Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamelia czarno czerwona

******I PIERDUT******

Polecane posty

hejo Kicia ja sie pytalam o Ciebie?? I co?? Nic... zero dopowiedzi:P Majka opowiadaj jak Ci idzie dukan??? Jak sie czujesz, jak waga?? Serum nadal namawiam do przeczytania ksiazki. Do2do ty 17 zaczynasz?? Ja planowalam najpierw 5 dni uderzeniowej.. ale chyba pociagniemy dalej - bo jedziemy na dukanie z M. razem. Trzymam ckiuki zeby dobrze poszlo. Kicia to kiedy zaczynasz kapusciana?? Myszka a co u Ciebie?? Jakies imprezy w planach sie kroja?? Jessoo jak ja bym gdzies sie pobawila:) TIJA ODEZWIJ SIE!!!!! CO SIE DZIEJE!!! HALO HALO!!! Abs taaa kiloramy Ci rosna.... nie wierze, pewnie szczupak jestes i nam tak tu sciemniasz:P Kicia pisalas juz o swojej bratowej?? Ze ladnie schudla?? Dobrze pamietam?? Wiesz co, bo to juz nie chodzi o odchudzanie.... ale o ten czas po, jak sie juz schudnie.... czlowiek mysli ze jest fajny:) Po odchudzaniu dopiero zaczyna sie praca nad soba... Jak nie lubi ryb to niech da sobie spokoj z dukanem. Ryby to dobry zapychacz. My jestemy oboje na tej diecie i niby mam latwiej przez to. Ale przygotowywac trzeba sporo posilkow, zeby sie nie znudzilo. Kiedy wracasz na stale do kraka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAFINKO wiesz, że ja ciebie very lovju ❤️ ale muszę czasem pomarudzić :P taa, pisalam o bratowej, ale z nią właśnie jest ten problem, że schudnie mniej czy więcej, a potem myśli, że już tak zostanie i wraca do starych zwyczajów. Nie ma szans, żeby jej się udało z dukanem, bo tam w domu każdy je co innego, dzieci swoje, mąż swoje, jakby ona miała jeszcze gotować osobno dla siebie, to by z kuchni nie wychodziła. Może namówię ją na kapuchę, tylko co będzie potem? :O schudnie 5, a utyje 7. Wiemy jak to jest. Ja sobie podietkuję tak od 1 lutego, bo 21 przylatuje brat z rodziną, to pewnie będziemy się żywić po knajpach więc nie ma co, 28 pojadą, to akurat. dwa dni odpocznę i w lutym zacznę. Na stałe wracam do domu chyba w lipcu. Bo teraz jak pojadę, to dopiero na wilkanoc przyjadę. potem gdzieś do połowy czerwca, do końca semestru, potem 2-3 tyg wakacji i mam nadzieję, że kursy wakacyjne w lipcu, bo ostatnią wypłatę z ministerstwa dostanę w czerwcu, a z krakowa to pewnie we wrześniu lub październiku :O Więc chude wakacje przede mną :P takie mam plany, a co z tego wyjdzie to się obaczy ;) :P dzisiaj idę na imprezę, bo mamy Stary Nowy Rok, czyli nowy rok wg starego kalendarza :D a prościej to poprawiny sylwestra ;) o 12 idziemy na Rynek z szampanem składać sobie życzenia, pewnie znowu się straż miejska dowali :O ale spoko. Jestem dobrej myśli i mam dobry nastrój :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Umnie nic nowego remoncik dalej :) MAFINKA- tak 17 .01 zaczynam :D trzymam za was kciukasy :) A i kochane te co na fb są tam jest DIETA DUKANA :D i przepisiki foty wklejają :D zobaczcie sobie :D Ok uciekam papu robić 👄 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej robaczki ja na chwilkę zajrzałam , aby się przywitać👄, jutro napisze więcej, bo niestety i mnie problemy nie oszczędzają i muszę sie z kimś podzielić pozdrawiam Was wszystkie❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto jeszcze nie wybrał diety dla siebie, to zapraszam:http://www.dieta-odchudzanie.pl/ a to moj wybór: http://www.dieta-odchudzanie.pl/dieta_kapusciana.html Kapusta to takie dziwne warzywo, którego magicznych właściwości chyba nikt do tej pory nie doceniał. Nie tylko dostarcza wielu cennych pierwiastków i pokrywa dzienne zapotrzebowanie na witaminę C, jest małokaloryczna, może być stosowana jako środek leczniczy, ale także zwiększa aktywność przewodu pokarmowego i usprawnia pracę różnych narządów, np. żołądka czy jelit, przez co wpływa znacząco na przemianę materii. 100 gram tego warzywa to tylko 20 kcal. Zasada jest prosta im więcej zjesz zupy w ciągu dnia, tym więcej stracisz na wadze. A przygotowanie takiej zupy jest bardzo proste. Do litra wody należy wsypać główkę poszatkowanej słodkiej kapusty oraz dwie pokrojone cebule. To wszystko należy zmieszać z puszką koncentratu pomidorowego i tą mieszankę dusić razem przez pół godziny. Dalej dodać pokrojoną paprykę i pokrojony seler naciowy. Do tego dolać 2 litry wody i gotować wszystko pół godziny. Dla smaku można wlać wyciśnięty sok z cytryny lub bulion warzywny z kostki. I już możesz się nią rozkoszować. Jako przyprawy używaj pieprzu, bazylii, tymianku lub curry, nigdy soli. Fajne jest to, że nie ma żadnego limitu co do spożycia kapuśniaku, toteż nigdy nie jest się głodnym. No, ale niestety jest to strasznie monotonne. Z drugiej jednak strony jadłospis zmienia się każdego dnia, bo jemy wiele innych produktów, ale kapuśniak oczywiście na pierwszym miejscu. Pierwszego dnia je się owoce, drugiego warzywa, trzeciego zarówno warzywa, jak i owoce, czwartego już mleko i banany, piątego i szóstego - mięso i owoce albo ryba z warzywami, a siódmego ryż gotowany. Owoce można jeść na surowo, dusić zarówno gotować na parze. Codziennie pijemy minimum 2 litry płynów dziennie, jak przy każdej diecie. Po siedmiu dniach kończymy stosować dietę. Za jakiś czas można do niej powrócić. Warto ćwiczyć, gdyż spadek wagi przez jedzenie kapuśniaku odbywa się przez usuwanie wody z organizmu, a do tego przydałoby się przecież spalić tkankę tłuszczową. Przepis na zupę kapuścianą: - główka kapusty, - 6 cebul, najlepiej ze szczypiorem, - 2 zielone papryki, - 6-12 pomidorów, lub 2 puszki pomidorów, - pęczek selera naciowego, - przyprawy: pieprz, pietruszka, curry, koper, oraz według uznania np bazylia, czosnek, estragon. Pokrojone wszystkie warzywa (pomidory obrać ze skórki) wrzucić do garnka i zalać gotowaną wodą. Gotować, aż jarzyny będą miękkie. UWAGA: nie można zupy solić, nie można dodawać żadnych tłuszczy, ani bulionów. Taka porcja zupy wystarcza na około tydzień. Zupę kapuścianą można jeść w dowolnych ilościach i o dowolnych porach. Najlepiej przechowywać ją w lodówce i małymi porcjami podgrzewać. W czasie stosowania siedmiodniowej diety według poniżej podanego rozkładu określonych posiłków nie można pić alkoholu, nie można pić gazowanej wody, nie można jeść chleba, mącznych produktów, żadnej soli, oraz tłuszczu. Można jeść ziemniaki i mięso, ale tylko według przepisu. Oczywiście jak każda dobra dieta - trzeba dużo pić wody, niesłodzonej herbaty, można kawę, soki owocowe i odtłuszczone mleko. Dieta kapuściana - rozkład na 7 dni: Dzień 1 Zupa kapuściana i owoce z wyjątkiem bananów. Dzień 2 Zupa kapuściana i warzywa gotowane lub na surowo. Nie wolno jeść fasoli, kukurydzy, groszku i grochu. A najlepsze będą warzywa zielone. Nie wolno jeść owoców. Na obiadokolację dwa ziemianki ugotowane bez soli, ewentualne z dodatkiem masła. Dzień 3 Zupa kapuściana, owoce i warzywa. Pomijamy banany i ziemniaki. Dzień 4 Zupa kapuściana i trzy banany. Do tego można wypić dowolną ilość odtłuszczonego mleka. Dzień 5 Zupa kapuściana, wołowina lub pierś z kurczaka i pomidory. Można zjeść o,25 - 0,5 kg mięsa i około 6 pomidorów. Z mięsa może to być także indyk bądź chuda ryba. Mięso należy ugotować lub zapiec bez tłuszczu. Zupa kapuściana musi być zjedzona chociaż raz. Dzień 6 Zupa kapuściana, wołowina i warzywa głównie zielone. Wołowinę można zastąpić chudą rybą, piersią z kurczaka czy indyka. Dzień 7 Zupa kapuściana, jarzyny oraz ugotowany ciemny ryż. Soki warzywne i woda do picia. Pamiętaj, ta dieta opiera się głównie na jedzeniu kapusty, która zarówno surowa jak i kiszona jest cennym źródłem witaminy C, ma także szerokie właściwości lecznicze, pobudza pracę jelit, pobudza przewód pokarmowy do większej aktywności. Przede wszystkim kapusta jest bardzo mało kaloryczna :classic_cool: kto ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, czytam od czasu do czasu, ale nie mam siły pisać. Jestem bez przerwy skonana...Nie mam weny... Ale jestem:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kończę 4 dzień dukana, jeszcze jutro i w sobotę zaczynam warzywka. Tylko okazało sie, ze okoliczności trochę nie bardzo dietowaniu służące ... Cały tydzień dodatkowy zapierdziel w pracy, nie mam czasu nie tylko wymyślać jedzenia, ale nawet jeść za bardzo. W sobote mam zaproszenie na pępkowe, a w przyszłym tygodniu mamy u siebie w lokalu imprezę firmową :O I jak tu przeżyc ??? Wymysliłam sobie, ze na pępkowe chyba w charakterze kierowcy pojade, co by po alkoholu za bardzo nie kusiło :) Szkoda mi tych pierwszych 5 dni. Gorzej będzie na firmówce ... chyba sobie drinusia nie odmówię .... No ale nie żyję dla diety ostatecznie :P Jeszcze nie podaję ile mi ubyło, pochwalę sie moze w sobotę. Obawiam sie jednak, że szału nie będzie :O Potem ze względu na imprezy zrobię 2/2, żeby jednak coś tam dozwolonego zjeść. No a co dalej to sie zobaczy. Pociągnę 3/3 albo 4/4. Chyba.... A jak nic z tego nie wyjdzie to się wkurwię i sobie parę kilo przytyję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam robaczki a może tak na rozbudzenie kawunie (_)> Ja zaraz jadę na zakupy bo jutro w szkole u nas choinka i robimy malucha imprezke A jezcze dzis mam zebranie sprawozdawcze z całego roku Stowarzyszenia 🌼🌼Poczytalam sobie te dietki i doszłam do wniosku że ta kapuściana mogła by byc dobra chyba sie skusze Ty lko nie wolno solic ani doprawiac niczym to tak jak bym jadla wodę z trawa A co tam raz sie żyje nos zatkam i bedę połykać U nas juz od poniedziałku ferie ale po bl.ocie jest okropnie pada deszcz i i jest ponuro bez śniegu a tyle atrakcji im mieliśmy zapewnic na śniegu no ale trzeba jakos sobie radzić w innych warunkach🌼🌼 Majeczko trzymam kciuku za dietowanie twoje 😍😍😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ABS pisz moja droga wyrzal sie bedzie ci lżej Ja też naskaładałam podań po róznych firmach i czekam ale zdaje mi sie że ni hu hu z tego bo jak masz plecy to i człowiekowi lecy 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski❤️ jak czytam to wszystkie dietują a u mnie z dietą ciężko, waga chyba kłamie😭, ale ja jakoś nie mam siły, ani odwagi na porażkę i chyba jak na razie za słabą motywację:-(, po za tym jak byłam w ,kraju to udałam się do gin, bo ostatnio jakoś nie specjalnie się czułam i często plamiłam , wiec okazało sie że nie wszystko jest dobrze i lekarz przebadał mnie i okazało się że mam jakiegoś guza, (może to mięśniak albo narośl) dokładnie tego nie stwierdził, bo muszę iść do szpitala aby pobrali próbki tego czegoś i wtedy się okaże co to za "paskudztwo", jak na razie z tego wszystkiego złapałam doła i ciągle o tym myślę mając nadzieje że plamienia się nie powtórzą i wszystko zniknie , chociaż lekarz w to wątpił mając nadzieje że te "paskudztwo" nie będzie sie dalej powiększało, bo niedawno tego nie było, :-(, wiec siedze taka bez życia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki, nadstawcie koszyczki, bo Tija całuje 😘 ABS❤️ słonko pomyśl sobie, że bardzo niedawno rodziłaś i byłaś wielokrotnie badana. Jeśli tam tego nie było, to oznacza że jest od niedawna i co by to nie było, to dasz sobie z tym radę, bo silna z Ciebie babka i byle co nie jest w stanie Cię złamać. Ja trzymam kciuki i życzę zdrówka❤️ Dziewczynki😘 jestem cały czas i czytam regularnie, ale pisać nie mam kiedy:p W sobotę byłam na kolejnym ślubie mojego brata,:p część oficjalna była bardzo spokojna i kulturalna, a po części oficjalnej było niestety zbyt dużo gorzkiej żołądkowej i chorowałam do poniedziałku. Od kilku tygodni zamieniłam śniadania i czasem kolację na owsiankę na wodzie i muszę przyznać że widać efekty, ale dalej, jest tak tragicznie, że chwalić nie mam się czym. Dopiero jak juz osiągnę pierwszy cel to się pochwalę. W życiu osiągam powoli stabilizację. Mam co raz więcej dobrych dni i co raz mniej tych złych. Powoli chce mi się robić coś dla siebie. Myślę że jeszcze trochę i wrócę do mojego kursu na prawko, bo przez te zawirowania haniebnie porzuciłam mój kurs i od prawie 4 miesięcy nie siedziałam za kółkiem . Czuję że nie obejdzie się bez dodatkowych godzin, ale co tam ważne żebym do lata jeździła samodzielnie. Teraz to tyle, wracam do roboty pa pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej❤️ Tija👄dzieki, wiem ze nie powinnam się tak dołować , ale jakos to tak wychodzi, nie myślę myśląc, a jak zaczełam czytać o różnych przypadkach to juz zupełnie dostałam "kręćka" w sumie trochę mi to rozjaśniło a z drugiej strony chyba bardziej się zdołowałam, wiec tak też źle, ale ta niewiedza co to jest i że na to wpływu nie mam mnie przerasta, i te czekanie czy dalej będą niepokojące objawy, a jak nie to kolejna wizyta w marcu wiec dużo czekania w niepewności dziewczyny trzymam za Was kciuki, mam nadzieje ze wytrzymacie i osiągniecie cel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziadek:) nie pitol??? czy mówisz o tym o czym ja myślę? Gratulacje❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo Abs babeczko nie lam sie, narazie zadbaj o zdrowie, o dietach nie mysl - Ok?? Ja mam tyle do zgubienia, ze jak juz sie zdecydujesz to nadal tu bede:). A kiedy bede wyniki tego czegos?? Daj znac koniecznie!!!!!!!!!👄 Tija fajnie ze jest ok. Zagladaj do nas czesciej!!! Do2do dzieki za trzymanie kciukow. Jak narazie jest ok. Dopiero po przeczytanu ksiazki przekonalam sie do tej diety. Zobaczymy jakie przyniesie efekty. Kicia jak impreza?? Ciezki przypadek z tej twojej bratowej. Chyba najlepsza bylaby wizyta u dietetyki dieta.... do konca zycia+ cwiczenia.... pewnie nie realne. Dziade pisz i nie pitol, ze weny nie masz. Jak tam twoj szkrab?? Zaraz roczek bedzie?? Majka pochwal sie ile Ci spadlo, jak bedziesz miala czas to podziel sie przepisami. Ja wczoraj upieklam kurczaka w jogurcie - poezja:). Jak nie masz czasu sie babrac codziennie to kup duzo miecha, przypraw, podziel na porcje i do zamrazalki.... Nada sie taki pomysl?? Milego dnia👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziedek GRATULACJE!!!!!!!! EXTRA!!!!!!!!!🌼 Co roku przynajmniej dwie powinny byc w ciazy, ktora jeszcze?? Robic testy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ABS może nie będzie to nic zlego trzymam kciuki 😍😍 DZIADEK JACEK gratuluje 🌼🌼🌼 Ja juz po zakupach a jak okropnie zmarzłam 🌼🌼 TIJA witam tak kobieto biesz sie za prawko i nie zwlekaj 🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kicia- byłam na Twojej diecie kilka razy :D Człowiek jest głodny, to prawda schudnie się 2-3 kg przez pierwse 4 dni a potem jakby wga STAJE i do tego po tej diecie JEST jednak jo-jo jak sobie pofolgujesz. Śmiem twierdzić, że najlepsz jest białkowa ale...... mam dla Was inną. Ostrzegam po pierwszy dniu będziecie nienawidzić jajek ale- przeżyjecie:P Lecz najważniejsze- nie będziecie na niej odczuwać głodu!!!!! Tylko stosować mi się BEZWZGLĘDNIE do tej diety:P to BĘDĄ EFEKTY! Dieta trwa 7 dni. Buziaki 👄 Dieta Norweska Dieta norweska została opracowana przez lekarzy i specjalistów żywienia ze szpitala uniwersyteckiego w Oslo. Jest to jedna z nowszych diet która jest skuteczna i odchudza aż 10 kilogramów w ciągu 14 dni. Jest to spowodowane tym że dieta przyspiesza przemianę materii. Czyż to niecudowne? Jednak tak jak każda dieta wymaga rygoru i trzymania się zasad. Dieta norweska nie może być stosowana dłużej niż 14 dni, jeśli chcesz ja ponownie wypróbować to dopiero możesz to zrobić po roku od ukończenia poprzedniej. Dieta ta głownie opiera się na jajkach i grejpfrutach. Trzeba je jeść codziennie przez 14 dni lecz żeby ta dieta norweska nie była zbyt monotonna wzbogać ją surowkami z selera naciowego, marchwi, ogorka konserwowanego i pomidora. Mieso też jest dozwolone lecz tylko gotowane, wołowina, piersi kurczaka ewentualnie ryba gotowana. Nie stosuje się soli. Jedz też szpinak na wodzie z łyżką jogurtu. Możesz również jeść pieczywo. Kuracji odchudzającej nie można przerwać lecz jeśli to nastąpi dietę musisz rozpocząć na nowo. Napoje jakie możesz pić to oczywiście woda źródlana nie gazowana (dziennie 2 litry), herbatki owocowe lub ziołowe, słaba kawa. W żadnym wypadku nie można stosować oleju zamiast tego potrawy przygotowywać na ruszcie, w folii lub gotować. Jajka które są podstawą tej diety jedz jedynie w postaci gotowanej. Pamietaj w tej diecie nie ma kolacji Jadłospis diety norweskiej: śniadania: 1-2 jaja, herbata ( z wyjątkiem pierwszego dnia, kiedy zjadamy 3 jaja zawsze gotowane) 1 dzień II śniadanie - 3 jaja, grejpfrut, herbata nisłodzona lub słaba kawa; obiad - 3 jaja i surówka wrzywna bez sosów i oleju, kawa lub herbata i 1 kromka chleba 2 dzień II śniadanie - 1-2 jaja, grjpfrut, herbata lub kawa; obiad - mięso wołowe, pomidor, seler naciowy, ogórki i inne warzywa, kawa lub herbata. 3 dzień: II śniadanie - 1-2 jaja, gotowany szpinak z łyżką jogurtu; obiad - 2 kotlety z kurczaka lub jagnięciną, seler naciowy, pomidor, ogórki i inne warzywa, herbata lub kawa; 4 dzień: II śniadanie - surówka z warzyw, grapefruit, kawa lub herbata obiad - 1-2 jaja, ser biały, gotowany szpinak, kromka chleba. 5 dzień: II śniadanie - jaja, szpinak, kawa lub herbata obiad - ryba, surówka, kromka chleba, kawa lub herbata 6 dzień: II śniadanie - sałatka z owoców, herbata lub kawa obiad - wołowina, seler naciowy, pomidor, ogórki kiszone, kawa lub herbata 7 dzień: II śniadanie - zimne mięso z kurczaka lub indyka, pomidor, grejpfrut obiad - zupa jarzynowa, mięso drobiowe, pomidor, gotowana kapusta, seler naciowy, grejpfrut, kawa lub herbata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach i jeszcze godziny -śniadanie 8.00 -II śniadanie 13.00 -obiad 17.30 byleby zjeść przed 18.00 a potem "szlaban"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziedekjacek🌼 GRATULACJE!!! i wszystkiego najlepszego dla WAS , wcale sie nie dziwie chudzielcu że nie myślisz o dietach a szczególnie teraz, wiec tyj sobie i wtedy z nami podietujesz jak już uzyskasz "słuszną" wagę :-),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cudnietak:) jak ja bym umiała nie jeść po 18.00 to bym i bez specjalnej diety schudła. Mnie to nic tak nie gubi jak wieczorne podjadanie. Kicia:) Twoja bratowa to taki przypadek jak ja. Też potrafię schudnąć i też tycie nie jest dla mnie problemem. Tak jak ona nie jem ryb. Tyle tylko że ta huśtawka mnie już na satysfakcjonuje:o mogę chudnąć długo byleby skutecznie. Dieta białkowa chociaż imponująca, to niestety nie dla mnie. U mnie najlepiej skutkuje ŻM i chyba przy tym zostanę. Muszę powiedzieć że miska owsianki na śniadanie pomaga mi przez cały dzień łatwiej uzyskać nasycenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane 👄 Ja zdychająca @ :o ale już dzisiaj jem sobie lżej :) co by do 17.01 dotrwać i dukaniskiem wystartować :D rano było musli z jogurtem naturalnym teraz wcinam pekińska z papryką zieloną kawałkiem pomidora i 3 plastrami polędwicy drobiowej i łyzką majonezu lajtowego pi pieprzem :) DZIADEK-🌼G🌼R🌼A🌼T🌼U🌼L🌼U🌼J🌼Ę🌼 :D:D:D:D MAFINKA- trzymam mocno :D MAJKA- ❤️ TIJA❤️ KICIA-❤️ ABS❤️ SERCUM❤️ LOLA❤️ CUDNIETAK❤️ MYCHA-❤️ MYSZKA❤️ EMMA❤️ KASIUNIA❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tija- ty niewierny TOMASZU :P Jesteś leniuch i tyle Pomyśl sobie, że będziesz "laseczka" potem:D. Sama kiedyś nie chciałaś podać swojej wagi na forum :P. Uwierz są efekty.... dalej!!! I mówię Ci nie jesteś głodna.... a Twoje mniej żreć- nie da efektu, bo organizm broni się sam i nie da ci schudnąć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cudnietak:) ja po prostu nie chcę już bujać sie z wagą raz górę, raz w dół. To nic dobrego ani dla mojej głowy, ani dla mojego zdrowia. Ja mam dużą nadwagę i dieta którą proponujesz jest zbyt drakońska żebym mogła ją stosować przez kilka miesięcy. Taka dieta jest dobra dla dziewczyn które chcą zgubić 3-5kg a nie jak ma się 20 parę kilogramów zbędnego balastu:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje dziewczyny ❤️👄 staram sie nie myśleć źle, mąż tez sie przejął, stwierdził aby nie czekać tylko "paskudztwo" usunąć jak najszybciej aby cos "złego " sie z tego nie rozwinęło, a mój lekarz każe czekać, wiec na razie nie wiem co to jest i żadnych próbek nie pobrał, twierdząc że jak nie będzie sie powiększać i nie będzie żadnych objawów choroby będzie można z tym żyć i nie interweniować, ale ja tak mysle jak długo będę czekać, a najgorsze jest to że nie mam lekarza pod ręka tylko jest w kraju i kontakt z nim mam utrudniony, wiec tak siedze i sie dołuje, już dawno tak sie nie czułam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tija- dietę stosuje się przez dwa tygodnie i nie częściej niż raz na rok! Schudniesz 10 kg, to chyba już COŚ!- prawda????? To nie jest dieta drakońska, co ty pieprzysz- tyle tam jest jedzenia i w takich ilościach a Tobie........MAŁO????!!!!! :P Napisałam, że nie odczuwasz głodu i jesteś..... NAŻARTA!!!!!! Pamiętaj "chcieć- to móc" p.s jestem teraz na tej diecie.... tylko, że mnie wystarczy tydzień (pozostałości po Świętach:P) NIE JESTEM GŁODNA, wystarcza to, co w diecie . Tylko pierwszy dzień jest najgorszy bo można żygać jajami:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×