Wirtualny Żywot

Umyj jajka, upiecz babę, Złap zająca, Kup sikawkę, Bo Wielkanoc już nadchodzi, więc się bawić nie zaszkodzi, Lecz uważaj też na kaca, bo we wtorek czeka praca Słońca, szczęścia, pomyślności, w pierwsze święto dużo gości, w drugie święto dużo wody to dla zdrowia i urody! Mnóstwo jajek kolorowych, świąt wesołych oraz zdrowych! ..........♥♥♥♥♥♥ ......♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ ....000000000000000 ..♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ .♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ ♥♥(█▒)ஜ(█▒)ஜ(█▒)♥♥ .♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ ..♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ ....000000000000000 .....♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ \\///..♥♥♥♥♥♥♥♥♥.\\///...\\/// \\\\////....\\\////....\\\\\/////....\\\//// .\\//..(▒)(▒)..\\\////..\\//(▒)(▒)..\\// .\\//(▒)(█)(▒)...\\//....(▒)(█)(▒).\/ \\\///.(▒)(▒)..\\\//////....(▒)(▒)..\\/ …..\\///……\\//..\/..\\//…..\\///… \\\\////....\\\////....\\\\\/////....\\\//// ♥ّۣۜ(¯`v´¯)ّۣۜ●••●ّۣۜ●• •●¤ّۣۜ(¯`v´¯)¤ّۣۜ●••●¤ّۣۜ(¯`v´¯)¤ّۣۜ●• ♥_._♥_._♥_._♥_._♥_._♥_._♥ Wesołych Świąt

ojej:D stonoga żyje:D

a co miala nie zyc?

O kurcze, nie widziałam, że ta wklejka Stonogi jest i tutaj. Stonoga, co właściwie ma przedstawiać ten zestaw znaków? Bo z moją wyobraźnią chyba coś nie w porządku :D A tak w ogóle, jaki u Was krajobraz poświąteczny? Bo u mnie słaaabooo :O

lusia a co masz na myśli?? u mnie krajobraz super święta na szczęście spędzone w dużej mierze nieświątecznie- czyli nie przy stole (pierwszy dzień świat bogiem a prawdą uczciliśmy grą w monopol- ja , mąż i syn) swiątecznie spędzalismy tylko śniadania u teściów i zajechaliśmy do mojej rodziny na calutkie dwie godziny

Cześć Ike, no to u Was super. :) Ja się trochę przejadłam jednak, i to dopiero drugiego dnia, stąd jakoś mi dziś cięzkawo (taki krajobraz ;-) ) Plus mam na myśli to, że piętrzy się przede mną masa rzeczy do zrobienia, a ja mam zerowa motywację. Nawet myślę, czy by nie rzucić tego wszystkiego w cholerę i gdzieś się zaszyć na jakiejś Alasce, medytować, byczyć się i niczego wielkiego od życia się nie spodziewać ;-)

lusia daj spokój alaska?? że o medytacji nie wspomnę :D

Wiesz, to taka burza mózgów na razie. Do ziemi świętej przecież nie pojadę, bo tam nigdy nic nie wiadomo, a w Australii za duża konkurencja, wolą młode i piękne przyjmować ;-)

a co do wizji i energii ja energii mam tyle co trzeba wciąż remontujemy dziś zamawialiśmy półki i jakoś tak ładniej się robi :P a motywacji mam sporo- bo to wszystko przed komunią małego musi być zrobione:D po za tym zakupiliśmy sobie duzi telewizor i w chwilach wolnych oglądam moje ulubione seriale telewizyjne rozwalona na łóżku z podjadkami pod ręką i tak mi od tego od razu fajnie się robi :P

lusiu też do ziemi świętej bym nie poszła- cholera go wie czy bym nie wyparowała od nadmiaru grzechów ale alaska kojarzy mi się z zimnem wolałabym już wielbłądem przez pustynne życie śmigać ty ostatecznie myślałaś o psie- to może po prostu spraw sobie wielbłąda??

Ech, a ja miałam szafy kupować, ale na razie się wstrzymałam, bo chyba wole nowy samochód, chociaż tak w sumie to tez nie jestem pewna. Telewizja mnie niezbyt kręci, więc wiadomo ... Zapasy odzieży mam niewyczerpane, tylko jakąś sukienkę bym chętnie kupiła (zbliża się okazja, kiedy będę potrzebować), ale nie chce mi się jechać do jakiegoś przyzwoitego centrum, bo daleko. Tak więc najlepszym wyjściem w obecnym stanie wydało mi się właśnie rzucenie się na coś, co pewnie natychmiast by mnie sprowadziło na właściwe tory i jeszcze zatęskniłabym za moimi dzisiejszymi "dylematami" :)

Pies by się przydał, bo człowiek szuka żywego stworzenia, które by mógł sobie dotknąć, ale kto się będzie zajmował tym biedakiem, kiedy mnie w końcu gdzieś poniesie? A tak poza tym to nie ma jak wynajdować sobie zastępcze problemy, żeby tylko zagłuszyć jakoś istotę rzeczy. :)

Lusia:) ja spadam wprawdzie ale pozdrawiam Cie ciepło i ciesze sie, ze Cie widze:)

lusia:D achachacha przeczytaj siebie jeszcze raz:D czyli zasadniczo wiesz, że nic nie wiesz i chciałabyś i się boisz:P ale w ogóle to jesteś czegoś pewna? ja telewizji normlnie nie cierpię ale ostatnio nauczyłam sie w ten sposób relaksować właśnie przerabiam wszystkie sezony csi las vegas a co do sukienek- nic nie mów- ja nie mam kreacji na komunię:O i nawet pomysłu na nią nie mam żadnego:O

Tamari :) I wzajemnie, zawsze fajnie odezwać się do kogoś miłego, dlatego znowu tu się kręcę w chwilach takich, jak ta powyżej :D Ike, wiem, i chyba nic już nie powiem :D A na marginesie, skoro tak mówisz, że z kreacjami na rynku krucho, to nawet dla mnie lepiej, nie muszę już się głowić, czy jechać, czy nie ;-)

lusia nie wiem jak jest na rynku z kreacjami bo jeszcze nie szukałam:P wiesz chciała iść w spodniach i tunice- ale mąż chce założyć garnitur- więc będę przy nim wyglądać jak "idź stąd" a jakoś nie mam weny do szukania eleganckiej kreacji na raz:O po za tym chodzę sobie po kafe i czytam tematy z innych działów- szukam diety dla mojego męża bo go za dużo przybyło- a dieta musi być taka żeby jej specjalnie nie odczuł ale widział przy okazji efekty;)

Ja chyba założę jakieś eleganckie spodnie, będę wyglądała smuklej. Zresztą, będę miała nie lada konkurencję, więc już wolę trzymać się "imidżu" szarej myszki. :) Ale jeżeli kupisz coś fajnego w jakiejś sieciówce, to daj znać. Może się jednak pofatyguję (chociaż prawdopodobieństwo wynosi w tej chwili jakieś 2% :O )

lusiu jak się wybiorę dam znać ;) ale ostatnio bardziej na allegro bazuję mimo, że mieszkam obok centrum handlowego- a w zasadzie nawet dwóch:O idę jak nic- bo się rozgadam i znów zostanę na dobrych parę miesięcy;)

A jeżeli chodzi o dietę to podobno bardzo skuteczna jest taka oparta na białku i warzywach. Na deser możesz mu robić twaróg ze słodzikiem i kakao.

Ja też spadam. Trzymaj się! :)

ike - ogranicz mężowi mocno tłuszcz, do tego ruch i dzieło samo sie wykona ;)

Jak tym facetom fajnie, nawet dzieło chudnięcia samo, czyli poprzez kobietę, im się dokonuje. A kobiecie nie tylko rozkład tłuszczowy wrogiem, ale i czas, i hormony, ech ... (dobra jestem w tym narzekaniu, niedługo osiągnę perfekcję)

Luśka - niedługo zdaje sie osiagniesz stan permanentnego i nieodwracalnego staropanieństwa ;P

Luśka - zdaje sie ze kobiety lubią dbać o ludzi, czyż nie? ;)

tak kwiatek- a najbardziej to o zwierzęta:P

swoją drogą co się stało, że zawitałeś na uczuciowym?? na erotycznym zreflektowały się panie, że nie masz jaj??

ike - ty jestes wyrodnym wyjątkiem więc pomijam cie milczeniem. odejdź w pokoju ave :P

Kwiatek, bywają gorsze rzeczy od nieodwracalnego staropanieństwa, więc w ramach miłości bliźniego możesz zająć się tymi gorszymi rzeczami, a nie moim stanem cywilnym :)

dostawszy czarną polewkę - odchodzę

OK, ale zgłoś się przed wakacjami, musimy omówić szczegóły tego wyjazdu do Edynburga.