Misja-Zostac Mamą

milutkaaa ja nie dziękuję :)

jestem dziewuszki ale krzatam sie po domku i mały porządeczek robie- zaraz do mamy pobiegne bo mam dwa kroczki! dziewczynki ja bede wieczorkiem! buska!

Hej dziewczyny!!! a ja? tez chce się dopisać:) Nick......Wiek......cykl starań........Data@.. ......miejscowość 1) babusia 24..............3...............03.03..........Wrocław 2) anulka-84, 24..........5...............01.03...........Bydgoszcz 3) pumka27................1...............10.03...........Lubin 4) Mathea..26.............3...............10.03...........Grecj a 5) Madusiak ...............9...............09.03...........Trójmiasto 6) mysztorek.28..........?...............03.03............UK 7) natanielka.25..........6...............24.02............B.P. 8) studentka 23...........?...............21.02............Wrocław

mieliśmy z mężem nadzieję, że już w tym cyklu coś załapało...ale kochaliśmy się dzień po owulacji....komórka jajowa jest zdolna do zapłodnienia przez 24 h....spóźniliśmy się...już to wiem bo nie wytrzymałam zrobiłam test i wyszedł negatywny:(

kurde no mam problem z internetem. Ale tak to jest jak sie mieszka na wsi-nie mam dobrego zasiegu... Studentko,nic nie mow poki nie dostaniesz @ ok? A jesli sie nie udalo (tfu tfu) to trudno,trzeba probowac dalej... Nic innego nam nie pozostalo :-)

Niestety takze musze uciekac. A teraz mam dla was kwestie do obmyslenia. Otoz w jaki sposob nasze mamy,babcie itd. zachodZily w ciaze nie znajac testow owulacyjnych,kalkulatorow, nie majac takiej wiedzy na ten temat jak my?

Mathea, powiem Ci szczerze, żde wolałabym żyć w czasach naszych babć i prababć, teraz kiedy mam wiedzę jaką mam to jest chyba gorzej, za bardzo się sugeruję tymi wszystkimi objawami niby dni plodnych, a tak naprawde coraz bardziej jestem pewna że nie ma co za bardzo patrzeć na to wszystko tylko się przytyulać i to nie koniecznie w tych dniach płodnych, takie jest moje zdanie na ten temat

Myślę, że nasze babcie miały większa wiedzę na temat swojego ciała i płodności niz my teraz!!! One nie miały takich udogodnień jak my i musiały dzięki obserwacją swojego organizmu wiedzieć kiedy począć a kiedy nie dziecko. I zauważmy, że nie miały pigułek i tej całej gamy środków antykoncepcyjnych...i jakoś nie miały całej masy dzieci z wpadek:) Moim zdaniem dzisiejszej \"nowoczesnej\" kobiecie po prostu nie chce się monitorować swojej płodności bo i po co?...skoro są testy owulacyjne itd...więc po co sie wysilać?? ale myslę że warto spróbować:)

może i tak, ja myślę, że mi byłoby lepiej nie posiadać tej wiedzy któą mam teraz, jakbym nie wiedziała za dużo o dniach płodnych to nie głupiałabym wlaśnie w tych dniach że musi być przytu;lanko itd. ale jak juz wcześniej wspominałam już nie mam zamiaru się tym wszystkim sugerować, zobaczymy jak to dalej będzie, mam nadzieje że w tym postanowieniu wytrwam i szybciej uda nam się zajść w tą upragnioną ciążę

a co za święta się znalazła, od kiedy to bycie mamą jest misją, a może to, że pijak pije to też ma misję do spełnienia.

a ja sobie siedzę teraz u mojego misiaczka i robię plan wynikowy z mojego przedmiotu, nudy straszne ale zrobić trzeba, będę tu co jakiś czas sobie zaglądać.

Czesc dziewczyny Czy moge sie do was dołaczyc. Staramy sie od 2 miesiecy i jak tak czytam wasze wypowiedzi to fajnie jest z kims o tym pogadac, kto to rozumie :)

studentka hellooo. Lili zapraszamy !!

Laski kupiłam test , ale mam zamiar zrobić go jutro rano. Ciekawe czy wytrzymam.

HEEEELLLOOOOOŁŁŁŁ jest tu kto ????

studentka jeszcze nie wszystko stracone !!!! poczekaj do @ i jak nie przyjdzie to zrób jeszcze jeden !! Trzymam kciuki !!

ale puuuuusyki !!!

Kiedyś, jak pisałam na innym topiku dziewczyna zrobiła test po @ i wyszedł negatywny. Dopiero po tygodniu od planowanej@ wyszedł pozytywny. Czyli nie należy się załamywać :)

A w szpitalu znowu powiedzieli, że nie zdązyli zrobić opisu i wynik będzie jutro :( Buuuuuu :(

natanielka nie rób tego testu jutro zrób 24, jutro może jeszcze nie wyjść i się załamiesz. poczekaj kobietko

Lili 80- wskakuj do tabeleczki szybciutko! Madusiak - a na jakie wyniki czekasz bo cos nie doczytałam?

Madusiak spokojnie, jutro dostaniesz wyniczki i będzie wszyściutko dobrze, główka do góry:)

ja własnie wróciłam od mamy-wciagnełam dwa pączki- no może 1,5 bo połowe zjadł mój piesiu. wracając spotkałam znajomych i poczestowali mnie paczkiem wiec co tam-był pyszny- babcia koleżanki robiła!

ja już mam na koncie 3 pączucie i mam nadzieje, że już nikt mnie nie skusi kolejnym pączkiem.

No i stało się....dostałam okres.... w sumie to było do przewidzenia... może następnym razem się uda, póki co zamówiłam termin u dentysty żeby zdążyć przed następnym staraniem:)

natanielka:) teraz trzymam kciuki za Ciebie:)

hejka kobitki:) co tam u was ? dopiero teraz mam chwilke:)

studentka-głowa do góry! a który to cykl już sie starasz bo w tabeleczce nie wpisałas?

w sumie to ciężko powiedzieć od kiedy...bo to nic szczególnego na razie nic na siłę....i szczerze mówiąc to w dni płodne pościliśmy:) ale ostatnio już myslałam że może??? ale jednak nic z tego ale juz ostatecznie postanowiliśmy, że od przyszłego cyklu nie będziemy na cic zważać i po prostu będziemy się kochać kiedy będziemy mieli na to ochotę:) żeby tylko nie wpadać w obsesję dni płodnych!!

zjadlam 3 paczki masakra :) a mialam w planach jednego zjesc :)