Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

helloł marcowo - ponidzialkowo Jeny jak ten czas leci... dopiero byl listopad a tu juz marzec! No i wreszcie szmata! U mnie w sloncu 16 stopni i błekitne niebooo :D od razu mi weselej! U nas najlepsza zabawa jest pieluszką Jak zakrywam Basie to sie smieje w glos. Mam wrazenie ze im dluzej jej nie odkrywam tym ma wiekszą frajde:) poza tym najbardziej ja interesuja wszystkie wzorzyste rzeczy i zabawki. Agulinka ja probowalam nowosci w odstepie 2 dni, tzn 2 dni jablko, 2 dni marchewka i 2 dni gruszka, nie robiłam przerwy bo widziałam po malej ze jej nic nie dolega, nie boli brzuch ani nic takiego. Ja tez jak zostawiam małą cocby na 2h to jak wracam to jestem baaardzo steskniona - chyba te mamy to juz sa takie zwariowane :D u nas Basia urosła ok 10cm. w tej chwili ubrania na 62 sa w sam raz, a niektóre juz na 68. Uabranka nadal piore w proszuku Dzidzius i prasuje. Czasem nie nadązam z prasowaniem ale to wyjątek:) Sroczka07 - wsplczuje problemów z malutkim. Moja tez nie wyciąga rączek do zabawek. Bawi sie nimi sama ale nie zauwazyłam zeby chociaz próbowała łapac cokolwiek. No i 8kg.... pozazdroscic duzego faceta:D Michaaa - az sie nie chce wierzyc ze tak traktuja male dziecko - jakto tak po prostu do szpitala, bez badania ??? i ze macie tam czekac 3 dni na badanie? Absurd jakis. Dobrze zrobiłas ze wyszłyscie do domu, sama najlepiej widzisz jak zachowuje sie Olga a w nowym miejscu mogłaby sie niepotrzebnie stresowac. deseo - brawo dla Adasia:) niezle jak zjadl pol sloiczka. Ja jeszcze mojej bałabym sie dac az tyle. Na razie je po 2-3 łyzki. No ale Adas starszy o prawie 3 tygodnie. My jeszcze ani razu nie bylismy na zakupach z malą. Raz tylko w LeroyMerlin ale to był sprint po jedną rzecz w tę i z powrotem wiecmloda sie chyba nawet nie zorientowała. Chcialabym moc z nia pojsc gdzies do galerii, ale to chyba jak bedzie cieplej i pozbedziemy sie kombinezonu bo wtedy juz bedzie jej wygodniej i chlodniej. No i ta czapka..... masakra:D Gawit - mi tez sie raz zdarzylo wsytraszyc Basie - chcialam ja rozsmieszyc takim niskim glosem a ta sie rozbeczała na całego. Tez miałam wyrzuty sumienia:) ale szybko mineły hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie :) No i zaczynamy kolejny tydzień... Moje dziecko widać było zmęczone wczorajszymi wrażeniami bo usnął o 20-stej a obudził się o 5 rano dopiero na mleko, no ale potem już tylko podrzemał do 7-dmej i już urzędujemy od rana ;) Gawit - oj Kochana nie przejmuj się nasze dzieci to teraz takie strachy, mój to ostatnio wystraszył się jak rzuciłam na kanapę jego ubranko a on leżał obok, wzdrygnął się i zaraz była buzia w podkówkę i łeeeee, ale ja już też podchodzę bardziej na luzie do tego, zaczęłam go zagadywać, gilgotać i zaraz mu przeszło. A co do podróżowania to ja poprzednim razem miałam już naszykowaną wodę w butelce gorącą, wsadziłam butlę w etui i woda była ciepła przez całą podróż, mleko miałam odmierzone w małym pojemniczku (specjalne kupiłam na podróżowanie) i jakby był głodny to mieszam mleko z wodą i gotowe. Ale drugim wyjściem jest termos z gorącą wodą i plus zimna, można wymieszać i gotowe. Ja się teraz boję z nim jechać bo on wczoraj to już ledwo co nam wysiedział w tym foteliku, musiałam go zabawiać grzechotkami, śpiewać, miny robić i tak sobie myślę że jak on godziny nie przejechał w spokoju to co będzie z 2.5 h jazdy? ojjj normalnie mam stracha... A jeszcze mówią że zima ma przyjść pod koniec tygodnia i droga nam się szykuje super :O deseo - no to jednak nie tylko mój tak reaguje na "obce" osoby, widać nasze dzieci już pamiętają wszystko dobrze. Ale ja zauważyłam ze on inny jest u nas w domu i jak są obcy to da sie ponosić na rękach może nie za długo ale nie jest taki dziki, ale gdzieś indziej no to już jest inna bajka... A Adaś cała drogę nad morze Wam przespał czy miał chwile aktywności w aucie podczas jazdy? Co do tej kaszki sinlac to nie można jej mieszać z mlekiem?? z wodą trzeba rozrabiać? Ja będę kaszkę wprowadzać w marcu w ogóle to nie mam pojęcia co poza tym mogłabym dawać Krzysiowi skoro on niby ma tą skazę... Muszę usiąść i wreszcie poczytać, mam w końcu książeczkę od pediatry. Moniamoni - jejku plastyka pochwy? masakra...teraz to się ciesze że ja urodziłam oseska i wypchnęłam go szybko i nic mi w pipce nie będą gmerać, ale nie wiem co będzie miałam mojego męża kuzynka która urodziła w lutym syna 4500g SN :O I to prawda że z drugim dzieckiem to już jest inaczej, podobno znacznie łatwiej się wychowuje kolejne dziecko jest mniej stresu..no proste, rodzice bardziej doświadczeni, już pewne ścieżki przetarte i tak sienie panikuje. Ktoś taki - super że Majeczka ma już zdrowe oczko, miałam właśnie pytać jak tam sobie poradziliście. Dla Ciebie teraz dużo zdrówka 🌻 Alex, Agulinka - czaruje czaruje od dziś czaruje! ;) Co do prasowania ciuszków to ja prasuje wszystko i pieluszki tetrowe też. Ja po prostu bardzo lubię prasować a zwłaszcza ciuszki Krzysia bo one tak ładnie pachną i z nim mi się kojarzą :) Właśnie czeka na mnie fura prasowania bo w weekend nie było czasu i dziś jak Krzyś uderzy w dłuższą drzemkę na udawanym spacerze to mam zamiar wszystko poprasować. A poza tym to ja lubię mieć w domu wszystko na tip top zrobione, dziś już od rana latam ze ścierką a przecież w sobotę wszystko sprzątałam ;) Nie wiem może to mi przeszło od męża, bo on ma tak wszystko poukładane, kiedyś nie byłam taka porządnicka, a teraz jak mam bałagan w domu to mi strasznie z tym źle. Dopijam kawę i biorę się za obiad. Dziś schab będę piekła, mam nadzieję że mi wyjdzie :) A wiecie co? Właśnie kurier mi przywiózł paczkę od NAN gdzie dostałam mleko, soczek, słoiczek i kleik ryżowy - jako przesyłka reklamowa było zapisane i ja w ogóle nie mam pojęcia skąd, od kogo i dlaczego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dobrze zrobiłam że jej nie zostawiłam w szpitalu. moja olga ostatnio mnie zadziwia mniej płacze, sama zasypia, w nocy śpi. gdyby jeszcze więcej jadła. ale najważniejsze że coś je no i pije więc się nie odwodni. dla mnie to dziwne ze wodę chce a mleka nie. moze jej nie smakuje ale nie mogę zmienić bo zmieniliśmy 2 tygodnie temu. chyba niejadek mi rośnie. dziś w akcie desperacji karmiłam ją łyżeczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamuśki :) Oj zakręcony ten weekend był… mała wcale drzemek nie robiła, wiec jak nie ona cos chciała to mężu i ciężko było znaleźć chwile, żeby cos skrobnąć. Ale czytałam co tam u was ;) W sobotę byliśmy u kardiologa z Zuzią. Pani doktor zadowolona ze stanu malej, serducho pracuje dobrze, komory nie sa powiększone, przetoka się zmniejszyła i wszystko idzie w dobra stronę :) Następna kontrola za 6 miesięcy, ale to tak tylko pro forma :) Wczoraj jak Was tu czytałam, Zuzia leżała sobie na łóżku z tatusiem… tatuś czytał gazetkę, a ja nagle patrzę a mała na brzuszku… choć była na pleckach… mała akrobatka tak się kręciła, że się przekręciła. Położyliśmy ja na pleckach a ona fik mik nóżkami i jest na brzuszku cała zadowolona hihihi Ale z brzuszka na plecki jej łapka cos przeszkadza, musi popracować nad ułożeniem ;) Teraz tez się kręci na łóżku i muszę ja pilnować jednym okiem :D A wolałabym , żeby przysnęła bo od 6:15 dziś urzędujemy… No i zaczęła rwać się do siadania. Jak ja trzymam na kolanach w pozycji półleżącej to się strasznie ciągnie do przodu i pionowego siedzenia. I za łapki z leżenia tez siada… chyba trzeba ja trochę spowolnić ;) I ślini się na potęgę :D Ale ząbków jeszcze nie widać. Próbowaliśmy tez soczku jabłkowego i przecieru z jabłuszek. Niestety soczkiem gerbera było plute i wcale się nie dziwię, bo mnie on w język szczypał jak wypiłam :O Ale soczek „Słodkie jabłka” Z HIPPa już poszły do brzuszka. Jabłkami tez nie była zachwycona i więcej było poza buzia niż w buzi hihihi Dziś spróbujemy jeszcze raz ;) i resztę mam zje. Jak tak patrzyłam po cenach, to te słoiczki sa najtańsze w Rossmannie… Aaaaa i muszę pochwalić mojego męża, bo wczoraj pierwszy raz sam wykapał małą ;) Choć przyznam, że kąpiel była expressowa hihihi Agulinia co do tego mleka… to Ty mieszasz ze zwykłym NANem czy active?? Bo my z activ i nie mamy na razie żadnych sensacji :) A dużą puszkę Activa (900g) można kupić za 40 zł I gratki domyślnego niemęża, bo w sumie ładnie wybrnęliście z tej gafy :D Choć myślę, ze nikt do Was nie miałby pretensji. My też cały czas o wszystkim zapominamy przez malutką ;) Alex, współczuję że malutka tak dokucza :( wiem, że to rada, której nie chcesz, ale może jednak dawaj jej na noc butlę… ona pośpi dłużej, a Ty trochę odpoczniesz. I już jestem, buziak za pamięć :* Już od 1,5h tworzę tego posta…. Thekasia, to straszne co Ty piszesz o tym szpitalu i jak Tomkowi pobierali krew… jakiś koszmar, następnym razem to im powiedź, żeby z paluszka pobrali. Jak można tak dziecko mordować :O Moniamonii morfologie zleca lekarz. Jeśli Tobie nie kazał, to znaczy, ze nie ma potrzeby ;) Nie ma co się rwać samej i stresować dzieciaczka. Michaaa życzę, żeby Olga zaczęła w końcu normalnie jeść i żebyś Ty odetchnęła. A co do kciuka, to Zuzia ostatnio tez go wsadza do buzi, zwłaszcza przy zasypianiu w dzień. Fakt, ze jak zaśnie to go wypuszcza, ale każda próba wyciagnięcia na silę, kończy się buntem. A smoczka dalej jak nie chciała tak nie chce ;) A z tym szpitalem to jakaś paranoja :O bardzo dobrze, ze się wypisaliście. Jeszcze jakby mieli zrobić xaraz badania to można by było tam siedzieć, ale tak to bez sensu :( Agulinka ja ubranka prasuje tylko jak mam czas… a z reguły na to go nie mam, więc przed założeniem tylko je dobrze rozciągam, żeby były miękkie i zakładamy ;) I Zuzi ostatnio tez się w noce poprzestawiało… potrafiła spać od 21 do 4-5, a teraz zasypia mi koło 20 i pobudka jest około 1-2 a potem 5-6. Sroczka, fajnie ze tu do nas zajrzałaś pomimo braku czasu :) trzymam kciuki, żeby Łukaszkowi się to wszystko już ustabilizowało i skończył się ten rajd po lekarzach 🌼 A co wyciągania rączek do zabawek, to Zuzia sama tez nie chwyta… no chyba, że przypadkiem ;) jedynie na leżaczku, jak jej się przed noskiem bujają to łapie, a tak to tak średnio. Zresztą najlepsza zabawką sa teraz łapki i kawałek flanelki ;) No i kawał chlopa już z niego :D Ejmi, niestety dzieciaczki już teraz reagują na otoczenie i nowych ludzi to musimy się liczyć z nerwową reakcja na zmiany. Zuzia u mojej mamy na rekach tez się tak rozpłakała, ze nie mogliśmy jej ponad godizne uspokoić :O Deseo, fajnie że mieliście miły dzionek. No i Adaś ładnie wsuwa jabłuszka :) Żeby Zuzia tak jadła :D Mała się obudzila i głodna :) Jeszcze zajrzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! i Eja, eja i ejo, ejo.. Jejuś.. już marzec.. jak ten czas pogania.. Karola zalicza drzemke, z tego co wiem, tatuś, który po 3 tyg przerwie poszedł dziś do pracy - też zalicza drzemkę hihi.. Z tym,że on w marzeniach, a Mała na serio.. Pranie się kończy, a ja pałaszuję śniadanie. Przykro mi dziewczęta, Alex i Agusia, że nocki macie do d... . Karola jakoś od urodzenia sobie to uporzadkowała i pieknie spi.. Ale jak tylko kogos spotykam to i tak pierwsze pytanie jest jak noce.. hihi Trzeba przeczekać i próbowac odsypiac w dzień. Alex- Ty tak nie zagladaj mezowi na net, bo niespodzianki nie ma! :-) Ale przez to moja siostra zawsze jak chce coś kupic męzowi, to kupuje za moim posrednictwem :-) Mam nadzieję,ze moj na moje nie zaglada, bo moze sobie mysli..o jej jakiś zapach kupiła..i czeka i czeka i nigdy go nie dostanie.. hihi.. I musze się pochwalić, że Mała zaczęła podnosić troszkę głowę. Tatus ją wyćwiczył,bo stale lezy my na kolanach, w poprzek i chcąc nie chcąc musi podnosić głowe lub sobie pieknie zwisa. I wczoraj patrzymy,a ona głowa wysoko.. trwało to sekundy,ale zawsze coś.. - ale fotki mamy.. ;-) jeszcze jakieś 2 -3 tyg i bedziemy podnosić ładniej.. Młodamamuska - daj trochę wiosny i Słońca, bo u nas masakra! Wiatr koszmarny i deszcze od rana.. Ale o nas zahaczył ten sławetny niż.. Renia - zdrowiej! :-) Ejmi - no Ty jak zwykle od rana pełna energii i latarz ze ścierą i obiad i wszystko tip top :-) Normalnie, wstyd mi i też się wezmę za porządki.. Ja też jak jechalismy ostatnio to miałam gorącą wodę w butelce i w etui i jak Mała się obudziła to akurat woda był przestygnięta, wsypałam mleko (mam takie z TT małe opakowania co wchodzą w butelki) i gotowe, nawet jazdy nie przerywalismy..(ale mam etui, takie czarne z Tommee Tippee i średnio trzyma ciepło) Ale powiem, że Mała po 1,5 godz się obudziła i w nosie miała spanie i też cuda wyprawiałam,bo tak się złościła i już siedzieć w foteliku nie chciała. Ale jakoś dojechalismy.. I fajny ten kurier! :-) o pobudka, koniec drzemki.. Włączyłam karuzelke. Skończe posta i uciekam,bo pranie tez skończyło się i trzeba drugie wstawić i ogarnąć chate.. Mała też reaguje średnio na obcych, najpierw musi ich poobserwować, super jak ją pozaczepiają z daleka i jak widze,ze się zaczyna smiać to hop, na ręce daje i mam luzu troche i Mała wtedy nie protestuje. Deseo- dzięki, ja też chciałam zapytac, dlaczego Sinlac nie mozna z mlekiem.. może dlatego,ze on dla alergików? czy mleko ma w sobie? Micha - dobrze zrobiłaś, na drugi raz w niedzielę lepiej się nie wybierac do szpitala.. Bo tam tez weekend trwa.. Moniamoni - doświadczenie przychodzi z czasem.. Ale i tak uważam,że radzimy sobie z tatuskiem świetnie! :-) Nie mając pojecia o dziecku i nie mając żadnej pomocy znikąd. Jejuś, mała już steka.. ani karuzelka,ani lezaczek, ani Justyna Kowalczyk, nic na nią nie działa. hihi Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia - mieszamy ze zwykłym nanen,ale juz planuję kupic opakowanie nan activ i spróbowac przejśc na to mleko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejka Adas udal sie na drzemke wiec mam chwilke :). Gawit napewno w niedziele nie bedzie takiego ruchu wiec moze uda Wam sie szybciej przemknac. No i nie martw sie, wazne ze Tysia szybko sie uspokoila w ramionach mamusi!! Przeciez nie zrobilas tego celowo. Moniamonii karmie Adasia w nocy i nadranem kiedy jest jeszcze polprzytomny i wszystko mu jedno co mu do dziubka wlozysz :) byleby lecialo. Potem jeszcze rano dostaje butle z moim mlekiem bo rano ma najlepszy humor i udaje mi sie go jeszcze przekabacic. Super ze Wam tak dobrze idzie to karmienie, u nas tez by pewnie tak bylo gdyby nie te cholerne kamienie!! No i brawo dla Gracjanka - mysle ze trudniej przekrecic sie z pleckow na brzuszek niz odwrotnie. U nas bylo juz kilkanascie obrotow z brzuszka a teraz walczy by znalezc sie na boczku z pleckow. Adas to jeden z najciezszych chlopakow z forum wiec tymbardziej sie ciesze ze ma checi do przewracanek. A co do suplementacji to ja powiem Ci ze sceptycznie podchodze bo w wielu krajach europejskich owszem podaje sie wit K ale o suplementacji wit D nikt nie slyszal. U nas zrobila sie jakas nagonka rozpetana przez firmy farmaceutyczne i dodatkowo witaminy te sa suplementami diety a u nas supmelent diety mozesz zarejstrowac bez zadnych badan, stad niekoniecznie sklad na opakowaniu musi byc rzeczywiscie taki. Agulinka biedaku!! Nie martw sie, napewno niedlugo bedzie lepiej, moze nawet jutro - badz dobrej mysli!!. Powiem Ci ze ja to Cie podziwiam bo dopiero od niedawna wiem co to jest bunt cycowy u malucha i walka o laktacje, Ty kochana mierzysz sie z tym juz od dlugiego czasu a ja od 3tyg i mam serdecznie dosc, a Ty dajesz rade juz tak dlugo. Alex to teraz bedziesz do nas klikac z nowego rozowego laptoka :) (tak mowi mojej kolezanki synek) Mlodamamuska - 16stopni wow :). No ja nie planowalam dac takiej ilosci ale Adas az piszczal o kolejna lyzeczke i otwieral buzke jak tylko widzial ze lyzeczka sie zbliza takze zaszalelismy :). I dzis bedzie ciag dalszy. Ejmi - Adas jak jechalismy nad morze czuwal - podsypial troche ale otwieral w miedzy czasie oczka i patrzyl co sie dzieje, mial chwile ze musialam go zabawiac - nawieszalam mu na palaku od fotelika zabawek i jakos udalo mi sie odwracac jego uwage od niezadowolenia. Ale w drodze powrotnej przespal cale 5,5h, takze super. A jesli chodzi o Sinlac to tak - robi sie go wylacznie na wodzie. To jest specjalny kleik dla alergicznych dzieci. Ma tak wywarzone ilosci bialka wapnia czy weglowodanow by robiac go na wodzie byl w pelni odzywczy, a jesli zrobimy go na mleku to wartosci te beda zwiekszone i za bardzo obciaza nerki. Moja psiapsiola ma skazowca i dzwonilam kiedys do Nestle w tej sprawie bo szukala informacji. Ejmi zapewne w szpitalu po porodzie wypelnialas ankiete i stad ta paczka. A te dziewczyny ktore tez chca dostac gratisy niech sie zarejstruja na stronie http://www.zdrowystartwprzyszlosc.pl/ Michaa ciesze sie ze Olga jest grzeczniejsza, oby z kazdym dniem bylo lepiej. A co do jedzenia to chyba faktycznie musisz zaakceptowac te jej porcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki Moj synus jednak zlapal ten katarek na dobre:(Kicha co chwile ,a z kazdym kichnieciem morze glutkow, biedaczek. w nocy w lozeczku spal mi bardzo niespokojnie ,wiec po 1 karmieniu o 1 wzielam go do lozka i spal do 7 z karmieniem o 5 ,ale ja i tak sie nie wyspalam, bo czwalam czy aby goraczki nie ma i czy mu sie dobrze przez ten katarek oddycha.Od rana patrys marudny, biedaczek oczka ma cale zalzawione caly czas i najchetniej to bym non stop spal, wczoraj tez mial taki senny dzien, ale z tego co pamietam to pediatra mowila,ze jak dzidzia ma katarek wiekszy to jest senna. No i wczoraj 2 razy udalo mi sie go do piersi dostawic i w nocy tez z piersi ladnie je, tak wiec walczymy dalej o naturalne karmienie:) Moniamoni tak , mam makijaz permanentny na brwiach zrobiony, ale juz jakies 3 lata temu robilam, wiec resztki mi zostaly, musze sie znow wybrac ido kosmetyczki poprawic,ale jakos sie zabrac za to nie moge:) Agulinko no co zrobic,ze te nasze chlopaki nie chca jesc mamusiowego mleczka, mi jest z tego powodu bardzo przykro, nie myslalam,ze to to odrzucenie piersi tak szybko nastapi i jakos ciezko mi sie z tym pogodzic. Ale u nas dzisiaj wieje strasznie, co?No i wspolczuje niesprzespanej nocki, wiem co to znaczy bo sama ostatnio takie miewam. Ejmi ja tez lubie miec w domu porzadek, jak zrobi mi sie balagan to zle sie czuje poki nie posprzatam, nie umiem przebywac w domu gdzie jest nieporzadek:)A ja paczki zadnej nie dostalam:(A my jak jechalismy z malym w gory to 4 h nam to zajelo i myslalam,ze mi troche patrys pospi,ale gdzie tam pospal maks 1 h( 2 razy po pol) a potem bawil sie grzecznie,wiec mnie bardzo zadziwil, bo balam sie ze jak sie obudzi bedzie plakal bo nie bedzie chcial tak dlugow jednej pozycji siedziec, ale on mi niespodzianke zrobil i sie sam soba ladnie zajal.Wiec nie martw sie na zapas, moze krzysiu tez cie milo zaskoczy. mloda mamuska no rzeczywsiscie leci ten czas, tyle co rodzilysmy te nasze maluchy a juz zaraz 4 misiace beda miec, co poniektore juz maja:) Deseo Najlepsze zyczenia z okazji 4 miesiecznicy:) Alex ja tez dzisiaj wiele nie spalam, bo czuwalam nad moim skarbem co sie z katarkiem strasznym meczy,ale na szczescie ja o dziwo sily mam, poza tym moje dziecie dzisiaj marudne przez ten katarek wiec ciezki dzien mnie czeka. Ktos taki jak ja no rzeczywiscie dawno cie nie bylo u nas. Dobrze ze u ciebie wszystko ok. Sroczka no pewnie ze cie pamietamy, duzo zdrowka dla twojego synusia zycze.No i duzy chlpoczyk z niego, najwiekszy na forum:) Co do prasowania ciuszkow malego to ja prasuje bo nie lubie jak nie sa wyprasowane.Mam to szczescie ze moj sam sobie swoje rzeczy prasuje, wiec mi pozostaje prasownie dla malego, bo swoje rzeczy prasujemy po prostu na biezaco, ran prasuje to co chce ubrac. Jabluszko juz 2 razy malemu podawalam, jeszcze dzis je dostanie, w jutro sprobuje z ta kaszka sinlac, ale sama nie wiem czy zrobic mu normalnie gesta kaszke i probowac dac lyzeczka czy najpierw dosypac troszke do mleczka??? Michaa barzdo dobrze ze malej w szpitalu nie zostawilas, widocznie taka uroda twojej coreczki ze malo je, najwazniejsze ze sie uspokoila i daje mamusi odsapnac;) Aguliniu ja odkad malego urodzilam to o wiekszosci urodzin zapominam, jakas mega skleroza mnie dopadla, kiedys to o wszystkim pamietalam, a teraz synus najwazniejszy i inne sprawy na dalszy plan schodza.Jak moja przyjaciolka miala urodziny to zadzwonilam w ten dzien do niej o jakas pierdole sie zapytac, zyczen oczywiscie nie zlozylam ,dopiero za 2 dni mi sie przypomnialo, ale mi glupio bylo. Maluszek juz 2 drzemke lapie od rana,ale cos sie chyba przebudza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie u mnie noc ciezka mala co chwile sie budzila z placzem goraczki nie miala chcialam dzis jechac do innego lekarza ale nigdzie nas nie chce przyjac mam isc tam gdzie nalezymy no to jutro mam termin szczepienia to i tak pojedzimy mimo tego ze raczej jej nie zaszczepia ale przynajmniej bilans zrobia .... dzis swietujemy mala konczy 3 miesiace jak ten czas leci :) zamowilam sobie smoczki na allegro do kaszki wiec jak przyjda to zaczne jej juz dawac :) mamusiu jak u nas mocno wieje mieszkamy na poddaszu to az mnie trzesie ze strachu ... mialam robic jeszcze jeden remont i zrobic kuchnie osobno bo nadan coraz gorzej z rodzicami sie dogaduje ale chyba poszukamy mieszkania do wynajecia gdzies byle moj mial prace a z tym ciezko .... raz jest raz nie:/ i martwi mnie to jak dam raze z wozkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciotka Deseo stawia dzisiaj piccolaka a dla tych co mogą prawdziwe babelki bo konczymy dzis 4 miesiace :) :) Natalie dziekuje za przypomnienie :) i za zyczenia Najlepsze zyczenia dzisiaj tez dla Amelki, no i dla naszych dziewczyn co tez skonczyly 4 miesiace - Iwi i Ali. Natalie co do kaszki to juz pisalam dziewczyna ze jej do mleka sie nie dosypuje. Ja zaczelabym od mniejszej porcji kaszki w stosunku do wody dlatego ze zbyt gesty posilek na poczatek moze spowodowac bol brzuszka, zoladek nie jest przyzwyczajony do takiej konsystencji jedzonka, wiec warto stopniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahhh no właśnie przypomniałam sobie że w szpitalu wypełniałam ankietę :) Alex - dostałam identyczny zestaw ;) dziewczyny mam problem..Krzyś w ogóle nie chce nic pić poza mlekiem. Zrobiłam mu 2 dni przerwy w podawaniu picia i dziś chciałam mu dać herbatki rumiankowej i była dzika awantura. Pociągnął raz, stwierdził, ze nie mleko i zadyma :O Co ja mam teraz robić? odwodnić mi się nie odwodni bo mleko płynne, kupy idą rzadkie, wiec chyba nie muszę go na siłę napajać? Próbowałam mu dać też wodę łyżeczką, to samo - darcie. Nie wiem co mam o tym myśleć :O No czyli Wasze dzieciaczki też buszują podczas podróży, myślałam, że jazda autem to gwarantowane spanie, ale widać im dziecko starsze to więcej bodźców dociera...muszę w takim razie mieć zabawki obok siebie no i może jakoś damy radę przejechać to 200 km. My dziś nie pójdziemy na spacer bo strasznie wieje, a takie słoneczko ładne myślałam, że zaliczymy rundkę ale chyba nie ma sensu.. zrobię potem małemu wietrzenie. Madzialińska - no to Zuzia akrobatka :) cieszę się, że u kardiologa wszystko OK :) Agulinia - tak rano pełna energii jestem ale wieczorem to flak ;) chociaż też zależy od dnia i humorku Krzysia, bo jak ma dobry dzień i nie jest upierdliwy to wieczorem daję radę jeszcze coś porobić. Aha zaproszenia na chrzest w połowie rozdane i powiem Wam, że jedno od razu wpadali w dziki śmiech jak zobaczyli przerobione zdjęcie Krzysia a drudzy w ogóle się nie zorientowali że to on hihih :) Ale potem śmiechu było co nie miara i wszyscy mówili że super pomysł mieliśmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejo ejo! jejku moj syn robi kupe sam! wczoraj zaserwowalam mu popoludniu miseczke gotowanej marfefki:D wtrabolil wszystko na prawde duzo i zdecydowanie bardziej mu smakowala niz jabluszko, jadl ladnie lyzeczka smial sie, a dzisiaj rano bez zadnego problemu zrobil ladna rzadka kupke w ktorej bylo troche marchewki?? tzn ze brzuszek go nie boli, wiec moze dzis albo jutro tez mu podam, a zastanawiam sie co jeszcze mozna probowac dawac? moze ziemniaczka?? a jakby mu nic nie bylo to za jakos czas moze zmieszam marchewke z ziemniakiem a potem do tego miesko?:D ale plany w koncu wyjdzie na to ze obiadki bede sama gotowac a deserki kupowac:) a co do kaszki to skoro piszecie ze ten sinlac jest dla alergikow to chyba ja nie bede go kupowac tylko moze jakas zwykla kaszke, ale jaka to ja nie mam pojecia nie wiem czy to trzeba uzgadniac z lekarzem czy sama moge probowac?? alex ty biedulko, nie wyobrazam sobie wstawac co 2h :( moj babelek teraz nauczyl sie zasypiac o 21 i nie ma bata zeby go dluzej przetrzymac jak zlapie sen to juz koniec, nawet wczoraj zjadl o 18 mleczko i tak po 21 mialam mu dac juz na noc a ten zasnal i nie dalo sie mu wcisnac i spal do rana, teraz wstaje po 7 regularnie... ciekawe co z marci? ale ona ma taki niespokojny ten sen, czy budzi sie po prostu bo jest glodna?? a co do laptopa to sliczny, tez uwielbiam wszystko co rozowe;) a po za tym jestem w szoku ze myszka robi kupki tak rzadko, to ja ubolewalam ze moj rzadko robi a tu prosze, Marci na cycu a kupki co kilka dni... a moj synek nauczyl sie przekrecac na boczek, do tego wylokal ze za jego glowka na przewijaku stoja misie i jeszcze bardziej sie wygina i lize jednemu noge:D a mamusia sie meczy z przewijaniem w tych jego pozach:D mlodamamuska, ja na zakupach pakuje kombinezon do kosza w wozku a czapke zmieniam na taka cieniutka choc ostatnio maly jezdzil w ogole bez czapki:) dacie rade zobaczysz spodoba sie malej jak zobaczy tyle swiatel i w ogole nowosci;) gabi ejmi moj maly tez jest taki strachliwy i nie raz sie przestraszyl ale zaraz zagaduje gilgam i sie chichra, a do obcych idzie na rece ostro wazne zeby nosili:D cwaniak ale za to usmiecha sie i reaguje najbardziej na mnie... a z tymi paczkami to extra! ja licze ze tez dostane:P w koncu ankiety wypelnialam... ool maly sie obudzil musze spadac buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny o co chodzi z tymi paczkami co ?? moja wczoraj nas zaskoczyla bo majac 3 miesiace zaczela sie obracac fakt pierw idzie ciezka glowa a potem reszta heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Moja malutka łapie drugą drzemkę :) jak się obudzi to jedziemy na zakupy :) eh znów jade z nią sama i mam nadzieję, że nie będzie bardzo płakała w samochodzie! agulinka79, Alex współczuję tych nocek! i nadal wierzę, że Wasze dzieciaczki sobie to unormują! a jak my będziemy pisały o buncie dwulatka np. to Wy nie będziecie wiedziały co to, bo Wasze dzieci teraz dają się Wam we znaki, więc później muszą być grzeczne :) jakaś sprawiedliwość musi być! ktoś taki- witaj! super, że Majcia zdrowa! a Ty szybko się kuruj i wracaj do nas! mlodamamuska eh ja nadal mam wyrzuty sumienia :( chociaż wiem, że Martynka tego już nie pamięta, bo bawi się ze mną, śmieje się do mnie, ale i tak bardzo żałuję, że podniosłam na nią głos! ja nie wiem ale mój mąż jeszcze w życiu na nią nie krzyknął! nie podniósł głosu! nie wiem jak on to robi, ale u niego jakoś szybciej się uspokaja :( chyba wyczuwa moje nerwy, a jego spokój? Ejmi o dobry pomysł z tym pojemnikiem na mleko! muszę też zakupić! chociaz nie wiem czy pojedziemy bo franca zima wraca 😠 a takie etui na butelkę mam, ale chyba jakieś lewe, bo słabo mi trzyma ciepło :o po godzinie woda już jest taka akurat do robienia mleka, więc po 2-3 pewnie byłaby zimna :o no moja Martynka póki auto jedzie jest ok, ale w tak długą drogę jeszcze z nią nie jechaliśmy i też sie obawiam jej reakcji A co do picia to moja martynka tez ma dni, że nic sie nie napije!nie robi awantury, ale po prostu wypluwa, wypycha językiem :D , albo śmieje się do mnie i basta :) i czasem trwa to po parę dni :( nie wciskałam jej na siłe, ale teraz podaję strzykawką, bo u nas jednak te kupki są twarde :( michaa moja Martyna znowu pić nie chce! mleko i owszem, ale coś do picia to tragedia! jak już cały dzień mi nic się nie napije, to wieczorem wstrzykuje jej strzykawką :( to też taki akt desperacji :o trochę jej wyleci, ale zawsze coś tam połknie! dziś jakoś wypiła mi 60 ml herbatki, więc luzik :) po południu spróbuję jej dać soczek jabłkowy. a no i moja mała nie napije się niczego w temperaturze pokojowej! musi mieć ciepłe i koniec, więc jak soczek już otwarty chowam do lodówki i potem wyciągam, to nie wystarczy, że postoi w pokoju. musze jej podgrzewać madzialinska super, że serduszko Zuzi tak ładnie się ma :) moja tysia tez już by usiadła ;) z plecków na brzuszek jeszcze się nie przekręciła, ale widzę, że zauważyła, że ma nóżki, a właściwie stópki :) nie dotyka ich, ale jak nimi macha, podnosi wysoko i zauważy to jest wielkie zdziwienie w oczach a co to? :) no i zgadzam się, że w rossmannie najtaniej, chociaż ja trafiłam na promocję w realu i troszkę nakupiłam :) natalie82 zdrówka dla Patrysia! nadia a jakie to są smoczki do kaszki? jakieś specjalne? mają większe otwory? no i wszystkiego naj dla Amelki! deseo dla Adasia też :) mili oj jak dużo nowości już Nikos posmakował :) Martynka póki co tylko soczki i raz polizała jabłko. dziś do mleka dodałam jej łyżeczkę kaszki bananowej. rewelacji nie było, chociaż nie wiem czy nie było bardziej syte, bo jak zawsze zjadała 180 ml, to z tą kaszką zjadła tylko 110! zobaczymy ile wytrzyma Ja ankiet nie wypełniałam, a przynajmniej sobie nie przypominam ;) \ Mała się obudziła, miętosi swoją żyrafę :) lecę ją ubierać i na zakupy śmigamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jaja:D wlasnie mi mama przyniosla paczke, przyszla na moj adres zameldowania, ta o ktorej pisalyscie hehe..fajna kurcze karton mleka nan, kaszka, soczek i deserek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybrałyśmy się dziś na spacerek i jak szybko poszłyśmy, tak szybko wróciłyśmy. Zaczęłam się szykować to słonko świeciło, a jak wyszłyśmy to chmurzyska przylazły :O I wiatr był jakiś nie fajny… Oj z ta pogodą :( No i dzisiaj jabłuszko się przyjęło :D Dostała pół słoiczka i smakowało. A za pół godziny był straszliwy ryk, i dopiero butla uspokoiła dziecko ;) jakiś straszny żarłok mi tu rośnie ;) ale fakt ze to był już czas butelki. W ogóle od dziś walczymy o unormowanie dnia pod względem jedzenia i spania :) Ejmi, może nie będzie tak źle z ta jazdą. Zuzia spokojnie przejechała do Łodzi i spowrotem. Robiliśmy zawsze jeden postój, bo ona nie wytrzymuje tak długo bez jedzenia ;) Ale chwilę pocynowała i mogliśmy jechać dalej :) Będzie dobrze! A z tym piciem to może mu się odkręci. Może spróbuj jakiegoś soczku jabłkowego…. Agulinia cieszę się Ze Karolcia łepek podnosi :) wszystko w swoim czasie ;) Jeszcze trochę i już jej nie zostawisz samej na łóżku… ja już się boję Zuzie zostawić! My to Active tez mieszamy, na razie w stosunku 1:1 ale już zamierzam zwiększać Active :) Natalie zdrówka dla Patryczka! 🌼 Nadia, dobrze, z jutro macie to szczepienie. Pewnie nie zaszczepią Amelki, ale przynajmniej zbadają :) I będziesz spokojniejsza. No i wszystkiego najlepszego dla małej!! No i super, ze sie obraca :) Deseo, dla Adasia również wszystkiego naj! Niech zdrowo rośnie! Mili, mi Zuzia tz się przy przewijaniu tak kręci, że zanim nasmaruje pupine maścią to mi trzy razy ucieknie z pampersa :D i ze dwa razy podczas zapinania rzepów hihihi Straszna wiercipietka się zrobiła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit - chyba żadne etui nie trzyma dobrze ciepła, ja mam takie czarne z TT o których pisała Agulinia i jak wleje wrzątek to akurat po 2 godzinach jest woda pod mleko. Chyba tylko termos dobrze utrzyma temperaturę na dłużej. Co do tego picia to ja będę musiała kombinować, dziś zajął się zabawą i dałam mu na łyżeczce soczek marchwiowy Hippa, Spróbował no i ok, to dałam więcej no i jak zauważyłam że mu smakuje to wlałam do butelki i wypił 30 ml. Dobre i to! Ale pił ostrożnie bo nowy smak i przerywał co chwilę, ale wypił nie pluł nie wiercił się i nie buntował. Nie wiem może tak na herbatki tak reaguje. U nas kupy są rzadkie wiec chyba nie muszę mu na siłe dawać picia? Nie wiem skąd u niego taki bunt, kiedyś to ciągnął wszystko co mu dałam, nie ważne co było w butelce ciągnął i tyle. A teraz tylko mleko i jak poczuje napój to jest ryk i nie chce.. sto lat dla Adasia i Amelki 🌻 Deseo - możesz podpytać koleżanki co ma dziecko ze skaża co poza Sinlac-em dawała swojemu dziecku? byłabym wdzięczna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jaja wlasnie mi mama przyniosla paczke bo przyszla na adres zameldowania, fajna kurcze karton mleka nan, kaszka, soczek i sloiczek deserku:D gabi na pewno syte to mleczko z kaszka bylo... ja tez bym sprobowala z kaszka ale nie mam pojecia co i jak:o na razie probuje z warzywkami.. moj to na razie tylko miseczke jabluszka i miseczke marcheweczki tzn taka malenka ale po marchewce ladna kupe zrobil i w ogole baardzo mu smakowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejjj to ja dostałam jakąś wybrakowaną ta paczkę, bo ja nie dostałam kaszki :( mili a Maci to śpi różnie :( Dziś w nocy dość, że jadła często to spała bardzo niespokojnie :( Ale bywają noce, że mimo tego, że karmię ją 3 razy to wygląda to tak, że ona zaczyna się kręcić ja jej daję cyca i ona zje co ma zjeść i śpi dalej i tak do kolejnego karmienia. deseo a Ty już nie karmisz małego w ogóle piersią? Zastanawiam się właśnie nad podaniem jej po kąpieli butli z kleikiem :/ Może zadziała :/ Ale szkoda mi, bo tak walczę o pokarm i teraz jak mam go dużo to mam podać butlę ?! Jak mąż zobaczy, że daję jej butelkę to znów zacznie mi suszyć głowę, żebym odstawiła ją już od piersi :((( a ja nie chce jej odstawiać :( Zauważyłyście, że nie ma kodu do wpisywania :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia - sądzę,że dziewczyny dostały przesyłki reklamowe. Przy porodzie wypełniałysmy druczki/ankiety, by dostac niebieskie i różowe pudełka dla dzieci.. i teraz firmy mają nasze dane adresowe i może się zdarzyć,ze niektóre lub wszystkie dostaniemy jakieś produkty.. Ja mam co jakiś czas tel od różnych ubezpieczalni, wydawnictw muzycznych, masakra, jacy oni upierdliwi są, ale na szczęście na tych ulotkach podałam tel domowy, którego już nie mamy i telefony dzieki temu się skończyły.. Nadia - Zucha dziewczyna ta, Amelka i najlepszego dla Niej. I wydaje mi się,ze powinnaś poczekać z tymi kaszkami i nowymi produktami. Nie sugeruj się tym,ze niektóre dziewczyny juz wprowadzają pomału, ale mają o miesiąc starsze dzieci. Zapytaj jutro na szczepieniu! Z pewnością lekarz dokładnie wyjasni jak wprowadzać i kiedy nowe pokarmy. Deseo - dla Adaska też najlepszego i ja się pisze na prawdziwe bąbelki -wywietrzeją od karmienia do karmienia.. :-) Mili - ale macie z tym ,ze Nikoś nie robił sam kupy.. I to tak od urodzenia? Karola na szczeście nigdy nie miała z tym problemu.. Ale widac,ze Nikosiowi, podchodzi nowe jedzonko. :-) Możesz podać brokuł, ziemniaki, dynię. Mięsa w żadnym razie! Mieso jak dla mnie to od roku się powinno dawać ,ale chyba w tabelach żywienia od 7 miesiąca podają.. Mnie się wydaje,ze najlepiej przedyskutowac wprowadzanie nowych produktów z lekarzem. Choć nie wiem czy wszyscy tacy chetni do oświecania rodziców. :-) Dają tabele żywienia i juz. My nie zakładamy, od ustapienia mrozów, grubej czapki. Karolcia zawsze spocona była. Mam taką cieniutka i ją zakładam,a i tak potem głową idzie dodatkowo w kaptur, czy to w kombinezonie,czy bluzie. Dzieki temu dziewczyna nie marudzi tak szybko. A bylismy już dwa razy! ;-) na wiekszych zakupach w markecie. Tylko to tez średnio wygodne, bo mała w foteliku cały kosz mi zajmuje prawie hihih i miejsca na zakupy nie ma. A ciągnąć jej wózek,by zrobić zakupy to mija się z celem. Natalie - zdrówka dla Patrysia! I biedaczku nie pospałaś! Popisałam, to teraz biegnę robić obiad.. o ile marudna Karolcia mi pozwoli.. Ejmi- my rzadko dopajamy, raz na tydzień jak mi się przypomni. Kupy idą akuratne. Ale Mała chętnie pije.. Myslę,ze nic się nie stanie, jak Krzyś troszkę postrajkuje. Może koper mu lepiej wejdzie. :-) Nie dziwota,ze zaproszenia się podobały! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o poprzedniego posta wysyłałam o 12.30 :D a dopiero co się pojawił! my już po zakupach! dobrze, że nie szłam z mała na spacer, bo strasznie wieje :o ledwo do auta i z auta z nią doleciałam :o oczywiście w powrotnej drodze troszkę marudziła, ale na światłach odwróciłam się , bujnęłam fotelikiem i zasnęła :) a teraz ma muchy w nosie :o jęczy, więc myślałam, ze jest głodna! dałam mleka, ale nie chce ! no to położyłam na macie i niech leży ;) i się bawi :D a i wypiła 50 ml soczku jabłkowego, więc jak na nią to dużo, bo już dziś wypiła jakieś 110 ml :) najpierw herbatka, teraz soczek :) no i chyba moje dziecię jest śpiące, bo jakoś tak oczka się jej zamykają i ziewa! idę ją ululać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi z tym poceniem u Łukasza to jest tak ze przy jedzeniu to kark ma mokry a jak śpi to podusia jest wilgotna i wogóle jakiś taki "potliwy" jest... Lekarka najpierw zbadała mu główkę czy nie jest miękka a potem skierowała na badania:wapń,fosfor,fosfataza zasadowa...Główkę ma twardą ale te badania...wapń troszkę powyżej normy ale ta fosfataza to 2x większa... i z jednej kropli powiększyła nam to 3 devikap... No i my już po wizycie w Prokocimiu i oczywiście mam mętlik w głowie... Lekarka stwierdziła zę dziecko to nie maszyna na żetony i nie widzi potrzeby tak licznych i długich ćwiczeń...Jej zdaniem faktycznie ma lekką wadę ułożeniową która wynika raczej z tego że jest często noszony lub długo siedzi w bujaczku czy leżaczku...I jej zdaniem wszystko się powinno samo unormować...Pokazała nam jak się bawić z Łukaszem i żeby sobie nie zamykać w przyszłości drogi do rehabilitacji jeszcze raz poprosić a zbadanie Łukasza tam tam gdzie jeździmy...Ona stwierdziła że jej się wydaje że on ma tak dużo zalecone ćwiczeń nie ze względu na chorobę a kasę z NFZ... A tak sobie czytam o Waszych nockach i powiem ze zazdroszczę bo moje dziecię budzi się regularnie co 3 godz na jedzonko i nie ważne czy to noc czy dzień... Postaram się częściej pisać a tymczasem mykam bo Łukasz już daje koncert... Buziole dla Was i dzieciaków!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba cos nie tak z moja glowa... dzis zapomnialam o SZCZEPIENIU! no ladnie...na szczescie umowilam sie za tydzien ale strasznie mi glupio ze taka ze mnie gapa..chyba zmecznie daje o sobie znac... w sumie tomek znowu sie przeziebil, smarcze, kaszle i kicha. ale temperatury nie ma. tak w razie czego daje mu troszke calpolu z paracetamolem. Agulinka wyglada na to ze ze kilkoro dzieci ma tak samo juz. moj tez jakis nie swoj. nieznosny. jak sie zmeczy i chce go uspic toi wyje jak szalony. najgorzej na noc. zanim go uspie to ryczy cjakis conajmniej pol godziny i nawet moj sposob - klade go sobie do lozka,na boczku, prtzodem do mnie, ze smokiem- nie zawsze nam juz dziala...przynajmniej od wczoraj juz nie ryczy na widok cycka. juz je z wieksza chcecia choc nadal wiele tu brakuje do dawnych czasow.. ale ladnie sciagasz, duza ilosc! ja juz nie daje rady sciagac prawie nic. dziwne! ale trzymam sie opcji ze moje cycki sie uodpornily na pompke. .. a spie na raty...co 2 godzinki cyc ehhh Alex a jakie dajesz soczki?? jakies robione czy kupne?? ja chyba sie jeszcze wstrzymam z wszystkim o ile maly bedzie na cycku. a jesli odrzuci cycek to pojde na calosc ;) i soczki i kaszki pojda w ruch Mlodamama nie boj sie sklepow :) ja ze swoim latam co tydzien do hipermarketu, co kilka tygodni do mega centrow handlowych i co kilka dni tez do mniejszych sklepikow. odparniam go na zycie ;) Michaa wyglada na to ze malutka bedzie laseczka szczupla :))) przynajmniej ladnie spi i nie jest marudna. a jesli nie lubi mleka to sie nie martw. jeszcze troszke i nie bedzie musiala jego pic. widocznie nie jest mlekofanem.. Madzia ale masz akrobatke :)) wow. super. ja moje dziecie namawiam do przekrecania ale on obecnie tylko tyleczek podrzuca i kreci sie wokol osi. glowe trzyma ciegle w gorze ale jakos nie moze zaczaic jak sie obrocic np z pleckow na brzuszek..chyba mu reka przeszkadza ;) Agulinia ehhh, fajnie masz z tym wysypianiem :) mama wyspana to mama szczesliwa...a w dzien nie da rady...az sie boje ryzykowac..bo co jesli on sie obudzi po 15 minutach? a ja bede w blogim snie...wtedy jeszcze sie bardziej zdenerwuje..a i nie mam za bardzo czasu bo ciagle cos na glowie.. Deseo glupie kamienie...ale mam nadzieje ze juz to paskudztwo do ciebie nie wroci. przez nie musislas skoczyc z karmnieniem i oby to juz byl koniec przygody z nimi :) a mialas juz badania pozostale? a kiedy dajesz kaszke?? na dzien czy na noc? Natalie a ja sie przyznam bez bicia ze juz nie prasuje....poddalam sie. teraz pranie mi sie kojarzy z przyjemnoscia :) oczywiscie jakies elegantsze ciuszki jak sa wygniecione to trrzeba ale juz dalam sobie spokoj z prasowaniem spiszkow, pieluszek, skarpet itd. Nadia wszystkiego naj dla Amelki z okazji 3-miesiecznicy :))) no wlasnie sie zastanawialam czy sa smoczki do kaszki ale widze z tego tego co piszesz ze sa. to dobrze dobrze :))) Mili alez pysznosci Nikos juz je :) tomek nadal sie oblizuje jak ja jem ;) jeszcze go przeczekam i bedziemy kombonowac. no i maluszek pieknej cery zyska od marchewki :)) Gawit haha, dolecialas? ladnie musi wiac u was ;) u nas dzis pieknie slonecznie. ale wstyrzymuje sie ze spacerem bo maly znowu katar ma. jutro mu nie odpuszcze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do smoczkow to mam butelki z tommee tippee i tam sa 0+ , 3+ , 6+ oraz 6+ kaszka ale jak wiecie kaszke podam wczesniej wiec musze je miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi moj Adas tez pije jak ma ochote, a czasem sie smieje bo wsadzam mu butle a on zamiast ssac to sobie zuje :), przygryza sobie dziaselkami. A co do diety mojej kolezanki malucha to niestety byla to metoda testowania :/. Podawala malemu jedzonko i obserwowala czy nic sie nie dzieje. Na bank napewno maluchowi nic nie bylo po jablkach marchewce ziemniaku buraku kalafiorze i szpinaku (pamietam jak to jadl). Tak naprawde schody zaczely sie w momencie kiedy maly zaczal jesc tak jak dorosli - uczulaly go potrawy z soja, pszenica, nie mogl jesc jajek, sera zoltego i cytrusow. Takze kochana mysle ze poki co mozesz spokojnie podawac malemu nowe pokarmy, tylko wprowadzaj po jednym skladniku i czekaj 2-3dni. Jakbys potrzebowala jakis konkretow to moge jej skrobnac maila bo teraz mieszka zagranica. Mili kupa ma teraz prawo byc pomaranczowa skoro Nikos wtrabil miseczke marchewki :) ziemniaczka jak najbardziej mozesz podac, ale z mieskiem jeszcze musisz sie wstrzymac do skonczenia przez Nikosia 5miesiecy.Bezpieczna jest napewno jeszcze dynia czy szpinak, a z deserkow banan, brzoskwinia (choc czesto uczulaja), gruszka czy sliwki. Po sliwkach Nikos powinien nie miec najmniejszych problemow z kupka :) Nadia brawo dla Amelki za przewroty Gawit maluchy napewno wyczuwaja nasze nastroje. Ja jak padam na twarz po dniu z malym i mam dosc to Adas jest jeszcze bardziej marudny i placzliwy a jak przyjdzie maz to odrazu synek sie smieje do niego i ma chec do zabawy Madzia u nas tez wieje ze hoho. Maz do mnie dzwonil ok 12 ze wichura jakas idzie i ze mamy siedziec w domu, a juz szykowalam sie na spacer bo sloneczko swiecilo. Dobrze ze nie poszlismy bo za 10min jak lunelo.. Alex karmie Adasia w nocy piersia kiedy jest polprzytomny to jakos mu to idzie, rano dostaje butelke z moim mlekiem i reszte dnia jestesmy na sztucznym. Moze sproboj malej dosypac do swojego mleka kleiku, najpierw lyzeczke a potem jak bedzie ok to wiecej, moze dzieki temu pospi lepiej a bedzie pic Twoje mleczko. Agulinia my na swoich jedynych poki co zakupach :) mielismy Adaska w foteliku na stelazu wozka, wiec ja prowadzilam Adaska a maz wozek z zakupami. Bo my to jak juz robimy zakupy to jest kosz na full wiec Adasia nie byloby widac sposrod tych rzeczy :) No i wylaczyli mi prad na chwile a juz myslalam ze zapowiada sie ciekawe popoludnie bez pradu.. Tak wieje ze bym sie nie zdziwila wcale.. Dziekuje Wam Mamuśki za zyczenia dla mojego smyka :) :* Czas leci niemilosiernie, jeszcze niedawno chodzilam z brzuszkiem, potem z brzuszka wyskoczyl maly Adas a teraz ma juz 4miesiace :) i dzis palaszowal az mu sie uszy trzesly marcheweczke :). Moje dziecko chyba czekalo az matka sie nad nim zlituje i da mu cos innego do jedzenia niz mleko bo jak go karmie to otwiera tak buzke jakbysmy od porodu karmili sie lyzeczka, az wczoraj moja kolezanka byla w szoku jak Adas je - jej 10miesieczny smyk nie otwiera tak ladnie buzki jak moj synek :) No to pochwalilam Adaska, ale co dzis jego dzien :) nalezy mu sie!!! Mialam sie Was zapytac - czy Wy tez czujecie to uklucie zazdrosci jak widzicie kobiete w ciazy?? :) Bo ja lapie sie na tym dziwnym uczuciu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia ja jeszcze nie daje kaszki ani kleiku. Narazie byl soczek jablkowy, potem jablko a dzis pierwszy raz marchewka. Przez nastepne 2dni tez podam marchewke, a potem sprobuje do mleczka kleik. Pierwszy raz dam w dzien by moc obserwowac Adaska a potem pewnie zaserwuje na noc. A do kaszek ponoc najlepsze sa smoczki trojprzeplywowe, wiele firm je ma. A co do moich kamieni to dziekuje ze pytasz. Badania porobilam i kamieni brak!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo ja jestem ciekawa jakie beda kupki na tym innym jedzonku hihi. siostra mowi ze ledwo znosi zapszek kupek ;) no i jej maly fajnie osrywa sobie cale plecy. w sumie moj po mleku tez miewa takie giganty że hohoho ;) znowu kumpeli mala robi takie twardsze, zbite

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż mnie zaskoczył, bo wrócił wcześniej do domu ;) he he normalnie jakby mnie sprawdzał ;) deseo ja nie czuję uczucia zazdrości na widok kobitek w ciąży :) ale ja to w ogóle póki co , cały czas twierdzę, że więcej dzieci mieć nie będę! no i cieszę się, że Martynka jest coraz starsza i w ogóle nie wyobrażam sobie mieć noworodka, chociaż przecież to tak niedawno było! Thekasia hehe no ciekawe jak będzie z kupkami! ja mam nadzieję, że u Martynki będą troszkę rzadsze! i nie będą jej sprawiać takich trudności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh Martyna bardzo rwie się do siadania :o jak podam jej rekę, to normalnie tak się podciąga, że siada :o nie podoba mi się to i raczej jej ręki nie daje! wydaje mi się, że ma jeszcze na to czas! a chłop nie rozumie i ciągle ją za te rączki ciągnie :o i już opieprz zebrał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×