Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Gawit, u mnie to tez chwilowe paskudne myśli w chwilach ekstremalnego zmęczenia albo doła, kiedy się nad sobą rozczulam:) Bo tak to kocham Olgunię nad życie i nawet jak jest niegrzeczna to ją uwielbiam. I pewnie ją rozpieszczę okrutnie bo to raczej będzie moje jedyne dziecko:) Myślę, ze takie myśli ma wiele matek tylko niewiele się do tego głośno przyzna:) a ja sobie powtarzam, ze jestem najlepszą mamą pod słońcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toszi ja mam tego swinga ale i tez tommee tippee reczny wiec moze go 'odkurze' i zobacze jak on sobie ze mna poradzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to maly dal mi dzis popalic na koniec dnia, dostal jakiegos ataku marudzenia placzu nerwow, ale nie dalam sie cierpliwie tulilam spiewalam az zasnal... gawit no wlasnie, juz niedlugo nadejdzie czas wprowadzania nowych pokarmow fajnie moze dziecko dluzej bedzie nasycone i nie tzrba bedzie tak co chwile latac robic mleczko, to tego na pewno bedzie duzo zabawy z uczeniem jedzenia lyzeczka, pluciem:D pamietam jak sie opiekowalam siostry synkeim i dawalam mu deserki ze sloiczkow aaale byly dobre zawsze mu podjadalam:D wiecie co ja to zawsze zapominam o witaminie d i jak nie dam malemu przez 3dni to potem daje mu tzry krople na raz (nie wiem czy to dobrze ale czesto mi sie zdaza) to daje mu lyzeczka i ladnie mi z niej zjada te kropelki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit doczytalam ze wybylyscie z Martynka do centrum handlowego BRAWO!!!;) przyzwyczajaj mala bedziesz miala najlepsza towarzyszke zakupowa i doradczynie jak podrosnie:) alex wybraliscie juz lokal na chrzciny?? ja sobie planowalam ze ochrzcimy dziecko dosc szybko a teraz tak to odwlekam ale tez musze sie zabraz za zalatwianie fotografa lokalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny na dobry humor na dzisiejszy dzień, napiszę wam co mój elokwentny syn wczoraj powiedział. Oglądali z mężem igrzyska i nagle BArtosz wypalił cyt. tatusiu u nas to telewizor wisi chyba do góry nogami (ja taka zdziwiona patrzę na ten telewizor, któRy u nas wisi na ścianie), mąż więc pyta, dlaczego?? a Bartosz na to bo ciągle biało-czerwona flaga jest na dole:) PADŁAM:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej wszystkim Jak fajnie że dziś już piątek :) Wczoraj wieczorem jednak mąż mnie namówił do starego scenariusza, czyli kąpiel o 19-stej, stwierdziliśmy, że dajemy mu jeszcze jedną szansę i jak będzie znowu awantura to od dziś zmieniamy taktykę. No i awantura była, nie dał się uśpić, wiec włączyliśmy mu telewizor, pociamkał jeszcze śliniaka no i potem dostał flaszkę (ponad programową) zjadł i zaliczył zgona ;) Krzyś spał od 20.30 do 3.30 po jedzonku nocnym pospał do 7.00 i przypuszczam, że gdyby nie to, że mąż się kręcił po mieszkaniu bo szykował się do pracy to pewnie by jeszcze pospał. Tak więc dziś nadrobiliśmy braki w spaniu oboje, teraz Krzyś zalicza pierwszą dzienną drzemkę a ja już wstawiłam obiad no i jeszcze muszę ogarnąć mieszkanie. Dziś jedziemy na to szczepienie i znowu mam nerwy jak to będzie :( pewnie znowu Krzyś dostanie temperatury :( a w ogóle to ostatnio poczytałam trochę topików o tych szczepieniach i zdania są tak mocno podzielone czy tradycyjne szczepienia czy skojarzone ze ja już sama nie wiem co o tym myśleć :( Prawda jest taka, że mocno mnie wystraszyła moja mama i teraz to ja już całkiem będę świrować co szczepienie. Podobno najgorsze jest to szczepienie MMR czyli odra, świnka i różyczka w 13-14 miesiącu życia - to jest jakieś wielkie gówno co wstrzykują dzieciom, podobno kiedyś ta szczepionka była wycofana a teraz znowu ją przywrócili. My byliśmy szczepieni na samą odrę i to była pojedyncza szczepionka a teraz takiej nie ma! szczepią tylko tą skojarzoną....podobno niektóre matki nie pozwalają na to szczepienie i nawet sądują się z sanepidem. Czy ktoś może mi napisać coś rozsądnego o tych szczepionkach (wszystkich), żeby choć trochę mnie uspokoić? Gawit - fajnie, że poruszyłaś ten temat, ja na pewno zacznę od kaszki kukurydzianej, ale tak jak Deseo pisała, zacznę ją dodawać do mleka. Ale najpierw to ja muszę porozmawiać z pediatrą bo Krzyś to niby ten alergik i ja nie wiem co mu mogę dawać a czego nie.... ale to wszystko zaczniemy w marcu jak skończy pełne 4 miesiące. Chociaż o jabłku myślę już teraz. Z jedzeniem łyżeczką myślę, że nie będzie u nas problemu bo ja wszystkie witaminy od początku podaje Krzysiowi łyżeczką i on od początku bardzo ładnie je. Nawet ostatnio sąsiadka była w szoku, że on już tak z łyżeczki potrafi pięknie jeść. Toszi - ja myślę, że wiele matek ma takie myśli, no ale która się przyzna...wyjdzie na wyrodną a za taką to nikt nie chce być brany... Ja mam dołki co jakiś czas, myślę, że gdyby nie to że prawie non stop siedzę z dzieckiem w domu sama to nie było by tak źle, nawet wczorajszy spacer już mi dużo dał, ale do tej pory nie było jak wyjść, bo u nas są góry śniegu, ostatnio jako tako poodśnieżali chodniki i wreszcie jakoś się ruszyliśmy. Pomocy nie mam od nikogo, moja rodzina 200 km od nas, męża rodzina o 100 km od nas, tak więc na doraźną chociaż pomoc nie mogę liczyć. Sąsiadka od czasu do czasu wpada ale jej podejście do mojego dziecka mnie nerwi (pisałam o tym) więc wolę, żeby wcale nie przychodziła. Dodam tylko, że ja z dzieckiem obchodzę się delikatnie, a ona niby nauczona doświadczeniem bierze go na ręce i wywraca go we wszystkie strony co mi się bardzo nie podoba, raz nawet usłyszałam jak Krzysiowi kostki popykały jak ona go tak tarmosiła - od tamtej pory nie dałam go jej na ręce. Z moją mamą nigdy dobrego kontaktu nie miałam bo moja mama jest za swoimi synkami i córki to ją nie wiele obchodzą. Za to mam wsparcie ogromne w ojcu, ale wiadomo jak jest, mój tata jeszcze dorabia mimo że jest na emeryturze a w ogóle to taki żywioł że ciągle go nie ma w domu. Dlatego mam zostaje mi na telefon i jak widać czasami te telefony są zbędne :O Ostatnio jak byli na odwiedzinach to przyjechała tylko po to żeby zobaczyć czy dobrze karmię dziecko, bo jakby był Krzyś chudy to by mi zrobiła awanturę :O Dlatego nie chce jej prosić o pomoc przy dziecku, poradzę sobie sama mimo że czasami jest mi bardzo ciężko. Myślałam, że będę miała większe wsparcie w siostrze, ale ona jest też mocno zapracowana, ma dwa etaty bo sama wychowuje dziecko i łatwo też nie ma, ale za to Krzyś regularnie dostaje paczki z ubrankami od cioci- więc chociaż takie wsparcie mamy. Poza tym nie mam też żadnej koleżanki blisko, wszystkie przyjaźnie są daleko, a na nowe jakoś nie było okazji....i człowiek kisi się sam we własnym sosie, każdy problem potęguje i frustracja narasta :( o już maluszek pój pospał wiec uciekam. Dziś moze uda nam sięteż zaliczyć fajny spacerek. Bużki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam U nas noc nie za dobra, maly co chwile sie przebudzal i jesc chcial, bo co mu cycka dalam to od razu sie pieknie zasysal az calego nie oproznil,wiec go glod budzil. Dalam mu w koncu nad ranem butle, bo myslalam ze moze na dluzej mu starczy, ale gdzie tam obudzil sie po 1,5h, wiec nie pospalismy w nocy. No i rozmawialam z moja pediatra odnosnie wprowadzenia malem jak skonczy 4 miesiace kaszki , bo cos mi maly ostatnio za czesto na jedzenie sie budzi, wiec pozwolila ,ale tylko kaszek nestle sinlac. Kupilam i okazalo sie ze to jest kaszka dla alergikow bez zadnego smaku typu truskawka czy banan,wiec nie powinno po niej nic zlego sie dziac no i mam uczyc malego od raz lyzeczka jesc, Jak mu zasmakuje to moge dawac na noc, bo i tak zawsze mu na noc daje butle, wiec moje piersi na tym nie ucierpia:) Maly mi od 2 dni nie chce za bardzo z piersi jesc, nie wiem co sie porobilo, bo przeciez ostatnie tygodnie to byla tylko piers i nan noc jedynie butla a tu nagle taka zmiana. Czyzby moj synek powoli odrzucal mamusiowe mleczko? No nic nie zrobie, na razie przystawiam , czasem sie uda czasem nie i wtedy w ruch butla idzie.Moze ma chwilowy kryzys. Cod o wprowadzania nowych pokarmow to mi pediatra powiedziala,ze ja poki malego piersia karmie to po 5 miesiacu moge i stopniowo, tak jak pisalyscie, dac troszke soczku jablkowego i obesrwowac, jak sie nic nie dzieje znowu cos nowego.Wyjatek mi dla tej kaszki zrobila i moge za 2 tygodnie probowac. No i kupilam nan active i bede powoli malego na nie przestawiac, poki co bede mieszac z nan ha.Co do tak szybkiego wprowadzenia mleka nastepnego to rzeczywiscie dziwne, skoro od 6 miesiaca zaleca sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej z rana :) Miałam wczoraj wieczorem cos napisać, ale Zuzia tak dała czadu, ze padłam jak kawka… Cały dzień był OK, a wieczorem zaczęła się jazda. Jemy butle, nie jemy bo płaczemy. Chwila przerwy i płacz bo chcemy butlę… w trakcie płaczu leżenie nie, na rekach u mamy nie, na małpkę nie, na siedząco nie… Ale byłam dzielna i się nie poddałam hihihi i w końcu o 21:30 po zjedzeniu butli usnęła. Nawet przewijanie o 22 jej specjalnie nie wzruszyło ;) Jednak cos się mojemu dzieciątku teraz poprzestawiało i jest pobudka w nocy koło 2, potem o 6. A było już tak pięknie ;) nic poczekamy do powrotu starej formy. No i leniwiec jak się przekręcała z brzuszka na plecki, to chyba teraz zapomniała jak to się robi ;) Albo jej tak wygodnie na tym brzuszku… A do siadania jeszcze się nie rwie. Wczoraj była u nas moja koleżanka z pracy. Jest teraz w 5 miesiącu ciąży i powiem Wam, że jak tak na nią popatrzyłam to fajnie ma… jeszcze może się wyspać i odpocząć hihihi Ale ona przerażona wizja dzieciaczka i wszystkimi obowiązkami. Starałam się ją ciut uspokoić, ale wiadomo jak to jest :) A w niedziele jedziemy na kilka dni do rodziców do Łodzi :) tak więc opuszczę Was i wrócę najprawdopodobniej w piątek. Mamy w planach wybrać się do Manufaktury i IKEI… choć z IKEA to nie wiem jak wyjdzie, bo Piotrek już mi powiedział „A po co chcesz tam jechać, przecież tam nic nie ma” No w sumie fakt nic tam nie ma hahahah Nie odpisze Wam konkretnie na posty, bo przez ten wczorajszy cholerny kod zrobiły mi się do nadrobienia 3 strony postów ;) ale odniosę się do spraw. Co do jedzenia… Zamierzam wprowadzać Zuzi od marca powolutku to co dozwolone od 4 miesiąca, czyli jakieś soczki, owocki, warzywka. Powoli w małych porcjach i tak co 2-3 dni. Myślę, że 5 dni to trochę za dużo. Na stronie HIPPa znalazłam cos takiego http://www.hipp.pl/?id=213 może się Wam przyda i troszkę sprawę wyklaruje :) Moja pediatra też stwierdziła, ze skoro dziecko jest na mleku matki to wstrzymać się z tym wszytki Az skończy 6 miesięcy :O Tylko, ze ja w kwietniu wracam do pracy i nie zostawię niani dziecka tylko na mleku. Łatwo takim lekarzom mówić. No i nie słyszałam, żeby podawać mleko 2 od 4 miesiąca :O dziwna rada, ale to nie ja jestem lekarzem… Fotelik… jeszcze nie zaczęłam wybierać, ale niedługo trzeba będzie zacząć się rozglądać, bo przed wakacjami musimy kupić większy :) Skorzystam z waszych porad, tak więc chwalcie się co tam wybrałyście i dlaczego ;) Nie ujawnię się… a szkoda, ze się nie ujawnisz, bo to tak niezbyt ładnie skrytykować innych pod pomarańczowym nikiem :) Zjeść cię nie zjemy bo mamy daleko ;) A na poważnie to zgadzam się w 100%, jednak czasem dobrze jest mieć jakiś powód dla którego można sobie pomarudzić. U nas jest to skok rozwojowy. I bardzo dobrze, że mamy to forum i możemy się gdzieś wygadać ;) Mnie osobiście bardziej od tego irytuje fakt jak niektóre dziewczyny piszą, ze są złymi matkami bo cos tam… Kobietki, jesteście najlepszymi matkami jakie te dzieciaczki mogą mieć. Kochacie je, opiekujecie się nimi jak potraficie. Robicie to najlepiej, a nawet jeśli czasem cos nie wyjdzie tak jak powinno, to należy wyciągać wnioski i nie popełniać tych samych błędów dalej :) No i zmykam bo Zuzia się obudziła… w poprzek łóżeczka hihih mały wędrowniczek :) Do później!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. U nas noc fatalna :( Mała ciągle się kręciła, mało spała, a ja przez to wcale nie spałam :( Wczoraj się mega wkurzyłam w Kościele :/ Pojechałam do Kościoła w którym miałam wszystkie swoje sakramenty i do którego kiedyś należałam, a tam kobieta w kancelarii chce ode mnie zaświadczenie z parafii do której jestem przydzielona że wyrażają zgodę na to aby nie w ich kościele było dziecko chrzczone, a ja do niej, że przy ślubie nie musiałam mieć tego zaświadczenia a ona że musi być i koniec :/ A ta parafia do której jestem przydzielona to taka ie "fajna" :( Ale pojechałam...dostałam opieprz od księdza dlaczego nie w ich parafii i takie tam po czym każe mi zapłacić za zaświadczenie...UWAGA ... 50zł :/ szok zapłaciłam mu i jak pojechałam znów do tej mojej ulubionej parafii to tam kobita mówi, że takie zaświadczenia wydawane sa za darmo :( Tak się wkurzyłam i nie wiem co zrobię ale na pewno tak tego nie zostawię!!! natalie82 ja mam już wszystko załatwione na 25.04 :) Ciężko było, bo to troszkę późno ale się udało :) Ja na chrzciny znalazłam piękną salę, nową, super jedzonko i za osobę 50zł :) A właścicielka to czysty cukiereczek - taka sympatyczna :) thekasiu u mnie w tych tabletkach to głównie kwiaty kopru włoskiego i anyżu :) Piłam te zioła ale jakoś słabo pomagały a teraz te tabletki tfu tfu ale chyba zaczynają działać, bo mała ssie i się najadała, bo potem nie chce butli :) A ja mam 30 tabletek w opakowaniu i bierze się je 3 x dziennie i tylko można jedno opakowanie a drugie trzeba już skonsultować z lekarzem :/ Ja tez byłam wczoraj na spacerze z małą na rękach :( bo wózka brak :( mili my robimy chrzciny w restauracji FABRYKA tam jest super i tanio :) A fotki standardowo u Sulejowej. Lecę, bo mała płacze :( PO CO TEN KLUCZ ZAS*ANY !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thekasia – mi też parę razy zalało rurkę, za pierwszym razem się przestraszyłam, żeby urządzenie się nie uszkodziło. Mrożę pokarm w torebkach Medeli 150 ml, ale już mi obecnie nic nie zostało. Coś muszę na nowo zgromadzić o ile się uda, ale jak mam zapas odciągnięty to wciskam na bieżąco Adaśkowi. No i pomogło to przeczyszczenie gąbki?? Gawit79- o kciukach nie zaszkodzi powiedzieć pediatrze, ale jeśli się to zdarza sporadycznie, to na pewno nie ma problemu. No i po pogodzie, straszna mgła wisi od rana a już myślałam, że teściowa weźmie maluszka na spacerek. Fajna ta stronka Hippa i fajne Hipp robi słoiczki. Sama bym chętnie spróbowała niektórych. :) Mają coś takiego jak pierwsze banany i pierwsze jabłka, to będzie dobre na początek. O spaniu to szkoda gadać, wczoraj było super a dziś znowu 3 pobudki po północy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! U nas nocka kiepska. Szymuś zaczął w nocy po szczepieniu gorączkować, spal bardzo niespokojnie, popłakiwał sobie wiec ja cały czas czuwałam i w ogóle dziś nie spałam. Po pracy ma przyjechać do mnie mama więc może choć trochę się położę bo mąż dziś wróci późno. Tak mi go szkoda tego bidulka taki rozpalony leży w tym łóżeczku. Niby ma tylko 37.8 ale jakoś takie bardzo gorące mi się to ciałko wydaje. Teraz dość twardo usnął po czopku wiec może gorączka znów spadnie. Wczoraj pielęgniarki mu mówiły że może tak być. Po drugim szczepieniu ponoć dużo dzieci do 48godz. gorączkuje. A mieliśmy się dziś wybrać na morfologie bo dostaliśmy skierowanie i na długi spacer a tu nici... :( No nic ważne żeby mu szybko przeszło. Dziewczyny a po co a morfologia??? Wszystkie robiłyście??? Pediatra powiedziała ze profilaktycznie. No i niestety neurolog najbliższy termin na który nas wcisnął to 11 marzec ale stwierdziliśmy z mężem że poczekamy skoro gościu jest sprawdzony i dobry nie będziemy szukać nikogo innego. Mam małego właśnie póki co nosić raz na jednym, raz na drugim ramieniu, podczas brzuszkowania tak zainteresować żeby tą główkę odwracał i odwracać mu łóżeczko czuli w sumie wszytko to co robimy. Aha i Ela do mnie wczoraj dzwoniła że bidulka w szpitalu była ponad dwa tygodnie bo miał bardzo złe wyniki. Ale pewnie sama Wam napiszę w najbliższym czasie co i jak... Miłego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) No to ja się pochwalę, że my po tym usg główki i wszystko ok!!!! Tak się cieszę, bo strasznie się bałam , choć wiedziałam, że wszystko musi być ok. No ale dalej mamy katar i ja i mała :( Ale na szczęście gorączki nie ma, mała się śmieje, bawi tylko ten katar przeszkadza. Wczoraj spała w wózku bo marudziła, więc nie miałam serca męczyć ją w łóżeczku, kąpiel też odpuszczona. Zasnęła po 20 to obudziła się dopiero po 4. Więc super; cieszę się, że ten katar nie męczy w nocy i przy cycaniu. No i wczoraj nie wzięłam Azalii, bo jakoś tak mi się ciut cera pogorszyła i czasem takie mini plamienie więc odpuściłam sobie po 1 opakowaniu; a jeszcze 2 mam w domu :) Jakby ktoś chciał to służę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eja Eja Adas udal sie na drzemke wiec mam chwilke. Dzis u nas snieg topnieje wiec breja pewnie jest - nie wiem czy na spacer sie wybierzemy. Gawit podpytaj swoja pediatre o wprowadzanie pokarmow dla Martynki. Ja ide na poczatku marca z Adaśkiem na kontrole morfologii i pediatra juz nam obiecala ze opowie jak rozszerzac diete. Ja poczatkowo jak karmilam tylko cycem chcialam poczekac z pokarmami do skonczonego 5miesiaca, czyli wprowadzalabym od 6, ale teraz Adas jest w wiekszosci na butli, cyc to dodatek, wiec mysle ze zaczne powoli od marca cos dawac, bo Adas to duzy chlopak no i tez kwestia tej morfologii - mysle ze lepiej dawac dziecku owoce czy warzywa niz leki. Toszi, Gawit, Ejmi - ja mysle ze kazdy ma slabe chwile, dzieci potrafia dac w kosc ale tez daja duzo radosci - to wszystko normalne. Choc ja ostatnio nie moge narzekac, wiec chyba moj Adas ma dobre dni bo ladnie spi i potrafi sam sie soba zajac, prawie wogole nie placze tylko jak mu cos nie pasuje to tak steka, ale mnie to strasznie rozczula :) Zenek zdrowka dla Was i daj znac jak po badaniach Mili mi tez sie kilka razy przydarzylo zapomniec o wit, dlatego teraz wystawilam je tak bym je widziala. Teraz musze jeszcze pamietac o zelazie wit c wit b6 i kwasie foliowym :) My chrzciny robimy 26czerwca, kosciol mamy juz zalatwiony i miejsce tez - www.dworradzin.pl To jest dworek z mega duzym ogrodem wiec bedzie cudownie, no ale my przy okazji bierzemy slub wiec stad takie miejsce. Zdradze Wam ze aktualnie mysle nad projektem swojej sukni slubnej :) Ejmi - tez sie ciesze ze juz piatek, choc moj maz ma dzis wychodne, mialam isc z nim ale to w miare dluga impreza a ja po 22 to juz mam oczy jak szparki wiec idzie sam. Poza tym nie znam towarzystwa bo to imprezka z jego pracy wiec czulabym sie pewnie srednio. Ale za to jutro i w niedziele mamy zaproszenia do znajomych. No i Krzys ladnie spal w nocy, a co do zasypiania to moze wlasnie on sie domaga jeszcze tej dodatkowej flaszki. Moj Adas dostaje butle ok 16-17 - je 120ml, a o 19 je 150ml, wiec odstep czasowy nie jest duzy ale jak chce to ma :) A co do mamy to ja moge na swoja liczyc, ale moja mama pracuje wiec jedynie w weekendy jest w stanie mi pomoc, ale wtedy jest maz wiec raczej jej nie sciagam do pomocy a tylko po to by sie wnusiem nacieszyla, jednak zawsze w weekend mam gdzie podrzucic malego. Natalie moj Adas tez obrazil sie na cycka, tyle ze my mielismy przerwe w cycowaniu i podejrzewam ze poprostu sie odzwyczail i woli juz butle, takze ja teraz tylko sciagniete mleko daje, cyca juz nie bo przy cycu jest wieczna walka - je puszcza, prezy sie wije a przy butli lezy i grzecznie je, wiec go nie zmuszam do ciamkania cyca. Madzia - ja na wyjezdzie bylam ze znajomymi ktorzy sa w 5miesiacu ciazy i patrzylam z sentymentem na brzuszek, no ale na swoj jeszcze troszke poczekam, tylko teraz zamawiam corcie :) No i ja mam wrazenie ze na tej stronie hippa jest blad w opisie tego schematu bo to dzieci butlowe moga wczesniej dostawac nowe pokarmy, a tam jest naodwrot. Chyba powinno byc ze dzieci cycowe nowe pokarmy od 6miesiaca a dzieci butlowe od 5miesiaca. Alex brak mi slow jesli chodzi o oplaty w kosciele - to jakas paranoja ze za te papierki sie placi!! No i fajnie ze tak malo placicie za talerzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka oby Szymus poczul sie juz lepiej!! My na szczescie nie mielismy zadnych reakcji po szczepiennych. A co do morfologii to ja mialam na wypisie ze szpitala by zrobic malemu wyniki ok 3miesiaca bo Adas po porodzie mial wyniki na granicy, wiec sama wyciagelam skierowanie od lekarki i teraz w marcu bedziemy sprawdzac czy sie poprawily bo Adas bierze zelazo wit c witb6 i kwas foliowy. Rany wlasnie mialam pisac ze ciekawe co tam u naszej Eli a tu takie wiescie, mam nadzieieje ze niedlugo sie do nas odezwie Zenek super ze wszystko dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo - piękne miejsce ten dwór, stylowe i bardzo eleganckie, na pewno się będziecie świetnie bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo wspaniale ze bedziecie miec chrzciny z wlasnym slubem:) pochwal sie jak juz znajdziesz jakis typ sukni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrancająca
weszłam na forum z myślą ciekawej dyskusji mam listopadowych...zawiodłam się.powiedzcie mi, czemu, na boga, ciągle tylko:zrobił kupkę żółtą lub zieloną, u nas śnieg, u nas nie, mąż siak,babcia owak, chrzciny, śluby et cetera.a już oczami mi się wylewa to ujebliwe piokanie na temat dzieci.naprawdę was to nie nudzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrancająca - oj jak mi przykro.... no widzisz masz zajebistą nauczkę, żeby się nie "wtrancać" :O i jak coś nie pasi to wypier... na inny topik - teraz dyskusja interesująca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my właśnie wróciliśmy ze spacerku, 1.5 godziny połaziliśmy, cieplutko, słoneczko i dziecko tak mi się dotleniło że jeszcze teraz w domu dosypia a cały spacer przespał :) Deseo - dworek piękny, a można wiedzieć ile sobie życzą za osobę? No i oby pogoda Wam dopisała :) Alex - no cóż..kościół robi największe wałki i nikt tego nigdy nie komentuje, chyba żadna instytucja tak umiejętnie nie wydziera kasy z ludzi :O Agulinka - dobrze że dałaś dziecku czopek na temperaturę, niech się nie męczy. Mój za pierwszym szczepieniem zgorączkował, dziś też jestem na to przygotowana. No ale ta gorączka to podobno naturalna reakcja organizmu. Madzia - no to udanego pobytu u rodziców, zawsze to jakaś odskocznia :) A w ikeii jest masa różnych fajnych rzeczy ja tam zawsze coś wyszperam ;) No i co sie dzieje z tą Elą? 2 tygodnie w szpitalu>? myślałam ze kobieta sesja zajęta a tu takie wieści :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej dziewczyny! U nas wieczorem jak zwykle po kąpieli marudzenie, a właściwie to mała bardzo "żaliła" się na swój los ;) nie płakała, tylko tak żałosnie sobie gadała :) ja chyba odkryłam na nią sposób! nie mam jej co zaraz po kąpieli kłaść do łóżeczka, bo wtedy jest histeria. ona nie ma ochoty jeszcze spać :) wczoraj zjadła po kąpieli (jak zawsze z płaczem, ale zjadła) i jeszcze półtorej godziny się żaliła i bawiła z moim mężem :) ja sobie w tym czasie sprzątałam kuchnię i wykapałam się. przychodzę i patrzę, że zaczyna rzucać łebkiem na prawo i lewo. myślę sobie, że jeszcze dam jej butle, bo po kąpaniu zjadła mało. i faktycznie dojadła jeszcze 100 ml, odłożyłam ją do łóżeczka i zasnęła dosłownie w przeciągu minuty! zasnęła o 22 i spała do 5. dostała jeść na śpiocha i spała dalej do 9 :) agusiaradom świetny ten Twój synek :) mili no wreszcie się z małą wybrałam na zakupy :) jutro planujemy podbijać manufakturę ;) szukam dla siebie jakiejś kiecki na chrzciny :) Ejmi no ja też słyszałam o tej szczepionce świnka+odra+różyczka i obawiam się jej najbardziej ze wszystkich szczepionek! żyję nadzieją, że do przyszłego roku coś w tej sprawie zmienią ;) (nadzieja matką głupich ;) ) no i nie wiem czy będę nią szczepić! właśnie nie wiem czy nie będę się sądzić z sanepidem! niech mi dadzą tą szczepionkę, ale w pojedynczych dawkach, a nie 3w1!!!!! No i ja też Martynce podaje wszelkie lekarstwa łyżeczką i też fajnie je :) więc może nie będzie z tym problemu. i też czekam aż Tysia skończy 4 miesiące, żeby zacząć wprowadzać nowe produkty! natalie82 a no tak to z naszymi bąblami bywa ;) raz śpią dobrze, raz źle :) trzeba przywyknąć :) o tym sinlacu też słyszałam, ale ja zamierzam dać Tysi zwykłą kaszkę kukurydzianą też bez smaku na początek, bo jak moja znajoma dała swojej córce bananową, to ta potem nic innego nie chciała jeść ;) madzilinska moja Tysia też miała przerwę w przekręcANIU się :) poprzekręcała się ze 2 dni, a potem parę dni nie! a wczoraj znów się przekręcała :) a a propo fotelika to ponoć w tym pierwszym dziecko powinno jeździć jak najdłużej się da! to najlepsze dla jego kręgosłupa (chociaż ja mam inne wrażenie jak patrzę na ściśniętą Tysię :D ) , ale teraz to wina kombinezona. jak w domu ją wkładam w samym ubranku to ma tam jeszcze sporo luzu, więc ja się póki co z fotelikiem wstrzymuję :) Alex no cóż! ksiądz chciał sobie zarobić 😡 dlatego ja jestem bardzo bardzo cięta na takich księży i też bym tego nie zostawiła bez komentarza! napisałabym do biskupa! a co! Domi to powiem o tych kciukach pediatrze! a u mnie pogoda rewelacyjna! słoneczko nam zagląda, że musiałam zasłony zasłonić :) i termometr w słońcu pokazuje +10! zdaje sobie sprawę, że pewnie aż tak ciepło nie ma ;) agulinka79 oj żeby Szymusiowi szybko przeszło! moja Martynka nie gorączkowała, ale bolało ją w miejscu wkłócia! zenek cieszę się, że wszystko u Was ok po usg główki! deseo fajnie, że Twój Adaś ma dobre dni! oby takich jak najwięcej ;) a pediatrę oczywiście podpytam o jedzonko :) A dziewczyny myślicie, że zamiast nutritonem mogłabym zacząć za jakiś czas zagęszczać małej mleczko kaszką? powoli przyzwyczajałabym ją do tego smaku! na 150 ml mleczka myślałam o sypaniu jednej łyżeczki kaszki Tysia się obudziła, więc ubieram ją i lecimy na zakupy spożywcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie nic sie nie boj, mi sie wydaje ze ten butn minie. my tez mielismy teraz podobnie i w sumie jakies 3 czy 4 dni maly dawal w kosc a na cycka warczal, musialam mu podawac na poczatku nakladke a potem cichaczem sciagalam. albo smoczek mu wpychalam na uspokojenie. wczoraj juz bylo prawie zupelnie normalnie a dzis je ja zawsze z samego cycka. to moze byc ten nasz oslawiony kryzys polaczony ze skokiem wzrostu ;) Madzia haha, tylko dwie pobudki? ehhh co ja bym za to dala :) moj dzis zasnal przed polnoca, a ze nie byl dobrze najedzony przed snem bo ze zmeczenia nie chcial juz jesc, tak wstal o 2, potem o 4, o 6 , o 8, o 10. jak w zegarku ....ale juz mnie to nie rusza...przywykam ;) Alex to chyba jakies jaja hehe, jeszcze sobie cene rzuca! co za zwyczaje! z tego co wiem to rzeczywiscie sa one darmowe te zaswiadczenia ale za fatyge zwyczajowo daje sie 20 zl ksiedzu....z wlasnej woli! a nie zeby sobie wyznaczal ile i to jeszcze 50 zl! chyba zrobil to na zlosc ze nie w jego parafi robicie chrzest... a co do tych tabletek to na samym koncu cos napisze na ten temat... Domi widocznie rurka sie zatyka jak juz sie za duzo mleka zbierze w tym pojemniczu w konektorze i sie zapycha. wtedy lepiej wciskac od razu faze druga zeby wlasnie rurki nie zalac. ja do tej pory mrozilam w takich innej firmy torebkach a potem dokupilam medela te pump and safe, do ktorych mozna od razu pompowac. ale jeszcze nawet ich nie rozpakowalam bo mam jeszcze te poprzednia no i braki w mleku zeby robic zapasy. no wlasnie a jak odmrazasz pokarm? bo ja jak wrzucalam do podgrzewacza tommmee tippeee to sie skapnelam kiedys ze on robi w tych woreczkach dziurki! i tyle juz torebek zmarnowalam nie widzac czemu one przeciekly...mi sie wydaje ze nie powinno sie tak dziac, moze ten cholerny podgrzewacz szwankuje..teraz wole odmrazac w kubeczku z wrzaca woda. a czyszczenie gabki niewiele pomoglo. sciagnelam 50 co prawda ale po ponad 2 godz i w dlugim czasie :( zaraz dokoncze, tomek wyje, ide po niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka wspolczuje goraczki. dobrze ze nas to ominelo. zawsze sie jednak boje ze tak wlasnie sie skoczy to szczepienie... tutaj nie robia morfo ale chyba poprsze pediatre zeby zrobili tomkowi zeby sie upewnic w zwiazku z tym jego guzem ze ma dobre wyniki. no i strasznie jestem ciekawa jaka ma grupe krwi!!! ja do krwi przywizuje duza role i sama przezylam szok jak sie w ciazy dowiedzialam ze mam grupe zero a cale zycie bylam pewna ze mam po rodzicach A! Zenek a jak wygladalo to badanie usg glowki? no i co mozna nim okreslic? i jak Oliwka sie sprawowala podczas badania? Deseo a jak twoje kamienie?? czy juz zupelnie nic nie czujesz??? wow, no i cudownie ze bedzie tez slub polaczony ze chrztem :))) uwielbiam sluby i sama bym wziala raz jeszcze :)))) GAwit dokladnie mam to samo! w normalnym ubranku jeszcze super sie mu lezy ale jak zaloze kombinezon to mam wrazenie ze jest biedak tak scisniety ze hoho...no i starsznie wyje jak go zapinam z te pasy... a mialam wam dokonczyc o tych tabletkach na laktacje... otoz dzis doszly. i w sumie sa 3 pudelka...1 to koper 100 sztuk, i tak samo ta kozieratka i jakies swa palmetto...ale co smieszne...bylam pewna ze to mialo byc na lakatckje....a tu czytam ulotek ktora sugeruje ze to nq powiekszenie piersi....uuuuu. no i mam zonk. koper na pewno pomoze alee taa kozieratka hmm a to 3 to co za ziolo/// teraz nie w iem czy to brac. musze na necie doczytac na tej stronce co zamawialam...jaja jak berety!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wrocilismy z 2godzinnego spacerku, Adas przespal caly spacer a teraz siedzi w lezaczku i chichra sie do siebie - normalnie ostatnio go nie poznaje bo od kilku dni nie slyszalam jak placze :) Ejmi zapominialam wczesniej napisac o szczepionkach - kochana nie martw sie i nie zaprzataj glowy, w internecie pisza mnostwo bzdur i nie warto czytac tych wszystkich for internetowych o szczepionkach bo ludzie wypisuja tam cuda na kiju. Dla mnie poprostu wiele osob zwala choroby swoich dzieci na szczepienia, ale nikt nigdy im tego nie potwierdzil czy nie zdiagnozowal powodu. Co do MMR to swojego czasu bylo glosno o tym ze powoduje autyzm regresywny - to bzdura bo choroba autystyczna ma podloze genetyczne stad nie moze ja powodowac szczepionka. Aktualnie WHO zaleca szczepienie MMR a nie pojedynczymi szczepionkami. A za talerzyk w tym dworku placimy 180zl. Mili sama projektuje suknie a potem ciocia mi ja uszyje. Bedzie w stylu hiszpanskim bo ja kocham wszystko co hiszpanskie :) Gawit ja mysle ze jak najbardziej mozesz sprobowac z kleikiem - kaszka kukurydziana Lece bo Adas domaga sie uwagi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wtrancająca" nikt Cię nie prosił o wypowiedź, a jak nie pasuje to won! To forum dla szczęśliwych mam i mamy tu zgraną paczkę i jak się piszę z ludźmi 9 m-sy to wybacz ale my już jesteśmy jak klan! Każdy temat i rozterka jest dla nas ważny! Jak nie trawisz naszych postów to ich po prostu nie czytaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia my miałyśmy usg z powodu transuzji konfliktu serologicznego; ale takie usg (wyczytałam gdzieś) robi się dzieciom do 3 miesiąca aby wykluczyć różne wady, np. jakiś wylew podczs porodu itp. (nie rozpisuję się, bo nie chce straszyć czy coś :) ). A badanie polegało na tym, że takim małym usg (w sensie ten przyrząd co się nim jeździ po brzuchu jak byłyśmy w ciąży tyle że mniejszy :) ) pani jeżdziła małej po główce - był problem bo mała nieźle bujną fryzurę ma. nie płakała ale na początku troche marudziła, bo żel zimny a ona ma uraz po oliwce (walczyłyśmy z ciemieniuchą). Ale trzymałam ją za rączki i byłook. Nawet się uśmiechała do Pani - chyba będzie lekarzem, bo moje dziecko jakoś u lekarzy nie płacze :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex to jest wlaśnie nasz kościół :O Jak pomyśle, że mam iść tam cokolwiek załatwiać to mi się słabo robi. A tez będziemy mieli kombinację, bo chcemy chrzcić w Łodzi, może ze ślubem, może bez… oj będzie ciekawie. Domi, jak tam na tej stronce poszukasz to znajdziesz plik PDF Poradnik żywienia (czy jakoś tak) i tam są zebrane w tabelach te wszystkie jedzonka i napisane jak może wpływać np. na kupkę dziecka. Agulinka życzę, żeby gorączka jak najszybciej zeszła Szymusiowi. Kurcze my jakoś na razie przechodzimy te szczepienia bez problemowo… oby tak zostało. A co do morfologii to mysle, ze to faktycznie profilaktycznie :) Zenek , super wieści z usg! Deseo, bardzo ładne miejsce wybraliście na swoje dwie ceremonie :) Cena za talerzyk dość wysoka, ale co tam. W końcu ślub i chrzciny to ważne wydarzenie :) Mam do ciebie pytanko odnośnie karmienia mlekiem modyfikowanym. Jak Ty to teraz sobie rozwiązałaś? To znaczy ile Adaś je na jedno posiedzenie i co ile go karmisz? No i jak robisz ze swoim odciągniętym mlekiem? Planuję od początku marca już ustabilizować Zuzi to jedzenie, bo czas najwyższy no i jakoś musze to ustawić wszystko. A mleka w piersiach coraz mniej, Zuzka coraz częściej wyje o jedzenie zaraz po cycowaniu :O Teraz też p 12:30 wytrąbiła 90 ml mleka mod., zasnęła a o 14 był płacz… i to wyraźnie o jedzenie bo jak tylko ja wzięłam na ręce to szukała cyca. Chwile possała i zasnęła znowu. A ja myślałam, że Ela się zawzięcie uczy do egzaminów :( Ela daj znać jak samopoczucie i co tam się u Ciebie wydarzyło z tym szpitalem! Wtrancająca… Twój post był wiele wnoszący do dyskusji, dziękujemy za włożony w niego wysiłek! Kasia, Zuzia ostatnimi czasy potrafiła mi spać od 22 do 5 ;) tak więc człowiek się szybko przyzwyczają do dobrego hihihi, ale oczywiście nie mam do niej o to pretensji :D Ty doczytaj tam lepiej dobrze na co te tabletki są hihihi Powiedzcie mi dziewczyny, kiedy planujecie wystawić swoje pociechy do ich pokoików? Bo ja tak się zarzekałam, ze jak skończy 4 miesiące to wędruje z łóżeczkiem do małego pokoiku, a teraz wcale mi do tego nie spieszno ;) jakoś mam obawy, że jej nie usłyszę jak cos będzie kwękać… I czy Wasze dzieciaczki śpią już na podusi i pod kołderką??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×