Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamcia_rocznik_87

87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM

Polecane posty

to kochana coś zle liczysz wychodzi .. ja liczyłam teraz i wychodzi pełne 40tygodni..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulcia 87 17.05.1987
zapomniałam jak się nicka zaciemnia ciąża mi zleciała jak w mgnieniu oka tak liczylam każdy dzien a dzisiaj moja istotka ma 249dzien w moim brzuszku a tak w ogóle jestem najszczęsliwsza na swiecie!!! chciałam mieć od razu dziewoszkę i wiedziałam ze musi tak być nic innego nie przewidywałam tesciucha tylko ze chlopak bo u nich silne meskie geny a ja i moje geny klocilam sie z nia i klocilam , bo ciagle mowila ze cera moja ladna nie zbrzydlam itd dzidziunia nie chciala sie pokazac a rodosci nie bylo konca gdy w lutym 7mce na prenatalnych pon doktor pokazał cytuję: "tu jest szparka a tu wargi" prowadzę bloga na smyki.pl dla mojej dzidziuni zapraszam chetne tam prawie wszystko o moich pragnieniach i o fasoleczce i trochę o mężusiu i tesciuchowej ulciairodzinka.dzidzi.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulcia swietny blog:) to jak bedzie na imie miala twoja coreczka? Wpisz sie do nas do tabelki ktora znajdziesz na poprzednich stronach. A jesli chodzi o zaczernianie nicka to jak juz pisalam wczesniej musisz wejsc na preferencje (sa tam na gorze gdzie tworzy sie nowe tematy):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulcia 87 17.05.1987
moje pomiary też wychodzą inaczej bo ja wiem kiedy dokladnie zaszlam a to pozniej niz ostatnai miesiaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh nie wiem... Jutro jej sie upomne o to na wizycie ze cos tu jest nie tak:) na razie nie bede sobie zaprzatac tym glowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz uciekam kochane.. lece z psiakiem na spacerek a potem na MOMENT PRAWDY... aaa OLL a na ktora Ty masz tą wizyte??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez lece sie myc i do spania bo rano trzeba bardzo wczesnie wstac:( A wizyte mam kochana o 17:30 ale zanim wroce do domu to bedzie pozno... Napewno napisze nie martw sie:):* Dobranoc:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmykam juz na pewno;-) ulcia a ja myslalam ze badania prenatalne robia kobiety w starsze po 40;-) ale moze sie myle;-) kolorowych senków jeszcze raz;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musiałam sobie zaplacic za nie lekarka moja mi je zaproponowała 260 zł obraz 4d, ale dzieki temu mamy pewnosc ze na 100 wę jest wszystko dobrze. odchudzić sie musiałam cale zycie od 4 latki miałam nie nadwagę a otylość a gdy mialam lat 19 i planowalismy slub wazylam 95 kg czulam sie zle i okropnie a w dniu slubu chciałam być ta jedyna ta wybrana i chciałam byc piekna a poza tym wiedziałam ze moja fasoleczka gdy zakielkuje to ja duzo przytyje mam tendencje co kolwiek zjem a w ciązy głodowka i biegi na 4 km dziennie to nie wchodzi w grę nie zrobilabym krzywdy mojej Bożence (ona dla mnie ma tak na imię, ale urzędowo i dla tatusia będzie Zofia Bożena). Więc uwarzam że spadek wagi w tak krotkim czasie przyniósł same pozytywy z kazdym dniem byłam bardziej zmotywowana a o nadcisnieniu mogłam zapomniec wyniki badań i samopoczucie bylo tak wspaniale jak nigdy a jaka bylam dumna, a moj Michałek kochał się ze mna po kilka razy dziennie w roznych dziwnych miejscach hehe w dniu slubu wazylam 62 kg ,ale bylam już 49 dni w ciązy i nie odchudzalam się i od razu cycki mi urosły i po sukience i ramionach czulam ze już przytytam sobie powoli ale jestem tak szczesliwa ze nawet te 30 kg jest slodki jak miod i nie zmienilabym nic. oprocz tego ze totalnie nie mam ochoty na seksik, a nauczylam chlopa ze 3 dni przerwy to koniec swiata. Teraz jak Misio mnie zaczepia to ja mu mowię ze moj traktor zanim się uruchomi to dużo się namęczę a on sie tylko smieje i wciaga mnie na siebie. Ale nie powiem ze uruchamiam moj traktor hehe na sile robię to z przyjemnościa nie ma jak najslodszy usmiech mojego Michasia i juz go tak 6 lat kocham nad zycie ale temat Wam zapodałam a Wy Biedulki spicie smacznie pewnie. Ponawiam zaproszenie na bloga mojej okruszynki bożej tam mam parę fotek ze slubu i z ciazy i moje malenstwo tez tam 3 fotki z brzuszka ma. do zobaczenia ulciairodzinka.dzidzi.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello z samego ranka:) Widzę dziewczyny się wczoraj rozpisałyście, no i że mamy nową koleżankę, witaj Ulu:) Uleńko, ja co prawda nie miałam czasu wczytywać się w Twój blog, ale muszę powiedzieć , że masz fajne fotki, szczególnie te z pokoiku dziecięcego:) Aż się miło robi jak człowiek ogląda łóżeczko dla dzidzi i wyprawkę:) Dziś jedziemy do rodziców, pogoda zapowiada się wspaniałą więc troszkę się dotlenie:) Może jakiegoś grilla urządzimy?? Dziś mój misio się śmiał, że jak nad ranem się przebudził i przytulił się do brzusia, to nasza córeczka dała mu wyraźnie do zrozumienia, że mamusia jest jej:) Ja nic nie czułam ani mojej córeczki ani misia:) Zawsze miałam twardy sen;) Idę się jeszcze przespać, wyprawiłam mojego do pracy i teraz jeszcze 2 godzinna drzemeczka i się później do Was kobietki odezwę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, my też już nie śpimy, czekamy aż woda na kaszkę ostygnie i tak zaglądam co u was:) Cześć Ulcia, zajrzałam na Twojego bloga, świetnie wyglądasz!!! Też prowadzę bloga, ale zaniedbuje go o jakoś wole pisać na kafe, przynajmniej wiem że tutaj wy jesteście:) Młoda jak zwykle chodzi z skarpetami taty:P Już tak od kilku dni otwiera sobie szufladę mojego P i wyciąga my skarpety, a jak jej zabiorę to jest płacz:) Czubkuś mały hihi Uciekam zrobić tą kaszkę, odezwę się później jak was tu więcej będzie... ooo i jeszcze sprzątanie mnie czeka a nie chce mi się... Jeju żeby tak mi się chciało jak mi się nie chce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc spiochy:* Jaka u was pogoda? Ja dzisiaj jak szlam po 5 do pracy to bylo tak cieplo jak nigdy i coraz jasniej juz jest. Caly dzien bede siedziala sama w domu bo wszyscy gdzies wyszli:/ a wieczorem tzn poznym popoludniem na wizyte. Milego dnia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooolll jak tam samopoczucie przed wizytą? pewnie już sie nie mozesz doczekac;-) ja dzisiaj spalam w miare dobrze, bylam na zakupach i myslalam ze kregoslup mi peknie, chociaz nie mialam nic ciezkiego a po schodach to sie normalnie turlalam;-) u nas jest wrecz goraco;-) mam juz tak pokute paluszki od tej igly od glukometra a to dopiero kilka dni, i rano po sniadaniu mialam cukier podwyzszony o 5mg ponad norme, gdzie jadlam to samo co wczesniej;-( catarinka twoja martynka nie zla fazke ma z tymi skarpetkami, usmialam sie jak nie wiem;-) ale to radosc musi byc w domu jak taka dzidzia juz ma swoje widzi mi się;-) ulcia wpisz sie do tabelki, bedziesz pierwsza która wybuchnie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki. Dziękuję za miłe słowa i ciepłe przywitanie :)* a o co chozi z tą tabelką bo ja zielona jestem. może nie pierwsza wybuchnę, bo bardzo proszę zosienkę moją zeby przyszła na swiat w moje urodzinki dokladnie za 30 dni hehe. Moje dziecie dzisiaj też tatusiowi pokazywało kto trzyma wladzę. poczulam przez chwilę taki scisk w dolnej czesci jak to moj mezus mowi PSITKI :) i przez chwilę mnie potrzymalo takie ukłocie bardziej niż skurcz kobitki bardzo się boję , a może to już tuż tuż???? a moj Michał poszedł na 3 popołudniówkę i do 22,30 jesteśmy same to trochę dobrze, bo z rana wysprzątałam pomyłam podłogi i teraz cały dzień bedę siedzieć na necie z przerwami bo co 10 minut muszę latac do kibelka oddać po kropelce siusków i tak cala ciążę! najgorsze noce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uleńko, to jest nasza tabelka, musisz wpisać swój nick ,datę porodu-który to tc no i płeć i imię dzidzi:) ick...........Wiek......Miasto............Imię dz..... ...Data ur.dziecka Klaudia.P..........21.......Wrocław.......Olivierek..... . ...20.01.2006r. Bebolek20.........21.......Kilcock.........Fabian....... ....12.11.2007 mama Meli.........22.......Św-ce..........MelAnia...........19. 06.2008 aanneczka........22.......Liverpool......Oleńka......... ..15.07.2008 Catarinka71......21.......Wrocław......Martynka........ 24.08.2008r. Daga5 ........... .23.......Żywiec.........Nikola............ 15.09.2008 Anabelkaaa.......22.......Garwolin.......Jaś............ ....02.12.2088r. ZACIĄŻONE: Nick.......... Wiek......... Miasto......Tc/ Termin.... ..Płeć-imię..... Tymbarkowa....21.....Szczecin.......35/25.05.09......S -Marcel Marillion.........21.....Wrocław........33/25.05.09..... S -waham się 2face............21......Białystok.......23/ 28.06.09 ....C- Lilianka Gosiaak.........21......Jastrzębie.....28/11.07.09..... S-Michał agawerka.......21.....Wrocław........23/21.07.09.....C- Amelia szczęśliwa87...21.....Olsztyn.........27/23.07.09..... C-Dominika Karaoke87......21.....Częstochowa..22/.01.08.09.....n ie wiem Klaudia.P........21.....Wrocław.......16/30.08.09...bliź nięta-nie wiem OOOLLL........22 .....Olkusz..........20/12.09.09.....nie wiem kozaki_87......21......Rzeszów.......11/17.10.09.......n ie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kobitki:) ja własnie wysprzątałam kuchnie i zaraz będe wcinała bigosik.. Ulcia wybrałaś piękne imię dla Twojej córci, moja też miała być Zosia no ale wyszło na to że bedzie chłopaczek-wiec Michałek, a co do tabelki to podaj mi miejscowość w której mieszkasz i termin porodu i tydzień ciąży to Cie do niej wpisze:) Tymbarkowa nie martw się tym cukrem chocia to dziwne ze jesli jadłas to samo dzis i wczoraj a jest inny wynik, nie wiem jak to sie do tego ma, ale na pewno wszystko bedzie oki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulcia ja tez co chwilke siusiam i to po kropelce;-) najgorzej jak sie gdzies wybiore to mam wrazenie ze pecherz mi eksploduje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulcia ja też tak dużo latałam do kibelka... a skurcze... chyba koło 8msc mi się zaczęły, takie raz na jakiś czas, później po razie codziennie, a ostatni tydzień kilka razy dziennie. Lekarz mówił że wszystko ok, organizm się przygotowuje. I jeszcze strasznie bolały mnie kości miednicy. Był taki okres że ledwo siadałam bo tak bolało. To też organizm się szykował. Może uspokoi Cię fakt że miałam łatwy, szybki i prawie bezbolesny poród, być może dzięki temu przygotowaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam caly słoik bigosu ze swiat od mamy i za kazdym razem jak otwieram lodowke to sie na mnie poatrzy i mowi zjedz mnie, a ja nie moge;-( dzisiaj mam krupniczek;-) bardzo lubie zupy nawet bardziej niz drugie dania;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ja przez te święta przybrałam 1,5kg jejkuu u Was też tak poleciały kilogramy? Ale za to wcale sobie nie żałowałam bo wcinałam jak najęta, mało nie pękłam :p ale kurde 1,5kg na tydzien jak bede tyła to do 30kg dojde o nie nie - a to wszystko przez te słodycze, wczoraj zjadłam 30dkg ciastek z marmolada:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymbarkowa to tak samo jak ja. Ostatnio jak pojechałam do mamy to głównie dlatego że jak do mnie dzwoniła to powiedziała mi że ma już szczaw na ogródku i zrobiła świeżą zupkę i jak chce to mam sobie po ten szczaw przyjechać, a ja pojechałam i zjadłam prawie całą zupę, tacie tylko jedna miska została:P U mnie w domu zawsze była zupa. Czasami potrafiłam nie zjeść drugiego ale zupę zawsze. U mojego P już tak nie było i on zup prawie wcale nie je. Jego rodzice czasami raz na tydzień tylko robią i jest to rosół w niedziele, później ewentualnie coś z rosołu, a tak to rzadko kiedy jest zupa. Jak będę miała kiedyś domek to koniecznie z ogródkiem i też będę robić takie pyszne zupy - jak moja mama:P U mnie dzisiaj młoda kapustka z wczoraj i jak P wróci z pracy to poszuka mielonego w zamrażarce i zrobimy to jeszcze. Mmmm.. Wczoraj jak robiłam tą kapustkę to mam taki zeszyt z przepisami mojej mamy i po młodej kapuście zapisaną mam botwinkę... jeju już się nie mogę doczekać aż mama zadzwoni i powie że są młode buraczki i żebym przyjechała... ale to jeszcze trochę:( W ciąży w sezonie ciągle botwinkę robiłam, mogłam sobie zamrozić. W tym roku zamrożę i jak przyjdzie czas to zrobię młodej:) Ale sobie smaka narobiłam.. może ja w ciąży jestem????;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie:( Siostra od wtorku w szpitalu, dostaje jakieś tablety itp, w sumie to dokładnie nie wiem. Ciężko się w ogóle dodzwonić do nich. W domu szwagra nie ma bo pewnie u myszki w szpitalu, a ona na kom nie odpowiada. Szkoda że nie rodzi tu w PL chyba bym z nią siedziała na porodówce;) W ogóle strasznie chciałabym być chrzęsną Maxa, ale nawet nie wiem czy mnie wezmą:( Mi tak głupio coś mówić... zobaczymy ale byłabym prze szczęśliwa. Kurcze teraz tak zaczęłam myśleć o sis, tyle lat to już minęło jak ona za granicą, tęsknie za nią bardzo. Chciałabym żeby wróciła do PL:( Potrzymałabym ją teraz za rękę i jak się boi to na pewno by już przestała:) Pamiętam jak była na Boże Narodzenie, jak jechała to ją porządnie wyściskałam, aż mi się łezka w oku kręciła bo nie chciałam żeby jechała... aaaaa.. dosyć! Mam nadzieje że nie długo będę ciocią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie catarinko, moze twój P. doczeka sie synusia;P ja tez uwielbiam botwinke, kazda zupe i u nas tak samo moja mama zawsze robila zupe i do drugiego dania zawsze surówka, u mojego miska przewaznie tylko miecho i ziemniaki, jego mama bardzo tlusto gotuje, teraz jak mieszkamy razem zmienilam jego nawyki bo i zupke zje i czasami surówke i duzo ryb robie;-) mpojego marcelka od malego bede uczyla ze zupy i wszelkie warzywa sa najsmaczniejsze i najzdrowsze;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dsiewczyny u mnie jest tak samo.. ja też uwielbiam zupy i mogłabym tylko zupy jeść bo wole je niż drugie danie.U mojego męża w domu to tylko rosół w niedziele robią a tak zup niejadają wiec on tez za nimi nie przpada a co przede wszystim to mówi ze się takim czymś nie da najeść więc on preferuje znowu drugie dania heh:P Catarinka a botwinke to ja uwielbiam mmmmmm też jak tylko przyjdzie pora to sobie zrobię mmm przypomniało mi się jak moja babcia zawsze robiła mm najpyszniejsza zawsze była smaka mi narobiłaś wstręciulo!! hihi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymbarkowa to tak jak u mojego. Teść jak coś smaży to najczęściej na smalcu... feee.. i w ogóle teście gotują tak żeby się zapchać za przeproszeniem. Wszystko z mięsem, dużo wszystkiego, tłusto no i właśnie na smalcu. Ja tak szczerze to na palcach jednej ręki chyba bym policzyła ile razy w życiu smalec jadłam. Pamiętam raz w domu o chciałam spróbować i zależało mi żeby przytyć, raz w \"spiżu\" do piwka mieliśmy pajdy chleba ze smalcem, i kiedyś u kumpeli też do browarka. I na tym chyba się kończy moje spotkanie ze smalcem. Tak to moja mam też czasem dodawała do czegoś ale to odrobinę do smaku. Na szczęście mój P lubi to co mu gotuję, a już najbardziej to pierogi ruskie ale nie chce mi się za bardzo robić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×