Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

miedzy oczy

co to znaczy - nie wiem co o tym myslec

Polecane posty

niech mi to ktos wytlumaczy, czy to oznacza, ze w dzisiejszych czasach mlode kobiety stracily mozg? nie potrafia myslec i czuc (tak - pojawiaja sie tematy - nie wiem czy powinnam byc zla/ rozgoryczona itd) samodzielnie? o co tu biega? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwestrowa *Sami*
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj sami, i po co wchodzisz tu i stawiasz te durna mine, skoro nie chcesz bym do ciebie pisal :-) czekam na jakies wyjasnienia dotyczace tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ona 79
Zapytaj tych "młodych kobiet" na ich tematach to może sie dowiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwestrowa *Sami*
:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O :) myślę samodzielnie i nie rób mi co mam robić a czego nie. Jeśli na podst kafeterii oceniasz kobiety,to masz problemik👄 miłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwestrowa *Sami*
*nie mów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
setunia, powiedzmy do 45 lat, pasuje? :-) sami- jestes masochistka czy o co chodzi? chcesz zebym nie pisal a sama pleciesz do mnie od rzeczy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem bardzo smutna...
stracily mozg czyli kurde wiem o co chodzi ale nie wiem jak to napisac. moze zachowuja sie tak dziwnie zeludzie tak o nich sadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac sa jakies zagubione same juz nie wiedza co jest dobre a c zle wtych naszych czasach glupich;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwestrowa *Sami*
To po co mi odpowiadasz? Ok już znikam a Ty rozkładaj na czynniki pierwsze kobiecy mózg. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miedzy oczy.... wg mojej skromnej osoby te wszystkie "dylematy" mlodych dam, ktore tu skwapliwie poruszaja, wynikaja niestety z niedojrzalosci emocjonalnej, braku pewności siebie ... ect.... do wszytskiego trzeba dojrzec, a to wymaga czasu:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslisz setunia, ze to chodzi o czasy czy moze o zbyt duzy dostep do ulatwiaczy myslenia - poradniki, fora itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To po co mi odpowiadasz? Ok już znikam a Ty rozkładaj na czynniki pierwsze kobiecy mózg dzieki sami, znikaj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
modliszko, mysle ze jest w tym wiele racji, ale kurcze, rozumiem jeszcze analize jakiegos zachowania - ale pytanie - czy powinnam sie czuc urazona???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIedzy oczy mysle ze masz racje z tymi forami, poradnikami i tymi szystkimi ksiazkami pseud psychologicznymi:) rzeczywiscie kobiety przestaja samodzielniemyslec;) no i chyba same nie wiedza czego chca nie maja moze odpowiednich wzorcow;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o to, że w dzisiejszych czasach lansuje się model kobiety wyzwolonej, nie przejmującej się byle czym, zdystansowanej do świata, a zwłaszcza do mężczyzn. Wmawia się im od małego, że faceci nie znoszą gderania, marudzenia, że wszyscy "młodzi przystojniacy" chcą miec "wyluzowane " dziewczyny. No i tu powstaje pewnie dysonans, bo oto ona czuje się jednak urażona/zmartwiona/dotknięta ale jednocześnie chce postrzegać siebie i być postrzeganą jako owa "wyluzowana i zdystansowana" więc sama już nie wie, czy jej uczucia są uzasadnione. Żeby zredukować ten dysonans, szuka potwierdzenia na zewnątrz, jeśli większość uzna że "to już jest problem" to wtedy jej odczucia znajdują uzasadnienie. I tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie to sie uklada w taki schemat - co powinnam: - czuc - myslec - zrobic normalnie marionetki jakies :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musztarda--->> powiedz mi czy robiłaś tomografię prywatnie czy na NFZ?? mam zamiar wybrac się ale nie wiem gdzie uderzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie nie ma w tym większej filozofii - są zwyczajnie zagubione, nie nabyły jeszcze umiejętności rozszyfrowywania tego co czują. nie umieją sobie radzic z emocjami.czasmi brak im analizy. miedzy oczy masz duzą tendencje do surowej oceny, krytyki oceny innych. Mało w tobie zrozumienia dla braków innch, mało empatii. też masz nad czym popracować W Nowym 2009 roku - bez urazy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
setunia, mysle, ze trafiasz w sedno, zreszta nienie rowniez swietnie to opisala brak wzorcow - z cala pewnoscia tak, zastanawialem sie, dlaczego te "mlode damy" nie kieruja swoich krokow do swoich mam, jakby nie bylo madrzejszych zyciowo niz banda takich samych emocjonalnych frustratek na internetowym forum nienie - wlasnie chodzi mi o to potwierdzenie - czy to brak poczucia swojej wartosci, czy brak mozgu (w przenosni oczywiscie) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×