Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pipixyz

jak często się bzykacie?

Polecane posty

Ja, jak panda. :P Gdybym był nieśmiertelny, napisałbym że co dekadę, lub co kolejny koniec świata. :) Widać co swoje to już wybzykałem i mam dosyć. Jeszcze podjąłem próbę i wbiłem się w mega trzydziestkę. W sensie takim że to był jedyny "Kwiatuszek" :) w swoim rodzaju. Już na samym początku mieliśmy seksualne zapędy w stosunku do siebie. Wręcz w ułamku sekundy przechodziliśmy te wszystkie sofciarskie etapy, od przypadkowego dotykania się po pocałunek, który szybko zamienił się w coś więcej niż w dziecinne pocałunki, które po raz pierwszy przeżywałem z ( jak na ironię ) z dziewczyną o imieniu Ewa. :) ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
nie chciałbym,a jak było wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pielegniarko jestes piekna
Widziałem zdjęcia w stopce:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
kolor czarny,czerwony,biały ale nie każda kobieta wygląda np dobrze w tym w czym wygląda inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
i tak nagle wszystko się zaczęło sypac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
to współczuję może wcześniej sprawiał pozory,a rozmawiałaś z nim na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pielegniarko jestes piekna
jesteś śliczna:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hfjfkifihbbnj
Jesteśmy razem 5 lat,a seks raz na 2-3 miesiące.w sumie od początku było kiepsko,ale byłam zakochana,i wtedy mi nie przeszkadzało.normalnie bym sie zwinela ale mamy dziecko,więc dla samego bzykania nie doprowadze do rozpadu rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pielegniarko jestes piekna
Daj namiar na siebie ja cie z checia wyrucham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
rozmawiac,a jak to nie zda egzaminu to wtedy powinnaś sama postanowic co dalej znam te tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
daj mu do zrozumienia,że możesz odejsc od niego jak tak dalej będzie układał się wasz związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
czasami terapia wstrząsowa jest najlepszym antidotum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
tym bardziej,że nie macie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postanowiłam że bedę rozmawiać o naszych problemach z nim codziennie,tzn.to bardziej monolog jest :/ jeśli nic nie pomoże -to terapia szokowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hfjfkifihbbnj
Tylko nie daj sobie dziecka zrobić. Mój mi powiedział,ze jest bezplodny...myśle,ze z czasem bedzie ci brak seksu,bliskości fizycznej dokuczac coraz bardzie i nie wykluczone ze znajdziesz kogoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami mam naprawdę ochotę zrobić coś głupiego-żeby się otrząsnął, ale boje się skutków,rozwody itp...moja mama by tego nie przeżyła...dlatego tkwię w nieszczęśliwym małżeństwie... a..jeszcze jedno co odpycha mnie od seksu to że on przestał się zabezpieczać..ja nie biorę tabletek,bo jestem przeciwna,za dużo skutków ubocznych, a też nie chcę być w ciąży-wiec błędne koło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
ubierz się super seksownie i powiedz mu,że wychodzisz,przestań na jakiś czas byc wzorową gospodynią nie podstawiaj obiadków pod nos i obserwuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
ja też sie nigdy nie zabezpieczam bo nie lubimy gumek,i ogarnij się kobieto twoja mama z nim nie będzie resztę życia tylko ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie dam sobie dzieciaka zrobić..za bardzo znam się na tych rzeczach :D wiem że mu bardzo na tym zależy...ale gdyby nam tylko wyszło to zupełnie miałby mnie gdzieś, bo czułby że spełnił swój obowiązek i nic by wiecej ode mnie nie potrzebował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ubrałam się elegancko i wyszłam w poniedziałek po 3 godz.zadzwonił i zapytał się gdzie jestem, bo zauważył że mnie nie ma... już to przerobiłam :/ oczywieście tym razem poszłam Tylko do koleżanki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
w takim razie ten związek nie ma racji bytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jndnufnuenfunc
Zasięgu ziarno niepewności.nie podstawowej obiadów pod nos,miej swoje zainteresowania.zapisz sie na jakiś kurs,wychodz z domu,niech wie,ze masz inne życie poza nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jndnufnuenfunc
Nie podstawiaj miało być.ach te autokorekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×