od dzis zaczyamy starania

wiem że wiara czyni cuda, jednak nie mogę się pozbyć tej rezerwy, pomóż mi uwierzyć, jak to zrobić? niby to takie proste, zawsze chciałam coś osiągnąć wiarą, ale ja jestem realistką niestety, chcę to jednak zmienić

przytulaliśmy się wg wskazań usg, ale nic z tego nie wyszło, potem według kalkulatora i nic...

powolutku Martuś, małymi kroczkami ;) musisz jak mantrę powtarzać sobie, że szczęście mieszka w Tobie, że czekają Cię cudowne momenty, uśmiechaj się do siebie, doceniaj to, co masz, co udalo Ci się osiągnąć, rozpamiętuj piękne momenty, rozmyślaj o szczęściu, staraj się nawet wtedy kiedy spotyka Cię coś niefajnego, skierować myśli na tę jaśniejszą stronę... i jednego bąź pewna, to, co spotyka nas złego, mija, znika, uczy nas jednak i dodaje sił, wszystko co Cię boli, traktuj jak lekcję. poza tym...czy doceniłabyś słońce, błękitne niebo, gdyby czasem nie lało? czy gdyby nie burze, znalibyśmy widok tęczy? w życiu jest tak samo... każdy żal ma swoją mądrość... a największą mądrością głęboko ukrytą w bólu, jes radość, bo radość często przychodzi w przebraniu klęski ;)

a masz coś takiego, że czujesz owulację? np przez ból owulacyjny? tempki?

tak, zawsze wzrasta mi temperatura zwykle w 14,15 dniu cyklu z 36,5 na 36,9-37,00

Ty uprawiasz jogę?

a ból ? czuję takie ukłucia w jajnku

noł ;) nie uprawiam ale chcialabym się zapisać... slyszałam że wyciąga...przydałoby mi się, bo kurdupelek ze mnie ;) czy te tempki utrzymują się do okresu? i czy Twój facecik się badał? mój Gin wysle też mojego na badania, pytał ostatnio, czy ma facet poczucie humoru hehe

Martuś, mnie się wydaje, że Ty jesteś zdrowa i płodna jak bakteria ;) tylko umysł zablokowałaś sobie ;) od dzis ma być OPTYMISTYCZNIE I W DOBRYM NASTROJU ;)

tak mój mężulek robił badania i wyszły ok, a temp.utrzymuje się na tym poziomie do przedostatniego dnia cyklu, zwykle dzień przed okresem spada, stąd mam pewność kiedy przyjdzie @ widzisz książkowe wyniki, a żadnych efektów

Fantastycznie, że macie dobre wyniki ;) czyli co, ciąża juz niedługo hm? jak Ty chcesz zaciązyć, skoro co miesiąc czekasz na @ a nie na II ;) ale spoko, ja tez sie na tym zlapalam... nie jest tak? podswiadomie wiekszość staraczek czeka na okres!!!

może coś w tym jest, gin. mi kiedyś powiedziała że to może być "zasługa" blokady psychicznej, ale problem w tymże nie wiem jak się jej wyzbyć :-( wiesz my się już staramy trzy lata...

zacznijcie przytulać się dla przyjemności, i postaraj się powoli nie łączyć przyjemności seksu z prokreacją... urządzajcie sobie randki, wprowadzajcie jakieś newsy, bawcie się ta swerą życia... nie myśl o płodności, jesteś zdrowa! skieruj swoje myśli na radość z tego że masz fajnego faceta, że sex z nim jest cudowny... a może by tak wyjechać?

albo zakupy... pamietasz, kiedy zaczynaliście przytulanki? zakupy na te wieczory były mmmm ;) świetna sprawa... moznaby tak znowu...hm? sprawić sobie frajde dla przyjemności obojga ;)

witam, pierwszy raz udzielam sie na forum. moj maz bardzo chcialby miec dziecko- ja tez, moze dopiero od ostatniego cyklu postanowilismy zaczac sie starac choc kilka wczesniej juz nie zabezpieczalismy sie zbytnio (po cichu liczylismy na "wpadke") a tu nic- w zwiazku z tym mam taki sam problem jak wiekszosc z Was, staram sie o tym nie myslec ale boje sie ze cos moze byc nie tak......

witamy Casiope ;) trzymamy kciuki ;) dlaczego myslisz, że mialoby być coś nie tak?

tyle sie teraz mowi ze tak wiele par ma problemy z bezplodnoscia/nieplodnoscia, a jesli my jestesmy ta "co trzecia czy piata para". kiedys myslalam ze wystarczy tylko raz i juz po wszystkim ale okazuje sie to bardzo trudne. Ironia tu taka ze ci co chca to nie moga zajsc, a ci ktorzy nie chca zachodza

tak...to prawda...ale wiekszość z tych problemow bierze się z ,,głowy'' trzeba być dobrej mysli i nie nakręcać się. oczywiście, w grę mogą wchodzić inne sprawy, pierwszą rzeczą która powinna zachęcic do lekarskiej wizyty, to nieregularny okres, brak okresu, dużo daje też obserwacja cyklu, pomiary temperatury, obserwacja sluzu, żeby było wiadomo, czy występuje owulacja, i ile trwa faza lutealna, bo jesli za krotko, to moze przyczyna tkwi w niedoborze progesteronu. pomoc może też usg, na którym lekarz jest w stanie stw. wystepowanie owulacji.

z samego poczatku mialam nieregularne ale od dluzszego czasu raczej regularne, a ktora to faza lutealna? robie obserwacje i w zasadzie wychodzily dobrze choc jak z poczatku nich w I fazie nie mialam wyzszej temp jak 36.35 to od dwoch cykli w pierwszej fazie jest ok36,55

:-) mam problemy z pisaniem na kafe

coś szwankuje ;/ a może to znak Staraczki żeby wziąść sprawy w swoje ręce zamiast na necie siedzieć hm? ;) ja spadam i odezwe się jutro, Caiope chodziło o fazę po owulce, czyli wyzszych temp., ta faza musi mieć min 12 dni ( 10, 12, róznie teoryzują mądrzy naukowcy) pozdrawiam Was, miłej nocki :**** :)

dobranoc dziewczynki :-)

Witam Nowe staraczki:) Byłam u gina i.... Wszystko jest ok:) jajcor powiększony ale z racji tego, że jest jeden i pracuje na podwójnych obrotach:) Miałam pęcherzyk o wielkości 19 mm,mam wyznaczoną wizyte na przyszły czwartek,musimy zobaczyc co się stanie z pęcherzykiem, bo lekarz nie wie,czy zrobić mi laparoskopie, czy tylko wystarczy HSG. Bolę się tego HSG podobno boli:( Jeśli w ciągu 2 miesięcu nie zaciążę a wiem, że tak będzie:( to mam się zgłosić na umówienie zabiegu:(:( idę do pracy:( słonecznego i udanego dnia:) Jakby pozytywne myślenie miało wpłynąć na ciążę to ja poproszę pozytywnych fluidków:) baj baj:):)

witam Was dziewczynki :-) na sam początek życzę udanego dnia

Cześć dziewczyny. Majeczko ja ci te fluidki chyba osobiście przywiozę bo jak widzę jak piszesz, że napewno nie zajdziesz w ciąze w ciagu 2 miesięcy to stwierdzam, że fluidków nie masz wcale:) Ja wczoraj byłam na badaniach a dzisiaj idę po wyniki. Mam nadzieję, że będą dobre. A we wtorek do mojej gin:)

STARAJĄCE SIĘ..........WIEK..........ILOŚĆ CYKLI...............DATA@ Ania_29................29.................8............ ..............2.11.09 edith26................26.................13........... ..............03.11.09 karla83 ................26 ................11 .......... ..............05.11.09 marzencia864........23..................8............... ...........05.11.09 mała_81...............28..................4............. ............06.11.09 basia29................29..................9............ . ............07.11.09 laura33................33..................7............ .............09.11.09 majka242..............29................................ ............17,11.09 Fridka..................29.................11........... ..............17.11.09 martacs................29............................... ..............22.11.09 edytka1980...........29.................14............ ..............????????? malutka8686..........23..................2............... ...........??????? brzusiowe mamy nick............wiek..ilość starań..tydzień...poród...........imię chcedzidzie..25..........1..........25.........24.11.09 .....Wiktor/Julian Klapaucius26..26..........6..........34........28.11.09 ....Radosław Koniczyna30..30..........7..........30........12.12.09. ..Dawid/Natalia szoja...........29..........3..........15........19.12. 09 ...........? Iwona77.......32..........4...........27........03.02.10 .....Majka smieska1......23..........3..........25....... luty2010.....Blanka kruszynka173...24........3...........?........czerwiec 2010............. dula.............26..........8...........9.........11.06 .2010.............. EsiaSmH .......22..........2...........7.........13.06.2010..Nadia/ Samuel Mamuśki NICK..........IMIĘ .........DATA.........WAGA .......WZROST......PORÓD frezyjka....Piotruś......28.09.09.......3970....... ..54............sn czula........Malinka......06.10.09.......3100...... ...53.............sn

No właśnie Majka, jeśli będziesz mieć takie nastawienie to wiadomo że moze nie wyjść. Spójrz na swoje motto :"Jeśli Wiara czyni Cuda trzeba Wierzyć, że się Uda " i gdzie Twoja wiara?

Musze się do Majeczki przejechać i "wtłuc jej do głowy młotkiem":):):P

no jak nic innego nie pomaga to tak trzeba będzie zrobić, Majka jest bardzo odporna, na nasze wysiłki, więc nie wiem czy nie będzie konieczny taki młot do rozbijania kamieni :-)

hahah:) Ale dzisiaj jest zimno...brrr. Byłam w sklepie po pączka bo u Nas w biurowcu dzisiaj zamkniety i zmarzłam jak cholera a kawałeczek tylko miałam.