Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

Gość wstrzasnieta i zmieszana
Na poczatku jeszcze chcialam dac jakis ckliwy opis na gg, zeby go jakos wzruszyc, ale pozniej stwierdzilam, ze jak on ma mnie gdzies to bedzie mial tylko satysfakcje. Dlatego dalam opis takiej tresci, ze kupie sobie chetnie psa:) Zeby wiedzial,ze zamieniam go na zwierze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaqqq
jasne jasne, ehhh, mogl chociaz zachowac resztki przyzwoitosci i powiedziec o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaqqq
juz? :( ok lec lec dobranoc:* do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaqqq
i co nadal tak ciezko?nie zalamuj mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
malutkaqqq : mogl, myslalam, ze przynajmniej bedziemy w jakims kontakcie, ze chociaz zainteresuje sie moja osoba, co sie ze mna dzieje, ale nic,cisza...:(:(:( Mezczyzne poznaje sie nie po tym jak zaczyna zwiazek, ale jak go konczy... A czy Ty mozesz mi malutkaqqq napisac, co sie u Ciebie w zwiazku porobilo, ze wyladowalas na tym forum?(jesli oczywiscie to nie jest zbyt bolesne dla Ciebie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami prawda jest tez bardzo bolesna i lepiej nie wiedziec ,lepiej na takich nie trafic ...ale ..ale gdyby człowiek wiedział ze sie przewróci to by usiadł co nie kobietki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaqqq
znaczy to dosyc dluga historia w sumie i tak do konca nie wiadomo wlasciwie wiesz otsatnio nasz zwiazek przypominal raczej walke najwiekszych wrogów...bylo troche bledow po drodze i sie zemscilo i on stwierdzil ze ma dosc i zebym dala mu spokoj...takie tam mile slowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troszke dziwna ale co tam
Tak czytam Wstrzasnieta co pisalas i powiem Ci jedno, jestes w dosc dobrej sytuacji, jesli mozesz normalnie funkcjonowac, mozesz normalnie rozmawiac o tym, moglas wyjechac mozesz sie nie odzywac. To oznacza ze jestes bardzo silna kobieta i dasz sobie z tym rade ;-) Jedyne co to wytrzymaj z tym wszystkim, jesli on nie probowal sie skontaktowac widocznie jest mu to obojetne, taka jest prawda. A ty nie zadreczaj sie myslami , lepiej pomysl jaki fajny ciuch sobie kupisz, co postarasz w sobie zmienic zeby inni faceci sie zakrecili w poblizu. Sama wiem po sobie ze kobiety maja tendencje do czestego rozpamietywania, wracania myslami do tego co bylo kiedys, nawet jesli jest dobrze. A jesli jest zle to juz wtedy katastrofa, same doły. Ciagle rozpamietuja wkrecaja sobie itp... Tak to juz z nami jest ;-) Ale trzeba probowac szukac na sile innych rozwiazac i napewno nie siedziec w domu, tylko wyjsc do ludzi ;-) Duzo pomaga, naprawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
nelli4: Masz racje prawda mogla by mnie zabic, zreszta jestem przekonana w 99 procentach, ze ma inna i sama ta mysl,ze teraz z nia spedza czas mnie dobija. Co tu duzo mowic, on jest typem kobieciarza, a ja sie ludzilam, ze sie zmienil. Wszystkie poprzednie zwiazki rozpadaly sie z jego winy (zona z nim sie rozwiodla bo ja zdradzal), tylko w naszym ukladzie to on mnie porzucil, bo mialam do niego slabosc i on to wykorzystal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaqqq
to niewazne wazne jest to ze tak jak mowia dziewczyny jestes silna i sobie poradzic, neich teraz inne sie martwia jego podlym charakterkiem, a Ty znajdziesz goscia ktory na Ciebie zasluguje...dziewczyny w koncu trzeba przyznac ze zaslugujemy na porzadnych normalnych facetow- tylko nie wiem czy tacy istnieja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offca_
idem spać dziewczynki i będę się przytulać do mojego puszczającego bąki psa... dobranoc wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troszke dziwna ale co tam
Faceci sa takimi świniami ze jak kobieta ma do niego slabosc, pokazuje ze jej zalezy to oni zawsze to wykorzystaja, moze byc niewiadomo jaki dobry mily czly facet ale to i tak po czasie sie odbije na kobiecie. Zawsze tak jest i tyle ile znalam przypadkow dobrych kobiet, to pozniej sie to konczylo nie za ciekawie. A taki typ KOBIECIARZA to jest najgorsze co sie moze trafic, bo dziewczyna sie na poczatku cieszy ze poznala takiego AMANTA ktory ma wszystkie a teraz ona go ma.. A to zawsze jest do czassuuu... Dlatego laski jesli macie duzo sily to nie zalamujcie sie skarbyy :-) Trzeba walczyc i nauczyc sie byc twardym, ja podczas pierwszego zwiazku ktory trwal 3 lata bylam taka dobra, potulna milutka, ale potem w koncu zostawilam faceta bo mnie wkurw** zaczol mnie olewać. No a w tym zwiazku co teraz jestem tez przez pierwszy rok probowalam byc taka dobra, poswiecalam sie i prosze..... przewrocilam caly zwiazek do gory nogami, zmienilam sie o 90 stopni , jestem czesciowo obojetna, nie pokazuje ze mi zalezy stalam sie troche oschla, poto zeby on sie staral pokazywal jak mu zalezy. Ciezko czasami jest zyc w takim zwiazku, ale lepiej jest tak niz pokazywac do konca swoje uczucia a potem ktos cie rani albo osmieszy... A jesli zerwiemy to przynajmniej bede miala satysfakcje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaqqq
istnieja? ja myslalam ze ten moj taki byl...a okazalo sie ze to wszystko na pokaz...cholera... dziwna - masz racje tylko ja sobie mysle ze to jak czlowiek tak sie stara kontrolowac emocje to duzo traci radosci - rakiej chwilowej ale gdy zaczyna naprawde ise otwierac cieszyc sie tym wszystkim to pozniej dostaje po dupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
troszke dziwna ale co tam: Piszesz, ze jestem silna...Wiesz,ze to jest najmilszy komplement jaki moglam uslyszec? Bardzo Ci dziekuje.A to, ze wyjechalam...to bylo najlepsze, co moglam zrobic, wiem to teraz, z perspektywy czasu, bo wtedy jak wyjezdzalam nie bylam do tego przekonana(caly czas myslalam o tym, co bedzie jak on sie odezwie i bedzie chcial sie spotkac(ludzilam sie). Tydzien czasu spedzilam w lozku, nie wychodzac z niego, zasypiajac z telefonem i slepo sie w niego gapiac(czekalam na jego odzew), nie docieralo do mnie, co mowia do mnie ludzie bo odlatywalam (wspominalam chwile spedzone z nim). Pozniej stwierdzilam, ze musze wziac sie w garsc(nagle mialam silna potrzebe poznania jakiegos innego faceta,ale niestety, jak kocham to na zaboj:(:(:(). Bylo mi naprawde ciezko. Jedyne co robie(choc juz tez rzadko) to ukrywam sie na gg, zeby popatrzec na jego wlaczone sloneczko(taka fobia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaqqq
hehe :) dobre...:) ja aktualnie gapie sie na telefon ale z lozka wychodze bo musze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
Jedyne co robie(choc juz tez rzadko) to ukrywam sie na gg, zeby popatrzec na jego wlaczone sloneczko(taka fobia) i moze kiedys zrobie striptiz przed tym jego zoltym sloneczkiem:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaqqq
hhehehehe sloneczko sie ucieszy:D patrz bo moze bedzie mial jakas totalnie najnowsza wersje ktora bedzie pokazywala striptiz robiony dla jego sloneczka:d lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
malutkaqqq : Nawet nie wiesz, jak bardzo Cie rozumie z tym gapieniem sie w telefon...To bardzo boli, jak czlowiek ma nadzieje,a tu telefon milczy... To dobrze, ze wychodzisz z lozka, bo przynajmniej nie masz tyle czasu na przemyslania, tak jak ja mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troszke dziwna ale co tam
Ojjj wy bidulki. wg mnie pierwsze spotkanie jest najgorsze, pozniej trzeba czasu zeby wszystko zrozumiec i sobie poukladac... Gdyby teraz doszlo u mnie w zwiazku do takiego momentu ze bysmy sie mieli rozstac na 100% sadze ze bylo my mi przykro w srodku ale nie dala bym po sobie nic poznac i starala bym udowodnic sobie i jemu ze potrafie sobie swietnie radzic bez niego ... Moze to dziwne co pisze ale poprostu troche sie nacierpialam w pewnym okresie zwiazku , bardzo przezywalam ,plakalam czulam sie tak samotna ze po wakacjach jak wrocilam, obiecalam sobie ze juz nigdy w zyciu nie pozwole na to zeby ktos sie tak zabawil moimi uczuciami, niepozwole na to zeby sie czuc tak strasznie jak sie czuje osoba kiedy niewie czy ktos ja potrzebuje i kocha. Babki uświadomcie sobie ze nie jeden facet jest na tej ziemi. Naprawde ;-) jak sie nauczycie takiego toku myślenia to z dnia na dzien będzie lepiej. I nawet jak ktos niemoze miec psa ... to niech nie kupuje hihi ;-) Jest duzo jeszcze facetow ktorych spotkacie na swojej drodze, w tej chwili jestescie rozdarte w srodku, ja bylam kiedys tak samo.. ale trzeba otworzyc szeroko oczy ;-) A najlepsze jest zerwanie calkowitego kontaktu, wiem z doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak troche odbiegne od tematu potrzeba mi porady.....mój ex podczas naszej rozmowy powiedział mi ze,bardzo mozliwe ze wyjedzie z tego miasta i napisał mi TERAZ esa czy pojade z nim ,wiec ja pytam gdzie i kiedyi na jak długo a on mi na to.... na zawsze...co myslec ..co ..odpisac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troszke dziwna ale co tam
miało być "pierwsze rozstanie"*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
troszke dziwna ale co tam :Masz naprawde zdrowe podejscie do zycia i do facetow...Gratuluje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
nelli4 : a jaki u Ciebie byl powod rozstania?Jak sie to skonczylo?pytam bo nie wiem, co Ci doradzic skoro nie znam sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaqqq
moment - wroc...teraz? w sensie teraz? nie jestescie razem a on cie o to pyta? czekaj a ile wy juz nie jestesice razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troszke dziwna ale co tam
nauczylam sie tylko tego przez to moj obecny facet potraktował mnie jakos dziwnie... on stwierdzil ze wpewnym czasie mu sie znudzialm i wszystko dostal czego oczekiwal.... a ja postanowilam dzialac na wlasna reke .. wyjechac bez niego na 2 tygodnie odpoczac wszystko przemyslec, on wtedy sie otworzyl , zaczal pisac smsy co czuje naprawde czego chce i dlatego zaczelismy budowac zwiazek na nowo. Przykro jest czasami , bo chciala bym pokazac naprawde swoje uczucie, jestem z natury za dobra w zwiazku , godna wszelkich poswiecen i jesli ktos nie daje mi tego samego to sie wkurwiam sama w sobie wnerwiam i datego teraz troche zmienialm podejscie. Dobrze wiecie skarbuchy ze takie wlepianie sie w telefon nic nieda, siedzene na gg na niewidocznym tez nic nieda.. To brzmi banalnnie ;-) Ale lepiej jest zrobic cos dla siebie, wstac rano wziasc prysznic, kasies maseczki rozne babskie pierdoly, zapisac sie do kosmetyczki, do solarium isc do fryzjera zmienic calkiem siebie na nowo inne wlosy inny kolor, nowe ciuszki , to tak podbudowuje a jeszcze jak ktos ze znajomych powie cos milego to juz calkiem ;-) Naprawde warto. Niema co sie meczyc przez jednego faceta, ktory pewnie w tej chwili ma wszystko geboko w dupsku i nawet nie zastanawia sie jaki ból wam sprawił, bo oni rzadko kiedy sie nad czyms zastanawiaja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 lata i 19 stycznia sie wyprowadził ...rozmawialismy 2 dni temu ,spokojnie ,bez awantur,nie padło słowo wróc z mojej strony ani z jego chce wrócic a teraz tak bo prace tam bedzie miał jak sie rozstawilismy to jeszcze nic nie wiedział o tej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×