, 2009 Animonda przy którym cyklu ci się udało? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mfigielek 0 Napisano Marzec 4, 2009 Ferminko kochanie wiem, że łzy napływają do oczu, jak sie czeka i czeka i czeka, a tu pomimo tego 1 kreska... ale pamiętaj, że masz nas i zawsze możesz na nasz liczyć, wiem że w tej najważniejszej kwestii nie masz z nas pożytku, ale przecież samopoczucie psychiczne też ma wielkie znaczenie co sie w naszym organiźmie dzieje. więc będziemy przynamniej próbowały, aby twoje sampoczucie było jak najlepsze, więc kochana trzeba sie nie zalamaywać, jeśli wierzysz w Boga, to warto się do niego zwrócić, porozmawiać o tym co cię gnębi. ja bardz dużo rozmwaialam z Bogiem o tym że bardzo chemy tego dziecka, ale jeśli on zadecyduje że to nie jest czas na to, więc się pogodze z tym ale jednocześnie modliłam się żeby dał mi siłe i wiare w to że w koncu zostanę matką.. kurde ale sie rozgadałam..aaapsik! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Folik32 0 Napisano Marzec 4, 2009 mfigielek - niecierpliwcu - ale powiem Ci ze juz inaczej piszesz nie tak nerwowo - taki spokoj Cię zaczyna ogarniac i tak trzymaj bo fasolek to pewnie jak u mnie kawe wyczuje to nerwowe mamusie tez.... wiec spokoj i dawaj relacje ze wszystko gra po usg.... a tak na codzien to tylko o dobrych rzeczach nam pisze i nie mow tylko ze cos czujesz niepokojacego bo Ci w dupe przyloze.... - fajnie masz ciesze sie ze nerwy sie uspokoiły i masz juz dwa serduszka w srodku... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Folik32 0 Napisano Marzec 4, 2009 a mfigielek i do łożka idz laptoka na kolana i pisz i wez cos gorocego sie napij bo sie rzochorujesz i nam zaczniesz pisac ze moze cos Ci zaszkodzilo bo na przeziebie wzielas.... raz... do łózka.... sio... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Folik32 0 Napisano Marzec 4, 2009 gorącego... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mfigielek 0 Napisano Marzec 4, 2009 --foliczku ale ja absolutnie nie pisałam tego w nerwach, tylko żeby wam zrelacjonować co sie dzieje, a bardziej występujące u mnie objawy i naprawde nie starchałam się tym. No chyba, że nie chcecie żeby takie rzeczy pisała? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Marzec 4, 2009 a mnie się kózki wydaje, że ta nasza nowa-stara Animonda to nam farta przyniesie. Ona czekała najdłużej i jest skarbnicą wiedzy tajemnej o tej, jak się trzymać w pionie. Bardzo się cieszę Animondo, że wróciłaś. Coś czuję, że będziesz zwiastunem dobrych wieści:)))) wpisz się ino do tabelki:) i patrzcie, prawie każda brzuchatka się nam przeziębia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Marzec 4, 2009 mfigielku, pisać wszystko co ślina na język przyniesie. wszystko, każde małe au! ty jesteś świetną obserwatorką swojego ciała i napewno nam się to przyda! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mfigielek 0 Napisano Marzec 4, 2009 rea czytałam o tym ostatnio ,że co 2 brzuchatka jest chora na początku, bo pzy tych warjacjach w organiźmie układ immunologiczny jest osłabiony. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dziewczyna_bonda 0 Napisano Marzec 4, 2009 macie racje, ja to taka jestem, że chowam wszystko w sobie i muszę sie uczyć, żeby wszystko wypływało ze mnie :P Ale na pewno nie trace nadzieji :) Mfigielku to podaje Ci reke - mi się tez z nosa leje i wczoraj glowa mnie bolała wrrrr mam nadzieje, ze szybko przejdzie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Folik32 0 Napisano Marzec 4, 2009 no i ANimonda to chyba jest farmaceutka - Panią Mgr z PAteki - tez jakby była w czyms pomocna jako wszechnica wiedzy.... byłoby super.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mfigielek 0 Napisano Marzec 4, 2009 ---Rea no jeśli chodzi o tej mój brzuchol to jak mnie dzisiaj w nocy zabolało to się ąż obudzilam, zresztą w ciągu dnia, to średnio co 2 godz bóle wsytępują. Nawet jak kichnę to tak mam w środku napięte i wrażliwe, jak przed @ patrzę teraz na ten mój wykresik to pierwsze jakieś takie dziwne kłucia miałam na 4 i 5 dzień po owulacji, czyli 4 wyżśza tempka po owulacji, a takie już wyraźniejsze to w 28 dc, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
M_M 0 Napisano Marzec 4, 2009 Animonda Gratulacje wielkie! :D Podnosisz też moje morale, wierzę że trzeba swoje odczekać, a każdej z nas napewno się uda! Mfigielku musisz na siebie uważać-fasolka może troszkę osłabiać odporność, więc gorąca herbatka, jak radzi Folik i do łóżka-bez wyrzutów sumienia ;) Dziewczyna bonda wiesz, ja też miałam taki moment,że siedziałam cicho, bo wydawało mi się,że tak nie będę tak bardzo myśleć, ale potem doszłam do wniosku,że tak naprawdę nie mam nikogo, komu mogłabym (oprócz mojego M) zwierzać się z takich swoich lęków, marzeń itd. a wiadomo,że M to chłop i nie zawsze wszystko zrozumie(co baby to baby) :) poza tym nie musimy wcale mówić tylko o staraniach itd. Ja rzadko teraz piszę co się u mnie dzieje, czy że nic się nie dzieje-po prostu gadamy, a wiem,że jak będę mieć kryzys, to dziewczyny mi pomogą (mam przynajmniej taką nadzieję!) więc nie łam się i waracaj, pisz, bądź z nami. W kupie siła-kupy nikt nie ruszy :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Folik32 0 Napisano Marzec 4, 2009 dziewczyna_bonda - wlasnie o mnie to wszystko wiecie nawet ze sie wcozraj po 2 m-cach bzzzz a Wy Ty nic.... a co mi tam przeciez i tak wiem skad piszecie i wiem jak wygladacie i z kim i kogo sie staracie sie staracie - he ja wszystko wiem a gdzie jest Chciejka - ..... ??? ktos ja widzial Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
M_M 0 Napisano Marzec 4, 2009 A na poprawę humoru mam miśki z kremem :D komu, komu, kto lubi!? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mfigielek 0 Napisano Marzec 4, 2009 a gdzie jest ostatnia tabelka? może by ją wkleił razem z naszą Animondą, bo że się wstydzi wrócić do naszej tabelki a ja posłusznie leżę pod kcykiem, wypiłam herbatkę z naturalnym sokiem malinowym i klikam do was moje kochane babolki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Folik32 0 Napisano Marzec 4, 2009 M_ M no nie wiem nie wim czy Ci pomozemy - jak dziewczyny jak M-M bedzie cierpiec to jej pomozemy.... hmmmm chyba ze wpiatek przyniesie cos dobrego do picia.... hehehehe zartowałam= jasne M_M wspomagamy sie wszystkim i wszystkie.... ale w piatek mogłabys cos chlapnąc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Folik32 0 Napisano Marzec 4, 2009 ja sie wyłaczyc musze buuuuu pozwy znowu pozwy... i komorniki i pozwy... i komorniki... buu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mfigielek 0 Napisano Marzec 4, 2009 kremik mniam mniam! jestem pierwsza w kolejce:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Marzec 4, 2009 ja też te słodkości chętnie! mfigielku - tam się z tysiące procesów chemicznych dzieje, dobrze, że nie wybucha:)))))))) w 4 dniu po owu mówisz, ze już się zaczęło? nie traci czasu nasza fasola i się dzieli:) a ty teraz to mleczko ciepłe (min. 2 %) z miodzikiem i masłem pij - okleja ładnie gardło i wypocić się można, przy dużuch bólach gardła to dodaję czosnek, ale to już wersja dla zawodowców. niestety tylko sposoby babcine wchodzą w grę, ale każda brzuchatka zdrowiała szybko... mfigielku pomyśl sobie, że tam już niedługo sedruszko drugie będzie sie kołatało... to jest magia i tyle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
M_M 0 Napisano Marzec 4, 2009 Proszę-Mfigielku :) Możesz sobie pofolgować, tylko pamiętaj że masz jeść dla dwojga, a nie za dwoje! :D Komu jeszcze, bo zjemy same wszystko? ;) Foliku-niedobry Ty! To był szantaż emocjonalny ;) Ale jasne, mogę coś przynieść-powiem Wam w sekrecie,że z mojej podróży poślubnej przywiozłam parę dobrych rzeczy-m.in. likier bananowy-więc w piątek będę częstować :D A pić to jeszcze nie wiem czy będę-jak nie dostane @ to raczej n e ryzykuję :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Marzec 4, 2009 ja też te słodkości chętnie! mfigielku - tam się z tysiące procesów chemicznych dzieje, dobrze, że nie wybucha:)))))))) w 4 dniu po owu mówisz, ze już się zaczęło? nie traci czasu nasza fasola i się dzieli:) a ty teraz to mleczko ciepłe (min. 2 %) z miodzikiem i masłem pij - okleja ładnie gardło i wypocić się można, przy dużuch bólach gardła to dodaję czosnek, ale to już wersja dla zawodowców. niestety tylko sposoby babcine wchodzą w grę, ale każda brzuchatka zdrowiała szybko... mfigielku pomyśl sobie, że tam już niedługo sedruszko drugie będzie sie kołatało... to jest magia i tyle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mfigielek 0 Napisano Marzec 4, 2009 tera calkiem z innei beczki - niestety b. smutenej dzisiaj miałam się wybrać na pogrzeb, oczywiście teraz nie pójde. w niedziele zmarła w naszej miejscowości kobieta. miała po 40. pracowała w tem samej szkole co ja. jej historia wygląda tak: kilka lat temu zmarł jej nagle mąż. po roku okazało się że ma raka piersi -złośliwy. wycieli jej, brala chemioterapię i jakoś wszystko było ok. miała dwoje dzieci w wieku szkoły podst i gimnazjum. widziałam się z nią jeszcze w sierpniu na konferencji przed rokiem szkolnym, ale kilka dni po, okazało się że ma już przeżuty, więc od nowa zaczeła leczenie, ale niestey było coraz gorzej i w ciągu pół roku kobiete choroba zwinęła...ale najciekwasze jest to że od początku mówiła że ona chce umrzeć bo nie wyobraża sobie życia bez męża. to jest miłość.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
M_M 0 Napisano Marzec 4, 2009 Smutne... ale co z dziećmi? Nie można się załamywać po takiej tragedii choćby ze względu na dzieci-miała dla kogo żyć! Ja też mam w rodzinie dwa przypadki kobiet, które się nie poddały-jedn aurodziła po operacji dwójke dzieci- jest juz ponad 5 lat po zabiegu, więc jest uznana za wyleczoną, a druga też ponad 5 lat po zabiegu. Obie walczyły dzielnie, choc nie było łatwo. Bardzo ważne jet nastawienie, powie to każdy lekarz- jeśli ktoś chce umrzeć, to choćby nie wiadomo co lekarze robili-i tak umrze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Marzec 4, 2009 babolki, porzućcie smutne tematy.... zróbmy eksperyment - powstało pytanie, czy testy owu mogą wyjść pozytywnie po owu, znalazłam taki tekst: Hormon kosmowkowy HCG ma bardzo zblizona budowe do LH stad testy owulacyjne daja w ciazy pozytywny rezultat ale jesli jestes w ciazy to na owutescie wyjdzie plus co nie oznacza ze kazde pozytywne wskazanie testu owulacyjnego mozesz uwazac za potwierdzenie ciazy. Warto tez pamietac ze test owulacyjny wcale nie wskazuje maksimum stezenia LH. On tylko stwierdza ze stezenie LH przekroczylo pewien zalozony przez producenta prog. Czesto dziewczyny obsrwuja pozytywny wynik testu owulacyjnego przez kilka dni co oznacza ze zwyczanie dlugo utrzymuje sie u nich wysoki poziom LH. Bywa tez i tak ze poziom LH rosnie ale z jakichs powodow procedura jajeczkowania zostanie przerwana i po peneym czasie organizm ponownie do niej przystepuje. W takiej sytuacji nie wykluczam mozliwosci ponownego pozytywnego wskazania nawet po kilkudniowej przerwie. Czyli jesli masz ten plus na owutescie 2 -3 dni po przypuszczalnym terminie owulacji to nic z tego nie wynika - po prostu tak czasem bywa. Jesli zas masz pozytywny wynik testu owulacyjnego tydzien po owulacji albo jeszcze pozniej no to jak napisala tuli - rozejrzyj sie za testem ciazowym :-) Jesli nie wiesz czy do owulacji doszlo to ponowny plus po kilku dniach moze oznaczac zwyczajnie ponowna probe podejscia do owulacji w tym cyklu. robimy eksperyment? mfigielku, zrobisz test owu? masz jeszcze jakiś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Marzec 4, 2009 Foliku i jeszcze dla ciebie w sprawie kilkudniowych pozytywnych testów owu z powyższego tekstu: Warto tez pamietac ze test owulacyjny wcale nie wskazuje maksimum stezenia LH. On tylko stwierdza ze stezenie LH przekroczylo pewien zalozony przez producenta prog więc, mogą wyjść pozytywnie, po mogą poza prób wystąpić. w każdym organizmie masz inne stężenie w trakcie szczytu, a próg producenta jest jeden. dlatego niektóre z nas mają jeden dzien pozytywnych testów, inne kilka o tak wymyśliłam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Marzec 4, 2009 nota bene - babka, która miała pozytywny wynik po 6 dniach od owu była w ciąży mfigielku, zrób nam eksperyment! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Folik32 0 Napisano Marzec 4, 2009 ja na chwilke REA - to mnie uspokoiłas bo w sumie najciemniejsza krecha była 14dc taka baaaarrrsdzo ciemna a te pozostałe równe i troszke ciemniejsze (przed 14dc, i 2 po) czyli moze jednak ok a teraz cały czas jasniutkie raczej cien cienia.... a wczoraj miałam takie jednorazowe plamienie brunatne.... i pobolewa mnie brzuszek na dole moze jednak cos sie dzieje i bedzie @ o czasie ot co napisałam... mfigilek faktycznie zrób tego testa - Animonda tez mogłaby,..... mielibysmy jakis obraz moja kol. jak pisałam nie miała kreski ciemnej.... ale dzis pisała ze wymiotuje.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
M_M 0 Napisano Marzec 4, 2009 Hej, dziewczyny, przypadkiem znalazłam takie oto forum, które poprawiło mi humor, mimo kiepskiej pogody: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4013626azłam takie oto forum: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mfigielek 0 Napisano Marzec 4, 2009 folik i rea a pamiętacie jak pisałam wam, że zrobiłam 2-3 dni przed @ test i że wyszedł negatywny (tzn była kreska testowa, ale o wiele bledsza od kontrolnej i wtedy myślałam, że to już po ptokach a tu masz:) dobra zostało mi jeszcze ze 3 testy owu to ide zrobic z ciekawości i zaraz wam powiem co wyszło.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach