Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Dziń dybry:) Na poczatek: Adaś 100 lat i duuuużo szcześcia🌼 Zuzalinko 100 latek i duuuuużo szczęcia🌼 Ejmi co do zabawek u nas na topie są taczki, kosiarka do trawy, piła do cięcia drewna:) wszelakie traktory i ciuchcie:)oczywiście takie zabawki dla dzieci;) No i oczywiście motorek i traktor z pedałami:) takie ma Luki w kolorze czerwonym: http://allegro.pl/smoby-traktor-na-pedaly-z-przyczepa-33045-gratis-i1888618998.html ; http://allegro.pl/polski-motorek-na-pedaly-rowerek-traktor-i1893026370.html No wytrzyma jeszcze trochę i juz będzie po bólu... Deseo Hania grzeczna dziewczynka będzie jak nic i mamę oszczędza:) I duża pochwała za odganianie złych myśli:) Agulinia i jak tam Karolcia??? co powiedział lekarz??? Listku ja ci wierze że możesz mieć dość ciągłych wyjazdów swojego męża... no i racja z tymi kolorami! Jak widzę dziewczynki które są od stóp do głowy ubrane na różowo to sie zastanawiam czy w sklepach nie ma ubran dla dziewczynek w innym kolorze??? ja np ostatnio zostałam zaszczelona bo kobita sie pyta czy Luki to chłopak czy dziewczynka bo jej na dziewczynkę wygląda czyt. ma różowy pasek na czapce....wrrrr... Gawit czy Ty oby nie pisałaś o moim męzu??? Cytat: "u nas chodzi o to, ze on mi w niczym w domu nie pomaga wszystko jest na mojej głowie, a on wiecznie zmęczony, bo pracuj! a ja to kuźwa całe dnie na kanapie leżę oj tym mi najbardziej ciśnienie podnosi" No bo u nas jest to samo:( No bo u nas w domu to sie wszytko samo robi:( ech szkoda gadać łączę sie z Toba w bólu;) Ja tez jak spoglądam na mojego bobasa to mnie za gardło ściska bo jeszcze niedawno był taki malutki... Thekasia http://allegro.pl/sofa-tsofa-3-sofy-kanapa-lozko-tlozko-ribes-i1900829816.html - Łukaszek ma takie... a śpi w nim juz od paru m-cy... no i krzesła ida w ruch w nocy żeby nie spadł. Nocki są teraz o niebo lepsze:) Madziu a więc imprezka urodzinowa udana-super! No i moja droga to Ty nie wiesz że ciocie to zawsze sa fajne??? Łukaszek wręcz ubóstwia swoja chrzestna:) czasem to az zazdrosna jestem:( No i czekam na fotki tej kuchni a jeszcze bardziej Zuzi:) No a u nas kolejny przełom. Tzn juz od paru dni Luki jak śpi w dzień budzi sie z suchym pampersem wiec dzisiaj mu nie założyłam i zobaczymy czy łóżko będzie mokre czy nie. W nocy jeszcze zdarzy mu sie zmoczyć pieluchę wiec na nocki jeszcze zakładam i na wyjścia(dla bezpieczeństwa;) ) Wczoraj byliśmy na grobach a że pogoda byłą cudna to i Łukaszek nam towarzyszył. Pomagał w zapalaniu zniczy tzn my zapalaliśmy a on nakładał pokrywki;) Z jedzeniem mamy ostatnio problemy bo w dzień nie chce jeść a w nocy sie budzi i woła butle:( a ja zamiast konsekwencji lece robię kaszkę i daje:( i tak butla wróciła:( Zabrałam go dzisiaj do kościoła na msze. I wszytko było ok to momentu gdy na kościele cisza i ministrant bił w dzwon a Luki na cały głos"mama bim bam!!!"normalnie uciszyć go nie mogłam i tak w połowie mszy wyszliśmy na dwór... Ok lece zobaczyć czy łózko mokre czy nie;) Miłego dnia👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi co do rytmu dnia zapomniałam napisać to u nas jest tak ze idzie spać na nowy czas tzn 20-21 a wstaje o 7 a wstawał o 8 co daje ze budzi sie jak zwykle i godz krócej śpi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na info czy jedzie czy nie...narazie cisza w eterze... Emi śpi już 2h więc pewnie zaraz wstanie. Zobaczyłam kolejny odcinek przepisu na życie w internecie, zrobiłam obiad i tak oto wygląda mój dzień...czasem mnie to wkurza że taka kura domowa ze mnie...mam nadzieję, że niedługo się to zmieni...no ale pewnie jak się to zmieni to będę tęsknić za chwilą wolnego ;) sroczko u nas butla nocna jest cały czas...narazie dla właśnie świętego spokoju zostawiam, ale jak będzie za jakiś czas dalej tak to musze się za to zabrać... Ejmi no dokładnie innego wyjścia niema...staram sie to jakoś wszystko zrozumieć i wiem że tak musi być, ale zawsze mam nerwa mimo wszystko ;) Ty to całkiem masz tak że nikt dzieckiem Ci się nie zajmnie, ja zawsze w ostatecznośći dziecko mogę zawieźć do mojej mamy albo teściowej (jak akurat nie pracują) albo do siostry , ale z tym i tak ciężko bo nikt nigdy niema czasu... madzialinska jak było lato to nikt nie pytał czy Emi to chłopczyk czy dziewczynka :) ale teraz jak siedzi w wózku w jeansach, ciemnych butkach, pod czapką zasłonięte włoski i ciemna kurtka to różnie jest :) Ja w sumie nie to że różowego nie lubię, bo swego czasu Emi miała dużo różowych ciuszków, ale wkurza mnie taki pogląd dziwny ludzi, że jak dziewczynka to różowy i koniec Mnie też by się marzyła jakaś nowiutka kuchnia, sama bym sie cieszyła jak dziecko z nowej zabawki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi u nas Emi już się sama przestawiła na czas zimowy, idzie o tych samych godzinach spać i też tak wstaje, czyli 20:30 spanko i wstaje około 7, a w południe idzie o 12:00 spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zebrałam się i podesłałam Wam fotki Krzysiaka, oglądajcie :) Sroczko - ale macie super postępy w odpieluszkowaniu :) Ale coś za coś - nigdy nie ma idealnie, co? butla jednak w nocy wróciła. Ehhh z tymi dzieciakami, jedno idzie na plus, to zaraz drugie na minus ;) i wszystko w normie! Listku - no widzisz, jednak Ty masz lepiej ode mnie :) a mój T też niedługo wyjedzie i to na pół roku, a wtedy to dopiero będę miała cudnie :/ Dziękuję Wam za wszystkie propozycje zabawek, notuję listę :) A i Madzia - też o tej kasie fiskalnej pomyślałam, że to w sumie u nas chyba by przeszło :) pomyślimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff K zostaje w domu narazie :D tak więc dziś wybieram się na zakupy, nie odkładam tego bo nigdy nie pojadę :) Wiecie co moje dziecko zrobiło...odczepiło sobie sama szczebelki te wyciągane z łóżeczka po spaniu i do mnie sama przyszła...będzie masakra teraz... Ejmi oj na pół roku, no tak pisałaś kiedyś o tym...współczuję naprawdę, bo wiem jak to było jak K był w tym maju na dwa miesiące, a co dopiero sześć...no i sama tam jesteś :( może pomyślisz na ten czas o przeprowadzce do rodziców ? Fotki Krzysia cudne !! bardzo lubię uśmiech Krzysia, jest taki pogodny i pełną buzią, słodki :) ale urwisek z niego to widać że tez jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listku - myślę nad przeprowadzką do rodziców, przynajmniej na ten okres największej zimy, bo T wyjeżdża w lutym...i tak myślałam, żeby do kwietnia pomieszkać u rodziców, ale nie jestem tą myślą zachwycona... Potwierdzam, Krzyś łobuz i robi się coraz gorszy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak szybciorem! Zuziu sto lat! wszystkiego najlepszego! rośnij zdrowo! 🌻 reszta kiedy indziej, bo Martyna na kolana się ładuje i doopę zawraca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Wysylalam kilka zdjec Adaski, nie pamietam kiedy cos ostatnio wysylalam wiec pewnie Adas w waszych oczach sie zmienil :) Wlosy ma juz dlugie, ale niestety wizyta u fryzjera jest masakra, jednak powoli ten czas nadchodzi bo juz kilka razy sami mu obcinalismy ale nie jest to zbyt dobrym pomyslem :) Ejmi ja chetnie Cie przyjme :) bedziesz miala blisko do meza :) a ja bede miala z Adasiem i Hania doborowe towarzystwo :) U nas tez szykuja sie zmiany - otoz moj maz jest bliski zmiany pracy, wiec akurat zmiana pracy wypadnie wtedy kiedy mala sie urodzi, ale coz poradzic i tak wiedzialam ze opieka nad 2ka dzieci to glownie moje zajecie. A co do rytmu dnia to u nas jakos zmiana czasu przeszla bez echa - chodzimy spac o 21-21.30, wstajemy 7.30-8. No i ja zdjec niestety nie dostaje :( Listku ja tez wiem co znacza wyjazdy meza choc u nas nie jest to na az tak dlugo, najdluzszy wyjazd trwal 3,5 tyg. jak T wylecial do USA, ale w miesiacu tych wyjazdow jest kilka po kilka dni, wiec wiem ze nie jest latwo. No i ja podziwiam Was wszystkie ze oddajecie sie opiece nad maluchami - ja w miare szybko wrocilam do pracy, a teraz tez zadbalam o to by miec czas dla siebie bo Adas chodzi regularnie do przedszkola, no ale juz niedlugo zatrace sie znow w karmieniu, wstawaniu, usypianiu itp :) Sroczko ja tez gratuluje postepow w odpieluchowywaniu - moj Adas to cwaniak - w przedszkolu sika razem z chlopakami a w domu pompuje w gacie i wszelkie proby wysadzenia koncza sie histeria Madzia kuchnia super :) i jeszcze raz buziaki dla Zuzi Agulinia zdrowka dla Maliny! Zmykam robic drugie sniadanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Wysylalam kilka zdjec Adaski, nie pamietam kiedy cos ostatnio wysylalam wiec pewnie Adas w waszych oczach sie zmienil :) Wlosy ma juz dlugie, ale niestety wizyta u fryzjera jest masakra, jednak powoli ten czas nadchodzi bo juz kilka razy sami mu obcinalismy ale nie jest to zbyt dobrym pomyslem :) Ejmi ja chetnie Cie przyjme :) bedziesz miala blisko do meza :) a ja bede miala z Adasiem i Hania doborowe towarzystwo :) U nas tez szykuja sie zmiany - otoz moj maz jest bliski zmiany pracy, wiec akurat zmiana pracy wypadnie wtedy kiedy mala sie urodzi, ale coz poradzic i tak wiedzialam ze opieka nad 2ka dzieci to glownie moje zajecie. A co do rytmu dnia to u nas jakos zmiana czasu przeszla bez echa - chodzimy spac o 21-21.30, wstajemy 7.30-8. No i ja zdjec niestety nie dostaje :( Listku ja tez wiem co znacza wyjazdy meza choc u nas nie jest to na az tak dlugo, najdluzszy wyjazd trwal 3,5 tyg. jak T wylecial do USA, ale w miesiacu tych wyjazdow jest kilka po kilka dni, wiec wiem ze nie jest latwo. No i ja podziwiam Was wszystkie ze oddajecie sie opiece nad maluchami - ja w miare szybko wrocilam do pracy, a teraz tez zadbalam o to by miec czas dla siebie bo Adas chodzi regularnie do przedszkola, no ale juz niedlugo zatrace sie znow w karmieniu, wstawaniu, usypianiu itp :) Sroczko ja tez gratuluje postepow w odpieluchowywaniu - moj Adas to cwaniak - w przedszkolu sika razem z chlopakami a w domu pompuje w gacie i wszelkie proby wysadzenia koncza sie histeria Madzia kuchnia super :) i jeszcze raz buziaki dla Zuzi Agulinia zdrowka dla Maliny! Zmykam robic drugie sniadanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ jestem dzisiaj niewyspana...nie z powodu Emi, poprostu nie umiałam spac, jak Emi się obudziła na mleko o 3 to wstałam, dałam jej i jak sie znów położyłam to nie mogłam zasnąć, wierciłam się, kręciłam aż o 6 dopiero zasnęłam...oczywiście nie długo pospałam bo o 6:40 Emi zarządziła pobudkę...tak więc snuję się po domu, a Emi za mną ;) Byłam wczoraj z siostrą w tesco i nakupiłyśmy prezencików na mikołaja dla dzieci :) ona dla Emi, a ja dla jej córek, wszystkie dostaną edukacyjne książeczki z naklejkami i kolorowanki wodne, oprócz tego kupiłyśmy super grube kredki dla maluchów :) I trafiłam na świetną letnią przecenę i kupiłam sobie przecudną sukienkę za 30zł...naprawdę za tę cenę fantastyczna :) Zaczęły mną targać przemyślenia...nawet miałabym ochotę na drugie dziecko...chciałabym aby Emi miała rodzeństwo bardzo, ostatnio przeczytałam taką smutną historię i nawet trójeczkę dzieci bym chciała mieć...no ale narazie to niemożliwe, na wszystko przyjdzie czas :) mam nadzieję, że za jakieś 2-3 latka uda się coś zmienić i postarać się o drugiego bobaska :) deseo o jacie...ja nie mogłam uwierzyć jak zobaczyłam zdjęcia że Adaś jest w wieku Emi, on tak już wydoroślał, ja bym mu normalnie trzy latka dała :) a przystojniak z niego że hoho :) coś mi się wydaje że nie odpędzi się od koleżanek :) Ja mam nadzieję, że niedługo też wrócę na łono zawodowe i odetchnę od tej rutyny domowej, choć pewnie zatęsknię jeszcze za tym ;) hihi ale jak zatęsknię to sobie też drugie szczelę :) Ejmi wierzę że nie uśmiecha Ci się wracać do domu i być z rodzicami jak cały czas mieszkałaś osobno, no ale właśnie chociaż na ten okres zimowy będzie Ci lżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam:) My juz dzisiaj po zakupach i szaleństwie w krainie zabaw:) Łukaszek swój prezent urodzinowy od mamy i taty dostał i szleje z wiertarką po domu:) Ubaw ma ze hoho ale nie kupiliśmy inna niz planowaliśmy z racji tego iz nasz syn wybrał właśnie ta i koniec... Zakupy na imprezkę zrobione gdyz jakoś coś mi odbiło i sama chce ciasto upiec wiec juz jutro wkraczam do kuchni i udaje ze umiem piec;) ciekawe co z tego wyjdzie...ale spoko tort zamówiłam żeby choć jedno ciasto zjadliwe było:P No i wczorajsza drzemka bez pieluchy zakończona sukcesem czyli suche łóżko:) teraz sie zastanawiam czy juz nie odłożyć tej pieluchy nawet na wyjścia bo on juz nie sika do niej a nie chce żeby sobie przypomniał do czego służy pampers;) Aguś Szymuś ma takie same taczki jak Łukaszek:) U Was też są tak uwielbiane jak u nas??? No i faktycznie wygląda jak 3 latek-super!!! A juz nie wspomnę że mama tez niczego sobie;) Ejmi ja jestem pod wrażeniem tych pięknych niebieskich oczek:) i ja bym nie powiedziała że Krzyś urwis bo na zdjęciach wygląda jak aniołek no poza tymi rogami w kąpieli:)) A ta jesienna sceneria - śliczna:) I wiesz ja mieszkam z rodzicami i choć nie moge narzekać bo jest ok to marzy mi sie takie samodzielne mieszkanie tylko z moimi chłopakami...rozumiem wiec ze może ci być trudno na początku ale może tez troszkę odsapniesz bo wiedz ze dziadkowie lubią sie opiekować swoimi wnukami i chętnie Ci pomogą. Madzia kuchnia super! Mam wrażenie ze te meble sa bardzo pojemne. Wyglądając tak elegancko ale maja chyba dużo miejsca. Ja to lubie jak w kuchni jest porządek i wszytko schowane. Niestety ja mam ten drugi typ-wszytko wywalone na wierchu tzn wieczny bałagan:( no i Zuzia taka zadowolona z prezentów... a co do stroju to u nas identycznie jak nie chce czegoś włożyć to nie i koniec i po domu lata czesto w majtkach i koszulce;)az sie boje co to bedzie w zimie.... Deso widzę że krainę zabaw i Adaś lubi i ma takie same włoski jak Luki tyle że my dzisiaj do fryzjera idziemy... no i torcik chyba był pyszny sądząc po minie solenizanta:) no i świeczkę na tort kupiłam identyczna dzisiaj;) Ok to chyba tyle jak kogoś pominęłam przepraszam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Na początku skladam najserdeczniejsze życzenia dla wszystkich naszych forumowych solenizantow i solenizantek:) Wszystkiego naj naj naj najlepszego duuuużo radości i wiecznego usmiechu:) U nas nic nowego pozatym że od wczoraj zawziełam sie że uczymy się siusiać do ubikacji:)idzie nawet nie źle tyle ze cały cza muszę go opserwowac i wysadzać na kibelek co pól godziny:)ale co tam damy radę:) Cos weny do pisania mi brak:/ ale postaram się wejsc wieczorem i popisac więcej:) A na razie pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo ja wysłałam Ci zdjęcia domu na emaila i dostałam odpowiedź że nie dostarczono. tylko od ciebie była taka zwrotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki choc moj szwagier nakaze malemu spac i ten idzie spac to jednak i tak wybudza sie ze 4 razy w nocy zrykiem. szuka smoka. no i musze go do mnie brac bo nie ma opcji,,,ryczy bez konca...a w koncu by wszystkich pobudzil...ląduje wiec ze mna...w nocy po mnie łazi, wierci sie i kopie wiec ogolnie ciagle lipa choc juz i tak znacznie lepiej jak kiedys...nie wiem czemu on nie moze spac jak inne dzieci. glodny nie jest, pic nie chce..choc jak patrze i na siostry malego to tez gigant bo placze po kilka razy za piciem.. widze ze maly robi coraz gorszy. z malym siostra sa dwa diably. nie posiedza na pupie ani chwili. biegaja po calym domu, wlaczaja sprzety, kuchenki, pralki, srajaca wszystko z szafek..mozna prosic, czy krzyczec czy dawac klapsy a oni sie z nas smieja...sluchaja tylko szwagra. dzis przegiely pale bo na pare sekund spuscilismy ich z oka a oni w drugim pokoju zrzucili na dywan telewizor! jeszcze stal na nozce jak weszlam wiec nie wiem jak oni to zrobili! dobrze ze maly i lekki -21 cali- ale zdolni to oni sa!! sil nam juz do nich brak. czekamy z utesknieniem az pojda spac. tomek na kazda moja prosbe mowi nołłłłłłłłll. nołłłłłłłłłłłłłl łej!!!!!!!!!!!! (no, way).tyle szkod narobili u siostry. wszystkie auta zdemoluja i rozwala na czesci pierwsze- nawet jest najlepsze, solidne, metalowe! maly nie reaguje na nic. w dodatku juz od rana marudzi i jęczy i siostra nawet mu dzis w tajemnicy przede mna mu dydka wtykala do ust. ehhh jeszcze moze tydzien, moze 2 i na swoim. musze go jakos odseparowac od kuzyna kuzynek cwany ze szok, czesto tlucze tomka, poddusza jak nie patrzymy - a pomyslow na zabojstwo na setki ;\0 potrafi wskoczyc mu do kojca, wyjac materac, owinac tomka w ten materacyk - czy jak to sie tam nazywa ktory lezy w kojcu na spodzie- zawija go w rulon i siada na nim. na prawde sa przebojowi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Witam wieczornie. Dobrze,ze w ogóle moge się przywitać, bo od 13 do 18 prądu nie mielismy. I nawet wybralismy się do marketu po latarkę,by było przy czym zęby umyc hihi.. Ale jak wrócilismy to już blok był rozświetlony. Za to Maliniasta miała straszną frajdę,bo po drodze wpadlismy na cmentarz i mogła sobie mini latareczką poświecić. Przy okazji mam pytanie, czy Wasze dzieci mają coś ulubionego do jedzenia? Moja ma. TO ketchup. Może jeść go nieustannie i do wszystkiego. Nie daj Boże ujrzy go na stole to będzie tak długo jeczeć,aż keciupik znajdzie się na jej talerzu i go sobie paluszkami zje. Od dwóch dni ma fazę na dzem z czarnej porzeczki i tu też kanapka jest zbędna, sam dzem i łyżeczka by wystarczyły. Zastanawiam się czy czegoś jej w diecie nie brakuje (to a propos tego ketchupu) - może potasu? A co do wizyty u doktora to powiem Wam,ze ledwie wysiedziałam w poczekalni,bo obok siedziałą laska z synkiem (siedzieli od 20min) i syn od razu po przyjsciu strzelił smrodliwą kupe ,a ona nie brałą nic na przebranie i tak dzieciak ok. 40min umilał ludziom życie. Myslałam,ze skonam,ale wytrzymałam. A najlepsze,ze tatusiowi udało się urwać z pracy i niespodzianie przyjechał tam do nas,a Młoda jak go zobaczyła to zawołała: nasz ulubiony tatus! Jakby nie wiem ilu ich miała. ;-) Ale co u nas, zle nie jest mamy syrop i krople - te które ktoś Listkowi niedawno polecał (Listku one są a procentami,bierz je i się nie opieraj hihih). I mam nadzieję,ze bedzie szybka poprawa, bo Mała kaszlakiem jest nadal,ale wydaje mi się,ze po jednym dniu jest poprawa. A Mała ma fazę pytań. Moje ulubione z dziś: jubisz gotować josołek? bo pyta o wszystko: czy lubię babcie, krowę, muche, rosołek itp. Ale to jeszcze nic. Robiłam pranie i ona zawsze pomaga. Wyszłam z łzazienki i poszłam do kuchni i na chwilę zniknęła mi z oczu i taka cisza w domu zaległa, zaczełam ja szukac i znalazłam w łazience - sypała proszek do komór w pioracej pralce (piana była już bardzo wybitna) i zasypała nim wszystkie 3 przegródki- łącznie z tą od płukania, oczywiscie z wielkim czubek i podłogę też zasypała..Myslałąm,ze ją zatłuke i tylko mówię,ze mi pranie zepsuła i ,ze jest niegrzeczna i co to ma byc - a ona mi w odpowiedzi: nie śkodzi, nie śkodzi i przechyla głowę i się słodko usmiecha. No przecież jasne,ze szkodzi i to bardzo. Musiałam zrobić drugie pranie tych samych rzeczy, by wypłukac nadmiar proszku i w dodatku pod koniec wyłączyli prąd i prałam dziś normalnie cały dzień. :-) Ale przynajmniej się w domu nie nudzimy. Zawsze coś mam zbrojone. :-) Deseo - dzięki za fotki. Adaś wydoroślał i fakt, kudłaty się zrobił. Czas na fryzjera! :-) Madzia - Zuza to już duża panna i z jakim zapałem ogląda prezenty:-) A kuchnia musi byc pakowna, bo szafki takie duże się wydają. Ależ zazdroszczę. Bo ja cierpię na ich niedobór, jak 4 lata temu zwaliłam jedna i uległa ona rozpadowi to do tej pory nie dokupilismy i rzeczy stoją wszędzie,bo szafki pełne. Thekasia - już z górki, wytrzymasz, bo wyjścia nie masz :-) Martasku - działąj,działaj, a efekty będą z pewnoscią. Sroczka - GRATULACJE!!!! alez ten Luki jest kumaty chłopak! :-) Listku - kuruj się i oby choroba szybko przeszła i leć do kina, TY się nie umawiaj tylko leć na żywioł wtedy nie będzie rozczarowania,ze mąż wyjeżdzą i znó na tyłku musisz siedzieć. Ja to już nawet nie pamiętam jak kino wygląda. Serio. Agus- Szymus super! Rozrabiaka mały. :-) Malina też lubi dopaść kosmetyczke,pomadki kocha - palcem błyskawicznie rozprawi się z zawartoscią i rozsmarowuje wszędzie. A jak ma dużo klocków - Malina była urzeczona ilością. My też :-) Ejmi - my kombinujemy. Malina wstaje jak chce czyli między 5 a 6.30 (dziś 6.30 - raj!!!! ) ,a spać ją kładziemy przed 20. I nawet przez chorobe udało mi się ją dziś i wczoraj połozyc spać w dzień - znaczy dziś zasneła,a wczoraj padła w aucie jak od lekarza wracalismy. I dasz radę sobie bez meża, bo musisz. Choć i tak dobrze,ze przynajmniej zdążysz wrócic do formy po operacji. Taką mam przynajmniej nadzieję. :-) Ale co ten Krzys wyprawia na fotelach to skóra cierpnie. Odważny chłopak i widac,ze bardzo otwarty i towarzyski! :-) Micha - mnie też się ta Olgi kuchnia podoba. A co do różu to niestety taka kolorystyka jest i nic nie zmienimy. I Karolę też biora za chłopca. Może dlatego,ze mamy granatowa kurtkę. Pani w windzie pyta czy to chłopiec czy dziewczynka? Mówię,ze dziewczynka,a ona,ze teraz tacy ładni chłopcy się zdarzają,ze nie była pewna. :-) A najlepsze,ze Malina od tyg umie pięknie pokazać na palcach,ze ma dwa lata i tyle mówiła. A od wczoraj już ma 3 i nie ma się co z nią kłócic,bo taką przyjeła wersje i koniec. Zatem nie ma co jej wierzyc. kręci w żywe oczy. Dobra, umykam. Tatuś już przysnął z Maliną pora na mamusię. Nas czeka samotny weekend,bo tatuś ma studia i nocuje w Poznaniu. Ale cóż. Damy radę :-) Gofry będziemy sobie piec. Dobrej nocy. Następne w kolejce urodzinowej chyba Tyska i Tomek. I pewnie w ten weekend imprezki będą! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawitku - ja za spotkaniem zawsze jestem, nawet na grubości. :-) A propos grubości,to musze być niezłą bęką już, skoro kolejna osoba pyta się czy rozwiązanie na dniach. Pięknie :-( Ale nawet mężulek twierdzi,ze tak to wyglądałam poprzednio w zupełnej końcówce. A tu jeszcze ponad 2 miechy. Chyba mnie rozerwie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo:) jeju jak mnie dzis caly dzien głowa bolała, wszystko mnie drażnilo!!!I naprawdę duzo nie trzeba bylo żeby mnie z równowagi wyprowadzic!! Mąz wrócil z pracy to amknełam sie w pokoju położyłam na chwilę w zupełnej ciszy i przeszło. Marzy mi sie jakis mały wypadzik gdzieś z chłopakami.:) Agulinia Milosz kiedys sam też robił pranie. Kręcił mi sie gdzieś pod nogami nagle zniknał i cisza, a jak jest cisza to znaczy zę młody cos kombinuje więc szukam go i znajduje w łazience przy pralce nasypującego proszek i włączającego przycisk start:)Oczywiscie proszku było co nie miara równiez na podłodze:) Co do waszego Ketchupu to u nas majonez jest prze Miłosa uwielbiany i tez nie potrebuje do niego żadnych dodatkow ywjada go palcami i uwielbia. To mówienia Malinki mnie zachwyca niezmiennie:) I milosz też umie pokazać ile ma latek i kiedys mówił że ma cii ale pokazywał 2 a teraz juz mówi 2 i pokazuje 2:) Thekasia to faktycznie macie ciekawie z chłopakami, i dobrze ze ten telewizor nie był wiekszy i nie spadł na któregos nich. Listklu mowisz ze w tesco jakies wyprzedaze jeszcze??:)to musze sie przejechac tym bardziej że tez pasuje popatrzec na prezenty na mikolaja:) Co do zmiany casu to u nas w sumie zostało jak było. Preszła więc ta zmiana bez większego echa. Konczę bo Miłoszek cos sie kręci;/ Oby nocka była spokojna. ale na koniec musze sie jeszcze pochwalic bo miłoszek zaczyna coraz więcej i coraz ładniej powtarzac slowa. i coraz częsciej mówi całymi zdaniami:)wyrwało mu sie juz np. Mama gdzie je tata? Mama to je picie:) gdybym tak nie wiedziała to mnie uświadamia:) dobranoc i do jutra:) Aa i co jakiegos spotkania to jeśli tylko choróbsko nas nie zatrzyma to sie piszemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Melduje się z rana i na szybko, bo dziś czeka mnie intensywny dzień. Sprzątanie przed weekendem chce już zacząć, pranie, gotowanie, a i weekend zapowiada się intensywny :) Krzyś razem z Tomciem i Martynką będzie imprezował, bo robimy imprezę nr 1 ( u nas jak zwykle są minimum dwie), tak więc pracy sporo - przeważnie dla mnie w kuchni! Madzia, Deseo, Agulinka - dziękuję za fotki! wszystkie śliczne :) więcej postaram się odnieść na maila w wolnej chwili ;) Agulinia - Kochana u nas chyba przysmakiem dla Krzyśka jest po prostu bułka, bo on może jeść bułeczkę zawsze i wszędzie i jak czegoś nie chce to bułkę zawsze chce - więc chyba trzeba postawić ba pieczywo ;) A co do prania..ho ho..ja to już milion razy zaliczyłam sprzątanie proszku z łazienki! Szufladka z proszkiem w czasie prania też jest regularnie otwierana, ale akurat zdążam wtedy zareagować, bo to dość mocno hałasuje (czyt. halachuje ;) )i wtedy na gorącym uczynku przyłapuje ;) Ale proszek i calgon to regularnie jest wysypywany i już mi ręce opadają, serio! W ogóle Krzyś jest mega fanem pralki i jak tylko mówię, że idziemy robić pranie, to już jest na posterunku w łazience. Bo to on zawsze musi pranie programować, wszystko podomykać i dopilnować ;) Widzę, że przeżycia z przychodni macie niezapomniane ;) Ale grunt, że Maliniasta sie kuruje i jest poprawa :) Listku, Sroczko - zamieszkanie z rodzicami miałoby pewnie swoje plusy, ale i minusy niestety, ciężko byłoby mi się przestawić. Ale tam miałabym zawsze jakąś pomoc i wsparcie, a Krzyś nie zdziczałby zupełnie przez ten okres zimy, jak to było w tamtym roku... ale na razie to myślenie zostawiam do następnego roku, teraz bardziej skupiam się na operacji. A teraz zmykam, kawa wypita - jeśli można to nazwać kawą, z pół łyżeczki i reszta mleka ;) Spokojnego piątku i weekendu - jeśli mi się nie uda już wpaść :) Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh u nas tak sobie, Emi wczoraj po drzemce zagorączkowała 38.5 :( po ibumie jej przeszło, ale w nocy znów miała wyższą temperaturę i dałam też ibum, oprócz tego nic innego niema, jedynie zaparcie bo męczy się jak robi kupkę, a wychodzi maluteńki bobek :( i niewiem co to może być...czy aby nie z ząbków, może znów 3 atakują...ale martwię się tym, mam nadzieję, że chora nie jest...:( U nas spacerki narazie wstrzymane, bo gorączka...a taka śliczna pogoda za oknem, aż szkoda...no ale co zrobić Wczoraj Emi kolorowała sobie kolorowankę wodną i była zachwycona :) cały czas gadała jak malowała "o mamo a tutaj pies", "o mamo a tutaj misio", "mamo patrz myska", a jak jej pomagałam kolorować drugim pędzelkiem to mnie przeganiała i mówiła "mamusia idź, ja siama"...uwielbiam ją tak słuchać jak nadaje tym swoim słodkim głosikiem :) Nocniczek u nas nadal w czarnym lesie...ale nie zmuszam bo boję się bardzo powtórki z rozrywki, tym bardziej że znów męczy sie z zaparciem i niewiem dlaczego, zjada ostatnio activie i owoce i przez jakiś czas był spokój, a teraz zaś :( Ejmi my też pewnie dwie imprezki będziemy musieli zrobić, bo goście nam sie na jednej nie pomieszczą w mieszkaniu ;) Operacja Twoja już tuż tuż, trzymam kciuki żebyś jej spokojnie dotrzymała Agulinia u nas z jakimś ulubionym jedzeniem jest tak, że przez jakiś czas jest ulubione a po jakimś czasie już jest fuj, takiego stałego non stop póki co nie mamy, choć może jedynie paluszki mogłaby jeść w wielkich ilościach, wszędzie i zawsze :) U nas z praniem to samo, Emi musi naciskać, wsypać proszek, pranie wkłada, teraz taki pomocnik a ciekawe jak będzie nastolatką ;) ja sie staram zamykać zawsze łazienkę bo właśnie ona też potem ma takie pomysły, że ręce opadają...No a co Malinka chciała mamusi dopomóc, żeby się zbytnio nie musiała męczyć ;) hihi choć wyszło odwrotnie ;) No i cisza najgorsza...jak jest cicho to wiem że moje dziecko coś działa niedozwolonego...ja mam każdy dzień też coś zbrojone, ostatnio wpadła na pomysl pomalowania tapety...zanim zdążyłam zareagować to mamy w przedpokoju piękne malunki na ścianie...;) No to mieliście niezłe przeboje w poczekalni, dziwi mnie to że kobieta nie poszła synowi tej kupy zmienić, ludzie są dziwni i co tak potem wlazła do doktora z obsranym dzieciakiem ? Jestem zachwycona mówieniem Malinki, Emi też dużo mówi, fajne zdania już pomału układa, ale pytań jeszcze takich niema :) ale wierzę że może to być całkiem męczące, choć zarazem fajne :) thekasiu no nieźle macie ze swoimi smykami, urwisy dwa, ale już niedługo, hihi ale przynajmniej wesoło macie i nudy brak ;) sroczko a jakie ciacho pieczesz ? :) ja tort planuję zrobić sama, ale co z tego wyjdzie to się okaże ;) Brawo dla Łukaszka za postepy nocnikowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie ze mam nadzieje ze wszystko wroci do norm. dzis np maly jest sam ze mna i jest grzeczny, mily, spokojny. z kuzynem zamienia sie w diabla. siostra zarzuca mi ze ja za lagodnie do T podchodze. ze nie trzymam dyscypilny. ale jak ja mam trzymac dyscypline jak on ze mna jest grzeczny. oni non stop krzycza na swojego. przykry taki widok bo leca czesto takie slowa ze szok..ale sama juz nie wiem czy to wina psotnictwa ich malego czy ich charakterow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia - spokojnie, nie martw sie keczupem. T tez smakuje tak najlepiej. ale kuzyn bez keczupu nie zje prawie nic ;) Pralka standardowo u nas pierze po 3 razy to samo...na szczescie nie umieja jeszcze zamknac drzwiczek jak sie nic nie pierze i chwala Bogu bo...nie raz wrzucily tam nasze telfony czy piloty, okulary i chcialy wyprac... no i daj jakies fotki z brzuszkiem!!!! na pewno nie jest az tak zle jak piszesz ;0 AAAAAAAAAAAAA CO 2 MIECHY???????????????????/ nie wierze az! ale ten czas leci!! fotki plissss ;) Martasku spacerek jak znalazl na bol glowy :))) Listku uuu, u nas nie bylo nigdy problemow z kupa w tym kierunku- wrecz przeciwnie wiec nie wiem co to moze byc. dalas malej czopka ?? od zebow to raczej sa biegunki ale czy bobki hmmm. nie wydaje mi sie. sprawdz to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U mnie w pracy zamieszanie totalne. Wszystko do zrobienia na wczoraj :O I tak siedzę i dubię w dokumentach. Tak więc nie mam nawet czasu skrobnąć Wam coś więcej. Ciesze się, że już piąteczek i będzie trochę spokoju. Choć muszę jeszcze dziś przeżyć wyjazd do Radomia z "L-ką" ;) U nas ogólnie w porządku. Niestety odkąd włączyli kaloryfery, zaczęły się nocne pobudki na piciu :O Musze jej chyba w pokoju nawilżacz zainstalować, bo będzie ciężko. A tak to gada jak najęta, czasem już mi ręce opadają na jej pomysły :D Ale niech gada na zdrowie hihihi Dzięki dziewczyny za miłe słowa o Zuzalinie i kuchni :) i wszystkie foty. W wolnej chwili napisze coś więcej, a teraz zmykam do moich papierów :( Miłego weekendu i buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Michaa faktycznie nic nie dostalam i nie wiem z czego moze wynikac ten fakt niedostarczenia maila. Moze sprobuj jeszcze raz bo chetnie poogladam Twoj domek. Mam nadzieje ze i ja za jakis czas bede mogla pochwalic sie swoim :) Sroczko i Martasku gratuluje sukcesow w odpieluchowywaniu. U nas jest bunt wiec musze zrobic przerwe, w przedszkolu jeszcze jakos idzie jak inni chlopcy sikaja, ale w domu jest masakra. Nic nie dziala, nawet ulubione slodycze. Widac jeszcze nie jego czas. Sroczko udanej imprezki :) Jakie ciacho upieklas? :) TheKasia Ty to widze sie nie nudzisz ze swoim synkiem i siostrzencem :) Moj Adas tez do grzecznych dzieci nie nalezy ale mam wrazenie ze wie co mu wolno, bo ja sie z nim nie cackam i jak jest niegrzeczny to idzie do kata a zabawki w odstawke. Agulinia usmialam sie z tego keczupu, bo Adas tez by mogl jesc go tonami a ze T tez jest wielbicielem keczupu to idzie on u nas w duzych ilosciach :) Majonez tez lubimy ale keczup wygrywa. Poza tym Adas ma faze juz od dluzszego czasu rano na mleko z platkami, uwielbia cheriosy. No i jak czytam jakie zdania tworzy Malina to jestem pod wrazeniem. A co do brzucha to u mnie chyba jest odwrotnie bo mam wrazenie ze wieksza bylam z Adaska, no w kazdym razie kg napewno mialam wiecej na tym etapie. Wogole ostatnio zaczelam czytac sobie posty z naszego forum z okresu jak bylam w ciazy z Adasiem :) i faktycznie przezywalam wszystko bardziej niz teraz :) Ach i usmialam sie z tej pani z synkiem co walnal kupe w poczekalni :) Bo ja ostatnio jak jechalam z Adasiem do lekarza to tez zapomnialam pieluch :) i wyobrazalam sobie wlasnie taka sytuacje ze przychodzi co do czego i jak mamy wejsc do gabinetu to Adas wali w pieluche :) no i moj synek zrobil mi psikusa bo zaczal w poczekalni jakos dziwnie sie spinac wiec pytam czy robi kupke a on "tak jest kupa" wiec ide z nim do lazienki a on krzyczy "nie mama nie ma" no i faktycznie nie bylo :) Ale ja to bym pieluche wywalila i bylby bez niczego. Ejmi udanej imprezki! Listku kurcze moglyby juz wyjsc tym naszym dzieciom te zeby, u nas od dluzszego czasu jest cisza :/ Madzia udanej wycieczki :) No i dzieki za mile slowa o Adasce! Milego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi ma dalej mega zaparcie :( nawet wczoraj jej już kupiłam ten syrop na sranko Lactulose, ale w sumie nic nie pomógł, a wręcz spowodował, że wieczorem nie chciała mleka wypić bo jakoś jej było niedobrze i zrobiła trzy łyki i to zwróciła, ale na opakowaniu pisze że takie rzeczy mogą wystąpić. Ogólnie zaliczyliśmy od dawien dawna wyspaną nockę, bo obudziła się o 24 na mleko i potem spała do 7 bez żadnego mleka :) co nie zmienia faktu, że martwię się tymi jej zaparciami bardzo...znów ma przy odbycie popękane :( niewiem już czym mam jej to smarować żeby jej ulżyć :( niewiem może zrobić jej badania jakieś krwi ? albo jakieś USG brzuszka ? chyba wybiorę się do przychodni po skierowania, bo tak mi jej żal strasznie :( deseo no właśnie ja już czekam na te ząbki, bo jak Emi ma jakieś objawy typu gorączka to wszystko się zwala na zęby i mam nadzieję, ze to prawda i że jak już ząbki wyjdą to te nasze gorączkowania się skończą...a jak sie nie skończą to będę wiedziała że trzeba jakieś badania porobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Listek
Na zaparcia kup Lakcid i dawaj małej 2 razy dziennie po jednej ampułce, gotuj kompot z jabłek,najlepiej z antonówek , mój synek też urodził się w listopadzie 2009:) Odkąd zaczał się załatwiać na nocnik ( w czerwcu tego roku ) to również miał bardzo duże problemy z zaparciami ,laktuloza nie pomagała ,activia również, za to pomógł Lakcid i kompot z jabłek . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Listek
Przypomniało mi się jeszcze,że na takie mocne zaparcie dawałam jeszcze sok z kapusty , po 5 ml, rówież pomagało . Możesz kupić gotowy sok z kapusty w butelce. Ogórki kwaszone też dają rade :) Nie martw się, niedługo wszystko się unormuje. Mój syn zaczal siusiać w czerwcu do nocnika ,od czerwca chodził już i spał bez pieluchy natomiast kupę w majtki robił do września, nie zmuszałam go żeby robił na nocnik bo właśnie skutek był taki ,że miał zaparcia. Jak widziałam,ze robi to wychodziłam do drugiego pokoju,bo cieszyłam się,że zrobił chociażby w te majtki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak biegiem dzisiaj:) Wczoraj wysamrowałam Wam takiego posta że hoho ale ten gad komputer sie zawiesił i bez reset sie nie obyło:( a ze nastapiło to zanim nacisnełam wyslij wszytko poszło w sina dal:( no niestety nie miałam czasu pisac drugiego... Ciasto upieczone P mówi ze dobre wiec cos w tym chyba musi być;) Upiekłam piszkopta z masa i prazonym kokosem oraz placek orzechowo-sliwkowy... Po torta jade popołudniu. Normalnie siostra w prezencie kupił Łukaszkowi torta w kształcie ciuchci Tomka z bajki. Bo u nas "Tomek i przyjaciele" Oraz "Eliasz mały stateczek" to takie chiciory ze szok. No ale Tort ponoc super wyglada-ja jeszcze nie widziłam ale zrobie fotki to Wam podeślę... Co do ulubionych potraw to Luki makaron pod każda postacia zje a najbardziej lubi ze szpinakiem(musza byc świderki) lub z rosołkiem. Owocoów nie tknie wiec dżemy są be.Ketchup tez mu nie podchodzi.... No i tak samo jak Krzys sucha bułka jest mniam mniam. Koniecznie bez dodatkó tzn bez masła i wędliny:) Dobra lece bo musze jeszcze po tego torta jechac i chałupe oporzadzic bo jutro teściowa na kontrole przyjedzie;) Acha a na zaparcia najlepsze sa świerze marchewka i jabłko... Na biegunke zaś gotowane... No to lece:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pomarańczowej dzięki za dobre słowo, własnie czytałam że dosyć dużo dzieci boryka się z takimi problemami zaparciowymi i trzeba trafić w specyfik który pomoże. Zamiast lakcidu codziennie Emi dostaje lacido baby, pije soczki jabłkowe, moze spóbuję taki kompocik jej własnie zrobić jeszcze. Hmm tylko czy ona będzie chciała sok z kapusty wypić, dzisiaj zjadła ogórka kiszonego i poszła niedawno większa kupka, tak więc chyba takie kwaszone nam pomaga. Ja już nawet nie pytam o nocnik, niech sobie robi do tego pampersa, myślę, że keidyś wkoncu sie sama znów przekona Dziewczyny teraz mam troszkę inny problem, a mianowicie jak miała to zaparcie to cisnęła dosyć mocno i teraz ma taki popękany odbyt, skórka jest popękana i jak dotknę ligniną to kropelki krwi są...co na to byłoby dobre ? bo niewiem czy takimi kremami jak sudokrem czy linomag można smarować na zranionej powierzchni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Listek
Ogórki też dają radę :) niech je jak najczęsciej ,jak mała lubi surówki to też jej kup,niech je nawet samą -łyżeczką . Co do soku z kapusty to mój Synek niechętnie go pił,czasem mąż go trzymal a ja mu podawałam,nie dało się inaczej ale skoro wiedziałam,ze to mu przyniesie ulgę to podawałam mu na siłe.Po około tygodniu podawania wszystko wrócił do normy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×