czy wypada czy wypada

czy wypada wejść do kościoła w sukni, która ma całkowicie odkryty brzuch??

pamiętajcie jedno SWIAT IDZIE NA PRZÓD, NIE ZOSTAWAJCIE W TYLE,

tjelsi planujesz miec taka suknie to zastanow sie tylk jak sie bedziesz czula z odkrytym brzuchem w kosciele, jesli ciebie to nie mierzi i bedziesz potrafila swobodnie siedziec nie myslac ciagle ze masz goly brzuch to idz w tej sukni, ale przygotuj sie na to ze predziej czy pozniej dojda do ciebie sluchy ze ktorych z gosci skrytykowal twoj stroj, taki narod, taka mentalność nasza że wszytsko krytykujemy

Tu nie chodzi o to, mamy we krwi krytykanctwo. Ślub, to ważna uroczystość odbywająca się w miejscu - dla wielu - świętym, sakralnym. Nie wypada stać przed ołtarzem w sukni, która więcej odsłania niż zakrywa. Zwykła przyzwoitość na to nie pozwala (przynajmniej nie powinna pozwolić). Zwróć uwagę na to, że przed sanktuariami czy innymi miejscami kultu (niezależnie od religii) stoją tabliczki z wyraźnymi zakazami dotyczącymi m.in. stroju. W Hiszpanii czy Meksyku kobieta wchodząca do kościoła powinna mieć na głowie welon, chusteczkę czy inny rodzaj zasłony.

ale pżerzywasz, chcesz być śmieszna a nie jesteś, co najmniej rzałosna chacha

wklej linka do tej sukni to powiemy czy wypada......ale jestem juz na nie :p

Ja zwykle gdy mam takie dziwne dylematy zastanawiam się jakbym się zachowała w innej sytuacji. np. Czy w normalny dzień weszłabym do kościoła w koszuli z odkrytym brzuchem i mini spódniczce? Albo jakbym się czuła gdyby w kościele pojawiła się kobieta czy mężczyzna z odkrytym brzuchem. Tak normalnie na mszy w niedziele. Pewnie byłabym trochę zażenowana i na pewno nie byłabym skupiona. Także zarówno ze względu na siebie, swoje samopoczucie jak i innych osób uczestniczących w nabożeństwie nie założyłabym takiej sukienki do ślubu. Chciałabym by na ślubie wszyscy skupili się na tym co najważniejsze- na naszym ślubowaniu, a nie stroju. Dlatego jeśli chcesz założyć suknię z odkrytym brzuchem to może na część oficjalną -czyli na sam ślub załóż jakieś dłuższe bolerko, które ten brzuch przykryje, a później w trakcie wesela będziesz się bawić w takim stroju jak sobie wymarzyłaś. Każdy ma inne atuty, niektóre mają piękne piersi, inne nogi, a jeszcze inne brzuch. I każda z tych kobiet chcąc wyglądać jak najatrakycjniej będzie chciała te atuty podkreślić. Grunt żeby robić wszystko z umiarem i nie odkrywać wszytskiego - ramion, piersi, brzucha i nóg- bo wtedy z sukni ślubnej zrobi nam się sukienka na karnawał w Rio.

Prowo 0/10

nie wypada niezaleznie od tego jak bardzo świat poszedł naprzód. prowo jak cholera i to niemądre. -10/10

Nie godzi się i koniec. Kościół to kościół, i trzeba mieć do niego szacunek.

nie wypada

dla mnie te suknie z odkrytumi brzuchami lub cieniutka koronka na brzuchu ( nie mowiac o przypadkach, ze prawie widac wzgorek lonowy i kreske pupy) swiadcza o bezgusciu i niskiej inteligencji wlasciecielek.

http://img136.imageshack.us/img136/4392/beztytuumi0.jpg o np w takiej.

http://o-slubach-i-nie-tylko.blog.onet.pl/2,0,0,album.html BUAHAHHAHAHAH :D:D:D:D

krótka odpowiedz na pytanie - NIE wypada. To chyba nie podlega jakiejkolwiek dyskusji? Jesli decydujemy sie na wziecie slubu w kosciele, to przyjmujemy jego zasady i tyle. Zastanawiam sie, czy nawet w USC pojawilabys sie z odkrytym brzuchem? Nawiasem mowiac, jak taka suknia wyglada???

Nie taka straszna

http://www.mmszczecin.pl/rep/blog/1082/36498.4.jpg a do tego takie buciki

nie wypada niestety, to jednak kosciol!!