Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marek13

Dlaczego ludzie niewierzący nienawidzą wierzących

Polecane posty

Wlasnie ja w zaden sposob nie zieje jadem. Mnie boli to, ze ludzie tak sie do nas odnosza. Jak do jakis dziwadeł. Mnie nie interesuje, ze oni pojechali sobie na wycieczke, olewajac Msze (to jest niewierzaca rodzina). Niech zyja jak chcą!!! Nie powiedzialem SLOWA w ich kierunku, poza tym, ze niestety ale musze odmowic puszczenia coreczki na wyjazd. Chyba, ze pojada o godzinie 14.00 - wtedy no problem!!! I co? Ja nic do nich nie mam, a oni takie rzeczy o nas rozpowiadaja. Boli mnie to jako czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo niektorzy przesadzja z ta : Chodzenie do kosciola powino byc przyjemnoscia, nie obowiazkiem, powinno wynikac z potrzeby duszy. To prawda. Zgadzam si w stu procentach. Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy idą do kościoła, bo tak trzeba, mimo, ze myślami są daleko poza murami świątyni. Chyba lepiej pomodlić się szczerze i z oddaniem w domu (na wyjeździe?), niż byle jak i na odpier...l w kosciele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza_30
Marek13 nie obraź się ale Twoja postawa trąci trochę fanatyzmem. Mozna się z Toba zgodzic, ze nie chciałas aby córka opuściła mszę ale przeciez mozna było iść na kompromis i iść na wcześniejszą mszę. Poza tym dzieci musza zobaczyc, że poza Kosciołem jest inny swiat a dla dziecka najwazniejsza jest zabawa z rówiesnikami. Może po prostu chciałes aby to inni, którzy uczestniczyli w wyjezdzie dostosowali się do Ciebie, może chciałes coś zamanifestowac. Bóg nie wymaga aby chodzic do Koscioła, raczej wymaga godnego zycia i odpowiedniej postawy zyciowej. Ty chyba się w tym trochę pogubiles.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest tak, ze ja sie zmuszam. Potrzebuje tego i moja malzonka także. Jest to dla nas prawdziwa przyjemnosc, takie wyciszenie, oderwanie od spraw przyziemnych... czujemy kontakt z Panem Bogiem. Nie mam tu na mysli zadnych oswiecen, po prostu czuje sie w kosciele dobrze, to nasze miejsce. Bo jestesmy katolikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadda
marek daj dziecku spokoj niech sie cieszy zyciem.. idz do kosciola w tym czasie i pomodl sie za was oboje. popros by nic sie nie stalo jej.. mozna tak prawda? takie zmuszanie jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadda
mnie rodzice zmuszali do pewnego momentu.. teraz nie musze i nie chodze.. jak ktos chce chodzic nie wyzywam go nie obrazam.. ale Twojej postawy nie rozumiem.. hamujesz swoja corke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moglismy udac się na wczesniejsza, bo na 12 przyjezdzała do nas tesciowa, tesc oraz moja matka. Nie bede zmienial rozkladu całego dnia z powodu jednego wyjazdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgjhg
marek i tak trzymac, niektórzy tego poprostu nierozumieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez mogliscie isc na msze
o 8 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadda
unieszczesliwiasz corke.. przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez mogliscie isc na msze
przyjazd tesciowej - to sprawa doczesna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W niczym nie hamuje swojej córeczki. Po prostu jest moim dzieckiem i to ja decyduje, co jest dla niej dobre. Ja widzialem nie raz, co sie dzieje gdy dziecku jest zostawiane za wiele swobody. Nie chce miec narkomana w domu ani mlodej k...rewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bede zmienial rozkladu całego dnia z powodu jednego wyjazdu. A od innych chcesz tego wymagać? Planowali 12 i pojechali :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie chodze do kosciola
a ani nie jestem narkomanka ani pania do towarzystwa... nedzna ta twoja prowokacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadda
no coz marek nie obrazaj sie ze zwia Cie katolem. dla mnie tracisz fanatyzmem.. boje sie takich ludzi jak Ty.. bardzo sie boje.. i unikam.. rob tak dalej.. na pewno corka nie odwroci sie od kosciola..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa szkoda tylko ze dane statystyczne wskazuja, ze takie patologie rodzą sie - no gdzie......? podpowiem - nie w rodzinach wierzących!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadda
marek13 W niczym nie hamuje swojej córeczki. Po prostu jest moim dzieckiem i to ja decyduje, co jest dla niej dobre. i tutaj jest twoj problem. Decydujesz o tym co jest dobre tylko i wylacznie dla CIebie nie dla niej.. szkoda mi corki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadda
Taaa szkoda tylko ze dane statystyczne wskazuja, ze takie patologie rodzą sie - no gdzie......? podpowiem - nie w rodzinach wierzących!!!!!! uuu jednak fanatyk..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdziochowa
MAREK 97% WIEZNIOW W ZAKLADACH KARNYCH DEKLARUJE WIARE W BOGA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego Twoim zdaniem jestem fanatykiem? Wiara wymaga poświeceń i praktykowania.... to dla Ciebie jest fanatyzm?? A dlaczego nie nazywacie tak ludzi, ktorzy calkowicie oddali sie karierze? Ktorzy pracuja od rana do nocy, nie maja czasu dla rodziny, zony, dzieci.... dlaczego ich nie nazywacie "wariatami", "fanatykami", "moherami"? przeciez oni krzywdzą swoich bliskich... Dlaczego jeśli ktoś wierzy w Boga, jest katolikiem, to jest traktowany jak obywatel II kategorii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytocz jakiekolwiek
dane statystyczne na poparcie Twoich slow... W zyciu o takich badaniach nie slyszalam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oni tez sa fanatykami
nazywam tak wszystkich, ktorzy popadaja w jakakolwiek skrajnosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietam jak polewalam
z takich wierzacych wielca swietojebliwych co z kosciola wyszli i zlorzeczyli jak bieglam maraton... Na calej trasie spotkalam sie z milymi gestami i innymi, a akurat sie zdarzylo, ze przebiegalam kolom kosciola jak ludzie wychodzili po mszy... Ale sie nasluchalam... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadda
a dlaczego Twoim zdaniem jestem fanatykiem? bo zmuszasz corke do tego co sam lubisz. unieszczesliwias mloda osobe pelna pragnien checi wycieczek by spedzila z Toba czas w kosciele.. by sie ponudzila.. zamiast odpuscic i pomodlic sie w kosciele za nią.. by byla zdrowa i bezpieczna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadda
Wiara wymaga poświeceń i praktykowania.... to dla Ciebie jest fanatyzm?? wiara nie jest na pokaz.. by ludzie zobaczyli ze cala twoja rodzina jest i obecnosc 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwss
marek co ci tlumaczyc sam zobaczysz po tym jak wychowasz dzieci jakie efekty przyniesie codzienna msza swieta? zamiast wycieczek, zabawy, doczesnych rzeczy jezeli twoje dzieci bez przymusu beda chcialy kontynuowac twoje metody, z przyjemnoscia beda chodzic do kosciola, nie beda mialy do ciebie zalu ze cos im umknelo, beda w stanie prowadzic zycie seksualne bez poczucia winy - odniesiesz sukces cos mi sie jednak wydaje ze odruch wymiotny jest zawsze efektem przejedzenia, przekarmiania jesli (przez 'przypadek') obudzisz sie kiedyz w rzygowinach to nie dziw sie AZ TAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×