Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

Gość Beren
Może ja zacznę - siedzę w pracy, mam gigantyczny spadek samopoczucia. Miałem w sobotę znowu lecieć na wyspy na całe 7 dni - nie wyszło, za tydzień też się nie uda bo nie dostanę na razie urlopu. Za oknem szaro i buro - jak to ostatnio często nad morzem. Nie wiem czy to z nudów czy wręcz przeciwnie ze zmęczenia człowiekowi przychodzą głupie pomysły do głowy - takie jak zadzwoń do niej bo pewnie jej też jest źle. Trzeba walczyć z tymi chwilami kiedy jest gorzej i wszytko wygląda źle. Może po prostu źle na to patrzę i nie widzę tego co dobre. Może trzeba zacząć szukać miłości - tyle że nie u Ex a w jakiejś kobiecie która też miłości szuka. Przecież nie ma nic piękniejszego niż to uczucie - że ktoś mnie pokochał... Ech niech znów zawiruje świat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniaharper
no właśnie ech ... dobrze, że weekend się skończył, bo jak siedziałam w domu i patrzyłam na te melodramatyczne opisy mojego byłego na gg, to też mnie korciło, żeby się odezwać do niego... a to byłby bardzo głupi pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beren
twój Ex osiągnął prawie swój cel :) jaki pośrednio miały dać te opisy - poczułaś potrzebę kontaktu. Technika na depresję dobrze działa bo jeśli druga osoba jest uczuciowa i wrażliwa to jest duże prawdopodobieństwo że się wzruszy i odezwie, albo przynajmniej poczuje też źle. Patrz na punkt 4 mojej wyliczanki. Jednak niełatwo jest obojętnie przechodzić obok kogoś kto cierpi nawet jeśli ma to melodramatyczny obraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniaharper
zajebiście się nim przejmuję, ale zważywszy na jego problemy byłoby to bardzo niewychowawcze ;) gdybym się odezwała, sam musi dojść do pewnych wniosków, nie tylko jeśli chodzi o nas, ale przede wszystkim o niego samego bardzo bym chciała mu pomóc, ale ja już więcej zrobić nie mogę, bo ucierpię na tym za bardzo ja sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna24
Cześć mój ex się nie odzywa nawet nie napisał smsa jak się czuję. Już o nim tak nie myślę. chociaż tak jak każdy czasem przez myśl przejdzie coś związanego z byłą miłością. Pamiętacie jak napisałam Wam że ide na randke w ciemno :) no więc były juz 3 spotkania mężczyzna bardzo miły ciepły wszystko było super do czasu kiedy nie odezwała się do niego ex i przekazała mu informacji że jej tata ma raka :( wiem smutne to ale facet nie kocha jej przynajmniej tak powiedzial nie chce do niej wrocic ale mierzy mnie jej miara bo widzicie ja mam problem z tym kolanem powiedzialam mu prawde dlaczego mam kogos klamac a on sie boi ze to genetyczne i wczoraj zadzwonil ze sie juz wiecej nie spotkamy ze jest mu przykro ale nie wie czy poradzilby sobie z czyms takim. no wiec napisalam do niego ze dziekuje za te 3 spotkania ze bylo bardzo milo chociaz przykro mi ze od razu na wstepie mnie przekreslil i nie uwierzyl ze to co mam to zadna choroba genetyczna bo jesli cos takiego bym wiedziala to nie pakowalabym nikogo w takie bagno ze siedzialabym w domu. Odpisalmi w szoku bylam przeprosil mnie ze rano mial zly dzien i znowu zaczelismy pisac 5 godzin :) i chce sie spotkac. Nie wiem co o tym wszystkim myslec w szoku jestem caly czas mysle ale pewnie wszystko sie wyjasni kiedy znowu sie spotkamy. kurka jak w filmie brazylijskim :) a Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniaharper
ramona, opowiedz więcej, może będziemy mogli pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beren
No cóż - ja zawsze w swojej skromności :) uważałem się za głównego bohatera filmu ala brazylijska telenowela tak u mnie wszystko zakręcone w życiu ale Ty masz niezłe zadatki na Isaurę czy jak jej tam było :D Bardzo dobrze że coś miłego w twoim życiu się dzieje. Ex? Ex niech żałuje tylko :) Ten nowy facet sprawia pozytywne wrażenie chociaż nie rozumiem trochę jego zachowania. Jesteś w sytuacji że potrzebujesz wparcia, dziwię się więc dlaczego on nie wykorzysta szansy i się nie wykaże jaki z niego dojrzały i opiekuńczy facet wobec Ciebie. Dobra rada - ciesz się z nowej znajomości i korzystaj z radości jaka Ci daje - ale ostrożnie. Masz dużo do zaoferowania - więc się doceń i wymagaj od drugiej strony też. To że masz problemy zdrowotne Cię nie przekreśla jako kobietę, a ocenianie tego jako chorobę genetyczną jest co najmniej niepoważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniaharper
właśnie, jak idzie o głupoty, to może kryzys szybko minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna24
Hmm ja nie dziwie sie że pomyslal o chorobie genetycznej bo nie tylko ja jestem chora ja mam siostre niepelnosprawna moi rodzice tez maja problemy zdrowotne, jednak każdy z nas ma co nnego a jeszcze to nie wina naszego organizmu tylko wina lekarzy ale wyjasnilismy sobie wszystko napisal mi ze na wszytskie nurtujace pytania ma odpowiedzi teraz trzeba czasu jak wyjdzie to w praniu zapytal sie czy sie spotkamy no wiec czekam czy sie odezwie on ma problem z podjeciem decyzji gorzej tylko z tą jego byłą :( jak ona się bedzie tak odzywac to on bedzie sie wahac hmm na razie spokojnie bo troszke sie zagalopowaliśmy ale przytula cudownie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beren
Ważne że się czujesz dzięki niemu lepiej :) Cieszy mnie to. Wszystkim nam się przyda trochę pozytywnej energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna24
Mam nadzieje że Wam też się ułoży wczoraj znowu rozmawialiśmy 3 godziny chce się ze mną spotykać jest mi miło cieszę się choć nie zapominam że muszę być ostrożna :) ale czuję że żyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ence florence
nie radze sobie,musialam zerwac kontakt,bo to nie mialo sensu..sytuacja wygladala tak..oboje mielismy sie ku sobie ale on w zwiazku:O kochalam go,ale nie moglam liczyc na nic,on dzwonil do mnie ponad pol roku codzienot tak pogadac..i nazwal to kolezenstwo:O dzwonil kiedy chcial,a ja nie moglam bo przeciez ona jest w domu:O i nigdy nie mial czasu sie spotkac....wiec powiedzialam mu,ze to nie ma sensu..on chyba dobrze sie bawil..choc nie wiem o co mu tak naprawde chodzilo..mowil ze mu sie podobam...a ja go kochalam i nawet spotkac sie nie chcial...czy ktos mi to wytlumaczy?po cholere dzwonil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beren
Rzeczywiście dziwna sytuacja, z drugiej strony może on potrzebował tylko koleżanki do której może się odezwać, to się zdarza. Niestety nie zawsze zainteresowanie drugiej strony oznacza od razu jakieś głębsze uczucie. Problem powstaje gdy tylko jedna strona zaczyna się naprawdę angażować i dopatruje się w zachowaniu drugiej tego samego. Interpretacja czyjegoś zachowania czy intencji bywa jednak często błędna - wiem to z własnego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna24
czesc nie wiem co myslec i co doradzic facetowi z ktorym sie spotykam. odezwala sie do niego jego ex chce sie z nim spotkac on nie wie czy chce tego czy nie. zapytalam sie czy chce do niej wrocic czy kocha ja uslyszalam ze nie. z drugiej strony nie chce on miec wyrzutow sumienia bo dzwonila do niego poplakala sie i przekazala informacje o chorobie taty... a pogmatwane to wszystko :( doradźcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogmatwane ja nigdy nawet w takiej sytuacji nie odezwała bym sie do eks mimo ze bylismy 5lat razem i mineły dopiero 4miesiace od roztania....wole wypłakac sie kolezance

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniahrper
jak nie kocha, to nie ma żadnej drugiej strony, niech nie wraca z litości, bo jeszcze większy bałagan z tego wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna 24
hej najlepsze jest to ze to ona z nim zerwała i teraz chce się z nim spotkać. powiedział mi że chce się z nią jeszcze raz spotkać zobaczymy co z tego wyniknie. on ciągle mi zadaje pytanie czy się boje tego sama nie wiem z jednej strony nie bo nie jesteśmy ze sobą jedynie się spotykamy ale z drugiej strony będzie mi przykro jeśli wróciłby do niej z litości w chwili obecnej nie wiem co o tym myśleć i staram się tego nie robić ostatnio powiedział mi że byłoby lepiej gdyby dać sobie spokój z przeszłością i że raduje się gdy się ze mną spotyka bo dotąd był sam... nie rozumiem tego a co Wy sądzicie o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beren
Z deszczu pod rynnę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniahrper
heh, właśnie wróciłam z festiwalu w krakowie, świetnie się bawiłam... ale za uszami siedział mi mój były... nie kumam o co mu chodzi, ale sobie za dużo dopowiadam... od dłuższego czasu na gg ma opisy z piosenek takich, co to tylko się pochlastać, takie o nieszczęśliwej miłości, niezrozumieniu, albo o tym, że wszystko zepsuł, dzis ma johnnego casha "hurt"... zaniepokoiło mnie to, więc gryzłam sie kilka dni i w koncu do niego zadzwoniłam, nie odebrał i na sms też nie odpowiedział, zadzwoniłam do jego siostry, powiedziała, że wygląda jakby nie miał jakiegoś doła, ale z nikim sie nie spotyka, dał sobie spokój z gimnazjalistką, siedzi stale w domu przed kopmem, do pracy i z pracy tylko, starych przyjaciół ze studiów nie odwiedza, z nowymi na imprezki nie chodzi... na wesele brata idzie sam (w sumie zabawne, bo u niego w domu myślą, że jakimś cudem jeszcze ze mną pójdzie ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilhelmtel
i tak mi cie nie zal amatorze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniahrper
hę? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniahrper
e, złociutki, to nie to forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
stefania - ja też wrociłam! było super!!! na tym dobrym humorze dojadę chyba aż do openera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniahrper
zajebiście było, szczególnie w piątek,tylko lipa z tym piciem piwa pod płotem ;) mi musi wystarczyć selector, na open era urlopu nie dostanę, chociaż gram w trójce o karnet ;) muszę w końcu wywalić mojego byłego z gg, bo mnie za bardzo gryzie, jak ma takie piosenki do pochlastania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
a jaki to konkurs? i tak myślę, że selector lepszy. ja tam wniosłam piwo :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniahrper
w sobotę z bratem przycwaniakowaliśmy i wypiliśmy piwko na skwerku przed wejściem na koncerty ;) w środku tylko symbolicznie po jednym pod płotem ;) a codziennie w trójce jest konkurs smsowy, łatwe pytania są, moja kumpela wygrała tak podwójny karnet chyba w zeszłym roku no selector świetny, nie wiedziałam, ze fishersooner to takie dziki ;) i wyczaiłam przypadkiem super hostel do spania, 15 minut na piechotkę od festiwalu i tuż przy rynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×