Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady Love

4pory roku termin JESIEN 2009! kto ze mna?

Polecane posty

Gość asiok78
Na razie podjęłam walkę ziółkami no bo gin mi nic nie przepisze bo nie wiadomo czy jestem czy nie;) Ja też nie używam żadnych takich żeli bo to wszystko jest guzik warte nasze babcie myły się zwykłym szarym mydłem i to byłoby chyba najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiok78
Nie byłam bo mi nie kazał przychodzić. mam iść dopiero jak nie dostanę okresu albo jak dostanę na dalsze konsultacje czyli za jakieś 1,5 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiok78
no i o to chodzi żeby nie przyszły Ja na razie zmykam do spania zaglądnę jutro pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczor:) paczusiu super ze juz owulka byla:):) paczusiu to juz moj 10 tydzien ale :D ale boje sie ze bede miala bardzo duzy brzuszek...tzn bardzo bym chciala ale jak juz teraz mam taki maly arbuzik jak juz znajomi widza ze juz brzusio widac to co bedzie za 3, 4 m-ce:D:D bede maly grubasek:D :D ale dziewczyny mam nadzieje ze nie tylko ja bede grubaskiem:D:D ze dolaczycie do mojego narazie jednoosobowego grono z naszego topiku:D:D dobranoc:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmelku ciesze sie razem z Toba:):)Poglaszcz brzusio ode mnie:):)Ja kocham jesc wiec jak bede w ciazy to tez bede malym grubaskiem.Ale to nic:):)schudniemy.Dobranoc :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wam dawno mnie tu nie było, ale zupelnie zapomialam nazwy tematu a wykasowalam cala liste ulubionych :) widze ze nie tylko ja tak rzadko tu wchodze Co tam u was dziewczyny, jak starania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjj chyba tutaj juz nikt nie zaglada:(:( Dziewczyny dzisiaj bylam u gin.i pecherzyk w lewym janiczku pekl:):)Dostalam rowniez tabletki na podtrzymanie wrazie gdyby doszlo do zaplodnienia.A co tam u Was slychac ciekawego?buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaczek
ja czasem zagladam ale widze ze reszta juz sobie odpuscila szkoda taki fajny topik sie zapowiadal szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaczek
byly male staranka w 10 12 i 14 dc teraz juz odpuszczam i czekam co z nich wyniknie a owulacje nadal nie wiem kiedy mialam te testy chyba nie sa najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was kochane...przepraszam ze sie nie odzywalam. dziewczyny jestem zalamana...zalamana psychicznie ;( 13.03. pozegnalam sie ze swoim kochanym aniolkiem:( ciąża obumarla :( w czwartek sie dowiedzilam ze dla mojej kruszynki nie bije juz serduszko:( dziewczyny jak ja mam przez to przejsc .nawet jak do was pisze ta wiadomosc lzy leca na klawiature.tak bardzo chcielismy dzidziusia..za 4 m-ce znowu mozemy sie starac ale nie wiem czy dam rade boje sie..boje sie nawet myslec ze bylam w ciazy bo ta mysl ze juz nie ma naszego aniolka mnie dobija...nigdy sie nie spodziewalam ze ta tragedia trafi wlasnie nas...tak bardzo sie cieszylam a teraz na nowo musze sie oswajac z innym trybem zycia ,innymi myslami :( moj A. stara sie zebym o tym nie myslalamowi ze bedzie dobrze, ja sie z tym zgadzam ale ciezko mi sie pogodzic juz teraz z przeszloscia.. pamietam jak bardzo sie cieszylismy jak test pokazal dwie kreski a jedna chwila rozwiala nasze szczescie;( pozdrawiam was cieplutko dziewczyny i dbajcie o siebie juz od teraz bo skad wiecie moze jeszcze nie wiecie a nosicie juz swoja kruszynke w brzuszku. co najgorsze ze kazdy mowi ze bedzie dobrze, ze tak musialo byc :( a ja nie potrafie sie z tym pogodzic...tak nie musialo wcale byc;( ja poprostu chcialam byc szcesliwa mama , ale nie jest mi to na razie dane;( dlaczego:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi. Sama to przeszłam w listopadzie zeszłego roku. Radość z 2 kresek, że ciąża, że dziecko będzie a tu w 13 tyg. ciąża obumarła.; I płacz i złość, że dlaczego ja??? Ale teraz mi się udało znów. 8 marca miałam dostać okres, nie dostałam, zrobiłam test - 2 kreski, teraz czekam na wizytę u lekrza. Tak więc głowa do góry, nie załamuj się tylko bo to tylko wszystko pogorszy. Wiem że łatwo komuś radzić, ale sama to przeszłam więc wiem jak się czujesz. Najgorszy był dzień zabiegu, ale było minęło. trzymaj się kochana!!!! Nastepnym razem się uda. Mi lekarz powiedział, że widocznie coś było ni etak z ciążą, i że macica nie była do tego przygotowana. W drugiej ciąży wszystko jest ok. Nie my jedyne, jest takich dziewczyn jak my wiele. Pozdrawiam serdecznie, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaczek
kochany karmelku trzymaj sie i mysl pozytywnie musi byc dobrze teraz trudno ci w to uwierzyc ale to minie wiadomo ze taka strata bardzo boli i tak ciezko sie z tym pogodzic ale jeszcze i dla ciebie zaswieci slonko bede o tobie myslec pa i odzywaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zenka i madziaczku dziekuje za te cieple slowa otuchy...Zenka wiesz ja tak bardzo pragne dzieka ze teraz jest najgorsze czekanie az lekarz powie zemozemy sie starac na nowo:( nie chce sie zalamywac ale jest mi bardzo ciezko, najgorszy byl dzien zabiegu, najgorsze bylo to jak ja ronilam, tracilam mojego aniolka a w tle slyszalam placz nowo narodzonego dzidziusia. bylo mi bardzo przykro i nadal jest, jest to jeszcze swieza rana moze dlatego nie potrafie sobie moich mysli poukladac:( jest to najgorsza chwila w moim zyciu, ale nie poddamy sie za 4 m-ce znowu bedziemy sie starac, chociaz na dzien dzisiejszy nie jestem na to psychicznie gotowa:(:(:( tak bardzo chciala bym cofnac czas, zeby to sie w ogole nie zdarzylo, czuje jak moje serce peka jak mysle o tym:( jeszcze trzy miesiace temu moje szczescie nie mialo granic ...teraz rola sie odwrocila smutek zamieszkal w mym sercu i nie potrafie go odrzucic;( Madziaczku ja bede tez o Tobie myslec zeby w koncu wam sie udalo i zebys urodzila zdrowa dzidzie.. cieplo pozdrawiam:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anntonina
Karmelku tak bardzo jest mi przykro z powodu tego co cię spotkało! Nie wiem co się dzieje w dzisiejszym świecie. Jest tyle poronień jak nigdy. Kilka dni temu córka mojej znajomej. Była w 7 miesiącu...To bardzo przykre doświadczenie. Moja kuzynka tez poroniła a później urodziła dwoje ślicznych dzieci. Zdaję sobie sprawe jak bardzo cie to boli. Wierzę że jeszcze wam się uda i bedziecie sie cieszyc malenstwem. Teraz musisz odczekac te kilka miesięcy, naladowac baterie i sprobowac jeszcze raz. Nie mozesz sie poddawac. Nie wiem czy jestes wierząca ale wiara bardzo pomaga! Trzymam za ciebie kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antonino kochana jestem wierząca... wierze w to ze Bog znowu da mi wiare w szczescie i bede silna psychicznie... mam nadzieje ze Bóg czuwa nad nami ze nie pozwolil moze zeby urodzila chore dziecko...ale jest mi strasznie smutno i czuje ze moje srce jest puste i smutne:(:( mam duza rodzine i narazie nie bylo takiego przypadku ze ktos poronil...trafilo to tylko mnie??? nie wiem czy po tym bede silniejza czy slabsza psychicznie:musze z tym sobie sama poradzic, chciala bym teraz isc na 24 godz. do pracy i nie myslec o tym..to by bylo najlepsza kuracja dla mnie:(:( :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie myślę...W sumie od początku miałaś troszkę problemów, prawda? Bolał cię troche brzuch (chyba dobrze pamietam?). Może to znaczy że jednak twoje ciało nie było w pelni przygotowane na zdrową ciąze. Jesli tak mialo byc to może lepiej ze to stało się teraz niz w bardziej zaawansowanej ciąży?Jesli wierzysz w Boga to dasz radę! Po smutnych chwilach zawsze nadchodzą radosne i świeci słońce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antonino dziękuje...niestety u mnie od samego poczatku byly problemu, ból brzucha spowodowane nie rozciagajaca sie macica tylko kurczaca, pozniej krwiak ktory spowodowal odklejenie sie troche kosmowki, a na ostatniej wizycie jezcze dowiedzialam sie ze mam polipa wielkosci mememensa:( boje sie ze w nastepnej ciazy tez tak bedzie...mimo to ze takie byly problemy to pozniej moj organizm nie walczyl i nie poronilam sama. ciąża obumarla..bylam w 11 tg a maluszek byl wielkosci 7 tyg.i 4 dni;(;( czyli krotko po przed ostatniej wizycie dzidzi przestalo bic serduszko:(:(:( ale sie nie poddam, jeszcze bede tulic w ramionach naszego skarba.nie chce sie poddawac psychicznie bo to jest najgorsze co moze byc w tej sytuacji, jak czytam topiki o poronieniach i czytam ze dziewczyny sie dlugo kurowaly psychicznie i dlugi czas minol po tym jak chcialy dalej sie starac... a ja tak nie chce:(:( chce jak najszybciej miec swojego aniolka juz na swiecie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmelku znajdź dobrego lekarza specjalistę. Nie żałuj pieniędzy. Zanim zaczniesz próbować jeszcze raz musisz mieć pewność żę w \"środku\" wszystko jest ok. Czasami warto poczekać ze staraniami miesiąc dłużej niż później cierpieć. I nie czytaj forum o poronieniach bo się zdołujesz. Karmelku, jesteś naprawdę dzielna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmelku strasznie mi przykro:(Wiem co czujesz...wiem jak to koszmarnie boli,bo nie jest mi to obce:(Badz silna.Dasz rade.Buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki juz tutaj nikt nie zaglada:(:( paczusiu co tam u ciebie?? u mnie nic rewelacyjnego staram sie wyjsc z dlka psychicznego:( nie czuje sie najgorzej ale glupio mi to pisac ale myslalam o wizycie u psychologa. moze mi to nie pomoze ale czuje ze mam chec wyzalic sie komus obcemu....powiedziec wszystko i zapomiec:(:( dzisiaj mija tydzien kiedy sie dowiedzialam ze mojej kruszynce nie bije juz serduszko;( chcialabym zeby to byl tylko zly sen:( ale niesety zyje sie dalej:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmelku ja czasami tez mam ochote wybrac sie do psychologa.Wygadac sie.Jak najbardziej Karmelku. U mnie nic ciekawego:(czekam na @.Ma sie pojawic na weekend. Trzymaj sie cieplusio.Wpadaj czasami na topik:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cze dziewczyny!. Psycholog to nie taki zły pomysł. Ja dwa dni temu powinnam dostać @. Nie nastawiam się i w zasadzie czuję że lada dzień nadejdzie... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello kobiety:) Anntonina mnie juz zaczyna bolec brzuch jak na @:( Lekarz powiedzial mi ze jak @ nie pojawi sie do 25.03 to mam przyjsc na usg.Anntonina moze TObie sie udalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POLECAMY ******************************************************** ******************************* *pościele i pościelki (standardowe, do łóżeczek, do wózków) *szlafroki (dziecięce, męskie i DAMSKIE) *prześcieradła i prześcieradełka *body *kompleciki *pokrowce na przewijaki http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php ?uid=12120976 ******************************************************** *******************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paczusiu kiepsko to widzę. Zawzięłam się w tym miesiącu i powiedziałam że nie będę mierzyć tempki ani myślec o ciąży. I tak było. Ale wczoraj 1 dzień po spodziewanym @ spr temp i była 37.1 a dziś 36.9. Oznacza to ze spada tempka i jestem pewna ze dzis albo jutro przyjdzie @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×