******I PIERDUT******

HEJ :) Ja szybciorkiem bo troszkę spiaca jestem :o wczorajsza noc daje znak o sobie ale czego się nie robi dla powiększenia rodziny ;) dzisiaj głowka lekko boli ale raczej z cisnienia nie z kaca i spiaca jestem bo zasnelismy chyba o 5 rano wiec....dzisiaj byłam z młodym u pediatry i abarocik ma chore zatoki wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrmiesiac mielismy spokoju wrrrrrrrrrrr znów lecimy do laryngologa:o KICIA- jestem ,jestem i zyje jeszcze hiiihi ORY- zuziaczku ty mój kochany jestem ZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!hasło juz pamietam SERUM- wczoraj stwierdziłam że przyjazd Mafinki może być dobrym pretekstem do spotkanaka nas wszystkich :) i dla tego prosilam KICIĘ o jakis namiar na pensjonacik co bysmy miały gdzie po pijaństwie się zregenerować :) MAFINKA- oj czuje że w marcu będzie się działo :)i spedzisz nie zapomniany urlopik :) ABS- wywal te papiery albo powiedz ze ci je myszy zjadły :) MAJKA- kochana ja ciebie juz tradycyjnie ajlowiu za wszystko

Tak, jasne ....za pisanie się wziąć...a świstak siedzi i zawija je w te sreberka :-( ....póki co siedzę nad bilansem, obrażony szefo wysłał prikaz, nakazał i teraz dumam...patrzę w tego excela i nico nie widzę...takie strasznie jakieś duze liczby i formuły jakich nie znam, e tam...opanowała mnie starcza demencja :-(.......podobno alkohol bezpowrotnie uszkadza komórki mózgowe...no to mi uszkodził cały mózg bo nic nie rozumiem z tych hieroglifów..a najgorsze ze ślepnę i jak sobie mam te komórki sprawdzić F347 G438, to kuzwa nie widze ...wszystko mi lata..kto to wymyślił !!!! Muszę sobie kupić książkę excel dla opornych, bo ja straszliwie oporna jestem....

O jejku co sie stało ???? Ależ tu cicho i pusto...dziewczynki ...halo, halo...puk ..puk... to zapuszczam dalej szyję w papierzyska :-( ach co bym dała żeby już był piątek...wszytkie pewnie na gg siedzicie ...Tijka !!! Tak do nas dużo pisałaś a teraz cisza jak makiem zasiał, Lola pewnie biega, albo na stepperku ćwiczy, Szczęśliwa zamilkła...ABS dwa zdania i ucieka...hejże !!!! Majka poszła balować, zrobiła sie na bóstwo i hulaj dusza...kude karnawał jest, musze gdzieś się ruszyc, pójde do spiewających kelnerów, niech chociaż oni podtrzymają mnie na duchu....O !!!! W jakimś hotelu w sobotę są bale dla samotnych..wybiorę sie...przyczepię kotylion...

Hej kokchanieńkie Ja słuchajcie zdycham żoładek mnie boli i głowa i juz w kibelku byłam 6 razy jest mi niedobrze trzesie mnie boję sie że mnie jakas jelitówka dopadła bo ponoc teraz grasuje wrrrrrrrrrrrrrrnormalnie mam dosyć kocham was wszystkie i uciekam do wyrka buziaki

Ory:) jestem cały czas tylko mały marudzi i popisać nie da :(

No to zaczyna się sezon na grypy...brrrrrr Do2do trzymaj sie i nie daj się, a przy wymiotach łyżeczką od herbaty coca colę pić...uśmierza mdłości.. Tijka...trzymaj sie i ucałuj dzieciątko..mam nadzieję że szybciorem mu wirusy miną Nie ma co zblizają sie ferie, teraz to wszystko zacznie sie mieszać tak bakcyl o bakcyla, wirus o wirusa..mnóstwo małych bakcylątek, mnóstwo małych wirusiątek i to wszystko na nas napiera i atakuje..brrr br brrrrr i na nasze dzieciątka biedne br..br..br...chciałam zapisać się na wizytę u lekarza ...termin 11.02 więc mam szczęście, synuś skierowanie ma do szpitala na ponowne łamanie i składanie nosa, bo w Aninie jakoś chałturę odstawili i teraz mu sie wszystko pogorszyło, bezdechy ma i słyszeć przestaje...żeby się leczyć trzeba być zdrowym...mnie to zaraz coś strzela jak idę do tych naszych białych, co to z Hipokratesem mieli konszachty.....od razu jestem bardziej chora szczególnie na nerwy mi się rzuca...ale ja wogóle ostatnio jakaś złośliwa sie zrobiłam i nerwowa taka..dziwne, zupełnie nie wiem co mi dolega, może oprócz zanikających komórek mózgowych i wątroba mi siadła i żółc mnie poprostu zalewa...O !!! Zdiagnozowałam się !!! Chałpnik połoznik ginekolog amator- Ory tylko jakieś lekarstwo na to potrzebuję...mhm .....

Pimach ...Lola wyłaż mi zaraz ze swojej skorupki...pokaz się....co się dzieje ??? Powiedz mi, jak mnie kochasz. - Powiem. - Wiec? - Kocham cię w słońcu. I przy blasku świec. Kocham cię w kapeluszu i w berecie. W wielkim wietrze na szosie i na koncercie. W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach. I gdy spisz. I gdy pracujesz skupiona. I gdy jajko roztlukujesz ładnie - nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie. W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku. I na końcu ulicy. I na początku. I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz. W niebezpieczeństwie. I na karuzeli. W morzu. W górach. W kaloszach. I boso. Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą. I wiosna, kiedy jaskółki przylatują. - A latem jak mnie kochasz? - Jak treść lata. - A jesienią, gdy chmurki i humorki? - Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki. - A gdy zima posrebrzy ramy okien? - Zimą kocham cię jak wesoły ogień. Blisko przy twoim sercu. Koło niego. A za oknem śnieg. Wrony na śniegu. Gałczyński Ildefons

bylam na cytologi...ach jak poczulam to grube ,twarde w moim łonie to nawet zapomnialam ze to stara pigula mi to wsadza...... wyniki za 6 tygodni.....moze mam raka-nieboraka.....

Lola !!!! Wypluj te słowa !!!! Tfu, tfu przez lewe ramie i odpukać w nie malowane.... Ja mam takiego \"raka\" w odchudzaniu, zamiast do przodu to do tyłu zachrzaniam i ciągle wstecz.. ciągle pod górkę....a tak miło byłoby wreszcie zbiec w dół :-(...ale co tam nikt mi nie obiecywał ze będzie kolorowo, słoneczko zaszło, nie wiele zrobiłam bo mi mózg jakoś też do tyłu dzisiaj pracuje...zaraz spadam do domku i włączę kolejny odcinek pancernych, tam popatrzę na prawdziwą miłośc Marusi i Janka i zaraz mi sie lepiej na sercu zrobi...a poza tym jutro środa i znowu zebranko w liceum u synusia, pójdę zobaczyć z jaką średnią chłopina wypocił to pierwsze półrocze.....musze się zebrac na poważną rozmowę z synusiem bo cosik mi ostatnio straszliwie pyskować zaczął, a jego dziewczyna a moja synowa, działa mi na nerwy okrutnie i chyba zaczynam rozumieć moją teściową bo widać ja jej też na nerwy działam ...córcia rysowała w klasie karykatury swoich rodziców..musiała najpierw wybrać czym się charakteryzują w wyglądzie a potem w rysunku tę cechę przejaskrawić...no to przejaskrawiła i brzuszysko mi namalowała takie że hej ...no i jej Pani Uczytielka powiedziała że mamusia musi się zacząć zdrowo odżywiać mniej ciasteczek więcej owocków...i wieczorem córcia lekcje żywieniowe mi dawała.....a ja wpieprzałam właśnie świnkę na kolacje pod postacią mielonki z chrzanikiem i dostałam czkawki...

a ja szybko was poczytałam, i zmykam do domu aby mi innej pracy nie dali:P:P:P, wiec do jutra

co to za cisza!!!!!!!!!!??????????????? pisac mi tu zaraz bo pokasuje zaraz te cale gg...... tu jest goowny topik....... małpy jedne

ory ja to nie mam co pluc.....złego diabli nie wezmą....a jak wezmą to bede sie cieszyc zem nie taka zła.....hehehehe

..... no ja tu czegoś nie rozumiem ..... wraca człowiek zrypany z pracy (moje dziewuchy znowu postanowily przemeblowanie w pokojach robić i do kolacji ciągałyśmy meble po całym piętrze .... jak jutro dyrekcja dowie się, ze pozwoliłam samym dziewuchom graty nosić, jak nic będzie nagana :P ) ... chciałoby się wreszcie o jakiejś ludzkiej kulturze poczytać ... gdzie kto z kim był .... co jadł ... ile czego pił .... co z kim robił po piciu ..... co zrobił po kolejnej kumulacji orgazmów .... :P A tu ? Co to kurnia za cisza jakaś ?!!!!! Ledwo pół strony !!!!! Nawet żadnych plotek o wrednych teściowych, koleżankach, czy koleżankach mężów :P Tylko Ory trwała na posterunku ryzykując zemstą rudego blondyna :P Lola ... ten pomysł z gg to chyba za bardzo niektórym do gustu przypadł .... siedzą cały dzień w podgrupach i na forum już ani rusz ....

Oj nie ładnie ...... taka cisza!!!!!! :(:(:(:(:(:(

majka przeciez pisalam,ze miałam stosunek ze stara pielegniarką,plastikowym wziernikiem............oj nieladnie.....przeoczylas....

Heloł, podczytuję Was, ale wczoraj mialam taki szurniety dzień, ze nie zdążyłam nic napisać. Pojechalamna badania krwi i do mojej ciotki na kawę. Wychodzę i co? I nie zapalę mojej bryczki. Zanim przyjechala odsiecz w postaci mojego ojca z mechanikiem i usunelii usterkę, jakis przepalony kabelek, minał caly dzień. Byłam wykończona. Dziś na poprawe humoru chcę pobuszowac po wyprzedażach, ale zbieram się do tego od poniedziałku, więc aż się boję, co się znowu dzis wydarzy. Majeczko, nie mam, co pisać, bo nic się nie dzieje. Czy Ty wiesz, na jak długo trzeba przerwać zwolnienie, zeby staz mi nie przepadł? Myslalam, ze nie ma ustalonego limitu, ale wczoarj napisała mi koleżanka, ze na m-c trzeba wrócić do pracy. Ups. Błe, jaka jestem gruuuuuuuuuuuuuuuuuubaaaaaaaaa

Hej kobietki sorki ze nie pisze do was w ostatnich dniach ale kompa mam w naprawie a dziś korzystam ze sąsiadki Moze na nedziele będę juz miala to będę na bierzonco z wiadomosciami Pozdrawiam as wszystkie Pimach wybij sobie z głowy odchudzanie

No nie...ale pustki..co jest ??? Halo Halo...nie mam z kim wypić kawusi....nie mam z kim plotkować...kurdele bel bel bele...sama sobie popiszę.... Wazeliniarstwo popłaca, szef zacząl sie uśmiechać a ja zatarłam złe wrażenie wywołane przez mój komentarz...Facet ma 32 lata i jest nadzianym gościem, a nie chce go zadna panienka, więc możecie sobie wyobrazić jak sie prezentuje :-) i choćby wypić morze alkoholu..i choćby głowisia juz się kiwała, to nie dostrzeżecie w nim nic co mogłoby być choćby kapinkę ładne...no oczywiście oprócz tego tam tam, tam którego zmienia ułożenie ;-) ale okazuje się że to za mało..widać my kobiety też wzrokowce, albo szef mój osobisty naprawdę nie podlega żadnym kryteriom urody

oru ja tez pije kawke-dietetyczną moge sie do ciebie przylaczyc? dlaczego wy picze nic nie piszecie!!!!!!!!!!!!!!!!

witam lachonki :) tu Wasz tofik :P nie mam za bardzo czasu dlatego rzucam teraz tylko motto dnia : \" TEN KTO POWIEDZIAŁ, ŻE PIENIĄDZE SZCZĘŚCIA NIE DAJĄ POPROSTU NIE WIEDZIAŁ ,GDZIE IŚĆ NA ZAKUPY \"

witam, ma troche wolnego czasu , tzn puki co, i któs tego nie zauważy i czegos nie wymysli:P pije kawe :D, i trochę myśzkuje na stronach, bo chcem kupic sobie apart fotograficzny, mam cyfrówke kompaktową( staruszka juz poprostu ledno zipie), ale teraz chcem kupić lustrzanke , aby robić lepsze zdjęcia, bo muszę sie czymś zając w wolne dni a fotografia zawsze mnie pociągała,

Hej bo picze siedzą na gg i mają głęboko gdzieś pisanie do stęsknionych forumowiczek. Ory - ja soczek pomidorowy zamiast kawusi - na zdrowie:D Lola - skasuj to gg w pizdu!!! co dzis jemy na obiadek??? u mnie pomidorówka z ryżem:D

no dobra.... jeszcze jedno..... ale to coś bardziej osobistego.... chyba mogę ??? WIEM, ŻE NIE JESTEM IDEALNA, ALE JESTEM TAK BLISKO, ŻE MNIE TO PRZERAŻA !!! :p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p i OCZYWIŚCIE ZARAZ WPISZĘ TO W STOPKĘ :p

majka:D:D:D, i tu się z tobą zgodzę, teraz są wyprzedaże, i niedługo sie zacznie sezon wiosna-lato i trzeba jakoś wyglądać, szkoda że moj mąż choruje na wrodzone sknerstwo , ktore czasem na mnie też przełazi

mafinka:D u mnie też pomidorowa , ale z makaronem:D,

Abs... Wyprzedaże? Ale to z sezonu zimowego !!!!!! Ja tam na wiosnę muszę zawsze kupic sobie coś nowego, takiego ekstra, z górnej półki .... żeby inni sie oglądali :) Nikt wtedy nie widzi moich dodatkowych kilogramów i nie muszę katować sie odchudzaniem :P

Lola Szczęśliwa Mycha Do2do I Wy juz wiecie za co :) A dla pozostałych dla odmiany :) Spadam do roboty. Sezon rad pedagogicznych rozpoczęty :O:O:O

Ty to Majka jest agentka nr 1:D Abs - smacznego:D

Wrociłam. Kupiłam zielony golfik, foletowe coś na niego i zielony golfik. Ups. Glupi brzmi, ale to rózne golfy w róznej zieleni... Ale jaki rozmiar... Jestem zdruzgotana i z rozpaczy zjadłam paczke jezyków kokosowych. A co. U mnie ogórkowa i moja sałatka z kuraka z brokułami i słonecznikiem. A wprzedaże sa niezłe. To fioletoe coś ze 120 zł na 45 zł.

miało być - jesteś a nie jest....;)