Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

Asiu staram sie jakos olac te jego palenie ale jak wyczuje albo zobacze to mnie trafia:( Puchatku super ze u Ciebie wporzadku:) moj maluszek w 28 tyg wazyl 1014g... ja wzielam sie za pranie ciuszkow dzieciecych:) ale frajda:) tylko zeby zdazyly wyschnac bo po poludniu zapowiadaja burze... wiecie co przez te upaly to jakos nie moge wybrac sie do sklepu na podstawowe zakupy dla mnie i malenstwa po porodzie, bo sie zle czuje jak tak goraco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamabelgie ja juz mu to powiedzialam to wiesz co uslyszalam.... ze on pracuje to mu sie cos nalezy... a poza tym ja jakos nie mam sumienia wydawac co miesiac tyle kasy jak sa inne wydatki wazniejsze ja wole cos dla dzidziusia teraz kupic, choc ciagle sobie obiecuje ze tak zrobie a nie umie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przepraszam..a Ty nie pracujesz???A dom to nie obowiazek,ogrod to pies????Hola,hola...!!!!A ty zadnych wyrzutow miec nie powinnas..jestescie malzenstwem i pieniadze sa wspolne...On przepala Ty wydajesz taka sama kwote na siebie lub na dzidzie...sprawiedliwosc sprawiedliwoscia ale prawo musi byc po naszej stronie!!!!! :) :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie zgadniecie co ja teraz robię.....wcinam bitą śmietankę w sprayu:):) Puchatek super wiadomości, no i lekarz spoko że tak Cie uspokoił... ja mam jutro wizytę i nie mogę się już doczekać. jak wyjaśni się sprawa z tymi nerkami to wyjeżdżam na wieś do rodziców... oni mają internet, więc będę do Was zaglądać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze..ja chyba tez zaczne prac te ubranka...choc moze to za wczesnie ale jeszcze je trzeba wyprasowac,a z tym u mnie gorsza sprawa... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aska 1978... Wiec jutro realne szanse na poznanie plci!!!! Trzymam kciuki,zeby bylo juz wiadomo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamabelge tak mu powiedzialam, ze ja tez pracuje ale on twierdzi chyba ze praca kobiety to nic w porownaniu do jego pracy.... Asiu zycze powodzenia:) ale Ci zazdroszcze wyjazdu tez bym gdzies pojechala, tylko nie mam pomyslu gdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się! ja tez teraz nie pracuję, ale m nie porusza ze mna kwestii finansowych, bo jak pracowałam 12 lat za granicą zarabiałam więcej niż on.. raz w kłótni mu wygarnęłam i od paru lat spokój... kto chodzi 24 g/dobę z brzuchem i ledwo zipie, kto pierze sprzata gotuje obiady?? Basia Ty zacznij w końcu myśleć o sobie i Dziecku bo jak będziesz miała takie podejście to nikt nie będzie szanował Twoich decyzji... Usiądź wieczorem na spokojnie z m i powiedz mu tak sLuchaj gosciu ja za dwa mies rodzę i zaczynamy powoli coś kupować, przeznaczmy parę groszy co mies na Maleńkie. na co on czeka? aż Cię zawiozą do szpitala i może teściowa zrobi zakupy? Może i są inne wydatki ale no kurde Baśka dziecko najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu masz racje ale on jakis dziwny dla niego najwazniejsze wykonczyc dom przed narodzeniem dziecka, a zakupy uwaza ze zrobimy w sierpniu i starczy tylko nie mysli o tym ze nie daj Bog zaczne szybciej rodzic.... jak dzwonilam dzis do niego to on twierdzi ze dla niego kupienie lozeczka to kwestia 2 dni i gadaj z takim. Oj szkoda slow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry Basia ale znam takich facetów, mój ojciec to też taki typ "terrorysty", mnie to strasznie wpienia... Całe 25 lat się z nim męczyłam i ciągle były wojny, nawet jak byłam mężatką to się wtrącał aż mu tak wygarnęłam że sporo czasu minęło zanim to przetrawił.. a a teraz to jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już wruciłam z zakupów i jakoś żyje :P To ja niemam aż takiego problemu z teściami i moimi rodzicam. Moja mama i teściowa to uwarzają \"że dobra teściowa to ta co się nie wtrąca \" żadko do nas wpadają raczej sporadycznie jak przyjadą do centrum na zakupy to przeważnie żeby się napić i do WC :) Jak ich zaprosimy na jakąs kawę i ciacho to przyjadą ale tak sami z siebi to nie. z czego się ciesze bo się nie wtrącają do niczego. My z meżem jeździmy z moją teściową co środę lub w czwartek na zakupy do Reala bo ona z nami lubi (nikt jej nie pogania), a mi to pasuje bo sama też przy okazji robie większe, do moich rodziców jedziemy co niedziele na obiadek :) I czasem właśnie w środe albo w czwartek zajrzymy jak naz zobaczą że byliśmy z teściową na zakupach :) Bo mieszkają 2 klatki obok siebie :) Czasem tylko denerwuje mnie mój teść bo jak mu się coś zepsuje to zawsze dzwoni do mojego M (ma jeszcze 2 starszych synów) ale jeden to straszny leni ma 34L i nadal mieszka z rodzicami ale wszystko ma w D***e, a 2 to typowy pracocholik. Ale się rozpisałam. Dzisiaj na obiadek robie PIZZe ale ze swojego przepisu. Basiu może nie warto się kłucić o papierosy bo to nie potrzebne odpuść mu i już, on niech ma swoje fajki, a ty sobie coś kup albo dziecku za tą sume. Mój M codziennie wieczorem wypija 2 piwka i mnie to nie przeszkadza wkońcu coś im się też należy, a na piwko też idzie kasy i śmierdi od męża ale już się przyzwyczaiłam, a smaka też mi czasem zrobi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie masz z nim łatwo. U nas w domu też dużo jeszcze do zrobienia, w sypialni nie mamy drzwi przy szafach, wczoraj po ulewie podwórko pływało, bo nie mamy teraz kasy na położenie kostki... Ale dla odłożyliśmy takie rzeczy w czasie, bo teraz będzie Małe ... kiedyś się zrobi, na to jest całe życie. Co do płci to ostatnio gin powiedział, że córcia ale różnie to później bywa i dlatego się nie nakręcam, w przeciwieństwie do m. bardziej chcę wiedzieć co z tymi nerkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja maleńka w 28 tyg miała 890g:/ czy to źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Ewelko moj maz tez codziennie lubil wypic jedno piwko wieczorem i mnie to wkurzalo bo balam sie zeby nie wpadl w nalog bo jego tato tak ma... wlasnie jego ojciec to typ ,,terrorysty" moj maz go bardzo krytykuje ale czasem widze niektore zachowania podobne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki znalazłam coś fajnego... Siódmy miesiąc Dziecko rośnie szybko. Przeciąga się, przemieszcza z boku na bok. Wkłada do buzi już nie tylko kciuk, ale i całą piąstkę. Otwiera i zamyka oczy, czasem połyka za dużo wód płodowych i dostaje czkawkę - matka odczuwa ja jako lekkie pukanie. Pod jego skórą zaczyna się gromadzić tkanka tłuszczowa. W 32 tygodniu dziecko ma około 41 cm długości i waży około 1800 g. Ósmy miesiąc Około 32 tygodnia u chłopców jądra zstępują do moszny. Oczy dziecka reagują na światło. Powieki zaczynają mrugać. Dziecko intensywnie ćwiczy oddychanie, ssanie i połykanie. Jest mu dość ciasno, często przybiera pozycje skuloną ze skrzyżowanymi nóżkami i rączkami. Dziecko powoli przygotowuje się do porodu. Ustawia się najczęściej główką w kierunku kanału rodnego. W 36 tygodniu dziecko ma około 46 cm długości i waży ok. 2200 g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Asiu nie mam latwo ale ja sobie zawsze tlumacze ze kazdy ma jakies wady i jakbym nawet zmienila go na innego to tamten tez mialby jakies ,,ale". wiecie co czas tak szybko mija, dzien za dniem... a ja jeszcze nie wzielam sie za pisanie pracy.... dzis sprzatam bo przyjezdza tesciowa. Jesli chodzi o nia to nie wiem czy narzekac czy chwalic. Ona jest bardzo opiekuncza i chce dla nas jak najlepeiej ale nie zdaje sobie sprawy z tego ze wtraca sie w nasze zycie i traktuje jak dzieci. Dzis np przyjezdza zrobic mi porzadki w ogrodku bo ja w ten upal nie daje rady plewic a po tych deszczach chwasty duze... w sumie to ona jak przyjezdza to tylko po to zeby pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki! ale jestem zła i muszę się wyżalić. Od 2 tyg mieszkam z teściami, wiedziałam że będę u nich mieszkać, ale myślałam że szybko zrobimy remonty i będziemy na swoim. Jak na razie nic nie zrobione, a mój M zamiast brać się za coś to auto naprawia siostrze i wozi ją po zakupach.Szlag mnie trafia..Dzisiaj się czuję jakby mnie walec przejechał, a za 2 godz przyjdzie teściu z pracy i znowu będzie się pytał gdzie obiad..Ja mam mieć dietę, a od soboty zjadłam tylko jeden zdrowy obiad, bo jak gotuję obiad składający się z ryżu i warzyw to teść kręci nosem..W domu syf taki że mi się wymiotować się, a każdy patrzy że ja to będę sprzątać. Płakać mi się chce i przyznam wam się ze wolałam mieszkać w swoim czystym wynajętym mieszkanku w uk.Tutaj czuję się tylko jak intruz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze ten jeb.. kot.wszędzie łazi, miauczy i jakby mógł to by się okocił w mojej kołysce dla dziecka. Nawet nie ma kto mu kuwety uprzątnąć, tylko taka rozsypana w korytarzu stoi. Już nie daję tu rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki , dawno nie zagladalam, ale dalam rade nadrobic i wszytsko przeczytane :) U nas 68 dni do porodu, nie moge sie juz doczkekac, powolutku zaczynamy kompletowac wszystko na powitanie synusia :) Dzis robie pranie, jedno z wilkich pran jakie kazde z nas czeka :)) Basia, jak czytam o Twoich problemach z mezem to musze Ci szczerze powiedziec ze w zyciu bym sobie na takie traktowanie nie pozolila i wolalabym bym sama, niz tkwic z takim mezczyzna. Przepraszam ale musiala to napisac. My z mezusiem zaczynamy jutro szkole rodzenia, ciekawa jestem coz ciekawego tam bedzie i jaki jest w ogole program bo nic nie wiem jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniabuu wspolczuje sytuacji, prawda ze lepiej sie duzsic na jednym pokoju gdziekolwiek niz mieszkac z tesciami czy nawet czesto z rodzicami... PPogadaj moze z mezem i powiedz o swoich odczuciach.... bo przeciez nie wyobrazam sobie zebys dlugo mogla tak wytrzymac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniabuu współczuje szczerze sytuacji. Pisz jak najwięcej, wywal z siebie wszystkie żale. My wysłuchamy. Od tego jesteśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że jak ktoś się na forum nie odezwie przez jakiś czas to już się na niego uwagi nie zwraca. to przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania nie sprzątaj, ugotuj na co masz ochotę i zagoń męża niech się bierze za remont a jak nie to ja po niedzieli będę w domu to przyjedź. trochę się rozerwiesz, położymy się w ogrodzie i będziemy odpoczywać:) A po kocie to Ty absolutnie nie sprzątaj, ja swojego podrzuciłam na dół do babci i przychodzi tylko jeśc i na dwór! Ja dzisiaj też już mam dośc, zamrażara umyta, pranie na dworze i zaraz muszę się brać za obiad; ziemniaczki, smażone udka i sałata ze śmietanką( a wieczorem zgaga:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdakate a co u Ciebie? Czy sytuacja się choć troszkę poprawiła. Odezwij się. Myślę o Tobie ostatnio często i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruth już odpisuje. Nie wydaje mi się, że to jest mało. Każde dziecko inaczej tyje i rodzi się z inną wagą. Mi lekarz powiedział, że jak mała tak będzie tyła to może mieć dużą wagę urodzeniową a to nie za dobrze dla mnie. Mówi że najlepiej się rodzi dzieci tak około 3kg więc nie masz co się martwić. Jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniabuu wspolczuje, mieszkalam z tesciami i nigdy wiecej, choc nie bylam w ciazy... Aska osa wiem ze sa faceci bardziej uczuciowi i wylewni niz moj maz ale oprocz wad o ktorych pisze czesciej ma tez zalety... no ale pisze o wadach bo chce sie wyzalic jak mi zle, a tu znajduje slowa pocieszenia i zrozumienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruth odzywaj się jak najczęściej. Jak się w ogóle czujesz? I na serio nie jest u nas tak, że olewamy jak ktoś się rzadko odzywa. Po prostu poruszyło się tyle tematów, że nie sposób nadąrzyć z odpisywaniem. Buźka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruth nie wiem czy ci pomogę ale moje maleństwo miało 770 gram w 26 tyg i dziewczyny pisały że jest ok, więc waga twojego maleństwa chyba też ok !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruth to jest link do tabeli: www.babycenter.com/average-fetal-length-weight-chart 22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl) 23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl) 24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl) 25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl) 26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl) 27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl) 28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl) 29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl) 30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl) 31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl) 32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl) 33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl) 34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl) 35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl) 36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl) 37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl) 38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl) 39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl) 40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl) miłej lektury kochane mamuśki i bez popadania w skrajności!! wink

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×