Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

6 minut temu, Załamana7 napisał:

Jeśli masz akurat taka pracę to tak ale ja pracuję umysłowo na jedną zmianę więc nic mi nie groziło.

Moja praca też polega głównie na myśleniu ale nie kiedy też trzeba było podnieść coś ciężkiego bo nie wszyscy skorzy do pomocy. Jak się ma grupę ludzi pod sobą za których jest sie odpowiedzialnym to niestety dochodzą nerwy..a wiadomo ludzie bywają różni i nie z każdym da się dogadać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na ta chwile nie wyobrażam sobie nawet powrotu do pracy. Psychicznie bym chyba nie znosla pytań jakie by co niektórzy zadawali. Niektóre osoby nie maja wstydu zadawania takich pytan a ja nie mam zamiaru płakać w pracy po kątach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Mloda Mama napisał:

Moja praca też polega głównie na myśleniu ale nie kiedy też trzeba było podnieść coś ciężkiego bo nie wszyscy skorzy do pomocy. Jak się ma grupę ludzi pod sobą za których jest sie odpowiedzialnym to niestety dochodzą nerwy..a wiadomo ludzie bywają różni i nie z każdym da się dogadać..

Z tego co wiem kobieta w ciąży nie może pracować w nocy i pracodawca musi zagwarantować jej warunki pracy .  Ale stresu nie da się ograniczyć ...jak się akurat pracuje z takimi a nie innymi ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Załamana7 napisał:

Z tego co wiem kobieta w ciąży nie może pracować w nocy i pracodawca musi zagwarantować jej warunki pracy .  Ale stresu nie da się ograniczyć ...jak się akurat pracuje z takimi a nie innymi ludźmi

No niestety..akurat na moim stanowisku raczej nie dało by się zmienić warunków pracy..nawet bym nie chciała ze względu na ten stres i nerwy. Nie sądziłam tylko że będę musiała wracać do tej pracy szybciej niż myślałam bo w życiu bym się nie spodziewała że mnie coś takiego spotka..wszystkie koleżanki w moim wieku maja zdrowe dzieci, wszystko jest dobrze..najbardziej nie mogę zrozumieć tego że jedni zabijają swoje dzieci lub wyrzucają na śmietniki mimo że były zdrowe a Ci co chcą je mieć to nie mogą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Mloda Mama napisał:

No niestety..akurat na moim stanowisku raczej nie dało by się zmienić warunków pracy..nawet bym nie chciała ze względu na ten stres i nerwy. Nie sądziłam tylko że będę musiała wracać do tej pracy szybciej niż myślałam bo w życiu bym się nie spodziewała że mnie coś takiego spotka..wszystkie koleżanki w moim wieku maja zdrowe dzieci, wszystko jest dobrze..najbardziej nie mogę zrozumieć tego że jedni zabijają swoje dzieci lub wyrzucają na śmietniki mimo że były zdrowe a Ci co chcą je mieć to nie mogą...

Ja też właśnie się nie mogę z tym pogodzic, że ktoś nie szanuje takiego szczęścia. A człowiek tak bardzo chce i się oszczędza i zdąża się coś takiego . I Dokładnie jeśli chodzi o pracę, ja również nie wyobrażam sobie powrotu do niej, tych pytań i spojrzeń, udawania, że jest ok . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Asia_Asia napisał:

Ja też właśnie się nie mogę z tym pogodzic, że ktoś nie szanuje takiego szczęścia. A człowiek tak bardzo chce i się oszczędza i zdąża się coś takiego . I Dokładnie jeśli chodzi o pracę, ja również nie wyobrażam sobie powrotu do niej, tych pytań i spojrzeń, udawania, że jest ok . 

Póki nie było wynikow wierzyłam że zdarzy się jakiś cud i jednak wszystko będzie dobrze bo nie docierało do mnie to że jest tak źle..niestety wyników już nie zmienię i nie będę sobie wmawiać że bedzie dobrze jak wiem że na pewno nie będzie. Chcialabym cofnąć czas i usłyszeć od lekarza że wszystko jest dobrze😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jakie badania robiłaś I jakie wyniki dostałaś? Nie wiem chyba coś Mi tu umknęło w tych odpowiedziach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Asia_Asia napisał:

A jakie badania robiłaś I jakie wyniki dostałaś? Nie wiem chyba coś Mi tu umknęło w tych odpowiedziach 

Test PAPPa który wykazal bardzo duże prawdopodobieństwo że dziecko będzie chore i telefon od lekarza o wynikach amniopunkcji który powiedzial ze występuje abberacja chromosomowa i dziecko nie ma szans na przeżycie i że dojdzie prawdopodobnie do poronienia.. O obumarciu mówiła mi juz moja  ginekolog wcześniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. Przykro mi bardzo 😞 my kobiety jednak musimy być cholernie silne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie wracam do pracy póki co po poronieniu. Wiadomo smutek , rozżalenie i przykładowo pytania innych lub nieudolne pocieszanie. Myślę że do połowy marca nie wrócę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Asia_Asia napisał:

Rozumiem. Przykro mi bardzo 😞 my kobiety jednak musimy być cholernie silne...

Niestety😔 najgorsza ta świadomość że w każdej chwili moze zdarzyć się najgorsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ściskam mocno , my czekamy do wyników. Częściowe będą pewnie w przyszłym tygodniu.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Załamana7 napisał:

Ja też nie wracam do pracy póki co po poronieniu. Wiadomo smutek , rozżalenie i przykładowo pytania innych lub nieudolne pocieszanie. Myślę że do połowy marca nie wrócę

Jak dojdzie u mnie do poronienia to na pewno będę chciała skorzystać ze skróconego urlopu macierzyńskiego i tak na prawdę będziemy chcieli starać się o kolejne dziecko tak szybko jak tylko będzie to możliwe 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Asia_Asia napisał:

Ściskam mocno , my czekamy do wyników. Częściowe będą pewnie w przyszłym tygodniu.  

Powodzenia życzę. W twoim przypadku trzeba jeszcze wierzyć że bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że kiedyś wszystkie będziemy mogły tutaj napisać że szczęśliwe zostałyśmy mamami 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Załamana7 napisał:

Mam nadzieję że kiedyś wszystkie będziemy mogły tutaj napisać że szczęśliwe zostałyśmy mamami 

Nie wyobrażam sobie aby miało być inaczej. Musi być dobrze, jak nie teraz to później 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja babcia zawsze powtarzała ' jeśli szczęście jeszcze do Ciebie nie przyszło to znaczy, że idzie powoli bo jest ogromne ' i tego musimy się trzymać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Asia_Asia napisał:

Moja babcia zawsze powtarzała ' jeśli szczęście jeszcze do Ciebie nie przyszło to znaczy, że idzie powoli bo jest ogromne ' i tego musimy się trzymać!

Dokładnie!😌

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie się dowiedziałam że nasz aniołek to chłopiec...serce mi pęka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Załamana7 napisał:

Właśnie się dowiedziałam że nasz aniołek to chłopiec...serce mi pęka 

😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do mnie jeszcze wyniki nie dotarły..i wydaje mi się za bardzo długo ida ta poczta bo prawdopodobnie wysłali w piątek a dzisiaj już czwartek i do tej pory nic..Jak do poniedziałku nie przyjdą to może zadzwonię do nich czy na pewno zostały wysłane i kiedy dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Mloda Mama napisał:

Do mnie jeszcze wyniki nie dotarły..i wydaje mi się za bardzo długo ida ta poczta bo prawdopodobnie wysłali w piątek a dzisiaj już czwartek i do tej pory nic..Jak do poniedziałku nie przyjdą to może zadzwonię do nich czy na pewno zostały wysłane i kiedy dokładnie

Zdecydowanie za długo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Załamana7 napisał:

Zdecydowanie za długo. 

Jeszcze trzeba listonosza wypatrywać bo na pewno wysłali za pobraniem i jak się nie zdarzy wyjść to awizo zostawi i specjalnie jeszcze po pocztach latac za ta przesyłka..mogli wysłać mailem bo też podawałam i bym sobie sama wydrukowała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Mloda Mama napisał:

Jeszcze trzeba listonosza wypatrywać bo na pewno wysłali za pobraniem i jak się nie zdarzy wyjść to awizo zostawi i specjalnie jeszcze po pocztach latac za ta przesyłka..mogli wysłać mailem bo też podawałam i bym sobie sama wydrukowała..

Ja mam wyniki online na ich stronie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Załamana7 napisał:

Ja mam wyniki online na ich stronie 

Podejrzewam że nie wysłali mi tej przesyłki w piątek i ciekawe czy wg wysłali bo taka przesyłka w formie listu powinna dotrzeć do mnie w ciągu 3 dni roboczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Załamana7 napisał:

Właśnie się dowiedziałam że nasz aniołek to chłopiec...serce mi pęka 

Bądź silna ❤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dostałam wyniki badań genetycznych. Nie wykryto żadnych abberacji chromosomowych. Obrzęk wywołało coś innego . Muszę się przebadać . Może odkryjemy co a może nie . Jestem załamana bo teraz obwiniam siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Załamana7 napisał:

Właśnie dostałam wyniki badań genetycznych. Nie wykryto żadnych abberacji chromosomowych. Obrzęk wywołało coś innego . Muszę się przebadać . Może odkryjemy co a może nie . Jestem załamana bo teraz obwiniam siebie....

Nie ma co się obwiniac, nie zawsze takie sytuacje są zależne od nas 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Mloda Mama napisał:

Nie ma co się obwiniac, nie zawsze takie sytuacje są zależne od nas 

Mam nadzieję że badania moje coś wykażą. A może nic i nie wiem co gorsze bo przy kolejnej ciąży będę żyć w ogromnym strachu że sytuacja się powtórzy. A Ty dzwoniłaś czy wysłali Ci wyniki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Załamana7 napisał:

Mam nadzieję że badania moje coś wykażą. A może nic i nie wiem co gorsze bo przy kolejnej ciąży będę żyć w ogromnym strachu że sytuacja się powtórzy. A Ty dzwoniłaś czy wysłali Ci wyniki ?

Nie dzwoniłam. Poczekam jeszcze do poniedziałku ale nawet jakby nie zdarzyły przyjść do środy to i tak będę chciała iść na wizytę do ginekolog żeby sprawdzić czy serduszko bije. A to że przy pierwszej ciąży zdarzyła się taka sytuacja to nie oznacza że przy następnej zdarzy się do to samo. Jakbym miała tak myśleć to bym musiala pogodzić się z tym że nigdy dzieci nie będę mogła mieć. Jeżeli by wyszło że jesteśmy nosicielami jakis abberacji to i tak będę chciała się starać o kolejne dziecko..trzeba próbować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×