Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bo to

KOCHANKI II

Polecane posty

Gość do ulubionego arg.
a jeśli na raka płuc będzie umierała bliska ci osoba, która nigdy nie paliła a tylko latami siedziała w zadymionym pomieszczeniu to kogo będzie ci bardziej żal- nałogowego palacza czy tego "wdychacza".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby...
gdyby nie było naiwnych kochanek i wybaczających wierzących w skruchę żon, nie byłoby zdradzających i wrednych palantów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysia, nie ogłaszaj rozstania bo to nic nie da. Lepiej nicjuż nie mów tylko spróbuj to naprawdę zrobić. Takie deklaracje pod wpływem emocji nie są nic warte. Gdzieś po 3, 4 miesiącach możesz już coś konkretniejszego powiedzieć. Jeżeli nie potrafisz tego zrobić to naprawdę trzeba będzie pomyśleć o terapii u psychologa. Mówię serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
Nie robie tego pod wplywem emocji...moze Ci sie tak wydaje ale naprawde nie...chce zeby to wkoncu sie skonczylo i bede robic wszystko by tak bylo...nie mowie ze juz o nim zapomnialam,ze nic nie czuje bo tak sie nie da ale staram sie o tym nie myslec...jeszzce nigdy nie bylam pewna tej decyzji jak jestem teraz...pozdrawiam fantasy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zobaczymy... ja tam jestem mniej zinfantylizowana i nigdy nie bylam az tak zaangazowana, jak TY Marysiu, a i tak choc wydawalo sie kilka razy, ze mnie to juz nie dotyczy jak zostawalismy na osobnosci i ciezko bylo sie oprzec - wiec znow ladawalismy w lozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
Fakt zaangazowalam sie i to mocno ale to wszystko przez niego...przez te jego gadki o tym jak mnie kocha, ze chce byc na zawsze ze mna....niezle gadanie ma koles i bajere:)a ja dalam mu sie omotac...ale bede twarda zobaczysz...:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
Ok nie wszystko:) ale ja na pocztaku nie zaangazowalam sie , nawet nie myslalam ze cos z tego bedzie po prostu zaproponowal mi spotaknie ze chce ze mna porozmawiac wiec pomyslalam czemu nie?no i tak sie zaczelo...on od poczatku mowil ze sie zakochal i takie tam ( nie chce mi sie pisac tych jego klamstw )...z czasem jednak ja tez zaczelam cos czuc no a reszte znacie...na poczatku bylo pieknie ale pozniej coraz gorzej...facet mnie zbejerowam na maxa...dupek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
Nie che mi sie nawet o nim pisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe moj tez twierdził (nawet wciąz twierdzi:),ze mnie kocha (i ze zone tez:) Co wiecej - nawet chcial miec ze mna dziecko, choc w drugiej polowie naszego romansu to juz jego zona byla w ciazy;) Tzn ja tam nawet moge sie zgodzic, ze te ich slowa nie sa do konca klamstwem - po prostu im sie myla \'motylki\" z miloscia:) - ale trzeba miec tego swiadomosc i tyle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
hehe moj tez chcial ze mna miec dziecko...palant...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasss
Ciekawe, czy chciał mieć dziecko, czy mówił, że chce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrzac niby obiektywnie
W takich ukladach jest facet, ktory oklamuje i kobieta, ktora chce wierzyc w klamstwa faceta. Buduje zamki oparte na jego slowach. Zamek sie wali, krolewna cierpi, placze, miota sie...On idzie do kolejnej, majac przy sobie te stala. Bylam kochanka przez okolo 3 miesiace i pamietam jak dziala ten mechanizm. Wiedzialam, ze zonaty, 3 dzieci, wiec kurna zadnych zludzen. A jednak! Sama zadbalam o te zludzenia. Wybudowalam tak wielka i cudna budowle oparta na jego slowach, ktora pierdutnela z hukiem a kamienie poranily mnie na kolejne pare miesiecy. Facet chce zdobyc kobiete i ona chce zostac zdobyta. Problem w tym, ze mezczyzni naduzywaja tego. Konsekwencje ciagle spadaja na kobiety. Od wiekow odpowiadalysmy za seksualnosc mezczyzn. Ja juz nie biore odpowiedzialnosci za nic co dotyczy faceta, nie chce go zmieniac, dostosowywac...to nie moja sprawa. Nie biore za niego odpowiedzialnosci ale i tez nie zrzucam odpowiedzialnosci za siebie. Mysle, ze wiekszosc kobiet chce byc oklamywana. Bierze sie to z zanizonej samooceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co piszę
Marysiu! Dwoje doroslych ludzi świadomie wchodzi w taki układ..i piszę z Twoje stronny barykady..nawet jak facet początkowo zataił fakt posiadania rodziny...po prostu po ujawnieniu faktów ..jest rozstanie...albo.... wiecie, co.. Zawsze zaczyna się tak niewinnie ..tylko spotkanie ...jedno , drugie ..kawa, wzajemna nić porozumienia, jakies szalone wypady...nie bardzo nawet uważając, aby ktoś " nie zobaczył', motylki," powrót" do lat mlodzieńczych...gdzię po drodze jeszcze łóżko...Dalsza część znajomości juz nie jest tak fascynująca.... mija impuls, trzeba zejść na ziemię..( facet przytomnieje) oczywiście nie zrywają definitywnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moze tylko tak mowil;) choc ta \"ewentualnosc\" wynikla wlasnie przy okazji kiedy okres mi sie spoznial..ja wpadlam w panike - on ze spokojem odpowiedziall \"to pomogłoby nam podjac decyzje\" Hehe jeszce czego:) - ja w ogole z nim nie chcialam byc i nie wiazalam przyszlosci!! Kocham meza, a...to byl nazwijmy to \"przypadek przy pracy\" - teraz sie przyjaznimy i jakos bez zalu zakonczylismy ten romans - ale faktycznie bylo tak,ze obiecywalam sobie kilka razy,ze to juz koniec...a mimo to jeszcze potem ladowalam z nim w lozku..bo seks byl z nim ekscytujacy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co piszę
Dziewczyny ,aby móc napisać , że on " przestał istnieć" ...to musi minąc kilka miesięcy BEZ ŻADNEGO KONTAKTU...pisałam juz o tym... pozdrawiam .i najpierw trzeb a osiągnąc dno..aby się odbić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co piszę
Magiczko..byłam wpodobnej sytuacji..z ta ciązą...moj podobnie mówił...ciekawe , co by zrobił , gdyby to okazalo się prawdą...mysle ,ze w tedy nie byłby juz taki pewien ...i dziękuje losowi ,że nie musialam tego sprawdzać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawoszzzz
magiczka to ty jestes ta sama z topicu pinezkii to powiec ci ze ja mialem taka sama kurwe jak ty w domu tez mnie kochala a sie rznela z kolesiem z pracy ,podobno miala wyrzuty sumienia i to zakonczyla,ale niestety 2 miesiace po tym wszystko wyszlo najaw,wyrzucilem szmate na zbity pysk i nie zaluje bo co co mialem jej przebaczyc a ty jeszcze opisujesz swoje wyrachowanie suko zycze mezowi dowiedzenia sie prawdy a tobie huj w dupe szmato jebana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ałłła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo róznie bywa
kawoszzz- a to była twoja zona?nie wydaje mi sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawoszzzz
zobaczymy szmato czy bedziesz sie tak cieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo róznie bywa
uuuuuuuuu!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
Ale ostro....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesto:) tak sie konczy - jak sie wypowiem:) sie na tym forum- kochanki tez mnie nie lubia - bo pozbawiam je zludzen - w szczegolnosci te samotne, ktore ludza sie,ze mis kocha wlasnie je a nie zone:) \"bo jakby ja kochal to by jej nie zdradzal\":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawoszzzz
magiczka a mis nieświadomy kurwiska w domu, a umoralniać to sobie możesz własną pizde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoooooooooooooooo
kawosz.... podobno przy damach nie wypada... ale w sumie to tu damy i tam damy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tracheja
No tak, magiczka z pozycji siły- Ją kocha i mąż i kochanek, z tym, że kochanek kocha też żonę. Magiczka uświadamia samotnym kochankom, że są tylko dziurami, bo sama jest taką dziurą i ma jasność sytuacji, więc chce , żeby wszystkie kochanki ją miały:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ze to nic nie da
magiczko jestes najwiekszym kurwiszonem na tym forum Skoro kochalas meza i go zdradzalas to po prostu nie wiesz co to znaczy kochac, bo kochac to nie zdradzac i ty dajesz rady wszystkim kochankom sama niewiedzac nic o zyciu :O Jestes wyjatkiem,ze kochalas i zdradzalas, normalnie ktos kto kocha nie zdradza i jeszcze przyjazn z bylym kochankiem buhahaqha ty chyba masz 15 lat ze wierzysz w takie bajki :D :D :D a maz powienin cie wyrzucic na zbity pysk i oddac temu kochankowi takiego kurwiszona w domu trzymac niech sie wstydzi przed ludzmi jaki jest naiwny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×