M_M 0 Napisano Czerwiec 14, 2010 Hej babeczki! Zaglądam do Was od czasu do czasu, poczytać, co słychać, ale niestety nie zawsze mam czas albo wenę coś napisać... Przemuś skończył w czwartek 7 miesięcy! Dziękuję za pamięc, Dorotko i życzenia w imieniu mojego urwisa :) Przy tej okazji Tobie również życzę wymarzonego dzieciaczka :) i oczywiście, wszystkim pozostałym starającym się. I tym, którzy na razie się nie starają (REA) :) FOLIKU drogi, jak brzuszek,ok? Dbaj o siebie i maleństwo! To już niedługo, prawda? Widzisz, nie wierzyłaś czasami że się uda, a zaraz będziesz mieć swojego małego bobasa! :* Pozdrawiam Was wszystkie razem i każdą z osobna :))) A teraz trochę o sobie (nas): Czas leci przy dziecku niesamowicie szybko! Nawet nie zauważam, jak mijają nam dni, tygodnie, miesiące... Przemek skończył 7 miesięcy i waży już dobre 10kg! Na szczęście teraz dużo wolniej przybiera na wadze, więc jest szansa, że nie złamię kręgosłupa przy podnoszeniu go ;) Piersią mało co już się karmimy-nawet nie bardzo się jej domaga. Pomału myślę o zakończeniu karmienia. Ale dopóki jest jeszcze choć trochę pokarmu, to daje mu, wychodzi ze 2-3 razy w ciągu całego dnia, z czego te 2 razy w nocy albo nad ranem. Mój mały duży chłop potrzebuje już coś konkretnego, więc wcina zupki, kaszki, jogurty dla dzieci, obiadki itd. i teraz już pierś służy mu głównie do tego,żeby się napić, albo poprzytulać do mnie :) Zawsze myślałam,że będę go karmić co najmniej rok, ale cieszę się że chociaż te 7 czy 8 miesięcy nam się udało. Poza tym czytałam,że dziecko fizycznie potrzebuje mleka matki przez 6 miesięcy, a potem to już tylko do zaspokojenia potrzeb emocjonalnych. No i cieszę się,że pomału i tak bezstresowo sam rezygnuje z takiego karmienia, bo nie wyobrażam sobie odstawienia go na siłę... Na szczęście mamy ten luz, że nie muszę wracać do pracy, ale postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i... otworzyć własną działalność! Dogadałam się z dobrym kolegą mojego M, który ma gabinet fizjoterapii i będę z nim współpracować :) Złożyłam też wniosek do Urzędu Pracy o dofinansowanie rozpoczęcia działalności. Jest 19tyś do wzięcia!Warunek jest tylko taki,że przez rok n ie mogę zawiesić działalności ani podjąć innej pracy (w praktyce muszę tylko przez rok płacić ZUS 350zł co miesiąc)Mój M też rok temu korzystał z tych środków, kiedy zakładał firmę. Czekam teraz na decyzję do końca czerwca i jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, to wrzesień-październik startuję! :) Wrócę do zawodu, a Przemkiem (który będzie miał już prawie roczek!)zajmą się na zmianę jedni i drudzy rodzice, no i M, (w końcu też jest szefem samego siebie). Zresztą ja też będę miała dla niego więcej czasu niż przy pracy na etat, bo sama zdecyduję, ile godzin pracować i nikt nie każe mi przyjść do pracy jak będę chciała zostać z małym w domu. I najważniejsze,że nikt mnie nie będzie pytał o plany prywatne związane np. z następną ciążą, jak to się czasem dzieje na rozmowach kwalifikacyjnych (raz miałam taką sytuację!), ani kręcił nosem, kiedy zajdę w ciążę i będę musiała iść na L4 :)) A plany już pewne są... ;) Myślę,że z początkiem następnego roku zaczniemy starania o rodzeństwo dla Przemcia :) Różnica 2 lat między dziećmi się zawsze podobała ;) Mam trochę obaw z tym związanych (głównie o przebieg ciąży-w poprzedniej miałam komplikacje), zmiany w naszym poukładanym teraz życiu (zmiana mieszkania na większe-4 osoby na 40 metrach to już tłok :) ), no i czy sobie poradzę z rozbrykaną dwójką (Przemek daje nieraz tak popalić,że nie pamiętam, jak się nazywam) ale chyba jestem gotowa podjąć jeszcze raz to wyzwanie. Nigdy nie miałam wątpliwości,że chcę mieć dwójkę (a może i trójkę?) dzieci:) Więc trzymajcie kciuki za nas, jak i ja trzymam za was! Uff! Ale się rozpisałam, ale tak to bywa, kiedy się ma takie zaległości, jak ja ;) Ciekawa jestem też, co słychać u innych mamuś z naszego topiku. Jestem pewna,że po cichu też podczytują ;) Proszę odezwijcie się chociaż w dwóch słowach! Ja muszę kończyć, bo mój rozbójnik się już budzi i będzie mu trzeba dać obiadek :) Pozdrawiam jeszcze raz serdecznie i przesyłam wszystkim buziaki :* Trzymajcie się ciepło! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudia0405 0 Napisano Czerwiec 14, 2010 M_M ja równiez Cie pozdrawiam!miło ze sie odezwałas.Buziaki dla małego! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola83-1 0 Napisano Czerwiec 14, 2010 M_M Ja Ciebie tez goraco pozdrawiam:) fajnie ze wszystko w porzadku u Ciebie:) Dorcia:) I jak tam tescior wyszedl????????? czekamy!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola83-1 0 Napisano Czerwiec 14, 2010 M_M Ja wlasnie w czwartek lece do Polski na badania bo skonczyla po 7msc Diane a ureg hormonow i mam nadzieje ze juz bedzie wsio oki i bedziemy sie mogli starac:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dorotka78 0 Napisano Czerwiec 15, 2010 Hello :-D Witam o poranku :) właśnie popijam kawusię, ma któraś ochotę ?? Niestety testa drugiego nie robiłam bo pojawiła się @ po 33dniach...było rozczarowanie, płacz, żal i wszystkie złe emocje przy okazji. Normalnie wysiadam psychicznie. W tym cyklu daję nam jeszcze szanse z tym cholernym, drogim menopurem a jak się nie uda to nie wiem co będzie. Chyba dam za wygraną :(:( M_M fajnie, że się odezwałaś :):) jakie plany - rodzeństwo dla Przemusia, hohohoho...podziwiam. A z tą swoją działalnością to masz rację będziesz sama sobie szefową. My z M też myślimy o czymś swoim, ale to na razie tylko odległe plany.... Dzisiaj mam wolne więc odpoczywam, bo @ strasznie daje mi się we znaki...oj brzuch mnie boli jak cholera.... Lola - to pewnie jak przyjedziesz do Pl to sobie odpoczniesz, naładujesz akumulatory..... No dziewczyny wyłazimy, wyłazimy. Gdzie się znowu podziewacie, co???? Pogoda sprzyja, pewnie kocyk, trawka i relaksik.... Rea, Folik, Orcio .....ZAPRASZAMY co tam u Was.....pisać proszę..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Czerwiec 15, 2010 Hej dziewuchy! MM - tylko podziwiać plany i realizację. Świetny pomysł z tymi dotacjami! Widzę, że Przemuś jednak ciebie nie zmęczył jeszcze dobrze, skoro już myślicie o drugim a nawet trzecim dziecku :) chyba był za grzeczny :P bardzo dobrze im mniejsza różnica wiekowa tym lepiej, potem dzieci same się wychowują... trzymam kciuki za pozytywną decyzję o dofinansowaniu!!! Witamy nową staraczkę :) tak to jest, że czasami nie jest łatwo, ale wytrwałość naprawdę popłaca i to w każdej dziedzinie. Doro - zainwestuj w te leki, trzeba naturze troszę pomóc! I proszę nie płakać, tylko zacisnąć usteczka i walczyć. walczyć, nagroda czeka na 1000 stronie!!! :))))) Dzisiaj serwuję koktail truskawkowy z wanilią - jeżeli komuś jeszcze truskawki nie wychodzą bokiem - zapraszam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dorotka78 0 Napisano Czerwiec 15, 2010 Rea - Ty chyba chcesz, żebym ja jeszcze bardziej sfiksowała do tej 1000str. Przecież ja już czasami jestem na granicy wytrzymałości.........:(:( Dzisiaj mam jakiś taki płaczliwy dzień, wszystko mnie rozczula:(:( Spróbuję z tymi zastrzykami, tylko boję się kolejnego niepowodzenia....:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dorotka78 0 Napisano Czerwiec 15, 2010 A koktajl pyszota, mniam mniam - udał Ci się :-P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Czerwiec 15, 2010 a dziękuję - codziennie zjadam pół kilo truskawek w różnej postaci :) Dorotka - powiem tobie, że po kilku historiach tutaj, a najbardziej najbliższego mi Folika to ja nie wierze w słowa - "nie uda się" uda się i już, tylko troszkę dłużej to tobie zajmie i tak trzeba myśleć. płaczliwe dni ja też mam czasami, niecierpię tego! :P uszy do góry i wypatruj tej strony - mówię, ci to DZIAŁA! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
spacer w chmurach 0 Napisano Czerwiec 15, 2010 Cześć! Rea, wróciłaś:D Zajebiście!!! Te Wasze urlopy stały się męczące, choć siłą rzeczy sama na taki musiałam pójść. Kto jest teraz na forum?Pati, gratuluje nowej pracy:) Świetnie, że jesteś! Co tam dziś robicie, dziewczyny? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Czerwiec 15, 2010 No Pani! w końcu to ja ciebie widzę!!! :)))) co się z tobą dzieje? jak Klaudusia i jak sesja? u mnie stara śpiewka - muszę iść do pracy, już nawet mam coś konkretnego na oku.. właśnie babiszony chciałam wam powiedzieć, że jak 3 mce nie było żadnych telefonów z ofertami, to teraz dzwonią cały czas. nie ma co zapłon i zapał do pracy w działach HR jest ogromny! :) Właśnie Pati - ryknęłaś tylko o nowej pracy i tyle cię widzieli!!!! Napisz chociaż 2 zdania! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Czerwiec 15, 2010 No Pani! w końcu to ja ciebie widzę!!! :)))) co się z tobą dzieje? jak Klaudusia i jak sesja? u mnie stara śpiewka - muszę iść do pracy, już nawet mam coś konkretnego na oku.. właśnie babiszony chciałam wam powiedzieć, że jak 3 mce nie było żadnych telefonów z ofertami, to teraz dzwonią cały czas. nie ma co zapłon i zapał do pracy w działach HR jest ogromny! :) Właśnie Pati - ryknęłaś tylko o nowej pracy i tyle cię widzieli!!!! Napisz chociaż 2 zdania! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Folik32 0 Napisano Czerwiec 16, 2010 Witam laseczki... ja juz na L4...spie do bólu... ale jednak budzik w glowie budzi na 6... ale zrobie M kanapeczki i lulu do 10 ale ja nie lubie dlugo spac... Bylam u gina w pon. MAJA jest dalej MAJĄ zawsze sie rozkłada jak nalezy do badania.. :) wazy 730 g i jest podobna do mnie... PHiii gin mowil ze czolo i podbródek to jakby od mnie namalowane (z profilu tak powiedzial )... no i niech tak bedzie... aby rzęsy miała i usta M...hehehe oj smieje sie bo co tam teraz mozna zobaczyc.... Wszystko pomierzyl i jest OK wymiary kosci udowej itp.... sa prawidłowe... z sercem tez OK... nerki, pluca czyli tzw. polowkowe jest na ten etap ciazy w porzadku a cdn. za 3 tyg... coraz wiecej mnie "bije" a juz myslalam ze spokojne bede miec dziecko :) teraz wszystkie badania porobic- glukoze, krew, mocz itoxo wiec znowu troche bedzie stresu ale to juz chyba tak do konca ciazy... Dorotka... co ta @ Cie tak wkurw.... wredota... tez, jak REA pisze...moje załamki były tez juz wkurzajaca... myslalam ze ciaza to nie dla mnie... a jednak...jak wszystko OK u M i u Ciebie to uda sie.... ja dalam 11 cykli jednemu ginowi a powiedzialam sobie ze 13-tka pechowa moze jednak okaze sie szczesliwa i w 13 cyklu zaszłam... ale tak musiało sie stac... choc wierzylam w to w1 % i testa nie robilam bo przeciez ja i ciaza to abstrakcja... a tu moja MAJA fika... moze jeszcze jedz na CLO jak odstawisz to moze wówczas załapiesz tez czasami tak bywa... REA - a widzisz jak Cię teraz chcą do pracy... znajdziesz na pewno cos sensownego i mysle ze trafisz na jakies fajowe towarzycho w tej nowej pracy...coby bez stresu mozna było sie noca "bawic" i tworzyc z mega jaja bobasa... (A bedzie pewnie chłopak) - no u mnie sie jednak pomylilas to moze i ja piszac chlopak wykukam LALKE.... bo pewnie chcialabys dziewuszke ? Truskawkowa baba jestes wiec pewnie jajo sie dziewczece tworzy .... tylko bzzzz bezograniczen teraz.... M_ M witaj.... no nie wierzylam a jednak JEST.... niby mnie zaskoczylo ale skoro sie czlowiek stara to co tu o zaskoczeniu mowic ale juz zwatpilam wewszystko... a juz strach oblecial mnie jak ten przedostatni gin mowil mi o in vitro...dupek... pordrawiam NO to tyle.... ufff sie opiaslałam...ide polezec.... a co... wolno mi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Czerwiec 16, 2010 No Foliku! to ty się teraz bycz do woli. ładna pogoda, ogródek, MAMUNIA za ścianą pewnie na każde twe skinienie biegnie :P... żyć nie umierać!!! fajnie masz, lato.. a na urlopik gdzieś pojedziecie? Może warto, bo potem będzie cieżko z noworodkiem ... z tą pracą to jeszcze nic nie wiadomo. niby dzwonią, ale praca na początkujących raczej, czyli nie dla mnie - czytaj: słabo płatna, a mój czas i doświadczenie przecież kosztują, cha cha. Proponują mi jakieś podrzędne stanowiska w moim mieście, za to ciekawe w warszawce... ale ja się stąd nigdzie, ale to nigdzie nie ru-szam. nie ma opcji! więc ciągle w napięciu, czekam na decyzję tej pierwszej firmy. już za mną druga tura i teraz telefon. problem polega na tym, że mnie się wydaje, że widząc moje oczekiwania finansowe się lekko spłoszyli... no nic. jak chcą dużych zmian, muszą dużo płacić... Foli zawsze myślałam o chłopcu, ale teraz mi się chyba zmieniło na dziewuchę! :) i co ty nie będę mogła już od razu atakować, no co ty? wiesz jak to jest.... umowa na okres próbny najpierw, potem dopiero jakaś normalna i wtedy będę mogła zacząć działać, myślę, że dopiero od nowego roku. ale co to jest te kilka miesięcy co? Przy założeniu, że startuję z nową pracą od lipca i pierwsza próbna umowa będzie na 3 mce.... potem pewnie dojdą moje obiekcje w sensie tak głupio od razu zachodzić w ciążę... więc znając mnie, trochę to się opóźni, ale myślę o tym, myślę .... a Chmurka znowu przepadła!!! i co najgorsze Matka Założycielka też. Nawet nie wiem jak tam JAN. Ferminko, brakuje mi tego twojego codziennego, porannego monologu pocieszającego, że wszystko będzie dobrze :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anka323 0 Napisano Czerwiec 16, 2010 Hej Babki. No Folik poczekaj Ty jeszcze jak Ci Majeczka da w kosc hehe az Cie flaki beda bolec Rea Ty juz nic nie opozniaj,tak?Musisz Dorotce towarzystwa dotrzymac jako staraczka. Ja teraz bede siedziec do piatku jak na szpilkach..Moja psiapsiola stara sie juz 4 lata.Jest swiezo po zmianie gina.Ostatnio miala znowu monitoring no i w 13 dniu cyklu gin powiedzial,ze nie widzi zadnego pecherzyka przodujacego i kazal przyjsc za tydzien.No i poszla w 21dc.Powiedzial,ze dalej nic nie widzi,ale no wlasnie ALE...macica rozpulchniona i nie byl pewien czy to co widzi to taki maly pecherzyk czy moze cialko zolte....wiec albo wczesna ciaza albo bedzie miec bardzo obfity okres..W tym cyklu miala piekny sluz plodny,mowila,ze nigdy takiego u siebie nie widziala..jest 32dc i @jak nie bylo tak nie ma..a brzuch boli..i to mocno.. W piatek testuje..a ja mam az sine kciuki od zaciskania.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
spacer w chmurach 0 Napisano Czerwiec 16, 2010 Rea, moja miła, już piszę. Ja mam teraz sesję, po której zaczynam wakacje i odpoczywam po 4. roku. Tak powiem w skrocie, bo musze isć się zaraz uczyć. Klaudia kończy w niedzielę 6 miesięcy, siada, jest megagrzeczna, nie lubi zupek, daje pospac w nocy, ślicznie się smieje, rośnie regulaminowo, jeszcze nigdy nie chorowała (odpukać). Semestr mamusi spędziła z tatą w domu, ja dojeżdżałam na zajęcia (łącznie ponad 4 h dziennie w podróży, więc widywałam ją mało). Zaległości nadrabiałam do maja, teraz jestem na bieżąco. Fakt, było mi ciężko, bywały dołki, ale wszystko pod znakiem starań dla bobaska, więc opłaca się. Teraz został mi tylko jeden egzamin i mam wolne, nie mogę narzekać. Świetnie, że wróciłaś. że znowu jest niegrzeczna Pati, Folik z dużym brzucholem (ładne imię Maja) i inne babeczki z forum, których tu pełno i coraz więcej. Fajnie czytać jak dorastają maleństwa kobiet rodzących przede mną. Anka, trzymam kciuki z Tobą. Co ona musi teraz przeżywać, nie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
spacer w chmurach 0 Napisano Czerwiec 16, 2010 Rea, dobrze, że się cenisz. Wiesz, oni maja swoje wymagania, ale chyba nie mają zamiaru brać dobrego pracownika za psie pieniądze. Jestes pyskata, masz wyksztalcenie, doświadczenie i umalowane pazury - jak znalazł. Baba z jajami jest dla nich z pewnością zagrożeniem, nie rozumiesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Czerwiec 17, 2010 Anka, ja to już przerabiałam takie USG! on jest na 95 % pewien, ze to ciąża, a był mega okres! No ale jak boli brzuch to jest dobrze - oby się udało! Ja teraz mam wokół same ciąże, cha cha! Co się obrócę, to któraś kumpela się rozdwaja! No trzymamy kciuki za ciebie!!!! Foliś - a ty w domu masz neta???? Chmurko - prawdopodobnie dziecko się przystosowało do wymagań mamusi. Jak nie ma czasu, to nie pozostaje nic innego jak być grzecznym i nie chorować!!!!!! :) Jakieś zdjęcia byś podesłała na maila!!!!! A jak się tatuś spisuje i teściowa? :P wyrywacie sobie Duśkę z rąk??????????? Jestem dumna z ciebie. Malutkie dziecko i sesja - tak trzymać, jeszcze tylko 9 semestr i magisterka!!!! Ja sobie sprawę tej pracy przemyślałam - nie będę płakać, jak mnie nie zechcą, a jeżeli będą się mocno targować, lub zaproponują jakieś marne pieniądze, to wychodzę ze spotkania z dopiskiem - za późno na takie deklaracje, oczekiwania finansowe dostaliście ode mnie 3 tygodnie temu, nie trzeba było marnować swojego i mojego czasu i już! wychodzę! jestem w stanie zejść max. 500 PLN w dół - tak sobie obiecałam! Niech szukają kogoś tańszego i z mniejszym doświadczeniem! co porabiacie dziołchy??? Gdzie Beatka, Klaudia i Nikulam? Bo Ferminy się chyba nie doproszę???!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Czerwiec 17, 2010 jak patrzę ta tego kościutrupa to chce mi się jeść! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anka323 0 Napisano Czerwiec 17, 2010 Rea gin jej nie mowil nic na zadne procenty.Powiedzial albo wczesna ciaza albo bedzie obfity okres..na razie @ nie przyszla,wiec czekamy do jutra rana..beda ja od switu budzic..hehe Chmurko ja tez jestem pelna podziwu..ja bym nie dala rady... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
spacer w chmurach 0 Napisano Czerwiec 17, 2010 Rea, daj znać, kiedy będziesz wszystko wiedziała. Trzymam kciuki:) Mąż moj dzielnie radził sobie z dzieckiem, był mu drugą mamą, nie miał wyjścia:D teściowa szaleje za wnusią (odmieniło się, bo wiadomość o mojej ciąży raczej ją zdołował). Są komentarze w rodzinie do naszych sposobów wychowywania dziecka, bo "za ich czasów...". Teraz dziwia się Gerberom, sterylizatorowi, pampersom:D. Czasem sa aż komiczni, ale tak jest wszędzie. A jak Twoje koteczki? I ten najwazniejszy, ten największy? Bez podtekstu:) MM, czy Twój bobas je Twoje zupki, czy dajesz ze słoiczka? Anka, jestem przekonana, że dla swojego Sebusia dałabyś radę zrobić wszystko. Myslę, że to domena kazdej z matek:) Jutro napisz, co u koleżanki, bo myślę o niej. A Sebuś je Twoje zupki raczej, nie? Tak mi się wydaje, że już kiedys o tym pisałaś. Moja Klaudia jest marudna przy zupach i woli Gerbera. Moją zupe zjadła jak była bez kurczaka i to była tylko marchew, ziemniak i pietruszka:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anka323 0 Napisano Czerwiec 18, 2010 Chmurko u mnie je dokladnie to,co u Ciebie..czyli marchrew,ziemniak,pietruszka..jak sprobowalam cos wiecej to plul..za to jak dam mu sloiczek z hippa to wpierdzieli az mu sie uszy zatrzesa..hehe Wczoraj dostal marchewke,ziemniaczka,kalafiorka i groszek-nie nadazalam nabierac na lyzeczke... A u kolezanki lipa...:( tzn test wyszedl negatywny..a do lekarza pipa nie chce isc,a @ dalej nie ma.. Stwierdzila,ze odpuszcza i ida na in vitro..bo ile mozna..juz sama nie wie co jest nie tak.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dorotka78 0 Napisano Czerwiec 18, 2010 Dzień doberek :):) Fiu fiu co ja widzę sznowne Panie się rozpisały hmmmmm ale piszta piszta dziewczynki....:-D :-D Wpadłam tylko na chwilkę, bo pomimo, że przede mną 3 dni wolnego to roboty mam w domu, że hoho :(:( Humorek już mam lepszy, kryzysik był taki chwilowy ale jego rozmiar łojojojojojoj. Jest lepiej.....z M też...:):) Mam ogromna prośbę, żebyście trzymały za mnie kciuki - od jutra biorę przez 3dni ten cholerny Menopur (jestem lżejsza o 500zł prawie tym sposobem :(:() i zobaczymy czy ta moja cholerna owulka się przesunie do przodu ?? Mam nadzieję, że tak bo po tym ostatnim zwątpieniu nie wiem co będzie potem..... Aniu - przykro mi z powodu Twojej psiapsióly :(:( wiem co ta dziewczyna musi przeżywać. Powiedz jej o mnie, że też ponad 2 lata i nic :(:( no i jeszcze nie zbzikowałam, jeszcze... Dobra uciekam, jak będę mogła to się potem odezwę Pozdrawiam i miłego dzienia Wam życzę, u mnie słońce praży jak nie wiem co.....:):):)::) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dorotka78 0 Napisano Czerwiec 18, 2010 Aniu - no właśnie doczytałam, że Ona stara sie już 4 latka....hm faktycznie, pozazdrościć cierpliwości..:)A nie może zrobić bety, wtedy powinna już coś wiedzieć......A z in vitro to może niech jeszcze nie myśli...jak wszystko jest z Nimi oki to chyba nie ma sensu :(:( i gwarancji też żadnej :(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anka323 0 Napisano Czerwiec 18, 2010 Doro ona ma juz dosc,wiesz?Szkoda jej czasu..w sumie na to leczenie wydala juz tyle,ze chyba z 5 in vitro moglaby zrobic..Nawet gin jej juz in vitro podpowiada.. Najciezej jest jak jej ciotka zachodzi w kolejne ciaze..(teraz 6 w drodze..) Dzieci lataja samopas..brudne..niezadbane..a ona sie nie zabezpieczy "bo te nie po Bozemu"..Wtedy ona sie zastanawia dlaczego tak jest..co ona zlego zrobila,ze nie moze zajsc w ciaze..ehhh...dlugo by pisac.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dla dodania otuchy Napisano Czerwiec 18, 2010 Czesc Dziewczyny. Postanowilam znalezc chwile czasu i do Was napisac. Podczytuje Was już od roku, ale jakos czasu brak aby dolaczyc i pisac. Moze cos o sobie... jestem w ciazy, koniec 5 miesiaca, staralismy sie o dziecko ponad 1,5 roku. W miesiacu w ktorym nam sie udalo "zaciazyc" bylismy w klinice bezplodnosci, gdzie dawali na 10-15 % szans na ciaze za pomoca in vitrro!!! A jednak sie udalo! Urlop i JEST! Wiec dziewczyny, jak to mowia NADZIEJA... Trzymam mocno kciuki za staraczki, tak samo mocno jak trzymalam za Folika i Chciejke. Acha i musze sie do czegos przyznac, to ja zjadlam to ciacho które schowala Rea... Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anka323 0 Napisano Czerwiec 18, 2010 No Rea dobrze wyczulas,ze ktos znalazl nasza szafke..No no nieladnie..tak podkradac i sie nie przyznac tyle czasu..;) Gratuluje dzidzi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anka323 0 Napisano Czerwiec 18, 2010 Wlasnie moj Sebus zasnal.Teraz czekam na bratanice i jedziemy o 16 na solarke-trzeba sie troszku przypiec,co nie bede taki bladzioch nad jeziorkiem... Potem M przyjedzie i pojedziemy na zakupki,bo w lodowce juz tylko swiatlo zostalo.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dorotka78 0 Napisano Czerwiec 18, 2010 No ja już prawie się obrobiłam ze wszystkim, jutro tylko ogarnę tak z grubsza i mogę się bawić :-D :-D mamy jutro gości i dzisiaj cały dzień spędziłam w kuchni - pieczenie, gotowanie, krojenie, duszenie.....szok :):) Ale udało się. Moja mama robi jutro imieniny i musiałam troszku jej pomóc.... Dziewczynki do szafeczki wędruje już serniczek z brzoskwiniami (ja sama zrobiłam!!!!) i szarlotka :-D :-D Folik - no teraz to Ty się byczysz na całego?? Hmmmm rozumiem, że "mamusia" jest na każde Twoje zawołanie jak coś potrzebujesz.....hahahaha A z tymi nerwami to chyba zrozumiałe - psycha mi siada pomalusiu, to już ponad 2 latka kiedy nie wychodzi!!!! Więc sama rozumiesz :-P A na clo jadę cały czas i chyba tak zostanie aż do skutku. Zastanawiałam się czy to tak bez końca można brać, czy nie zaszkodzi ale po to mam robione usg pod koniec albo na początku cyklu, żeby sobie tym nie zaszkodzić, sprawdzić czy jajniki są czyste :) Rea nie wiesz kiedy spodziewać się telefonu z tej firmy??? Jak chcą mieć dobrego pracownika to niech płacą jak się należy, a co - nie? Aniu wiem co koleżanka może czuć, pomimo tego, że mam za sobą 2 latka, doskonale wiem.....I też się zastanawiam nad tą pożal się Boże "sprawiedliwością" kiedy kobity rodzą kolejne dzieci bo tak jakoś wyszło....i też mnie to dołuje. Zadaję sobie nie raz pytanie co ja do jasnej cholery komuś zrobiłam, czym zawiniłam w tym swoim życiu?? I odpowiedzi nie znajduję, niestety :(:(:(:(:(:( Jak tam na solarium - nie spaliłaś się?? Witaj Otucho - jak czytam takie wpisy to dodają mi one skrzydeł, że nie możliwe a udało się!!!! Dzięki - zaglądaj do nas czasem ....:) Gratulacje, wybrazam sobie jaka musisz być szczęśliwa!! Lola a jak Twój urlopik, przecież Ty już w Polsce.... Orcio - Ciebie też dawno tu nie było....prawda Chciejkę tez wcięło - no cóż lato, to już lato.... Ojoj jak zwykle się rozpisałam, cała ja...buźka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
spacer w chmurach 0 Napisano Czerwiec 20, 2010 Anka, kurcze, przykro mi. Nie udalo się, a miałam nadzieję. Okresu nadal nie ma? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach