Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

Gość samoloty w głowie
a ja przytyłam 7 kg i tylko w brzuchu na szczęście. Mimo to cięzko juz jest chodzic, a jak kucnę to juz bez podparcia nie wstanę, zero sił wnogach. Na buzi nie utyłam, wyprysków nie mam, ale za to dziecko siedzi dosc nisko wmiednicy i mnie w dół ciagnie i uciskana pęcherz okropnie. Wariacji mozna dostac z zakupami, a to materac piankowy a to gryczany a to pościel wmisie a to w kropki ..........ale problemy. Kiedys tego nie było, a teraz człowiek zastanawia się nad kolorem przescieradła czy zielone jabłuszko wybrac a moze kolor groszkowy:))a to i tak zielony kolor ahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dosiadam się z zupka szparagową( dla męża szczawiowa).... Zaczęło mocno padać i siwo na dworze, pogoda na sen.... ja też mam nadzieję, że Małe dużo ze mnie wyciągnie, bo nie mam na tyle silnej woli by przejść na jakąkolwiek dietę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny, szalejecie :) Czytam i czytam i końca nie widzę :) Chcę o kilku rzeczach napisać i mam nadzieję że nie zapomniałam wszystkich wątków ;) Ja dziś z rana pojechałam oglądać samochody, znaleźliśmy taką samą toyotkę tylko rok młodszą, z lepszym silnikiem i bogatszym wyposażeniem i ... wieczorkiem jedziemy finalizować transakcję. Hurra!! :D:D NikaP, ja w ciąży 2 razy użyłam balsamu brązującego żeby sobie poprawić kolor skóry - przed Sylwestrem, gdy już wiedziałam o ciąży, więc posmarowałam się 2 dni pod rząd żeby nie przesadzać z bladością (a jestem tragicznie biała), no i teraz niedawno przed weselami, też smarowałam się 2 dni. Moja znajoma kosmetyczka, zresztą nauczycielka zawodu, zrobiła jakąś podyplomówkę w Wyższej Szkole Kosmetologii i tam jej powiedzieli, że te balsamy są jeszcze bardziej szkodliwe niż solarium, ponoć to okropna chemia. Nie świruję że się posmarowałam, ale raczej tego teraz unikam. Lepiej nie przesadzać. Nie lubię tych balsamów bo po kilku godzinach od nałożenia śmierdzą tragicznie solarką, a do tego bardzo łatwo o zacieki. Tak samo z malowaniem paznokci - wszyscy mówią że nie ma przeciwwskazań, ale dla mnie to śmierdzi - a te wszystkie substancje lotne to chemiczne mieszanki które w większych stężeniach lub częstotliwościach używania przechodzą do krwi (przez wdychanie). Ja też myślę często o porodzie, ale absolutnie się go nie boję. Widzicie, ja mam inne doświadczenia porodowe niż Wy wszystkie, byłam obecna przy około 200 porodach i widziałam baaardzo różne sytuacje. Zdecydowana większość porodów kończy się szczęśliwie. I powiem Wam jedno: bardzo dużo zależy od samej rodzącej. Prawda że boli, prawda że długo trwa, prawda że każda się boi o zdrowie i życie dziecka. Ale trzeba dużo się ruszać, chodzić pod prysznic, skakać na piłce, i przede wszystkim słuchać co radzi opiekujący się nami personel. Oporne na te rady kobietki leżą cały poród w łóżku i dłużej się męczą. Poza tym z racji zawodu: w jednym szpitalu wszyscy mnie znają, a w drugim pracują moje koleżanki (tyle że na noworodkach). Poza tym przy porodzie pytają o zawód, będzie więc jak zagadać. Jakoś to będzie. Powiem Wam, to może głupie, ale już się nie mogę doczekać ;) A moja córcia wyrabia :) Właśnie zjadłam garść czereśni i lody, a ona wywija, chyba jej smakowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu, ja będę prała w takich temperaturach jakie są na metkach, a w większości wyczytałam żeby prać w 60 stopniach. Pierzesz to w proszkach dziecięcych a i tak później będziesz to prasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aska1978 ja sie nie gniewam:) ale powiem wam ze z michasiem zaszłam 3 miesiace po poronieniu do 20 tc na duphastonie, ciaza zagrozona lekarz mowi to na zwolnienie i lezymy a ja nie potrafie tak, wiec zawarłam z nim pakt:) pracowałam w sklepie , nie dzwogałam powyzej 1, 5 kg i jak cos miałam podniesc to kucac... i sie oszczedzac po pracy miałam duzo lezec z pupa w górze a jakby sie cos działo to na zwolnienie, tzn jakbym krawiła bo krwiaki na macicy miałam, tyl sposobem pracowałam do 36 tc dzien w dzien .... i to chyba nauczyło mnie troche przymykac oko.... ale prawda jest taka ze trzeba sie oszczedzac.... na mnie nakapowała sasiadka do babci ze ja nosze michała na rekach i moja babcia sie darła.... maz tez sie darł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Właśnie wróciłam od sianka i nie było wcale tak źle, aż tak się nie przemęczam, gdybym poczuła że cos się niedobrego dzieje od razu grabki w kąt i leżeć:) a tak to odpukać jest ok, i oby tak dalej...:)Dziś mam jeszcze skosic trawę w ogrodzie, to co nie skończyłam wczoraj ale to dosłownie z 5 razy kosiarką przejechać. A ja przytyłam jakieś 5kg, mimo że cały czas robię coś w domu to i tak kg przybywa. Słodkiego nie jem za bardzo bo mam potem straszną zgagę. Więc wolę odpuścić. I myślę że więcej jak 15 kg nie będę mieć jak pójdę rodzić- zostało 3miesiące i różnie jeszcze może być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz pytanie z serii co kupic jaki wybrac termometr do mierzenia temperatury? czy taki w 1 sekunde czy inny? Co wy kupujecie i jakie sa dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
To ja już nie wiem co robić, smarować się czy nie... Narazie przestanę bo i tak jestem trochę opalona. Ale ja zawsze byłam brązowa od słońca przez całe lato i prawie do zimy dlatego tak mi przeszkadzają te blade nogi. No ale dzidziuś ważniejszy. W następny piątek mam wizytę u pani doktor i jej sie zapytam co ona o tym myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Niko naprawde Cie podziwiam, bo ja sapie jak lokomotywa... Zyrafko super ze macie upatrzone autko:) dzwonila do mnie mama ze znajoma ma do odsprzedania ciuszki za grosze a ja durna sie jakos dziwnie poczulam czy nie za szybko... wszystko przez mojego meza, te jego przesady;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj właśnie leniuchuje, mimo żę mam co robić, ale co tam trzeba sie trochę poobijać :P:P co do prania ja za pierwszym razem wszytko prałam w 90 st, no i przez pierwsza dwa miesiące, później juz nie szczególnie kolory prałam tylko w 60 :) ja dużo rzeczy kupowałam na allegro używanych więc pierwsze pranie musiało być na 90 st, zresztą do dzisiaj kupuje na allegro wychodzi na prawdę tanio, w sklepach kupuje tylko po przecenach, w ogóle ceny odzieży dziecięcej powalają, żeby takie body kosztowało 20 zł??? lekka przesada! ja jeszcze nie mam popranych ciuszków i zrobię to miesiąc przed terminem, szkoda żeby leżało i się kurzyło :) zreszta teraz mam fremont więc nie am jak, po remoncie trzeba będzie zrobić generalne porządki w domciu więc wyprawkę pod koniec sierpnia będe prała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chcialabym poprac bo niewiadomo czy urodze dokladnie w terminie, moja kolezanka miala ksiazkowa ciaze i pod koniec 7 miesiaca wyszla z pracy, wody odeszly i urodzila. mam nadzieje ze taka sytuacja zadnej z nas sie nie przytrafi ale wole byc juz przyszykowana... kiedys ktoras pisala ze poprala wyprasowala wlozyla do komody i przykryla folia wiec tez tak zrobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz wysprzatalam caly domek, pranie zakonczone. teraz tylko prasowanie, obiadek i leniuchuje bo wraca moj misiek z uczelni , jutro idziemy na roczek to sobie podjem, ostatnio mam wiekszy apetyt.a maly ciiiiiagle skacze wiec chodze niewyspana.jak sie uda zasnac okolo 1 w nocy to jest dobrze, nad ranem (kolo 4 -5)jak wstaje siku to ide powolutku zeby sie nie obudzil i nie wiercil ale przewaznie to sie nie udaje i ze spania nici. a ja taka zaspana mu tlumacze ze tak rano to nieladnie budzic to az mi bokiem nozki wypycha hihi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przytylam jak narazie 10 kg wiec juz 62 kg:) kurcze pierwszy raz mam taka wage zawsze 48 - 54 najwyzej , kregoslup to odczuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie ja prałam wszystko w 60 st+intensywne odplamianie,ale przecież to wszystko i tak się prasuje, więc chyba wystarczy... dostałam od szwagierki duże ręczniki kąpielowe dla Bąbelka i są poplamione oliwka i nie sposób tego sprać, nawet w odplamiaczu... nawet 90 st nie pomogło, więc do wyrzucenia albo jej oddam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Small widze ze Ty startowalas z taka waga jak ja i w podobnej jestesmy teraz:) ja przebieram sobie ciuszki jakie dostalam, troche tego jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aska 1978... Ja mysle,ze wozeczek niebieski..tylko wiesz..ja uwielbiam niebieski ;)wiec wez poprawke na mnie... Nika nic sie nie martw bladoscia nog...ja zem Ci tez bladonoga!!!!Ale tak jak piszesz-wszystko dla Malenstwa... Zyrafka...to co???Stawiasz dzisiaj jak sie tranzakcja powiedzie???No wiesz,zeby sie Toyota nie rozleciala!!!Zwazywszy na nasz stan moze byc jakis ozywczy soczek!!!! ;)))Wirtualnie!!!! Ja tez mysle,ze 60 stopni wystarczy na pranko dla Malenstwa...Co sie nie wytlucze w pralce to prasowanie wykonczy!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabuu23
zyrafa wystraszyłaś mnie z tymi paznokciami.Ja wczoraj zrobiłam obie żelowe na wesele, a jeśli zaszkodzą maluszkowi? nawet się dzisiaj trochę zmęczyłam, sprzątałam domek, jutro przecież wesele. Ogólnie nie jestem nawet zadowolona ze swojej sukienki na jutro, i z tego że na poprawiny mam tylko zwykłą lnianą sukienkę.Chciałam sobie coś kupić fajowego, ale jak się okazało rzeczy ciążowe są kosmiczne drogie, spodnie na kant ok 140 zł, do tego jakaś tunika czy koszula drugie tyle.A nie chciałam przesadzać bo za samą sukienkę na wesele dałam 250zł. Ach wszystko do bani..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe... jak już transakcja się powiedzie to stawiam wszystkim wirtualnego szampana Piccolo :) aniabuu23, nie przejmuj się, jednorazowo można sobie zaszaleć ;) Ja sama raz na jakiś czas maluję paznokcie, byle nie robić tego bez przerwy. Poza tym żele są w miarę bezpieczne, nie śmierdzą chemicznie przy robieniu, gorzej z akrylami - one wydzielają mnóstwo trucizn. Kiedyś, gdy pracowałam w szkole policealnej, mieliśmy kierunek Wizaż i stylizacja paznokci. Na ten kurs zapisała się pewna ciężarna i siedziała w tych akrylowych oparach bez choćby maseczki ochronnej. Zaczęłam szukać co w akrylach może zaszkodzić i znalazłam listę substancji szkodliwych (również szkodliwych dla płodu)- jedyne co można się dowiedzieć pochodzi z porównywania składu używanego produktu z tą listą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamabelgie jeszcze trochę mam czasu, bo gościu te wózki to i tak przywiezie dopiero w połowie lipca, to się jeszcze namyślimy co do koloru. podobał nam się niebieski ale mąż,że dla córci wolałby śliwkowy no i masz babo placek. ten to zawsze jest zdecydowany a przeważnie to ja jestem ta więcej wybredna.... Ania ja chybabym się tak nie przejmowała tymi paznokciami, przecież to już trzeci trymestr a po drugie to zrobiłaś to raz a nie codziennie.... A mamuśka odstawiona będzie się dobrze czuła i bawiła na weselu, czego serdecznie Ci życzę:) a ja oglądam na kablówce pro7, taki program i ryczę...historia kobiety chorej na raka płuc, chemia, śmierć, żałoba rodziny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniabuu 23 A jak tam stresik na dzien przed...dopadl Cie juz???? Mam nadzieje,ze wszystko jutro bedzie tak jak sobie wymarzyliscie..a jesli zdarza sie nawet male\"wtopy\"to wiesz...Ty nie mozesz sie denerwowac ;) I pamietaj o zdjeciach...komu jak komu ale nam musisz pokazac!!!! O ktorej masz slub???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aska 1978 Dla mnie ten fioletowy kolor jest ciut smutny...Przepraszam... A nie chcecie czerwonego???Jest przepiekny...I to tez bardzo uniwersalny kolor,moze byc dla malej damy jak i malego gentelmena... Ale moje opinie sa tylko na podstawie strony w internecie...Pewnie widzieliscie te wozki w realu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu czy u Was jest Future Club, taki sklep z ciuchami??? ja w sobotę kupiłam u nas dwie bluzeczki po 29,99 zł/szt.... niebieską i zieloną... a były jeszcze białe i różowe.... bo ciążowki strasznie drogie a tam była wprzedaż.... tylko Ty już może nie zdążysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie widziałam tego śliwkowego w sklepie, bo był już sprzedany. podobno poszedł pierwszy, bo śliczny kolor(tak mówiły kobiety ze sklepu) widziałam niebieski i jest b fajny i chyba będę przy nim obstawać... Wielki dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Dziewczyny przepraszam że się wtrące :) miło poczytać co u Was, w 2007 roku miałam te same pytania, te same obawy i problemy :) Wy we wrześniu będziecie rodzić a ja zapalać mojemu Maksowi 2 świeczki na torcie :) życzę Wam wszystkiego dobrego pozwólcie że czasem tu będę zaglądać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anju no pewnie zagladaj kiedy chcesz:) moze z doswiadczeniem nam cos poradzisz w naszych watpliwoscich:) maz przywiozl mi truskawki zaraz biore sie za czyszczenie i bede mrozic na zime:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie Ewa Drzyzga omawia fajny temat o partnerach przy porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samoloty w głowie
ja smaruje skóre samoopalaczem tzn nogi bo ręce wystawiam na słońce, oraz twarz. paznokcie robię co 2 miesiące -żelowe, maluje paznokcie u nóg sama, kremuję twarz róznymi kremami....nie sądzę by dziecko sie udusiło od tej chemii, nie taka chemia go czeka. Wdychamy przeciez dym papierosów na przystankach, kichania ludzi w kolejce np do lekarza, wdychamy spaliny z samochodów,aha i chodze do fryzjera farbowac włosy więc tez wacham chemikalia co jakies 3 miesiące. Zyję i moje dziecko tez zyję i nawet nie chce słyszeć ze to szkodzi bo w zasadzie to wszystko zaczyna juz szkodzić nawet jedzenie które jemy tez szkodzi, lezenie na boku szkodzi, lezenie na płasko tez szkodzi, i tak dalej - kiedys się nie patyczkowali tak, a my chyba nieco przesadzamy z tymi obawami dziewczyny. odzywiajmy się normalnie tzn bez przesady, malujmy paznokcie, podcinajmy włosy(ponoc to tez szkodzi dziecko bo jak sie podcina to mózg sie robi płaski) :), farbujemy jak trzeba włosy, odpoczywajmy i się poprostu nie stresujmy a dziecko da sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×