Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamelia czarno czerwona

******I PIERDUT******

Polecane posty

czesc Pipki ;) czy juz normalnie nikt poza majka nie chce zobaczyc ze ja tez choc troszke schudlam 😭, no dobra jeszcze mafinka zaocznie zauwazyla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mycha😘 ja zauważyłam że przestraszyłaś się mojego oddechu na swoich plecach i zaczęłaś uciekać heheheheh moje G R A T U L A C J E !!! i słuszna decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry moje Panie🌼 na początek chciałam przekazać pozdrowienie od SERUM pamięta , tęskni ale narazie nie ma jak napisać poprostu oczka nie wygladają najlepiej i jak tylko poczuje się lepiej kliknie do nas:) A u mnie bez zmia tzn nie tak dokońca dzisiaj rozpoczełam Diete Cambrige i 21 dni pije tylko zupki zobaczymy jak mi pójdzie:) Mycha no wiesz! ja tez zauważyłam ze zaczynasz sie kurczyć:) i proszę was piszmy więcej bo nie ma co czytać!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.... bry cipkowe irokezy i całe Lachonarium. Jakby co jestem wkurwiona. Wczoraj wieczorem wkurwiła mnie moja Głowa rodziny. Dziś rano wkurwił mnie budzik, bo mnie obudził. Wkurwili mnie nasi drogowcy, bo jak jechałam z rańca do roboty na ulicach leżał śnieg. Śnieg też mnie wkurwił, bo jak zwykle zaskoczył drogowców i biedni się nie spodziewali, że tej zimy będzie padał. Wkurwia mnie, że jestem gruba na brzuchu i plecach i za cholerę nie mogę tam schudnąć. Wkurwia mnie, że nie chce mi się ćwiczyć. Wkurwia mnie, ze nie pamiętam, żeby codziennie pić 2 litry wody. Wkurwia mnie, że jak już o tym piciu pamiętam to potem latam do kibla jakbym 10 litrów wypila. Wkurwia mnie, że tragicznie wychodzę na zdjęciach - im bardziej staram się robić \"normalne\" miny tym idiotyczniej wychodzę. Wkurwia mnie, ze nikt nie pisze na forum i nie ma co czytać. Wkurwia mnie Lolka, bo miała cipa pisać, a nie pisze. Wkurwia mnie, ze muszę ograniczać picie kawy. Wkurwia mnie, że jak nie ograniczam kawy to potem nie mogę w nocy spać. Wkurwia mnie kilku ludzi w pracy. Wkurwia mnie mój telefon, bo jeden przycisk reaguje nawet jak się go nie dotyka. Wkurwia mnie nowe gg, bo jestem przyzwyczajającym się wzrokowcem i byłam przyzwyczajona do poprzedniego wyglądu. Wkurwia mnie, ze jestem stara i zaczynają mi wychodzić zmarszczory pod oczami. Wkurwia mnie za długa grzywka, a fryzjera mam umówionego dopiero na poniedziałek. Wkurwia mnie, ze jestem głodna, a nie wiem co mam zjeść na śniadanie. Wkurwia mnie, ze zawsze byłam niby kulturalna, a od jakiegoś czasu klnę jak szewc. Wkurwia mnie, ze jestem wkurwiona i nawet nie wiem z jakiego powodu. I cały ten przereklamowany \"piątek 13go\" nie ma z tym nic wspólnego, bo w takie bzdury nie wierzę - najgorsze dni mojego dotychczasowego marnego żywota wydarzały sie właśnie w inne \"nie nieszczęśliwe\" dni. Jeśli mężczyzna po seksie czule obejmuje kobietę i coś tam jej w dodatku szepcze do ucha, to jest więcej niż pewne, że skurczybyk gada we śnie... -Czy pan wie co ja myślę o małżeństwie? -A jest pan żonaty? -Tak. -To wiem. Wchodzi Jasio do klasy kopiąc drzwi i siada na ławce rzucając teczkę. Pani mówi: - Jasiu wyjdź i wejdź tak cichutko jak twój ojciec wraca z pracy. Jasio wychodzi z klasy, po chwili ściąga z kopa drzwi i mówi: - Co ku..a, nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie?? Wpada facet do domu,cały szczęsliwy i od progu krzyczy: -Kochanie mamy 6 w totka! Zona przy stole,cała zapłakana. -Mamusia umarła, a ty mi tu o 6 w totka. -O ja pier****** KUMULACJA!!!!!!!! Panie Boże daj mi: -Mądrości - abym mogła zrozumieć swojego mężczyznę... -Cierpliwości - abym mogła znosić jego humory... -Dużo miłości - abym mogła mu wszystko wybaczyć... -Nie proszę cię o siłę bo bym chu.a zabiła !!! -Cześć stary! Co u ciebie nowego? - Żona mnie zdradziła... - Nie zrozumiałeś mnie. Ja się pytam, co nowego... Na koniec specjalnie dla Kici i Mafinki: Alkohol zabija komórki mózgowe. Ale nie wszystkie. Tylko te, które odmawiają picia. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ :D Oj jojoj chwilke mnie nie było a ty juz o fryzurkach dyskusja :D hihihih:) co do mojej szacownej pipy to jest z paseczkiem ale może na jutro pierdzielne z tego serducho hihiihi:) Jak wiecie wczoraj miał mój młody bal .Co do wczorajszego balu to wszystkie dzieciaki sa zadowolone mieli profesjonalnego dj.pełno stroboskopów swiateł ,dymu muzkę z np. MTV z Feel na czele więc dzieciaki szalałay były wolne przytulańce i było ok .Wolne tańce przytulance i nie ważne że partnerka była o głowę wysza Młody jest tak padnięty że spi jak zabity i chyba podaruje mu dzisiaj szkolę bo aż nie mam sumienia go budzić Więc chyba będę dobra matka i zrobię mu domowe wagary A nie napisałam że młody wkońcu przebrał się za MATRIXA a swoją drogą jest dzisiaj piatek 13 więc ....ma mieć test z pismaswietego do którego nic się nie uczył więc :o niech leniuchuje :) Powiem wam że na wagę jeszcze nie wchodziłam ale czuje jak mi spodenki luźniejsze sie robia więc może do 26 kwietnia zgubię te 5 KILOSÓW:) juz postanowiłam że jak mi sie uda to kupię sobie w nagrode nowe szpilki :) Wczoraj kupiłam sobie SUPER LINIĘ ,a stwierdziłam że troche lekturki sie przyda miedzy jedna , a druga zielona herbatka :) i jet tam sciaga produktów które maja 100kcl, menu,ćwiczenia ,pielegnacja na 4 LITERY :) i takie tam jeszcze nie przeczytałam ale przekartkowałam :) A tak poza to pada cholerny snieg i mam juz w dupie tą zime !!!!!!JA CHCĘ WIOSNY 🌼🌼🌼 A co do spotkanka w łodzi to cały czas jeszcze nie wiem co z tymi chrzcinami :o a tak swoja drogą to mogli by juz powiedziec czy juz cos załatwili :o może napuszczę M by zadzwonil do nich :) Jutro czeka mnie obiadek u tesciów :) ciekawa jestem jak bedzie bo jak narazie to chyba juz sielanka trwa :o tesciowa zobaczyła jak ojciec przezywał i ponoc sostawiła tamtego w dupu :o tak mówiła mojemu M ale ile w tym prawdy to nie wiem :o A wracajac jeszcze do walentynek :) Ja mam drobiazgi dla moich panow starszy dostanie serducho i flaszeczkę wiskacza a mlody serducho i maskotkę \"czesia\" z epiku bo nałogowo oglada wldcę much :) a i jeszcze zapomniała o tym serduchu na pipce :) jak sie uda oczywiscie :) KOCHANE uciekam wypedałowac 45 na rowerku :) wpadnę potem 👄❤️👄❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAJ! :D 🌼 wszystkim żądnym sensacji ogłaszam, że gwałtu jednak nie było. Bałam się co będzie jak się jednak obudzi, a nie będzie chciał się bzykać. Mogło być gruuubo ;) A tak naprawdę to po prostu też zasnęłam. Lubię się pociurlać po jakimś drinusiu, ale w tym wypadku to był o jeden drinuś za dużo, więc ...ten... no... Jeszcze bym mu na EGO nadepnęła jakbym zasnęła w trakcie :D A dzisiaj z rana obudziło mnie rwanie w dolnej części brzucha, więc dzisiaj też nie i jutro też nie. Ale przynajmniej będę to mieć za sobą i potem ponad trzy tyg spokoju, aż do następnej. Be. 🌼 🌼 MAFINKA :D żyjesz? 🌼 MAJKA - dzięki za pamięć :D 🌼 TIJA, MYCHA i komu tam jeszcze ubyło - ja nikomu nie gratuluję zgubionych kilogramów, bo jestem zazdrosna, zawistna i za... cos tam. Mnie nic nie ubywa 😡 żartuję ;) fajnie macie kobitki, że wam się chce :o mnie się kurwa NIC nie chce i tu jest pies pogrzebany. 😠 ćwiczcie, chudnijcie i cieszcie się, może przejdzie i na mnie ten zapał? I wreszcie mi się zachce? 🌼 CIĘŻARÓWKI :D podwójne buziaki dla was od starej pierdołowatej ciotki 👄 👄 I dla całej szanownej reszty ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry 🌼 DO2DO ale jak zaczynałam pisać to jeszcze cię nie było :D Oczywiście tobie też NIE gratuluję zgubionych kilogramów :D 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, chyba muszę tutaj wkroczyc bo coś słabo z Waszym pisaniem! Dziękuję,że o mnie pamiętacie, jest już całkiem dobrze ze mną, pan doktor się postarał i mnie ładnie zacerował także może uda się w wakacje pokazac w stroju kąpielowym.Oczywiście dietę muszę trzymac ale to raczej wyjdzie mi i mojej figurze na zdrowie. Wczoraj coś zeżarłam nieodpowiedniego i organizm dał sygnał,że nie wolno,może właśnie ból pohamuje moje obżarstwo. Wszystkim,które zrzuciły kiloski gratuluję z całego serducha. Donia nie rozpaczaj tak przecież jesteś piękną kobietką, a ładnym we wszystkim ładnie. Lola haloooo, odezwij się wszystkie czekamy na wieści od Ciebie!!! Serum zdróweczka życzę,napraw sobie te patrzałki,żebyś mogła dużo pisac na kafe. Wkurwiona Majka nie wkurwiaj się aż tak bardzo.Wiosna już niedługo! I pozdrawiam pozostałe pijaczki i cipeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kicia doczytałam Twoje pytanie odnośnie tabletek. Ja biorę już dłuższy czas i były to różne teraz mam yasmin już chyba ze 3 lata czuję się dobrze po nim, ani nie przytyłam ani nie schudłam. Ochota taka jak zawsze, bez zmian. Cilestu nie brałam ale kilka innych rodzai i po tamtych często było mi niedobrze. W yasminie jest mała ilośc hormonów. Ja sobie chwalę ale to zależy od organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o tycie to tamte też w żaden sposób nie wpłynęły na moją wagę. moja waga zaczęła rosnąc dopiero rok temu jak przestałam zajmowac się budowaniem i urządzaniem domu i z nudów zaczęłam jeśc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 dzięki EMMA :) ale ja to jednak cykor jestem, tyle lat żyję bez nich to jeszcze parę pożyję, a potem od razu wskoczę na te na menopauzę :D a może obejdę się i bez tego? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc🖐️ żyje i jestem wkurwiona.... tak ....ze ja ............ i nie bede narazie nic pisala, bo musialabym pisac ciagle............... i............., a nie chce......... ja...................le Milego dnia Pipki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to się laski rozgadały w końcu, aż miło:):):) Ja żadnych tabletek anty nigdy nie brałam i raczej nie będę, na razie moje naturalne metody mnie nie zawiodły, a jak by nam się trzeci urwis utrafił to chyba bym nie płakała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż po ślubie do żony: -Śniadanie na 8 ma być - czy jestem w domu czy mnie nie ma ,ma być! Obiad na 14 ma być ,czy jestem w domu czy nie - ma byc! Kolacja na 18 ma być czy jestem w domu czy nie - ma byc! Młoda zona z usmiechem sie zgadza ale pod warunkiem: -Seks o 8 14 i 18 - czy bedziesz w domu czy nie - ma byc .... W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.... - Koleżanka się spieszy? - zagaduje mężczyzna. - Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna. - Koleżanka napije się kawy? - Tak, napiję się kawy... - Koleżanka wolna? - Nie, mężatka... - Mężatka? A koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgwałcona w barze? - Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10 razy. - 10 razy???!!! - Kolega się spieszy ?! Mąż wraca do domu i puka do drzwi: - Otwórz drzwi, kochanie. - Nie mogę, nie jestem ubrana! - Nic nie szkodzi, jestem sam. - Ale ja nie... Spotyka się dwóch znajomych: - Gdzie idziesz? - Na wódkę. - Ty to potrafisz człowieka namówić. Gdzie byłeś całą noc? - pyta żona. - Na rybach. - Złapałeś coś? - Mam nadzieję, że nie.... - Cześć tato, wróciłem! - woła syn do ojca, wchodząc do domu. Ojciec siedzący przy komputerze, nie odwracając wzroku od monitora, pyta: - A gdzie byłeś? - W wojsku , tato... Icek kupił sobie nowe buty. Przychodzi do Salci i pyta: - Salcie co widzisz? - Nic. Icek rozbiera się, zostaje w samych butach i znów pyta: - Salcie co widzisz? - Widzę, że ci wisi. - On nie wisi, tylko patrzy na moje nowe buty. - Ja bym wolała, żeby on patrzył na twój kapelusz.... Przychodzi facet do lekarza i mówi: - Do-do-do-do-ktorze, ją-ją-kam s-się od la-la-lat i ju-już n-n-n-nie mo-mogę. Po-po-pomocy! Lekarz zbadał pacjenta i odkrył przyczynę kłopotliwego schorzenia: - Proszę pana, pana członek jest tak duży i ciężki, że obciąża nadmiernie struny głosowe i stąd jąkanie. - C-co-co m-m-m-możemy zro-zro-bić? - Mogę przeszczepić panu mniejszy organ. W miesiąc po operacji facet zdał sobie sprawę z tego, że chociaż mówi płynnie, jego życie seksualne przestało istnieć. Żona zawiedziona nowym rozmiarem jego narządu zatrzasnęła na stałe drzwi do sypialni. Postanowił więc ponownie udać się do lekarza. - Panie doktorze. Nie jąkam się już, ale co mi po tym, skoro żona mnie nie chce? Bardzo pana proszę o ponowne przeszczepienie mi tamtego prącia. - Ob-ob-ob-awiam się, że t-t-to n-n-n-nie mo-mo-żliwe. Przychodzi gruba baba do lekarza. Lekarz pyta: - Bierze pani te tabletki na odchudzanie? - Tak, biorę. - A ile? - Ile, ile... Aż się najem!! Syn przyznaje się matce, że jest gejem. - I co, do ust też bierzesz ? - No... tak... - To jeszcze raz niech usłyszę, że źle gotuję !!! Mężczyźni rozmiary swoich penisów dzielą na trzy kategorie: - Duże, ogromne i niewiarygodnie wielkie. Te same kategorie męskich członków, kobiety określają trochę inaczej: - Bardzo maleńkie, małe i normalne... Szanse na dozgonną miłość bardzo rosną z wiekiem... U seksuologa pacjent skarży się, że w trakcie stosunku słyszy gwizdy. - Hmmm..., a ile ma pan lat ? - 49. - To co pan chciał słyszeć...oklaski ? Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, nie moge zajść w ciążę. Lekarz na to: - Proszę się rozebrać. - Ale ja chcę mieć pierwsze dziecko ze swoim mężem! Żona bankiera inwestycyjnego wpada z niespodziewaną wizytą do męża do pracy. Zastaje go z sekretarką na kolanach. Bankier bez zmrużenia oka dyktuje list: \"...i na koniec, szanowni państwo, zwracam uwagę, że nie obchodzi mnie, czy mamy kryzys, czy nie. Nie jestem w stanie pracować w tym gabinecie bez drugiego fotela\". Zbliżają się imieniny wnuczka.Wieczorem,podczas pacierza chłopiec głośno krzyczy -Daj mi,Boże,na imieniny konia na biegunach! -Czemu tak krzyczysz?-upomina go babcia z dziadkiem.-Bozia przecież nie jest głucha. -Bozia nie, ale wy jesteście. Chłopak do dziewczyny: -Ty a ty masz piersi? -Mam. -To czemu nie nosisz ? Przychodzi baba do lekarza z córką. - Panie doktorze, coś się mojej córce stało. Coś jej na oczy padło. Wytrzeszczu dostała. Lekarz spojrzał. - Wie pani co, niech jej pani lepiej kucyki poluzuje. Lekarz do budzącego się po operacji pacjenta: - Wszystko udało się znakomicie, bez najmniejszych kłopotów. Nie rozumiem tylko, czemu przed zabiegiem był pan taki niespokojny, wyrywał się pielęgniarkom, krzyczał i usiłował uciec z sali operacyjnej!? - Bo ja przyszedłem tam tylko naprawić kaloryfery! DZIEWICA POSPOLITA Roślina krótkotrwała, wymagająca szczególnej pielęgnacji. Chętnie poddaje się flancowaniu. STARA PANNA Roślina długotrwała i pnąca, czepiająca się wszystkiego i wszystkich. Żyje w miejscach odosobnionych nie wiadomo z kim. KOCHANKA Roślina kwitnąca pasożytnicza z gatunku motylkowatych. Z uwagi na duże koszty w naszych warunkach trudna do hodowli domowej. Rozkwita nocą. ŻONA Pożyteczne zwierzę domowe, pociągowe, bardzo nerwowe, ale wytrwałe. Żywi się odpadkami, w hodowli domowej bardzo opłacalna przynosząca duże korzyści. ROZWÓDKA Należy do owadów występujących w dużych ilościach, znana w przyrodzie pod nazwą szarańcza. Samiczki pozostawia w spokoju, samców niszczy od korzenia. Czyni szkody w ubraniu zwłaszcza w kieszeni. WDOWA Wierzba z gatunku płaczących, szybko próchniejąca. KAWALER Ptak przelotny, dzieci swoje podrzuca innym, wówczas zmienia miejsce pobytu. Jest trudny do chwycenia w sidła. STARY KAWALER Grzyb jadowity o gorzkim smaku. Żyje przeważnie sam lub w symbiozie z purchawką pospolitą MĄŻ Zwierzę domowe z gatunku leniwców. Ze względu na dużą żarłoczność w warunkach domowych przynosi duże straty. W hodowli nieopłacalny. Pochodzenie – skrzyżowanie trutnia z padalcem. Przed ślubem: On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać! Ona: Możesz ode mnie odejść? On: Nawet o tym nie myśl! Ona: Ty mnie kochasz? On: Oczywiście! Ona: Będziesz mnie zdradzać? On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy? Ona: Będziesz mnie szanować? On: Będę! Ona: Będziesz mnie bić? On: W żadnym wypadku! Ona: Mogę ci ufać? Po ślubie: (czytamy od dołu do góry) Uliczna ankieta wśród pań. Szukamy odpowiedzi na pytanie: „Co należy nosić aby partner uznał Cię za atrakcyjną?“ Odpowiada 20-latka: - Bikini 30-latka: - Miniówę... 40-latka: - Versace... 50-latka: - Skrzynkę piwa... Jedzie facet autostradą i nagle widzi panienkę leżącą na poboczu. Zatrzymuje się i pyta: - Przepraszam, czy Pani może jest ranna? A Panienka odpowiada: - Nie, całodobowa. Dwóch dziadków siedzi na ławce w parku. Obok przechodzi ładna, skąpo odziana dziewczyna. - Ach, gdybym miał znowu 20 lat to pobiegłbym natychmiast za nią! - wzdycha jeden z nich - Zwariowałeś! - denerwuje się drugi - 10 minut przyjemności a potem znowu zap...ć 45 lat do emerytury!? Pacjent budząc się z narkozy pyta lekarza: - Doktorze, czy udało się ocalić moją nogę? - Jasne. Tu stoi, w bańce z formaliną. Spotyka się po kilku latach dwóch znajomych: - Jak leci? - Nienajgorzej! Jak się czuję kiepsko - przyjeżdża pogotowie. Jak się czuję dobrze - przyjeżdża policja... Przed seksem: - Kochasz mnie? - Kocham. - Futro kupisz? - Kupię. - Samochód kupisz? - Kupię. Po wszystkim on zastanawia się na głos: - A z drugiej strony, po co nam tyle rupieci... Z delegacji wraca bardzo głodny mąż. Otwiera mu nieznajomy mężczyzna. - Kim pan jest? - pyta nieznajomy. - Gospodarzem tego domu. - A co się stało? - Głodny jestem. - A zje pan wczorajszy barszcz? - Zjem. - To niech pan przyjdzie jutro. Wraca mąż z delegacji i mówi do zony : -Chodz sie pokochamy ..... -Nie,nie mozemy mam okres . -No to dasz mi d**** -Nie moge, mam hemorojdy. -No to pod paszki.... -Nie, bo mam łaskotki... Wkurzony mąż wrzeszczy: -A powiedz mi jeszcze ,że cie gardlo boli to ci przypier****ę !!!!!! Noc. Łóżko. Nagle okropny smród guana. Taki, że żona się budzi. - Albin, zesrałeś się ! - Ech, Elwira, żebyś ty wiedziała, co mi się przyśniło ! - Co ? - Że lecę ze spadochronem i on się nie otwiera. Ja spadam, spadam, spadam... - Albin, ja to bym chyba umarła! - A widzisz ! A ja nie, bo jestem mężczyzną ! Okazuje się, że praca poprawia nastrój. Nie wierzycie? Przyjrzyjcie się rano tym setkom ponurych twarzy w drodze do pracy. Po południu wszyscy wracają uśmiechnięci i zrelaksowani. Więc mówi Pan doktorze, że to jest 23 tydzień ciąży? - Tak, absolutnie. - Dokładnie 23, a nie 27? - Żadnych wątpliwości - 23 tydzień. - Boże... Nie za tego za mąż wyszłam... Jeśli zdarzyło się coś dobrego - pijesz, żeby poświętować. Jeśli zdarzyło się coś złego - pijesz, żeby zapomnieć. Jeśli nic się nie zdarzyło - pijesz, żeby w końcu coś się zdarzyło... U psychoanalityka: - Mówi pan, ze każdego dnia widzi pan bakterie na swoim sedesie? - Tak!!! - A zdaje pan sobie sprawę z tego co one widzą w tym samym czasie?! W wagonie tramwajowym mężczyzna przyciska się do młodej dziewczyny, która odwraca się i mówi: - Niech pan przestanie pocierać go sobie o mój tyłek. - Pani się myli - odpowiada facet. - To po prostu koperta z moją pensją. - Ach tak? Gratuluję. Musi pan solidnie pracować skoro w ciągu ostatnich pieciu minut trzy razy dostał pan podwyżkę Facet w sklepie kupuje slimaki, ale widzi ze patrzy sie na niego super kobieta... Zagadnal do niej, od slowa do slowa i wyladowali u niej w lózku. Rano gosc sie budzi bierze te nieszczesne slimaki i idzie zestresowany do domu. Staje pod drzwiami i ciagle nie wie co powiedziec zonie, gdzie spedzil cala noc. Dzwoni, slyszy ze zona juz podchodzi do drzwi i w ostatniej chwili wpada na pomysl. Wysypuje slimaki na wycieraczke, drzwi sie otwieraja.. -No chlopaki jestesmy na miejscu, wchodzimy wchodzimy!!! Złapał wilk zająca. - Proszę, proszę wilku, nie zabijaj mnie, zrobię co zechcesz! - To zrób mi loda! - Nie umiem! - Rób loda ! - Kiedy nie umiem .... - To rób, jak umiesz! - Chrup, chrup, chrup... Adam i Ewa spacerują po raju - Adam, kochasz mnie? - A co tu robić... Dla mężczyzny rozebrać i nie wy***, to jak dla kobiety przymierzyć i nie kupić - Pomyślałem, żeby się ożenić. - No i co? - No i nic. Pomyślałem, pomyślałem i mi przeszło. Przychodzi facet do pubu, kładzie 100 złotych na barze i mówi do barmana: - Lej mi dopóki nie padnę, dowiedziałem się dzisiaj, że mój ojciec jest gejem. Za dwa tygodnie ten sam facet przychodzi, kładzie forsę na blacie i mówi: - Lej dopóki nie padnę, dowiedziałem się, że mój brat jest gejem. Po tygodniu znowu przychodzi do tego samego baru i bez słowa kładzie 100 złotych na blacie. -Czy jest ktoś w twojej rodzinie, kto sypia z kobietami? - pytabarman. -Tak, moja żona. Właśnie się o tym dowiedziałem. Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papugą na ramieniu i mówi: - Kto zgadnie co to za zwierze... - i wskazuje na papuge - ... będzie mógł kochać się ze mną całą noc. Cisza. Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos: - Aligator. Na to babcia: - Skłonna jestem uznać. Po wieloletnich badaniach naukowych, ktory ze środkow na kaca jest lepszy - Alcaprim czy Alkazelcer, ogloszono wyniki badan: lepszy jest Alkaprim... bo ciszej sie rozpuszcza! Przychodzi baba do nieba. Św. Piotr każe jej czekać w kolejce. Baba siedzi i nagle słyszy przerażający krzyk: - Aaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!! A po chwili znów: - Aaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!! - Co to było, święty Piotrze? - A to właśnie osoba przyjęta do nieba. Niestety, każdej takiej osobie musimy wywiercić dziurki, w które następnie wkręcamy skrzydła... - Aaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!! - A to co było? - No, rzecz jasna, jeszcze jedna dziurka, na aureolkę.... - Święty Piotrze.... A czy ja mogę iść do piekła? - Do piekła? Przecież tam ciągle diabły gwałcą! - A niech gwałcą... Do tego mam już przynajmniej dziurki! Facet spotyka w barze bardzo atrakcyjną kobietę. Stawia jej drinka, później dwa, następnie jadą do jej domu. Już na klatce schodowej zaczynają się całować i oczywiście idą do łóżka. Po doskonałym seksie faceta naszła chęć na papierosa. Wyciąga fajkę z kieszeni leżących pod łóżkiem dżinsów, szuka zapalniczki, ale nie może jej znaleźć. - Skarbie, może masz zapałki? - pyta kobietę. - Jasne, powinny być w szufladzie nocnego stolika -odpowiada dziewczyna. Facet otwiera szufladę i widzi, że pudełko zapałek leży na zdjęciu jakiegoś grubego, brodatego faceta. Zaczyna się martwić: - To pewnie twój mąż... - Nie, głuptasie - potrząsa głową dziewczyna i przytula się do niego. - No to pewnie chłopak... - Nie... - Ojciec? Brat? - Nie, kochanie - mówi panienka, kładąc mu głowę na ramieniu - To ja, przed operacją... Pewien facet przeczytał książkę o asertywności i postanowił ja wypróbować na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z kumplami na piwo. Ok. 19.00 puka do drzwi, żona mu otwiera a on: - Słuchaj, skończyło się babci sranie! JA jestem w tym domu panem! JA mówię, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem zimne schłodzone piwko, i nie obchodzi mnie skąd je weźmiesz, potem się zdrzemnę a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No, i nie muszę chyba mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No???!!! Kto? - Zakład pogrzebowy gnoju !!! Żona do męża: -Zobaczysz,przyczepię kartkę nad naszym łóżkiem, że jesteś idiota. Niech całe miasto się dowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 TIJA - i tak trzymać! matka natura górą :D 🌼 MAFINKA - jak ci przejdzie to daj znać. piernij chociaż dla orientacji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złapał wilk zająca. - Proszę, proszę wilku, nie zabijaj mnie, zrobię co zechcesz! - To zrób mi loda! - Nie umiem! - Rób loda - Kiedy nie umiem - To rób, jak umiesz! - Chrup, chrup, chrup... Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupił tak ze trzy na początek. A sąsiad na to: - Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Miecia. Miecio to jest taki kogut, ze ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży. OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Mieciem do gospodarstwa, wypuścił go z klatki i mówi: - Słuchaj Mieciu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie czeka, wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć, tylko mi się nie zmarnuj - kupę kasy za Ciebie dałem. Ledwo skończył mówić, SRU! Mieciu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkie kury kilka razy, tylko pierze leciało. SRU! Poleciał do budynku obok gdzie były kaczki - to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam! SRU! Poszedł Miecio za stadem gęsi i zniknął w oddali. Rano chłop wstaje, patrzy - leży Mieciu na podwórku, kompletna padlina. Nad nim krążą sepy. Podbiega i krzyczy: - A widzisz Mieciu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle kasy w błoto... A Mieciu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób: - Cissssi, spierdalaj, bo mi sepy płoszysz!!!!!!!!!! Pewien facet przeczytał książkę o asertywności i postanowił ja wypróbować na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z kumplami na piwo. Ok. 19.00 puka do drzwi, żona mu otwiera a on: - Słuchaj, skończyło się babci sranie! JA jestem w tym domu panem! JA mówię, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem zimne schłodzone piwko, i nie obchodzi mnie skąd je weźmiesz, potem się zdrzemnę a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No, i nie muszę chyba mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No???!!! Kto? - Zakład pogrzebowy gnoju !!! Żona do męża: -Zobaczysz,przyczepię kartkę nad naszym łóżkiem,że jesteś idiota. Niech całe miasto się dowie... Przychodzi baba do nieba. Św. Piotr każe jej czekać w kolejce. Baba siedzi i nagle słyszy przerażający krzyk: - Aaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!! A po chwili znów: - Aaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!! - Co to było, święty Piotrze? - A to właśnie osoba przyjęta do nieba. Niestety, każdej takiej osobie musimy wywiercić dziurki, w które następnie wkręcamy skrzydła... - Aaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!! - A to co było? - No, rzecz jasna, jeszcze jedna dziurka, na aureolkę.... - Święty Piotrze.... A czy ja mogę iść do piekła? - Do piekła? Przecież tam ciągle diabły gwałcą! - A niech gwałcą... Do tego mam już przynajmniej dziurki! Po wieloletnich badaniach naukowych ktory ze srodkow na kaca jest lepszy - Alcaprim czy Alkazelcer, ogloszono wyniki badan: lepszy jest Alkaprim... bo ciszej sie rozpuszcza! Facet spotyka w barze bardzo atrakcyjną kobietę. Stawia jej drinka, później dwa, następnie jadą do jej domu. Już na klatce schodowej zaczynają się całować i oczywiście idą do łóżka. Po doskonałym seksie faceta naszła chęć na papierosa. Wyciąga fajkę z kieszeni leżących pod łóżkiem dżinsów, szuka zapalniczki, ale nie może jej znaleźć. - Skarbie, może masz zapałki? - pyta kobietę. - Jasne, powinny być w szufladzie nocnego stolika -odpowiada dziewczyna. Facet otwiera szufladę i widzi, że pudełko zapałek leży na zdjęciu jakiegoś grubego, brodatego faceta. Zaczyna się martwić: - To pewnie twój mąż... - Nie, głuptasie - potrząsa głową dziewczyna i przytula się do niego. - No to pewnie chłopak... - Nie... - Ojciec? Brat? - Nie, kochanie - mówi panienka, kładąc mu głowę na ramieniu - To ja, przed operacją... Adam i Ewa spacerują po raju - Adam, kochasz mnie? - A co tu robić... Dla mężczyzny rozebrać i nie wy***, to jak dla kobiety przymierzyć i nie kupić... Przychodzi zając do nowego sklepu misia i prosi: - Misiu poprosze pół kilo soli. - Wiesz zajaczku nie mam jeszcze wagi to nasypie ci na oko. - Do dupy se nasyp debilu! Przychodzi facet do pubu, kładzie 100 złotych na barze i mówi do barmana: - Lej mi dopóki nie padnę, dowiedziałem się dzisiaj, że mój ojciec jest gejem. Za dwa tygodnie ten sam facet przychodzi, kładzie forsę na blacie i mówi: - Lej dopóki nie padnę, dowiedziałem się, że mój brat jest gejem. Po tygodniu znowu przychodzi do tego samego baru i bez słowa kładzie 100 złotych na blacie. -Czy jest ktoś w twojej rodzinie, kto sypia z kobietami? - pytabarman. -Tak, moja żona. Właśnie się o tym dowiedziałem. Jasio czyta swoje wypracowanie na lekcji jezyka polskiego : - Jest zima, zza ośnieżonej góry wychyla się czerwone słońce... - Wspaniale Jasiu, widać, że się postarałeś. - ... Na środku zamarzniętego jeziora pierdolą się dwa wilki ... - Oj, niedobrze - przerwała pani. - Pewnie, że nie dobrze, bo im się nogi rozjezdzają. Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papugą na ramieniu i mówi: - Kto zgadnie co to za zwierze... - i wskazuje na papuge - ... będzie mógł kochać się ze mną całą noc. Cisza. Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos: - Aligator. Na to babcia: - Skłonna jestem uznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BUUUAAAHHHAAHAHA :D :D :D :D :D :D :D :D AAAA, do dupy se nasyp debilu, najbardziej mi się podobało :D :D :D :D MAJKA - ty to wiesz jak człowieka z doła wyciągnąć widzę, że i MAFINCE się poprawił nastrój, nie? MAFINKA - jak się czujemy? Bo ja wspaniale :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIŁEGO DNIA -------------------------$$$$$$ ------------------------$$.......$$$ ---------------------$$$..........$$$ -------------------$$$.............$$$ -----$*-$*-------$$................$$$ -----$.$..$------$$..................$$ -----$$. $$$----$$...................$$ ---$*......$$----$$..................$$ --$.... ........$$---$$................$$ -$..@...........$$$$................$$ $................$$$:...............$$ $$................$$$$............$$ --*$$$ ................$$..........$$ ------$................$$...........$$ -----$.....$$............$.........$$ ------$..$....$$..........;$......$$ ----$$$$$......$........;$......$$ --------$ ................;$.....$$ -------$$.....................$$ -------$$$..................$$ -------$$$$$$$$$$$$$$$$$ $$$$$$$$$$$$$$$$$ Dzisiaj trochę na wesoło, Bo za dużo smutków wkoło. Wszystkie minki chcą dziś zmiany, Zatem już się uśmiechamy ! Ooooo.......DZIĘKUJE ZA USMIECH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepszy humorek..:D:D:D:D 😍KOCHANE JESTEŚCIE😍 jutro wchodze na wage... nie chcialam sobie tego robic 13:D:D:D a jutro i tak moj przejmuje ster w kuchni i na sniadanie zjem jakies 2000 kca:D:D:D:D ale co tam spali sie:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Donia - mam nadzieje ze znajdziesz sobie jakąś kiecke i nie zrezygnujesz z balu👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D KICIA- wybaczam hihihi👄 ja nawet nie wiem ile mi ubyło bo na razie omijam wagę tylko widzę że spodenki latac zaczynają :) MAJECZKA- kawały naturalnie wysłałam ślubnemu :) A ja kobitki moje NAJUKOCHAŃSZE ❤️ juz po rowerku własnie skonsumowałam 1/4 sałaty lodowej z cwiartka papryki czerwonej, bazylią prosto z kszaczka, kawałkiem ogorka zielonego i 1/2 opakowania serka wiejskiego :) i sie zapchałam :) dopije herbatką i pichce obiadek dla facetów dzisiaj ogórkowa, ziemniaczki, buraczki i pieczone żeberka :)Kurde u was tez tak sypie :( bo ja juz zdołowana chodze przez ta zime wrrrrrrrrr uciekam do garów👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majeczko dowcipy sa extra ale sie usmiałam Doniu nie zamartwiaj sie napewno znajdziesz jakaś kiecke i bedziesz sie bawić dobrze Umnie zima na całego dopiero wróciłam z podwórka odśnierzałam razem z chłopcami ale to syzyfowa praca 🌼🌼 LOLA mialas cos do nas napisac bo Cie wezme na kolanko i dostaniesz pare klapsów 🌼👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka, jestes de besciak! Rewelacja. Ale sie uśmiałam... Do2do, u mnie sypie wciąż od rana i podobna taka sytuacja ma trwac do wtorku.. Ble. Juz mam dość. Niech juz bedzie biało, ale nie chcę być uwięziona w domu. :-( Właśnie pożarłam hot-doga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małżeństwo poszło spać, po chwili mąż szturcha żonę, ale ona mówi żeby poczekał, bo dziecko nie śpi. Sytuacja powtarza się parę razy, aż mąż z niecierpliwością mówi: - Chce mi się bardzo pić. Na to żona: - To idź do kuchni i się napij! Poszedł do kuchni ale patrzy, że nie ma nigdzie nic do picia, więc zagląda do lodówki - jest szampan. Otwiera szampana a tu oczywiście korek z trzaskiem wyskakuje. Żona krzyczy teatralnym szeptem: - Co ty tam wyrabiasz?! Na to z drugiego pokoju głos dziecka: - Nie dałaś mu d..., to się zastrzelił!!! Mężczyzna mając 20 lat kocha wszystkie kobiety. Mając 30 lat kocha już tylko jedną. Mając 40 lat kocha znowu wszystkie... ...oprócz tej jednej. Sala operacyjna. Chirurg: - Zacisk... Tampon... Skalpel... Tampon... Odsysamy... ... - Siostro !!! Przyrządem, przyrządem !!! - Kochanie! W tym roku niespodzianka, co byś powiedziała na wspaniałe wakacje spędzone w inteligentny sposób ? - Hmm... mam rozumieć, że ty nie jedziesz ? – Tatusiu, czy Ty wiesz, że mama jest lepszym kierowcą od Ciebie? – Chyba żartujesz? – Uwierz mi. Sam mówiłeś, że przy zaciągniętym hamulcu ręcznym samochód nie ruszy z miejsca. A mama wczoraj przejechała prawie 15 kilometrów! Żona do męża: - Piszą, że woda podrożała... - O, wreszcie i abstynentom się do dupy dobrali! Z knajpy wychodzi pijany mężczyzna i pyta się policjanta: -Panie władzo, ile mam guzów na głowie? -Trzy. -Aha, to jeszcze trzy słupy i będę w domu. Zima, Alpy, stok. Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę. Nagle podskakuje , obraca go, leci, koziołkuje, w tumanie sniegu wali w drzewo... Kijki w jedna, narty w druga, gosć rozwalony, zęby wybite, krew z nosa, nogi poskręcane w dziwny sposób. Otwiera nieprzytomne oczy, wciaga górskie powietrze i mówi: - I chuj, i tak lepiej niż w pracy! Prosty komunikat werbalny jako gwarancja efektywności przekazu informacji. - Nataszko, zjedz kawałeczek tortu! - Dziękuję, Jureczku, nie chcę. - No spróbuj, bardzo smaczny! - Nie, dziękuję. Ja po osiemnastej już nie jem nic słodkiego. - Nataszko, proszę. Jureczku, ja deserów w ogóle nie jadam... - Żryj ten tort, kurwa! Pierścionek w nim jest, żenić się z Tobą chcę!!! Kto nauczył twojego syna tak przeklinać ? - A ch..j go wie... Żona do męża: - Gdzie ty byłeś tak długo? - W komisariacie. Zatrzymali mnie, za wolno jechałem. - Od kiedy to zatrzymują za wolną jazdę? - Widzisz... radiowóz mnie dogonił... Mąż wraca z delegacji i pierwsze kroki kieruje do sąsiada: - Ktoś przychodził do mojej, jak mnie nie było? - pyta. - Nikt - odpowiada sąsiad. - Na pewno nikt? - upewnia się. - Na pewno - potwierdza sąsiad. - Mówisz mi, że przez całe dwa tygodnie nikt do niej nie przychodził? - Całe czternaście dni nikt nie przychodził - potwierdza sąsiad. Mąż potarł brodę i zamyślony mruczy pod nosem: - To może i ja nie pójdę? -Kochanie Odprowadzisz mnie do domu? -Tak, wzrokiem... Przychodzi wariat do kiosku i mówi: - Poproszę bilet. - Normalny? - Nie popierdolony! Przychodzi facet do lekarza i wyciąga fiuta na biórko lekarz się pyta: -Za gruby? -Nie -Za chudy? -Nie -Za długi? -Nie -Za krótki? -Nie -To co panu dolega? -Fajny co nie?! Późny wieczór. Nowakowie przyłapali nastoletniego syna, jak wymykał się z domu z wielką latarką w dłoni. - Dokąd to?! - pytają. - Na randkę - przyznał syn. - Ha! Jak ja chodziłem w twoim wieku na randki, to nie potrzebowałem latarki - zakpił ojciec. - No i popatrz na co trafiłeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwoje maluchów zagląda przez dziurkę od klucza do sypialni rodziców. Chłopiec mówi do siostry: - Co za paskudztwo, a nam nawet w nosie nie pozwalają podłubać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwóch zawianych facetów miało ochotę na drinka, ale mieli ze sobą tylko dolara i parę centów. W końcu jeden z nich proponuje: - Złożymy się i kupmy sobie hot doga. - Hot doga? A po co? Ja chce drinka! - Otóż to. Zrobimy tak: kupimy hot doga, wyjmiemy z niego parówkę i przymocuje ja sobie do rozporka. Pójdziemy do baru, zamówimy drinki, wypijemy. Kiedy przyjdzie do płacenia, Ty uklękniesz i zaczniesz ssąc parówkę, tak jakbyś robił mi laskę. Barman nas wyrzuci i nie będziemy musieli płacić. Jak uradzili, tak zrobili. Zamówili dwie whisky, wypili, odegrali scenkę, barman ich wyrzucił i zakazał wracać. Odstawili ten numer w 19 barach. Wiesz co? - mówi w końcu ten drugi - Zamieńmy się rolami, bo mnie już kolana bolą... - Stary, a co ja mam powiedzieć? zgubiłem parówkę w trzecim barze... Bóg mówi do Adama: - Adam, daj żebro! - Nie dam! - No Adam, dajjj! - Nie dam. - No proszę, Adam, daj... - Nie dam, mam jakieś złe przeczucie. Raniutko, po upojnej nocy z mężczyzną wstaje pierwsza kobieta, spogląda na mężczyznę, wyskakuje z łóżka i mówi: - Ooo... widzę, że mieszkanko też masz malutkie! Tyle się złego naczytałem na temat alkoholu - mówi Antek do kolegi - że wreszcie sobie powiedziałem: czas raz na zawsze z tym skończyć! - Z piciem? - Nie, z czytaniem. Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI... Ja pierniczę ! Jestem za niska ! Wraca mąz do domu,wchodzi do sypialni,kładzie sie do łózka,ale coś mu nie pasuje,podnosi sie na łokciach,patry a z pod kołdry wystają trzy pary stóp. Patrzy i liczy moje nogi,żony nogi,czyjeś nogi,moje nogi,zony nogi,czyjes nogi. Nie wytrzymał,wstał,staje na przeciw łozka patrzy i liczy....moje nogi,zony nogi moje nogi zony nogi.....no czego ja sie k******a denerwuję ??? Zatrzymuje policjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta: - Widzę, że nie pracujemy. - Nie pracujemy - potwierdza student. - Opieprzamy się... - mówi dalej policjant. - Ano, opieprzamy się - potwierdza student. - O! Studiujemy... - rzecze policjant. - Nieeee, tylko ja studiuję - odpowiada student. Przychodzi pijany chłop do domu. Zamknął drzwi i na całe gardło z progu krzyczy: - Przyszedłeeeeeemm! Ostrym ruchem nogi, zrzuca lewego buta, ten ulatuje w koniec korytarza, potem, zrzuca prawego, który zostawiwszy na suficie ślad podeszwy, pada na podłogę. Silnie klnąc pod nosem, i czepiając się rękoma ścian, przechodzi do kuchni,gdzie wywraca stół, taborety i rozbija naczynia. - Kuurrwa przyszedłemmmm! Następnie, przechodzi do pokoju, zrzuca z półek wszystkie książki, wywraca telewizor, bije kryształową wazę. I znowu na całe gardło: - W domuu jestemmm! Przechodzi do sypialni, zrywa z łóżka prześcieradło, rzuca je na podłogę i depcze nogami. - Przyszedłeeemm... W domuuu jeestemmm! Nareszcie opadłszy z sił, pada plecami na łóżko i wzdycha: - Jak zajebiście być kawalerem... Kumpel do kumpla: - Słyszałem, że masz nową dziewczynęn? - Noooon! - A fajna chociaż w łóżkun? - W sumie to nie wiem. Jedni mówią, że fajna, inni że niefajna... Kobieta w drogerii. - Czy macie perfumy o zapachu komputera? - Czego???? - Komputera, chciałabym, aby mąż zwracał bardziej na mnie uwagę. Żona mówi do męża: - Kochanie jutro jest rocznica naszego ślubu - jak ją uczcimy? Na to mąż odpowiada: - Może minutą ciszy?! - Twój mąż pamięta datę waszego ślubu? - Na szczęście nie. - Na szczęście?! - Wspominam mu o rocznicy kilka razy do roku i zawsze dostanę coś fajnego! Autobus wycieczkowy zbliża się do granicy. - Piwo! Sikanie! - po raz któryś z rzędu rozochoceni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania. Po dłuższej chwili, gdy już zajęli miejsca, kierowca pyta głośno: - Czy kogoś brakuje?... Cisza. Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i mówi lekko bełkocząc: - Nie ma mojej żony... - No przecież - wścieka się kierowca - pytałem, czy kogoś nie brakuje! Na to facet: - Ale mnie jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć pityny 😘 w najbliższych dniach mało mnie tu będzie bo mój Krzyś kładzie gładź u swojej siostry w związku z czym ona koczuje z dzieciaczkiem u mnie. Ja to mam szczęście:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×