Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Ale jestem zła na siebie :( kupiłam Mysi kaszkę w Rossmannie bananową i dałam jej dziś na śniadanko i potem całe do południa była marudna - płakała a ja się wkurzałam, bo nie wiedziałam o co jej chodzi więc po 13 mówię wykąpię ją w Emolium, bo dostała mi liszajki na pleckach, ja ją rozbieram a ona jest cała wysypana w czerwone krotki i patrzę na jej buźkę a tam normalnie w oczach te krotki wchodzą jej na buźkę :( Dzwoniłam do mojej dermatolog i kazała ją wykapać w Emolium i posmarować taką maścią co mi ostatnio dała i tak zrobiłam i Myszka się od razu uspokoiła i teraz śpi, a ja siedzę na nią i ryczę z własnej głupoty :( Co do wakacji to my chcielibyśmy jechać i to najprawdopodobniej nad morze ale nie mamy z kim, a jechać samemu z dzieckiem i psem to nam się nie uśmiecha :/ Agulinia czytasz w moich myślach :) thekasiu ja mam baaardzo podobne nocki. Usypia mała ok.20 potem ok.24 cyc, potem po 2 cyc, potem 4-5 już wstaje całkowicie więc lipnie :/ Wymrażam nadżerkę po raz drugi :/ Co do ubranek to ja z tych sentymentalnych i zostawiam na strychu :) ela ale jazdy :( Bardzo mi przykro z powodu koleżanki. Może ona ma depresję po porodową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi witaj dziewczyny ja nie zazdroszczę deseo lub innym wakacji za granicą. ani samochodów, plazmy itd. chciałabym tylko mieć tyle kasy aby gdzieś sie wyrwać na wakacje z mała i nie muszą to być Karaiby.wiem że mam super bo budujemy dom. u nas koszt budowy 130 m domu to tyle ile kosztuje 60 m mieszkanie więc nie było się nad czym zastanawiać. od 3 lat oboje z męzęm odkładamy każde pieniądze na ten cel. nawet z wesela zrezygnowaliśmy bo szkoda było nam kasy. Ejmi ja mam odwrotnie niż ty bo lubię podróżować a dworce kolejowe są dla mnie magicznym miejscem, no i zdecydowanie domatorką nie jestem :) u mnie zaczyna się problem z noszeniem małej bo robi się za ciężka a ja nie mogę dźwigać ze względu na odwarstwioną siatkówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi witaj dziewczyny ja nie zazdroszczę deseo lub innym wakacji za granicą. ani samochodów, plazmy itd. chciałabym tylko mieć tyle kasy aby gdzieś sie wyrwać na wakacje z mała i nie muszą to być Karaiby.wiem że mam super bo budujemy dom. u nas koszt budowy 130 m domu to tyle ile kosztuje 60 m mieszkanie więc nie było się nad czym zastanawiać. od 3 lat oboje z męzęm odkładamy każde pieniądze na ten cel. nawet z wesela zrezygnowaliśmy bo szkoda było nam kasy. Ejmi ja mam odwrotnie niż ty bo lubię podróżować a dworce kolejowe są dla mnie magicznym miejscem, no i zdecydowanie domatorką nie jestem :) u mnie zaczyna się problem z noszeniem małej bo robi się za ciężka a ja nie mogę dźwigać ze względu na odwarstwioną siatkówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylismu u dermatologa dzis z malym, ktory powiedzial nam ze policzki malego sa do niczegi i w fatalnym stanie, przepisal leki i ma to do soboty sie wygoic na szczescie bo podobno straszliwie to swedzi i piecze dziwie sie ze to moje dziecko takie dzielne i tylko wieczorami troche marudzi... co do wakacji to pewnie nad morze sie wybierzemy jak co roku,(choc marza mi sie jakies wyspy)ale na razie sie nie nastawiam bo juz 2razy nam wyjazdy nie wypalily od kad misio sie pojawil, takze z dzieckiem to juz troszke ciezko cos zaplanowac... tak pieknie sie tu odnioslyscie do michy ze coz ja juz wiecej bede dodawac, ah jakiw wy macie zlote serca...micha ty chcesz wyjazdow a ja chce twojego domku;) bazgrolki martynki sa najpiekniejsze ja chce jeszcze, martynka zasiadaj do kompa i pisz tu z nami;) aaa thekasia ja ciuszki odkladam dla drugiego dziecka czesc na pewno sie przyda bo pewnie tez bede chciala jeszcze cos nowego podokupywac tym bardziej jeli bedzie dziewczynka...a gdybym znala kogos kto potrzebuje a nie stac to na pewno bym sie podzielila... ela straszne co piszesz, co ta deprecha robi z ludzmi szok:( uciekam oporzadzic malemu buzke....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra strzelam focha po raz pierwszy. chciałam tylko napisać że marzy mi się takie życie kiedy nie muszę decydować czy buty dla Olgi czy jedzenie i kiedy wizyta u lekarza rujnuje cały budżet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marci postanowiła się dziś zbuntować na butlę i po kąpieli pluła MM, a wiedziałam, że jest głodna, więc dałam jej cyca i z radości aż zagruchała jak gołąbek - wyciągnęła całego cyca i w ułamku sekundy usnęła :) szok... mili a byłaś u tej dermatolog co Ci pisałam? Ja chyba pójdę zaraz spać :) Trzeba korzystać póki Myszunia śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marci postanowiła się dziś zbuntować na butlę i po kąpieli pluła MM, a wiedziałam, że jest głodna, więc dałam jej cyca i z radości aż zagruchała jak gołąbek - wyciągnęła całego cyca i w ułamku sekundy usnęła :) szok... mili a byłaś u tej dermatolog co Ci pisałam? Ja chyba pójdę zaraz spać :) Trzeba korzystać póki Myszunia śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marci postanowiła się dziś zbuntować na butlę i po kąpieli pluła MM, a wiedziałam, że jest głodna, więc dałam jej cyca i z radości aż zagruchała jak gołąbek - wyciągnęła całego cyca i w ułamku sekundy usnęła :) szok... mili a byłaś u tej dermatolog co Ci pisałam? Ja chyba pójdę zaraz spać :) Trzeba korzystać póki Myszunia śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marci postanowiła się dziś zbuntować na butlę i po kąpieli pluła MM, a wiedziałam, że jest głodna, więc dałam jej cyca i z radości aż zagruchała jak gołąbek - wyciągnęła całego cyca i w ułamku sekundy usnęła :) szok... mili a byłaś u tej dermatolog co Ci pisałam? Ja chyba pójdę zaraz spać :) Trzeba korzystać póki Myszunia śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, no i na ile stracza dziecku butelkowemu puszka mleczka (ile gram tez) ? Micha na pewno jest wam ciezko decydowac co wazniejsze, co kupic a co nie...ale mysl pozytywnie...mysl o waszym nowym gniazdku o o tym ze bedziecie mieli swoje wlasnie, piekne miejsce :))) a kiedy mniej wiecej uda wam sie zakonczyc budowe? Alex ja to juz na cycka kłade lache...maly coraz mniej chce..w nocy moze znowu bedzie ladnie jadl ale w dzien to mnie dobija! juz 3 dzies butle jadl a na cycka warczal....probowlaam sciagac ale marne 30 ml mialam...moze to wina jednak braku melka...kurka...a moze jedno i drugie...wrrrr. dobra nie wazne!!! nie bede kombinoiwac i sie stresowac-juz i tak nie sypiam po nocach- jesli maly nie che to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooojjjjjj przepraszam za duble :( to nie ja to kafe!!! michaaa poużalaj się nad sobą na forum ale nie strzelaj nam focha :( :* :) Co do wakacji i kasy to ja się przyznam, że kasę mamy a to dlatego, że ja taki "mały żul jestem" :) tzn.nie mamy tyle aby wybudować dom - ale starcza na m-c i na to aby odłożyć na wakacje i nie tylko. Mąż się zawsze na mnie złości ale ja zawsze 5 razy patrzę na różne oferty i zakupy najczęściej robię w Biedronce :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki a co polecacie z polksich sklepow zeby dokarmiac dziecko? ja chyba zaczne niedlugo i chcialabyym wiedziec co moze tu zakupic na zapas -co sie wam sprawdzilo a co nie. wiem ze cos wspominalysmsie o tym sin...cos tam od nestle chyba. co to jest wogole? i jak z herbatkami? ile ich wogole podawac? jelsi macie jakis sprawdzone sposoby to podajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alex nie bylam bo dzisiaj nie przyjmowala prywatnie, a ja nie mam wyrobionej ksiazeczki ubezpieczeniowej wiec panstwowo by nas nie przyjela, poszlam do tej nowej przychodni na Jana Pawla? kolo carefor akurat byly wizyty prywatne taki dziadzius badal misia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie, Agulinka jak tam spotkanko? Natalie fajnie ze macie juz zalatwione wakacje, ja jeszcze sie wacham gdzie pojechac. A masz juz paszport dla Patrysia? Michaa dziekuje ze komplementy i kochana nie strzelaj focha i niech Ci tez nie bedzie smutno! Nie wiem co moglabym napisac, by Ci poprawic humor - napewno to ze tak jak pisze Agulinka - nie tylko pieniadze sie licza, choc wiadomo ze bez nich zyc sie nie da. I piszesz tez ze to nie zazdrosc co opisalas, ale ja np Ci czegos zazdroszcze - a mianowicie tego ze budujesz domek i bedziesz miala kominek i ogrod - super. Wroce jeszcze tylko do zycia w Warszawie - ja chetnie bym sie stad wyniosla choc warszawianka ze mnie z krwi i kosci ale wnerwia mnie to ze zycie tu jest takie drogie i kazdy non stop gdzies pedzi. Moze praca jest ale kazdy z moich znajomych w tyg to nawet nie ma jak podrapac sie w tylek co dopiero mowic o spotkaniu bo trzeba harowac od rana do wieczora. Juz nie mowiac o cenach dzialek czy domow, my rozgladamy sie za jakims domkiem gotowym bo mojemu by doby zabraklo jakbysmy mieli sie budowac i ceny sa takie ze glowa boli. Zeby kupic dom i go wyposazyc trzeba miec min. 800tys a nawet milion zl. Masakra! No i my na wakacje jezdzimy, ja czesto odkladam w ciagu roku pieniadze i dzieki temu zawsze to mniej trzeba zaplacic - jest to jakis sposob. W zeszlym roku bylismy nad morzem we Wladyslawowie a potem pojechalismy do Grecji i musze powiedziec ze koszty sa takie same, bo ja uwazam ze zeby pojechac na wakacje nad nasze morze to trzeba miec kase bo tam za wszystko sie slono placi, a pogody zwykle nie ma. Agulinia oj tak, Adasiek tez szybko sie nudzi. Jak tylko zaczyna kwekac to zmieniam mu miejsce i tak wedrujemy po mieszkaniu, ostatecznoscia jest noszenie na raczkach. A co do mojego podwozia to nigdy nie mialam takich problemow przed porodem, wiec obwiniam lekarza ze zle mnie zszyl, w jednym miejscu zostalam mocno zszyta a w innym wszystko sie rozeszlo i sie babrze. Kasia ja ciuszki chowam bo Adas chodzil moze w polowie tego co kupilam :) wiec sa to wlasciwie nowe rzeczy wiec przydadza sie dla nastepnego. Ela smutna ta historia.. Mlodamamuska zainteresowalas mnie tym ze organizujesz ludziom urlop, mam kilka pytan ale to wysle Ci maila :) Ejmi :) nawet nie wiesz jak sie ciesze ze moge czytac Twoje posty z domu :) Gawit fuerta brzmi fajnie :), a masz jakas strone lub biuro przez ktore zalatwiasz te wycieczki z Anglii?mozesz cos polecic? Alex kochanie nie ma co plakac, przeciez nie wiedzialas ze Marci tak zareaguje! A Marci sie chyba za cysiem mamusi stesknila :) Mili a od czego Nikos ma te krostki? moze cos mu nie sluzy? kosmetyki, jedzonko? lekarz cos mowil? Kasia u mnie 300g opakowanie starcza na ok. 3dni. A co do jedzenia to ja narazie podaje kleik kukurydziany nestle i Adas go uwielbia. Lubi sloiczki hippa - sprobowalismy chyba wiekszosci, Adas lubi wszystkie owoce a z warzyw najbardziej szpinak z ziemniakami i jarzynowa. Mam tez sloiczki z kaszkami (slawny zakup mojego meza) i on tez je mludzi ze hej - zawieraja gluten wiec odpada gotowanie kaszki mannej i dodawanie do mleka czy zupek. Herbatek nie pijemy, soczkow tez. Milego wieczorku mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie, Agulinka jak tam spotkanko? Natalie fajnie ze macie juz zalatwione wakacje, ja jeszcze sie wacham gdzie pojechac. A masz juz paszport dla Patrysia? Michaa dziekuje ze komplementy i kochana nie strzelaj focha i niech Ci tez nie bedzie smutno! Nie wiem co moglabym napisac, by Ci poprawic humor - napewno to ze tak jak pisze Agulinka - nie tylko pieniadze sie licza, choc wiadomo ze bez nich zyc sie nie da. I piszesz tez ze to nie zazdrosc co opisalas, ale ja np Ci czegos zazdroszcze - a mianowicie tego ze budujesz domek i bedziesz miala kominek i ogrod - super. Wroce jeszcze tylko do zycia w Warszawie - ja chetnie bym sie stad wyniosla choc warszawianka ze mnie z krwi i kosci ale wnerwia mnie to ze zycie tu jest takie drogie i kazdy non stop gdzies pedzi. Moze praca jest ale kazdy z moich znajomych w tyg to nawet nie ma jak podrapac sie w tylek co dopiero mowic o spotkaniu bo trzeba harowac od rana do wieczora. Juz nie mowiac o cenach dzialek czy domow, my rozgladamy sie za jakims domkiem gotowym bo mojemu by doby zabraklo jakbysmy mieli sie budowac i ceny sa takie ze glowa boli. Zeby kupic dom i go wyposazyc trzeba miec min. 800tys a nawet milion zl. Masakra! No i my na wakacje jezdzimy, ja czesto odkladam w ciagu roku pieniadze i dzieki temu zawsze to mniej trzeba zaplacic - jest to jakis sposob. W zeszlym roku bylismy nad morzem we Wladyslawowie a potem pojechalismy do Grecji i musze powiedziec ze koszty sa takie same, bo ja uwazam ze zeby pojechac na wakacje nad nasze morze to trzeba miec kase bo tam za wszystko sie slono placi, a pogody zwykle nie ma. Agulinia oj tak, Adasiek tez szybko sie nudzi. Jak tylko zaczyna kwekac to zmieniam mu miejsce i tak wedrujemy po mieszkaniu, ostatecznoscia jest noszenie na raczkach. A co do mojego podwozia to nigdy nie mialam takich problemow przed porodem, wiec obwiniam lekarza ze zle mnie zszyl, w jednym miejscu zostalam mocno zszyta a w innym wszystko sie rozeszlo i sie babrze. Kasia ja ciuszki chowam bo Adas chodzil moze w polowie tego co kupilam :) wiec sa to wlasciwie nowe rzeczy wiec przydadza sie dla nastepnego. Ela smutna ta historia.. Mlodamamuska zainteresowalas mnie tym ze organizujesz ludziom urlop, mam kilka pytan ale to wysle Ci maila :) Ejmi :) nawet nie wiesz jak sie ciesze ze moge czytac Twoje posty z domu :) Gawit fuerta brzmi fajnie :), a masz jakas strone lub biuro przez ktore zalatwiasz te wycieczki z Anglii?mozesz cos polecic? Alex kochanie nie ma co plakac, przeciez nie wiedzialas ze Marci tak zareaguje! A Marci sie chyba za cysiem mamusi stesknila :) Mili a od czego Nikos ma te krostki? moze cos mu nie sluzy? kosmetyki, jedzonko? lekarz cos mowil? Kasia u mnie 300g opakowanie starcza na ok. 3dni. A co do jedzenia to ja narazie podaje kleik kukurydziany nestle i Adas go uwielbia. Lubi sloiczki hippa - sprobowalismy chyba wiekszosci, Adas lubi wszystkie owoce a z warzyw najbardziej szpinak z ziemniakami i jarzynowa. Mam tez sloiczki z kaszkami (slawny zakup mojego meza) i on tez je mludzi ze hej - zawieraja gluten wiec odpada gotowanie kaszki mannej i dodawanie do mleka czy zupek. Herbatek nie pijemy, soczkow tez. Milego wieczorku mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie, Agulinka jak tam spotkanko? Natalie fajnie ze macie juz zalatwione wakacje, ja jeszcze sie wacham gdzie pojechac. A masz juz paszport dla Patrysia? Michaa dziekuje ze komplementy i kochana nie strzelaj focha i niech Ci tez nie bedzie smutno! Nie wiem co moglabym napisac, by Ci poprawic humor - napewno to ze tak jak pisze Agulinka - nie tylko pieniadze sie licza, choc wiadomo ze bez nich zyc sie nie da. I piszesz tez ze to nie zazdrosc co opisalas, ale ja np Ci czegos zazdroszcze - a mianowicie tego ze budujesz domek i bedziesz miala kominek i ogrod - super. Wroce jeszcze tylko do zycia w Warszawie - ja chetnie bym sie stad wyniosla choc warszawianka ze mnie z krwi i kosci ale wnerwia mnie to ze zycie tu jest takie drogie i kazdy non stop gdzies pedzi. Moze praca jest ale kazdy z moich znajomych w tyg to nawet nie ma jak podrapac sie w tylek co dopiero mowic o spotkaniu bo trzeba harowac od rana do wieczora. Juz nie mowiac o cenach dzialek czy domow, my rozgladamy sie za jakims domkiem gotowym bo mojemu by doby zabraklo jakbysmy mieli sie budowac i ceny sa takie ze glowa boli. Zeby kupic dom i go wyposazyc trzeba miec min. 800tys a nawet milion zl. Masakra! No i my na wakacje jezdzimy, ja czesto odkladam w ciagu roku pieniadze i dzieki temu zawsze to mniej trzeba zaplacic - jest to jakis sposob. W zeszlym roku bylismy nad morzem we Wladyslawowie a potem pojechalismy do Grecji i musze powiedziec ze koszty sa takie same, bo ja uwazam ze zeby pojechac na wakacje nad nasze morze to trzeba miec kase bo tam za wszystko sie slono placi, a pogody zwykle nie ma. Agulinia oj tak, Adasiek tez szybko sie nudzi. Jak tylko zaczyna kwekac to zmieniam mu miejsce i tak wedrujemy po mieszkaniu, ostatecznoscia jest noszenie na raczkach. A co do mojego podwozia to nigdy nie mialam takich problemow przed porodem, wiec obwiniam lekarza ze zle mnie zszyl, w jednym miejscu zostalam mocno zszyta a w innym wszystko sie rozeszlo i sie babrze. Kasia ja ciuszki chowam bo Adas chodzil moze w polowie tego co kupilam :) wiec sa to wlasciwie nowe rzeczy wiec przydadza sie dla nastepnego. Ela smutna ta historia.. Mlodamamuska zainteresowalas mnie tym ze organizujesz ludziom urlop, mam kilka pytan ale to wysle Ci maila :) Ejmi :) nawet nie wiesz jak sie ciesze ze moge czytac Twoje posty z domu :) Gawit fuerta brzmi fajnie :), a masz jakas strone lub biuro przez ktore zalatwiasz te wycieczki z Anglii?mozesz cos polecic? Alex kochanie nie ma co plakac, przeciez nie wiedzialas ze Marci tak zareaguje! A Marci sie chyba za cysiem mamusi stesknila :) Mili a od czego Nikos ma te krostki? moze cos mu nie sluzy? kosmetyki, jedzonko? lekarz cos mowil? Kasia u mnie 300g opakowanie starcza na ok. 3dni. A co do jedzenia to ja narazie podaje kleik kukurydziany nestle i Adas go uwielbia. Lubi sloiczki hippa - sprobowalismy chyba wiekszosci, Adas lubi wszystkie owoce a z warzyw najbardziej szpinak z ziemniakami i jarzynowa. Mam tez sloiczki z kaszkami (slawny zakup mojego meza) i on tez je mludzi ze hej - zawieraja gluten wiec odpada gotowanie kaszki mannej i dodawanie do mleka czy zupek. Herbatek nie pijemy, soczkow tez. Milego wieczorku mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie, Agulinka jak tam spotkanko? Natalie fajnie ze macie juz zalatwione wakacje, ja jeszcze sie wacham gdzie pojechac. A masz juz paszport dla Patrysia? Michaa dziekuje ze komplementy i kochana nie strzelaj focha i niech Ci tez nie bedzie smutno! Nie wiem co moglabym napisac, by Ci poprawic humor - napewno to ze tak jak pisze Agulinka - nie tylko pieniadze sie licza, choc wiadomo ze bez nich zyc sie nie da. I piszesz tez ze to nie zazdrosc co opisalas, ale ja np Ci czegos zazdroszcze - a mianowicie tego ze budujesz domek i bedziesz miala kominek i ogrod - super. Wroce jeszcze tylko do zycia w Warszawie - ja chetnie bym sie stad wyniosla choc warszawianka ze mnie z krwi i kosci ale wnerwia mnie to ze zycie tu jest takie drogie i kazdy non stop gdzies pedzi. Moze praca jest ale kazdy z moich znajomych w tyg to nawet nie ma jak podrapac sie w tylek co dopiero mowic o spotkaniu bo trzeba harowac od rana do wieczora. Juz nie mowiac o cenach dzialek czy domow, my rozgladamy sie za jakims domkiem gotowym bo mojemu by doby zabraklo jakbysmy mieli sie budowac i ceny sa takie ze glowa boli. Zeby kupic dom i go wyposazyc trzeba miec min. 800tys a nawet milion zl. Masakra! No i my na wakacje jezdzimy, ja czesto odkladam w ciagu roku pieniadze i dzieki temu zawsze to mniej trzeba zaplacic - jest to jakis sposob. W zeszlym roku bylismy nad morzem we Wladyslawowie a potem pojechalismy do Grecji i musze powiedziec ze koszty sa takie same, bo ja uwazam ze zeby pojechac na wakacje nad nasze morze to trzeba miec kase bo tam za wszystko sie slono placi, a pogody zwykle nie ma. Agulinia oj tak, Adasiek tez szybko sie nudzi. Jak tylko zaczyna kwekac to zmieniam mu miejsce i tak wedrujemy po mieszkaniu, ostatecznoscia jest noszenie na raczkach. A co do mojego podwozia to nigdy nie mialam takich problemow przed porodem, wiec obwiniam lekarza ze zle mnie zszyl, w jednym miejscu zostalam mocno zszyta a w innym wszystko sie rozeszlo i sie babrze. Kasia ja ciuszki chowam bo Adas chodzil moze w polowie tego co kupilam :) wiec sa to wlasciwie nowe rzeczy wiec przydadza sie dla nastepnego. Ela smutna ta historia.. Mlodamamuska zainteresowalas mnie tym ze organizujesz ludziom urlop, mam kilka pytan ale to wysle Ci maila :) Ejmi :) nawet nie wiesz jak sie ciesze ze moge czytac Twoje posty z domu :) Gawit fuerta brzmi fajnie :), a masz jakas strone lub biuro przez ktore zalatwiasz te wycieczki z Anglii?mozesz cos polecic? Alex kochanie nie ma co plakac, przeciez nie wiedzialas ze Marci tak zareaguje! A Marci sie chyba za cysiem mamusi stesknila :) Mili a od czego Nikos ma te krostki? moze cos mu nie sluzy? kosmetyki, jedzonko? lekarz cos mowil? Kasia u mnie 300g opakowanie starcza na ok. 3dni. A co do jedzenia to ja narazie podaje kleik kukurydziany nestle i Adas go uwielbia. Lubi sloiczki hippa - sprobowalismy chyba wiekszosci, Adas lubi wszystkie owoce a z warzyw najbardziej szpinak z ziemniakami i jarzynowa. Mam tez sloiczki z kaszkami (slawny zakup mojego meza) i on tez je mludzi ze hej - zawieraja gluten wiec odpada gotowanie kaszki mannej i dodawanie do mleka czy zupek. Herbatek nie pijemy, soczkow tez. Milego wieczorku mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie, Agulinka jak tam spotkanko? Natalie fajnie ze macie juz zalatwione wakacje, ja jeszcze sie wacham gdzie pojechac. A masz juz paszport dla Patrysia? Michaa dziekuje ze komplementy i kochana nie strzelaj focha i niech Ci tez nie bedzie smutno! Nie wiem co moglabym napisac, by Ci poprawic humor - napewno to ze tak jak pisze Agulinka - nie tylko pieniadze sie licza, choc wiadomo ze bez nich zyc sie nie da. I piszesz tez ze to nie zazdrosc co opisalas, ale ja np Ci czegos zazdroszcze - a mianowicie tego ze budujesz domek i bedziesz miala kominek i ogrod - super. Wroce jeszcze tylko do zycia w Warszawie - ja chetnie bym sie stad wyniosla choc warszawianka ze mnie z krwi i kosci ale wnerwia mnie to ze zycie tu jest takie drogie i kazdy non stop gdzies pedzi. Moze praca jest ale kazdy z moich znajomych w tyg to nawet nie ma jak podrapac sie w tylek co dopiero mowic o spotkaniu bo trzeba harowac od rana do wieczora. Juz nie mowiac o cenach dzialek czy domow, my rozgladamy sie za jakims domkiem gotowym bo mojemu by doby zabraklo jakbysmy mieli sie budowac i ceny sa takie ze glowa boli. Zeby kupic dom i go wyposazyc trzeba miec min. 800tys a nawet milion zl. Masakra! No i my na wakacje jezdzimy, ja czesto odkladam w ciagu roku pieniadze i dzieki temu zawsze to mniej trzeba zaplacic - jest to jakis sposob. W zeszlym roku bylismy nad morzem we Wladyslawowie a potem pojechalismy do Grecji i musze powiedziec ze koszty sa takie same, bo ja uwazam ze zeby pojechac na wakacje nad nasze morze to trzeba miec kase bo tam za wszystko sie slono placi, a pogody zwykle nie ma. Agulinia oj tak, Adasiek tez szybko sie nudzi. Jak tylko zaczyna kwekac to zmieniam mu miejsce i tak wedrujemy po mieszkaniu, ostatecznoscia jest noszenie na raczkach. A co do mojego podwozia to nigdy nie mialam takich problemow przed porodem, wiec obwiniam lekarza ze zle mnie zszyl, w jednym miejscu zostalam mocno zszyta a w innym wszystko sie rozeszlo i sie babrze. Kasia ja ciuszki chowam bo Adas chodzil moze w polowie tego co kupilam :) wiec sa to wlasciwie nowe rzeczy wiec przydadza sie dla nastepnego. Ela smutna ta historia.. Mlodamamuska zainteresowalas mnie tym ze organizujesz ludziom urlop, mam kilka pytan ale to wysle Ci maila :) Ejmi :) nawet nie wiesz jak sie ciesze ze moge czytac Twoje posty z domu :) Gawit fuerta brzmi fajnie :), a masz jakas strone lub biuro przez ktore zalatwiasz te wycieczki z Anglii?mozesz cos polecic? Alex kochanie nie ma co plakac, przeciez nie wiedzialas ze Marci tak zareaguje! A Marci sie chyba za cysiem mamusi stesknila :) Mili a od czego Nikos ma te krostki? moze cos mu nie sluzy? kosmetyki, jedzonko? lekarz cos mowil? Kasia u mnie 300g opakowanie starcza na ok. 3dni. A co do jedzenia to ja narazie podaje kleik kukurydziany nestle i Adas go uwielbia. Lubi sloiczki hippa - sprobowalismy chyba wiekszosci, Adas lubi wszystkie owoce a z warzyw najbardziej szpinak z ziemniakami i jarzynowa. Mam tez sloiczki z kaszkami (slawny zakup mojego meza) i on tez je mludzi ze hej - zawieraja gluten wiec odpada gotowanie kaszki mannej i dodawanie do mleka czy zupek. Herbatek nie pijemy, soczkow tez. Milego wieczorku mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo wiesz co od jedzonka na pewno wiem ze to nie jest bo od niedawna jemy a on to ma praktycznie od urodzenia od kosmetykow tez nie bo do buzki nic nie uzywamy tylko woda przegotowana przemywamy (czasem jakis krem na wyjscie na nosek i czolko bo omijak te podraznione miejsca)a te kosmetyki co mi przepisala pediatra sa bardziej do pielegnacji niz do wyleczenia tak mi powiedzial dermatolog... zaczelo sie to od krostek na buzce ktore chyba kazda z nas przechodzila potem wszystko zniknelo a zaczela pojawiac sie plama na policzku wtedy co tak zabiegalam o zmiane mleka bo myslalam ze to od tego...pediatra kazala nam to przeczekac ze mleko jest ok i w ogole, no i to tak czasem wyskoczylo czasem zniknelo czasem bylo szorstkie czasem zaczerwienione, a od kad zaczelam stosowac te wszystkie masci to tak sie pogorszylo ze nie moge na to patzrec, ma caly prawy policzek i juz troszke sie robi na lewym rozognione wysuszone az peka:( maly bardzo drapie nigdzie indziej na ciele nic takiego nie ma lekarz powiedzial ze nawet nie ma suchej skory ze ogolnie wszystko ok, ale nie powiedzial mi co to jest...przepisal do przemywania kwas borowy i masc advantan...u nas nikt nie ma w rodzinie problemow ze skora ale mama mi mowi ze ja mialam podobne plamy na policzkach do 3 roku zycia...modle sie zeby tym razem sie to wyleczylo na dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór:) Uf...padam na twarz. U nas dziś był zdecydowanie dzień marudki. Praktycznie zero snu podczas dnia. Dopiero po kąpieli teraz od 15 minut mała terrorystka śpi i mam nadzieję, ze pośpi przynajmniej do 2. Ejmi, Deseo i Nadia dziękuję za zdjęcia:) Krzysio jest słodki i mam wrażenie, że jakoś tak zmężniał no i ślicznie brzuszkuje. a Amelka to mała modelka:) Prześliczna dziewczynka Ci rośnie, no a króliczek jest the best! I Ci powiem że jak na miesiąc młodszą niunie to silna jest bestyjka i ładnie główkę trzyma na brzuszku:) Deseo przyłanczam się do pochwał. Laska z Ciebie niezła:) My chyba też się przesiądziemy do spacerówki . W sumie jest rozkładana do leżenia a przynajmniej Olga świat sobie będzie oglądać. Thekasia co do jedzonek to nam 400g puszka mleka wystarcza tak na 3-4 dni. Teraz troszkę dłużej mam puszkę bo podaję już kaszki i dania słoiczkowe. Jeden posiłek mleczny zastąpiłam obiadkiem. Co do rzeczy, które warto kupić. Sinlac to kaszka ryżowa bezglutenowa i bezmleczna dla alergików. Oldze mojej bardzo smakuje tyle, że trochę zaparcia po niej miała. U nas najlepiej smakują kaszki z Bebilona dojrzałe jabłko i waniliowa. Podawałam też bananową z Nestle. Morelowa czeka na testy. Słoiczki podaję z wszystkich firm i narazie wszytko smakuje nie licząc tego szpinaku. Od wczoraj jemy brokuła i po zmieszaniu z marchewką i kleikiem kukurydzianym smakuje. Sam jest nieco gorzkawy. Kasia ja myśle, ze musisz popróbować różne rzeczy i obserwować które podejdą Tomkowi. Bo jak sama czytałaś Marcelinkę uczuliło po kaszce bananowej. Ja jak poszłam na pierwsze zakupy to kupiłam kaszki i słoiczki różnych firm celem testowania i wyczajenia co Oldze posmakuje. Co do wakacji to my w tym roku to pewnie się wybierzemy gdzieś niedaleko. Przed dłuższymi wojażami to musimy samochód zmienić bo tez mamy gruchota 16 letniego. Jeździ ok i w trasy jest super ale z małym dzieckiem to już pasowałoby mieć lepszy komfort jazdy.My przed wakacjami też z reguły odkładaliśmy na cele wakacyjne. Bo ja to jestem raczej taka jak Ejmi, że lubię sobie do domu różne rzeczy pokupować no i dopóki dziecka nie miałam to i siebie rozpieszczałam i ja to chyba mało oszczędna jestem. Micha ja marzę o domu ale narazie nie mamy na to kasy. I pewnie jakbyśmy zaczęli się budować to wakacje zeszły by na dalszy plan. A powiem Ci, ze można kupę świata zjeździć w sumie za niewielkie pieniądze tyle, że z nastawieniem na spanie na polach namiotowych. Ja tak jeździłam w góry na Słowację i do Czech. Fajnie było i wcale jakiejś wielkiej kasy nie kosztowało. O zarobkach i standardzie życia na tym zadupiastym podkarpaciu to się nawet wypowiadać nie będę bo to porażka. Zarobki marne a fajna praca to tylko po plecach. Kasa jest potrzebna bo bez niej ciężko, ale jak dla mnie to zdrowie mojego dziecka jest najważniejsze i to żeby była szczęśliwa. Ela aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam o Twojej koleżance. Boże depresja to okropna i podstępna choroba:( Młoda mamuśka jak tam tuczenie Basi? Ważyłaś ją już? Miałaś się tu pochwalić jak tuczysz. Czekam i czekam a tu nic...:) Zmykam pogapić się w tv i spać. Kolorowych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo http://www.thomascook.com/ my lataliśmy z tego biura, a jest jeszcze www.thomson.co.uk - z tego latała szwagierka i też poleca! może thekasia mogłaby coś jeszcze doradzić :) thekasiu u nas sprawdziły się kaszka bananowa i malinowa nestle :) no i słoiczki w sumie mała je każdy jaki jej podam :) i nie ważna firma, chociaż nabardziej do tej pory smakowała jej dynia z ziemniakami z hippa! herbatkę - raz na jakiś czas daje jej rumiankową bądź koperkową, ale przeważnie mała pije wodę posłodzoną glukozą (ale nie dużo) i Martynka pije mało, bo około 100 ml na całą dobę + oczywiście do tego mleko, opakowanie mleka 300 g starcza nam teraz na jakieś 4 dni! Nadia dziękujemy za foteczki! Amelka boska!!!!!111 Muszę do małej uciekać, bo standardowo wieczorem żali się na swój los! może wpadnę jeszcze wieczorem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili może jednak ta buzia u Nikosia to od mleka? Może jest uczulony na laktozę a te maści jeszcze rozogniły te zmiany na buzi? Dziwne to trochę, ze tak to ma i ma i maści od lekarza nie pomogły- to może to alergiczne jest. Ja herbatek właściwie nie daję , czasem soczek jakiś bo Olga poza mlekiem nie chce niczego pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahoj! No, co tu się dzieje, Micha co to za smutasy! Ale jak tak stawiasz sprawę, to pocieszę Ciebie,że chyba spora grupa z nas się zastanawia, czy nowe buty dla dziecka, czy lekarz.. bo nie na wszystko kasy starcza.. Na moje buty mnie nie starcza, bo nie mam zadnej kaski aktualnie i aż do wrzesnia póki nie pojde do pracy to nie widze mozliwości zakupienia sobie czegokolwiek. Super wizja, no nie? Ale Ejmi dobrze napisała,ze kązdy ma inne priorytety. Ja nie zdążyłam tego dopisac, ale jeżdziłam sobie , póki byłam sama, bo wtedy ja byłam najwazniejsza i o nikogo martwić się nie musiałam. Teraz mam rodzine i wyjazdy się skończyły. I powiem Tobie,że pomału, skończycie dom - daliscie rade odkładać na niego, to potem dacie radę odłozyć na jakiś wakacyjny wyjazd! A teraz trudno trzeba zacisnąc pasa i przeczekac. Życie jest długie i jeszcze sobie pojeżdzicie :-) I niestety tak jest,ze jedni mają więcej a inni mają mniej! I zyczę Tobię z całego serca, by te kwestie co wybrac i co wazniejsze i co pilniejsze jak najszybciej się u Was skończyły i by zaczęło Wam starczac na wszystko! Sobie przy okazji tez tego zycze! :-) Ejmi - Krzyś cudowny, taki hmm.. inny ,wydoroslał mi zięciu! bez dwóch zdań :-) A foteczka gdzie tatuś biedny się produkuje i pokazuje ksiązeczkę,a Krzyś ewidentnie ma to w nosie, bo pozuje do zdjęcia - rewelacja hihi I jak super lezy na brzuszku! I nie wyglada na wymeczonego szpitalami, raczej na pogodnego i szczęsliwego! Co mnie, nie ukrywam, bardzo cieszy! Buziaczki! Nadia - foteczki super! Ale jednak wielkanocny króliczek wymiata! to najpiekniejsze i najsmieszniejsze zdjęcie jakie widziałam hihi .super! I niezwykle Amelci pasuje! Thekasia - nam puszka 900gr starcza na ok 8dni. I co polecamy? Wszelkie słoiczki od 4 miesiąca. Kleiki, kaszki dla maluszka. Herbatki:jabłko - melisa. i koper, my czasem taką pijemy, tzn ja zrobie a Mała zamoczy dziubek i to wszystko. Soczków nie pilismy. Ale ja nie wiem czy jest sens to wozić do UK, przecież tam tez mają mnóstwo jedzonka dla dzieci i z pewnością tansze. Deseo - racja - teraz to taniej jest za granica, CHorwacja, Grecja wyjdzie taniej niż identyczny wyjazd nad Bałtyk. a pogoda pewna! Alex - czyżby Mała miała alergię na banany? Kochana, przecież nie dowiesz się tego jesli nie sprawdzisz namacalnie,czyli tak jak własnie dzisiaj. Co zorbic, pewnie nieraz jeszcze się okaże ,ze coś nasze maluchy uczula. Mili - dobrze,ze dziadziuś obejrzał NIkolika i wierze,ze szybko mu się poprawi buźka.. Musze zwolnic kompa.. zatem na razie zmykam. Powiem Wam,ze głowa to mnie tak dziś boli,ze az mi niedobrze. Wzięłam własnie tabletke,ale miałam tylko jeden apap i chyba nie da rady.. O matko! Dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - Krzyś wyglądał na chorego tylko wtedy kiedy walczył z temperaturą podczas pobytu w ostrowskim szpitalu a potem to już w ogóle nie wyglądał na chorego ;) No i co by nie mówić przybrał na wadze książkowo więc chorowanie nie było dla niego wielkim obciążeniem....obciążenie to było bardziej dla nas a dziecko jak ma wprowadzone prawidłowe leczenie od razu reaguje i widać że jak jest źle to dosłownie więdnie a jak dobrze to normalnie dokazuje. Tak więc dzieci mają prosty mechanizm i całe szczęście bo jak tu takie maleństwo leczyć jak nie powie co boli i jak się czuje. Nawet w warszawie kiedy miał wenflon w głowie to wyglądał kosmicznie bo z antenką na czole, dla mnie to wyglądało okropnie na początku ale potem jak patrzyłam jak on się uśmiecha i bawi to i antenka dodawała mu uroku ;) Mili - pewnie lekarz sam nie wie co Nikoś ma na policzkach skoro nic nie powiedział...oby tylko te maści pomogły. Na fotkach nic nie widać żeby mu się coś z buźką działo... Malutki śpi tradycyjnie padł o 20-stej, a ja znowu pewnie dziś zaliczę noc bezsenną bo pełnia, wczoraj się tłukłam okropnie...Krzysiek też nie spał spokojnie...no tylko Tomkowi nic nie przeszkadzało i strzelał arie operowe gardłowe:O A mnie juz zaczyna głowa boleć wiec chyba coś łyknę i spróbuję zasnąć.. Do jutra panienki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze zajrzałam, bo czekam do 23, żeby mała na śpiocha nakarmić :D i idę spać! Eh zauważyłam, że u nas jak dzień jest fajny to mała wieczorem marudzi :o ale dziś to przez tatusia, bo o 19.00 poszłam sprzątać kuchnię, a on miał się małą zajmować i ją uspił :o o 20.00 jak się obudziła i ją wykąpalismy, to nie mogła potem bidulka sobie zasnąć :( jakby jej nie usypiał, to zasnęłaby jak zwykle około 20.30! a tak tukła się po łóżeczku do 22 :( aż w końcu ją sama uśpiłam, bo jakbym czekała aż sama uśnie, to pewnie dalej by jęczała :o tatuś ma nauczkę na przyszłość ;) Dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za rady dziewczynki :) bedziemy probowac mysle ze niedlugo. chce tomke jakos odzywic po tym malym nabyciu wagi i jakos poprobujemy to o czym wspominacie :) milej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... Mamy wtorek 30 dzień marca za 4 dni święta :) Mam dziś wspaniały humor. Myszka usnęła zaraz po 19 i spała do 6.40 z 3 pobudkami ale co tam ważne, że prawie do 7 :) Mam nadzieję, że trafiłam i to wina tych liszajek i Emolium pomogło dlatego spokojnie spała. U mnie pogoda super - słoneczko i jak na razie 7C. Zaraz się szykujemy i po 8 jedziemy na targ po zakupy świąteczno-spożywcze :) w tym roku się opóźniłam i zapomniałam kupić mięs do pieczenia, bo zawsze kupuję wcześniej i wkładam w marynatę :/ Ale mam jeszcze 4 dni więc może zdążę :) Pewnie jak wrócę to zdążę wypić kawkę i lecę z moją Yoreczką do fryzjera :) Mam dziś ganiany dzień :) thekasiu ja sprawdziłam, że kaszki mleczko-ryżowe z Nestle są smaczne i nie uczulają mojej Mysi oraz wszystko BoboVity, zaś tych jedzonek i kaszek z Rossmanna NIE polecam. A jeśli chodzi o mleka to ja podaję małej Bebilon Pepti 1 i jestem zadowolona. Ono kosztuje ponad 20zł puszka ale można wziąć na receptę za 7zł :) Ja zawsze lece po receptę :) Co do mojego cycowania to aby nie zapeszyć ale jestem tak bardzo szczęśliwa, że Marci wczoraj odrzuciła butelkę a wzięła cyca, że szok...normalnie głowa w chmury :) Ale mam ubaw - Marci leży w łóżeczku, wcina tetrówkę i daję dźwięki jak kura co znosi jajko :)_ hehe Agulinia właśnie dziwne to jest, bo ja już od samego porodu jadam banany i piję soki bananowe, a po tej kaszce taka wysypka :/ Ale to była kaszka mleczno-ryżowa i to z Rossmanna więc nie wiadomo jakie mleko dodali :/ Hust im w biust już nic z tej firmy nie kupię i każdemu będę odradzać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alex no to bomba! oby juz wszystkie nocki takie byly... ja dostalam okres nie za dobrze sie czuje od wczoraj mnie bardzo boli glowa, zaplanowalam sobie ze dzisiaj siedze w domu i sprzatam, bo wczoraj nie mialam na nic sily....ale widze ze robi sie taka piekna pogoda ze chyba jednak wskocze w jakis dres i pojde z dzieckiem na spacerek...w ogole to czasem wydaje mi sie ze od siedzenia przed kompem boli mnie glowa i oczy...normalnie wpadlam w nalog z tym kafe... thekasia my tak jak agulinka i karolinka pijemy herbatki koperkowe i jablkowe z melisa (wlasnie melisa jest na uspokojenie moze nie powinnam dawac jak mam dziecko spokojne??) puszke mleka 900g starcza nam na ponad tydz jakos tak bo jemy odbiadki i deserki wszystkich firm i jest ok nic nas na razie nie uczulilo... toszi ejmi tez odnosze wrazenie ze chyba lekarze sami nie wiedza co jest z ta buzka, chcialam zmienic mleko ale od poczatku mi wszyscy mowia ze nie bo jest ok... a na zdjeciach moze nie widac bo to jest tak bardziej przy uchu i w dol, najbardziej widoczne robi sie na wieczor, no teraz jak patrze to jest pieknie po nocy po tym co mu przemylam i posmarowalam sa plamy suche ale bladziutkie ledwo widoczne....zobaczymy co bedzie wieczorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki! Sorki, ze mnie jakoś tak mało, ale jak słowo honoru jakoś nie mogę się do 3 dni zorganizować :O Mała leży obok na łóżku i gryzaka wcina. Zobaczymy jak długo będzie spokojna ;) No i zapeszyłam, bo już jest na kolanach a ja piszę jedną ręką hihih Co do jedzenia to moje małe w dzień nie wypije więcej niż 90 ml mleka :O tylko na noc zje ze 120 kaszki Nie wiem już jak ja przestawić na większe ilości a rzadziej :( bo tak to jemy co 2h. Słoiczka tez zje pół i więcej nie chce... Wczoraj wam napisałam, ze siedzę z Zuzią do końca maja oczywiście chodziło mi o kwiecień :O W pracy zrobiłam to samo i wnioski urlopowe wypisałam na maj hihih szefowa miała niezły ubaw. I wczorajsze wstawanie o 5 było masakryczne :( Jutro jedziemy do Łodzi, więc Wam zniknę na trochę , bo moi rodzice nie maja komputera. Postaram się odezwać od teściowej w świeta :) Już się boję czy ta moja syrenka tam się nie zawyje w pierwszym dniu :O A dziś w planach spacerek, umycie dwóch okien i przygotowanie do pakowania :) I dziękujemy za wszystkie zdjęcia! Choć z ostatnich dostałam tylko od Ejmi i Deseo. Dziewczynki, chyba Wam nie odpisze na wszelkie posty, ale z grubsza cos tu skrobnę ;) Ejmi, jeszcze raz cieszę się, że jesteście już w domku i wracacie do normy :) Krzyś wygląda super! Deseo, przykro mi, że masz taka sytuacje z mamą. Czasami odnoszę wrażenie, ze rodzice nie dorośli do bycia dziadkami może mama potrzebuje trochę czasu :) Thekasiu, dobrze że podróż była bezproblemowa :) A c do jedzonka to dziewczyny widzę już Cię poinstruowały. Musisz próbować i patrzeć czy Tomkowi cos podchodzi czy nie ;) I chyba nie ma sensu kupować na zapas i wieźć do UK. Tam na pewno Będziesz miała takie rzeczy, tylko jeszcze na to nie patrzyłaś skoro Mały był na piersi :) A dziadki niech się Tomkiem nacieszą, bo maja go daleko i na pewno rzadko go widują. Michaaa nie strzelaj focha ;) Na pewno każda tutaj z czegoś musi rezygnować. To kwestia priorytetów z czego :) Wy budujecie dom (co pewnie jest marzeniem większości dziewczyn na tym forum) inni jeżdżą na wakacje za granicę. Ale to nie pieniądze i stan majątkowy sa najważniejsze, tylko zdrowie i ogólne poczucie szczęścia. Owszem kasa tu bardzo pomaga, ale tylko pomaga :) My akurat mamy w miarę dobra sytuację, przynajmniej na razie. Zobaczymy co bedzie jak w końcu zrobią te cholerna prywatyzacje Zakładów :O Trochę mi to gdzieś tam w głowie siedzi, ale staram się na zapas nie martwić Ela, straszne rzeczy nam tu piszesz :( Mam nadzieję, że zdążyli na czas i z koleżanka jest wszystko OK. Oczywiście poza tą depresją i trzymam kciuki, żeby szybko doszła do siebie! Alex, niestety nasze dzieciaczki teraz będą w takim ostrzale i pewnie nie raz nam je zsypie po czymś nowym. Najważniejsze, ze szybko zadziałałaś i już wszystko z Marci dobrze :) No i super, ze facet się ugiął z tym egzaminem ;) Agulinia, miałam się już dawno zapytać i ciągle mi z głowy wylatywało Jak tam Karola i mleczko? Już je bez ulewania?? Na którym Nanie w końcu jesteście? Bo my już całkowicie na Activie. Muszę kończyc bo się złości ;) Postaram się zajrzeć później! Miłego dnia i buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×