od dzis zaczyamy starania

Kochane, ja uciekam, zajrzę do Was wieczorem, buziaki ;* i duuuuzo dobrego humorku dla Was :) ;*

dziewczyny ja się czuję dobrze. Jedynie wiecznie jestem śpiąca i zmęcozna:) No i dzisiaj bardzo mi się daje we znaki ból głowy, ale to moze dlatego, że dosyć dużo krwi mi wzięli do badania:)

dziewczyny ja się czuję dobrze. Jedynie wiecznie jestem śpiąca i zmęcozna:) No i dzisiaj bardzo mi się daje we znaki ból głowy, ale to moze dlatego, że dosyć dużo krwi mi wzięli do badania:)

dziewczyny ja się czuję dobrze. Jedynie wiecznie jestem śpiąca i zmęcozna:) No i dzisiaj bardzo mi się daje we znaki ból głowy, ale to moze dlatego, że dosyć dużo krwi mi wzięli do badania:)

powariowała kafeteria:)

powariowała kafeteria:)

jestem:-)

halo, halo jest tam ktoś ? :-)

halo halo ;)

jestem, jestem:) Działam z pizza:) Zachciało mi się takiej domowej...;) Głowa mi pęka:/

no i co tam, ja gram z mężusiem w kalambury w kurnku, polecam świetna zabawa

fajnie jest pogadać tak z Wami dziewczyny, nigdy wcześniej nie zapisywałam się na żadne fora

halo, na rzaie to mój monolog

Mam nadzieję, że macie za sobą miły dzień dziewczyny ;) mnie dopadło tej jesieni takie zmęczenie, że na nic nie mam siły... a tu tyle pracy przede mną... najchętniej bym została w łóżku do wiosny... chciałabym, żeby już była połówka listopada ;)...

ja z kolei lubię dużo pracy, przyznam jestem pracocholkiem :-) denerwuję się jak nie mam co robić, dziwne nie?

tak sobie marzę, żeby się nam udało zaciążyć na Święta, byśmy mogły sprawić rodzince prezent wspaniałą nowiną

jejku, już się nie mogę doczekać

wiesz że o tym samym pomyslalam ;)

ja też uwielbiam pracować, działac na wysokich obrotach...tyle że nadal szukam pracy w zawodzie... masakra... ale czasem cierpliwość i determinacja poplaca prawda? może wszystko zacznie się jakoś ladnie ukladać ;)

boję się tych myśli, bo potem rozczarowanie jest dla mnie bardzo bolesne, unikam więc celowo wyobrażania sobie tych cudownych chwil

jeśli stworzysz sobie ten obraz, i będziesz go pielęgnowala w swoim umysle, szybko przekonasz się, że cuda się zdarzają ;) tak samo jak pecha, można uwierzyć w szczęście, pielęgnuj to w sobie, by to o czym marzysz nie było tylko marzeniem... uwierz, wiara działa cuda ;)

wszystko to, co dzieje się w naszym zyciu bierze poczatek z myśli, nie bój się mysleć, że możesz być szczęśliwą ;) pomalutku zmieniaj w sobie nastawienie, zobaczysz jak zdumieją Cię efekty! ;)

sama nad tym pracuję... zawsze mialam z tym problem, byłam pesymistką, spotykały mnie przez to strasznie przykre rzeczy...teraz pracuję nad sobą, w pewnym sensie uśmiecham się do świata ;) i widzę już efekty, maleńkie wprawdzie, ale przecież życie składa sie z takich małych fragmencików, dobrze kiedy można je zamienić w szczęście ;) a gdyby nam się udało, podarujemy swoim polówkom na swieta robalka małego na fotce z usg ;) co ty na to ;)

ojej, po prostu brak mi słów, żebym i ja kiedyś tak myślała, ale ponoć z jakim przestajesz takim się stajesz, więc mów do mnie jeszcze :-)

:) szczęście to jest coś co każdy z nas ma w środku...tylko trzeba to wydobyć :) też to masz...pomyśl tylko, ile jest rzeczy w Twoim zyciu za które możesz być wdzięczna ;) będziesz miała dzidziusia, spokoooojnie ;) też już się nie moge doczekać ;)

tak na marginesie, owulka będzie niedługo hm? za kilka dni ;) może trzeba wykombinować jakiś wieczór we wdoje...hmmmm ;)

szkoda że nie ma Majki, ale na pewno to przeczyta i również poczuje się lepiej, pozdrowienia dla Ciebie Majeczko :-)

a mogę zapytać w jakich dniach się najwięcej staracie?

;) poczekajcie kochane, za niedługo wrócimy na to forum, i będziemy wspominać ten dzien, kiedy tak mocno czekałyśmy na nasz cud, jak poznawałysmy się, a w brzuchu będziemy mieć już małego lokatora... będzie wspaniale ;)

mnie lekarz wg usg zasugerował że już teraz ;) zresztą, w tym miesiącu mam ból owulacyjny i o dziwo śluz! wow bo nie moglam sie go nigdy dopatrzyć, więc ja na tej podstawie... maximum bedzie wg gina w weekend ;) więc tak co drugi dzień ;) się przytulam ;) miałam problem z okresleniem plodnych dni u siebie, a u Ciebie jak wygląda obserwacja?