Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Quleczka

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY??? cz.2

Polecane posty

goh2 "marzy mi się po prostu wyjście z domu bez całego zestawu kosmetyków..." - jakbym swoje mysli czytala..nienawidze tapety ale nie potrafie bez niej wyjsc.. ja nawet tym osobom ktore mnie widuja bez tapety (a jest to garstka) nie mowie ze to od wyciskania moich zwidow, tlumacze ze cos wyszlo, podrapalam..itd... quleczka "gorzej sie przyznac komus nowo poznanemu, kto ie tego w ogole nie domysla bo jest to ukryte pod ubraniem, ze ma sie ten problem od 10 lat na przyklad i to glownie z wlasnej winy i glupoty " - no wlasnie dokladnie w tym problem :) enchilada - tez si eboje lekarzy i sobie czasem mysle co by sie stalo jakby mnie samochod potracil i bym to szpitala trafila a tam w tapecie nie da rady...chybabym odwiedzin nie przyjmowala ;) ostatnio nawet do ogolnego nie poszlam mimo potwornego przeziebienia bo wiedzialam ze trzeba bedzie pokazac plecy zeby swoj sprzet tam przylozyl...paranoja jednym slowem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no ja rozumiem, że początki mają to do siebie, że chcemy pokazać się z jak najlepszej strony:) ale weź pod uwagę, że jak jest się od kilku lat razem i brak już tego \"powiewu świeżości\" to takie rozdrapane krostki mogą łatwiej obrzydzić, bo i partner już taki zwykły i codzienny i nie zachwycamy się nim jakoś szczególnie;). A w początkach znajomości zwykle takie rzeczy kończą się słowami: \"nie martw się, i tak bardzo mi się podobasz, zupełnie mi to nie przeszkadza\" itp:) wiem po sobie, bo jakieś 6 lat temu też miałam straszny wysyp- spotkałam chłopaka i zaczęłam brać tabletki, jak się okazało to one były przyczyną. Zmyłam któregoś dnia makijaż i pokazałam mu się z myślą, że jak teraz zmieni się jego stosunek do mnie (czyt. ucieknie z krzykiem), to znaczy, że to nie Ten;) a co do własnej winy, to nie musicie nic mi mówić, ja jestem wyciskaczem od jakiś 12 lat:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzak, a ja na odwrot .... od 18/19 do 21 bylam w zwiazku, potem jeszcze w dwoch po pol roku i rok... ale od konca 2005 same krotkie znajomosci, takie po miesiac, dwa gora... :o wiesz ta stronka odnosnie motywowania polega na tym, ze obiecujesz to nie tylko przed soba ale przed kims...i jeszcze obiecujesz przekazac kase jak ci sie nie uda, to moze niektorych mocno motywowac :p nie zmuszam, mnie zainteresowala po prostu, kolega mi ja podeslal w kontakcie magisterki :) no tak...ja tez mam dlugie wlosy, wiec nawet ostatnio przezylam na slubie w sukience z glebokim wycieciem z tylu...ale nie bylo to trudne, wlosy mam za lopatki :) co do wloskow to ja sie tak zalatwilam usuwajac powyzej pepka i mi zaczely wrastac izdrapywalam strupki bez konaca i choc ten nawyk opanowalam i teraz je tylko przycinam to mam teraz paskudne przebarwienia :o ogolnie to mysle, ze odbarwianie jest dobrym pomyslem ...choc trudno przestac usuwac jak juz sie zacznie bo rosnace wloski sa takie bardziej ostre i widoczne... i wydaja sie grubsze niz takie wyrosniete jest taki specjalny plyn bodajze sally hansen do rozjasniania wloskow... o ile oczywiscie masz takie w miare cienki, nie w rodzaju szczecinki... ja za to mam sporo wlosow w kolo bodawek na piersiach, tez troche mnie to krepuje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do lekarzy to ja chodze... olewam to co lekarz pomysli ale mam i tak niezle jazdy bo u lekarza robie sie zazwyczaj dodatkowo czerowna i jestem cala w ciapki na calym ciele...wyglada to bosko :D ostatnio cos nawet stwierdzil, ze chyba mam problem ze skora, powiedzialam mu, ze wiem i ze sie lecze i tyle... do lekarza chodze, tu umiem pokonac swoj opor , gorzej jak mam isc do dermatologa, gdzie powinnam pojsc bez tapety... ide ale i tak z korektora masa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wokół brodawek też:( gdybym miała duży biust, to może by to jakoś ginęło, a przy takich groszkach to wszystko widać. to jest dla mnie gorszy problem od strupów i pryszczy, może dlatego do twarzy mam taki jakiś dystans:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziazik moze i masz racje ze potem brak tego powiewu, ale jakos nie potrafie przelamac sie i boje sie ze ucieklby gdzie pieprz rosnie bo tapeta przykrywa moja blada skore z plamami - tego nie widac wiec sie nie domysli, a ranki s stropki przez tapete sa widoczne zdecydowanie mniej..gratuluje odwagi ze sie pokazalas..mi jej wciaz brakuje :) quleczka - mi tez dlugie wlosy ratuja sytuacje bo rozpuszczami robie z nich zaslone :) na mnie taki zaklad nawet z kasa nie podziala - juz probowalam i nic :) a wlosy na brzuchu farbuje rozjasniaczem takim zwyklym chyba joanny - nie chce ich golic bo potem takie drapiace by byly, ewentualnie pojedyncze wyrywam penseta. wokol brodwaek tez mam ale sa znosne jak dla mnie. do dermatologa nie trafiam bo nie mam z czym, bo na serio nic mi nie wychodzi, ja z zaskornika malego potrafie zrobic rane 5mm srednicy majaca..to co mi tu dermatolog pomoze. ale jak 2 razy bylam daaawno temu to mialam podklad bo bez tego sobie nie wyobrazalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA111
Ja dziś wybieram się na imprezę, o której wiedziałam już miesiąc temu i obiecywalam sobie, że do tego czasu się wyleczę, pójdę zadowolona i uśmiechnięta. Nie bardzo się udalo. Trzy dni temu dwie nowe ranki i teraz pewnie jakimś cudem będe musiała je zakryć. Idę z przyjacielem, który o owym problemie nie ma pojęcia, gdyż kiedy się z nim widuję zazwyczaj mam ładna cerę, bo w innym wypadku po prostu się nie umawiam, lecz w dniu dzisiejszym nie mam wyjścia. Obiecałam. Z resztą nie usmiecha mi się rezygnowac z zabawy. Wiem, że nie będzie tak jak sobie założyłam, ale postaram sie przetrwać. Jeśli zaś chodzi o związki, to z racji mojego młodego wieku (18) nie doświadczyłam wielu porywów sercowych. Jeśli zaistniał jakiś flirt, nie był on długi, gdyż ja podświadomie robiłam wszystko, by okazać się ostatecznie chłodną i niechętną, ponieważ odrzucała mnie myśl o bliskości przy tym, co mam na ciele. Nie potrafiłam sobie nikogo znaleźć i przemóc się. Teraz również jestem w niedobrej sytuacji psychicznej, ale to chyba taki wiek, że pragniemy poczuć bliskość drugiej osoby więc staje się to dla mnie nadrzędna motywacją i głownie dlatego będę starała się wszystko zmienić. Nie wyobrażam sobie na tę chwilę wyjścia bez makijażu, spędzenia razem nocy, bardziej bezpośredniego kontaktu. Nie potrafiłabym, dlatego to tworzy blokadę i w konsekwencji nawet kogoś poznając, zostaję sama, bo brak mi odwagi, by przejśc do następnego etapu. Poza problemami skórnymi, nie mam żadnych innych. Naprawdę w gruncie rzeczy wszystko mi we mnie, oprócz tego, odpowiada. Tymbardziej ubolewam, bo mam świadomość, że wystarczy tylko pozbyć się jednego, by życie stało się o niebo lepsze. Nie pozostaje mi nic innego, jak prosić Was, żebyście trzymały za mnie kciuki (oczywiście odwdzięczam się tym samym) i abyście same wierzyły również, że się uda. W naszym wypadku nie ma opcji "są dwa uda", oj nie, nie może być. Już za dużo straciłyśmy. Quleczka ma rację, trzeba wreszcie zacząć być dla siebie dobrą, co wiąże się całkowicie z delikatnym traktowaniem całego naszego ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enchilada
''ostatnio cos nawet stwierdzil, ze chyba mam problem ze skora,'' no kurde jakbysmy same tego nie wiedziały:/ no co pan powie, nie zauważyłam tego wcześniej, rzeczywiście musze isc do dermatologa:p ja nawet jakb miałam długie włosy to nie dało sie zakryć praktycznie nic, bo mam jakies wielkie plecy i bary, a na łopatkach mam szczegolnie duzo blizn i przebarwien, tam sie łatwo dostać;) wiec niepotrzebne mi. zostawiłam sobie pejsy i z tylu dłuuzsze no i grzywkę, jestem zabezpieczona w razie czego:p ale to i tak mało by zasłoniło wiec pomaga w niewyciskaniu- ciekawe na jak długo. echhh to ja mam z Was chyba najgorzej z plecami iramionami, w życiu bym się nikomu nie pokazała bez bluzki w świetle. na myśl o lekarzu mnie mdliiii. mam kilka odcieni blizn + białe. zresztą cała skóra tam jest jakby pocharatana, tzn takie białe górki i wgłębienia. Nie no, plecy to mam wyjątkowo zdemolowane. myślę że ramiona da sie uratować jeszcze, wyglądaja okropnie ale dopiero w te wakacje tak sobie załatwiłam. wie ktoś ile czasu po odstawieniu acne dermu i brevoxylu można iść na solarium? pod koniec miesiaca mam ważną imprezę a jestem blada jak trup. jesli nei można w ogoel no to trudno, ale fajnie gdybym mogla isc raz na 5 min. ja jak spałam np u chłopaka to nastawiałam specjalnie budzik bardzo wcześnie, że niby zaopmniałam wylączyć i do łazienki korektor szybko i wracałam spać 'na sztywno' ;) jz mnie nie pociesza ze np tydzien nie wyciskam i jak na mnie jest super, bo naprawde czasem tylko jedno spojrzenie w lustro i cos zauwazę i MASAKRA. nawet jak minute wczesniej mialam doskonaly nastroj. to taaaakie niekontrolowane.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enchilada no wlasnie ot takie jakies niekontrolowane..mam dola dusze, nie mam dola tez dusze, mam swietny nastroj dusze...to od czego to u licha zalezy? jak zobacze cos na twarzy(czego 99% ludzi nie zauwaza) to wpadam w panike i to sprowadzam do poziomi zero albo i nizej;) tez jestem blada jak trup i zamierzam sie poopalac takim domowym solarium - twarz, jak w wakacje sie opalalam bylo calkiem dobrze czasami ONA111 mi w sumie poza tym ze sie demoluje tez we mnie wszystko odpowiada, w kazdym razie reszta to maly problem...i tez zawsze sobie obiecuje ze tak jka np teraz w sylwestra nie bede czula sie zestresowana czy mi sie tapeta rozmazala czy nie... i tez mam taka blokade ze to co mam na twaray mnie bolokuje przed blizszymi kontaktami..sama nei wiem jak to sie stalam ze sie przelamalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się rozpisałyście :D Ja jestem w związku od 3,5 roku wcześniejsze trwały 1,5 roku i jeden 9 miesięcy o reszcie nie ma co wspominać W tych krótszych nie miałam takich problemów z buźką w sumie też nie było wspólnych poranków ;p Tego lata miałam okropny kryzys w życiu tak mnie nie wysypało i jak co roku jak moi rodzice jada na urlop mój chłopak u mnie mieszka widziałam, że się na mnie krzywo patrzał więc nawet nie czekałam na jego pytanie tylko mówiłam, że znowu żel do buzi zmieniłam i mam nowy proszek więc pewnie to od tego no i nowy proszek do prania nie wiem czy łykał to co mu mówiłam ale pytań nie zadawał… Jedna moja dobra koleżanka wie, że mam problem ale nie wie o wyciskaniu jak zaczęłam brać antybiotyk to tylko ona powiedziała, ze widać, że jest lepiej Oprócz buzi to mam jeszcze inny problem zwany miseczką A ;) ciężko było mi się przełamać i pokazać bez bluzki i stanika Ale mimo wszystko trzeba dalej żyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam, czytam i widzę, że mamy więcej wspólnych problemów... też mam mały biust - w sumie to go prawie nie mam, owłosiona też za bardzo jestem - oczywiście wszystko usuwam, ale jak wiadomo bywa to uciążliwe. :) Lubię, jak się tak rozpisujecie, bo jest , co czytać :) Dzisiaj u mnie jest w miarę, ale nie podniecam się tym zbytnio, bo wiem , że przed okresem wszystko wróci do \"normy\". Poza tym dzisiaj, jak ognia, muszę unikać luster, bo jestem mega na siebie wkurzona, więc może to się źle skończyć. A być może w tym tygodniu umówię się na peeling, o którym wcześniej mówiłam. A zmasakrowana się przecież nie pokażę. Zresztą nie można robić peelingu chem., kiedy twarz jest podrapana.. Muszę się twardo trzymać. Przynajmniej dzisiaj jeszcze nic nie dotykałam. buziaki dla was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez lubie jak jest co w temacie czytac bo widze ze mamy podobne problemy i nie jestem jakas totalna wariatka :) u mnie na szczescie na biust narzekac nie moge ale biale blizny na nim sa rewelacyjne :/ i co chwile jakas ranka sie znajdzie no bo zwse sie wyenteguje cos co mozna zdemolowac..za to owlosiona miejscami tez jestem na co narzekam ;) ale co zrobic..to przy tych masakrach to dla mnie maly problem - to soboe tlumacze ze tak mam ale to co sobie robie glownie na twarzy to moja wlasna glupota :/ teraz w jednym miejscu mam juz 1 cm rane...a 3 dni temu nic tam nie bylo..ale tak kolo teog majstrowalam ze teraz to nawet na wyskakujace przed okresem \"cosie\" zwalic nie idzie... alko :) tez tak sciemniam mojemu, potem sie nie dopytuje, ale ja bym w takie brednie nie uwierzyla..no bo to przed okresem cos mi wyskakuje, bo mam alergie...(na wiele rzeczy blizej nieokreslonych) itd. w opowiadaniu glupot na ten temat co to mi sie stalo jestem mistrzynia ;) trzymajcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziazik - mam nadzieje, ze wiesz, ze wloski w okol brodawek to dosc normalna rzecz tak naprawde? :) ona111 - jestem pewna, ze bedziesz sie dzis dobrze bawic mimo wszystko :) co do dobrego traktowania siebie to ja wlasnie czytam ksiazke, ktora dodawali do zwierciadla jakis czas temu pt. \"chce byc kochana tak jak chce\" :) enchilada - ja mam sporo wlosow i mocno krecone poza samymi ramionami zaslaniaja niemal wszystko ;) wiesz, jakies 2-3 lata temu ja tez bym sie nikomu nie pokazala, na szczescie nowych syfkow mam coraz mniej a stare blizny jakos sie wyrownaly nieco...choc i tak je nadal widac i na plazy to bym sie nie rozebrala, co innego w jakims nie za jasnym swietle najwiecej takich bliz wypuklych i zgrubialych mam na dekolcie - ratuje mnie to, ze ja jestem biala w sumie, blizny juz tez...wiec sie zlewa najbardziej widoczne mam ponizej piersi do pepka - tam mi sie zrobily jakies takie wybitnie ciemne przebarwienia :( niestety nie wiem jaki odstep z tym opalaniem - ja na solarium bylam raz w zyciu :D poza tym po opalaniu mam poprawe na troche, a potem wieksze pogorszenie...wiec unikam...i tak bylabym co najwyzej zolta,a nie brazowa ;) co do cech wspolnych...to ja do niedawna tez miseczka A , potem zmienilam na C, a teraz nosze DD...a biust mam nadal ten sam (74cm w biuscie) ...tylko wreszcie prawidlowy stanik dobralam ;) co do wymowek - ja w lecie zwalalam na komary :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm na komary to ja nie wpadlam by zwalic :D tylko dlaczego zra glownie twarz ;) a mi takie ciemne blizny sie zrobily na plecach - brazowe :/ z przodu mam biale i widoczne w dobrym swietle(tak sie zlewaja z moja blada skora) a na twarzy slady sa czerwone, a dopeiro jazda jest jak jestem bez tapety i sie zaczerwienie looo matko to jestem w plamy - myslicie ze to kiedys minie? (jelsi oczywoscie skoncze sie demolowac - na co wciaz licze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po opalaniu moze nei tyle mam proprawe skory co mniej widze cuda jakies bo na bladej skorze to wszystko wypatrze, a do teog jakos motywacje mam wieksza i tych plam tez tak nie widac... myslalm o samoopalaczu ale sie boje ze w plamy wyjde :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzak - ja mialam akurat cos rozdrapanego na dloni jak wpadlam na to, ze to od komara swedzialo i glupio rozdrapalam... a pozniej jak on zobaczyl co mam nad linia spodni z tylu to sam stwierdzil \"ale cie te komary pogryzly\"... a ja nie zaprzeczylam :D zuzak - z kolorkami mamy chyba podobnie - ja u gory na ciele biale - na dole i plecach ciemne - twarz czerwono- sine :o rozumiem o co chodzi z opalaniem i ze wtedy mniej widac...tyle, ze problem jest w tym, ze ja po takim opaleniu skory mam potem jeszcze gorzej po pewnym czasie :o samoopalaczy jakos nie probowalam wiec nie wiem - ja juz polubilam siebie biala nawet w lecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie bardzo rzadko chodzę do solarium, ale jak już się wybiorę to zakrywam twarz bluzką...po wakacjach był taki moment, że miałam brązowe ciało i zupełnie do niego niepasującą białą twarz ;p ale nie przeszkadzało mi to jakoś szczególnie, bo i tak bez make upu, jak wiadomo, się nie pokazuję...nago w sumie też nie chodzę heheh. dobra, ale tak zmieniając temat, to przyszło mi coś właśnie do głowy...chciałam was zapytać, jak się odżywiacie, czy palicie papierowy, pijecie dużo alkoholu, bo to za pewne ma wpływ na cerę...? Ja np. jem zdecydowanie za dużo słodyczy, ostatnio mam zamiar zamienić je na warzywa czy owoce, ale póki co to tylko plany...trzeba je jeszcze w życie wprowadzić ;) pozdro.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie pije prawie wcale alkoholu (pare razy w miesiacu maks) , nie pale...ostatnio pije sporo kawy i jem czekolade ale szczerze mowiac nie widze wplywu jedzenia na cere u mnie, nigdy nie widzialam za bardzo :) p.s. kawe z innych powodow mam zamiar ograniczyc od poniedzialku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpiszę się, może to mi pomoże..choć na samopoczucie moje.. jak wyciskam jest źle..jak nie wyciskam też źle.... najgorsza sytuacja na prawym policzku, a przed okresem..no po prostu no comments nie dotykałam nie wyciskałam a wylazło mi jakieś 5 podskórnych gnojków...i do tego na lewym, czystym i w miarę wporzo policzku wylazła 1 menda.... eh... nie mogę się nadziwić, że moje koleżanki mają cery jak lalki..a ja? mam chyba najgorszy ryjek w grupie eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na odwyku
witajcie! to takie zadziwiajace, ze odkad tu napisalam z miesiac(?) temu w nawyk weszlo mi zagladanie tu, gdy tylko mam czas. to jest az dzwine, ze sie nie znamy w rzeczywistosci. czasem gdy siedze w autobusie zastanawiam sie czy moze jest tu gdzies obok mnie ktos kto sie tu wypowiada :) ja tak jak pisalam kiedys wciaz mam zaklejone lustro-nie cale, bo lustro jest od ziemi do sufitu(zmora..) wielkim plakatem ktory byl wtedy pod reka. aby sie umalowac musze kucac i w slabym swietle cos bazgrac, co faktycznie zniecheca aby w kucki isc i cisnac. jednak oczywisicie co pewien czas(przewaznie krotki..) niestsy polegam:| szczegolnie gdy pojawia sie ogromny steres albo niewymowna samotnosc, nie umiem tego wylumaczyc. A jak sie trzymacie w tych postanowieniach-nowy topik, nowa twarz? pozdarwiam Was cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na odwyku
Montmorlonit - ja pale, pije okazyjnie, ale jak juz to za duzo. slodycze wiecznie podzeram. zapewne to wszytsko ma wplyw, szczegolnie paskudna nikotyna, do tego jestem z natury anemicznie blada- wiec kazdy pryszcz to jakby plama jakiegos abstrakcjonisty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w klubie \"bialolicych\" ;) ja wlasnie wyjatkowo po szklance martini i najwyzsza pora juz spac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja pije co czwartek na imprezie bądz koncercie Papierosy to dla mnie coś okropnego więc nie pale ale moja szefowa kopci jak smok i ja muszę siedzieć w tym smrodzie więc pewnie to prawie tak samo gdybym raz dziennie papierosa wypaliła ;/ Słodycze uwielbiam mniami :D ale w moim jadlospisie jest dużo owoców zwłaszcza mandarynek obowiązkowo na śniadanie zjadam naturalny jogurt z 1 bananem i 4 mandarynkami potem jakaś kanapeczka no i kawa bez której zyć bym nie umiala ale tylko 1 dziennie Żadko jem obiady bo po pracy nie mam już ochoty ale często z chłopakiem, koleżanką badz większą ekipą na jakieś jedzenie do knajpy chodze Moja buźka jest teraz dosyć chropowata zwłaszcza czoło i mam takie wągry co ich nie widać ale takie plameczki małe mam ale jak cisne to coś wychodzi dlatego grzywke nosze jak gdzies wychodze bo policzyki mam już ładne (jak dotykam to są gładkie) ale bronia jaka była taka jest :( Jutro mam kontrole u dermatologa ciekawa jestem co mi powie mam nadzieje,ze znowu nie dostane jakiegoś drogiego lekarstwa bo duacu i differinu mam jeszcze dużo a teraz świeta idą sylwester i kasa jest potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata20
ja nie palę a piję alhohol bardzo żadko, ostatnoi zdarzyło mi się na początku sierpnia. Ale zauważyłam że jak napiję się pepsi albo coli to natychmiast coś mi wyskakuje! I też jestem strasznie blada bo ze względu na lekarstwa których używam to o słońcu i solarium to tylko pomarzyć mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawy wątek z tym jedzeniem:) w zasadzie to ja jem bardzo zdrowo i tym bardziej wściekam się, że nadal mnie wysypuje:O piję tylko jedną kawę dziennie, piwko raz na dwa tygodnie, nie palę, nie jadam słodyczy (może raz w tygodniu coś - nie lubię po prostu) jem warzywa, owoców mniej, jedzenie domowe, żadnych fastfoodów, piję dwa litry płynów dziennie - w tym półtora wody...chyba takie ogólne zasady zachowuję, a efekt dopiero przy antybiotyku:O ale wypróbuję chyba leczenie organizmu za pomocą wody utlenionej, tylko to dopiero, jak skończę antybiotyk i organizm trochę odpocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
picie dużych ilości wody oczyszcza organizm z toksyn, co powinno skutkować m.in. ładniejszą cerą:) no i oczywiście nawilża od środka, ja w ogóle nie muszę smarować ciała niczym, nawet zimą pod ubraniami mi się nie wysusza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale napisalas o wodzie utlenionej...a to ma niewiele wspolnego z woda jak dla mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, myślałam, że mówisz o tych półtora litra wody, bo nie napisałaś, że woda utleniona:D a o wodzie utlenionej przeczytałam na kafe, podobno niszczy bakterie i grzyby, m in. te bakterie odpowiedzialne za trądzik. Pije się kilka kropli na szklankę wody rano przez 10 dni i przerwa i można znów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chyba muszę zmienić dietę :) po tym co przeczytałam... ograniczyć słodycze hehe... od jutra biorę się za siebie..poza tym mam teraz motywację, ha! poznałam takiego faceta, że hoho....nie no - poznałam to może za dużo powiedziane - nawet z nim nie rozmawiałam, ale fakt faktem , że się pojawił....a cerę ma idealną.. hehe... nie ma to tamto - od jutra biorę się za siebie na serio i chyba zacznę ćwiczyć. dosyć tego lenistwa! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×