kiedys-laska 0 Napisano Marzec 24, 2009 Witam Majo podobnie jest ze mną ja kiedy zobaczyłam na wadze 90 kg zaczęłam szukać wsparcia obecnie ważę około 86 kg dokładnie nie wiem jestem na etapie zakupu wagi z czym przyznam się szczerze że mam problem, nie mogę znaleźć dobrej, a moja wspaniała dokładna waga się rozbiła ( była szklana) Moim marzeniem jest schudnąć do 60 kg ale jak będzie 63 będę już szczęśliwa. Odchudzam się ograniczając kaloryczność posiłków , ale nie szło mi to rewelacyjnie bo w odróżnieniu do Ciebie chudłam przez pare miesięcy nie tygodni, moją zmorą jest psychika nie zawsze sobie z nią radze ,jak tylko mam problemy uciekam się do jedzenia. Ostatnio poczułam że potrzebuje wsparcia ,kupiłam w aptece tabletki „Linea” A ze sprzętów steper i płytki z ćwiczeniami, mam też l-karnityne. Pytałam się również wczoraj o Topinulin ale babeczka powiedziała że dopiero go zamówi. Mam jeszcze tabletki „Apletif” i „Chrom”była promocja i te dwa opakowania po 100 tabl mam w cenie 22zł tylko że jak przyszłam do domu doczytałam że trzeba zasięgnąć porady lekarza jeżeli ma się kłopoty z tarczycą, a kiedyś miałam obecnie nie wiem już dawno nie robiłam badań po tym jak dowiedziałam się ze mam już dobre wyniki, ale jak to się mówi na zimne trzeba dmuchać. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majo 0 Napisano Marzec 24, 2009 kiedys-laska, to jesteś jakby moją kserokopią :) I waga podobna i marzenia te same, czyli ok. 60 kilo :) No i te zajadanie stresu, to samo. Dołącz do nas i będziemy sobie pisać o swoich zmaganiach. Tu nikt nie obiecuje gruszek na wierzbie. Już się o tym przekonałam, że odchudzanie to długa, ciężka i mozolna walka, ale zawsze kończy się sukcesem! Odchudzanie to proces leczenia z ciężkiej choroby, jaką jest otyłość. Już zdążyłam się przekonać, że krótkoterminowe diety to po prostu kicha. Dobrana dietka jednak przynosi rezultaty, a parę miesięcy walki upływają jak się patrzy :) Początki są trudne, ale nie trwają długo. Potem przychodzi stagnacja i dietkowanie, dietkowanie i zapisywanie ciągle mniejszej wagi w kalendarzu :) Wiec witam i pisz z nami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majo 0 Napisano Marzec 24, 2009 Piszesz o chorobie tarczycy. ja mam niedoczynność i biorę hormony od kilku lat. A niedoczynność tarczycy nie sprzyja niskiej wadze, a jednak można sobie z tym poradzić i to najlepiej jeszcze jest, kiedy odwiedzi się lekarza bariatrę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bratka1987 Napisano Marzec 24, 2009 Hej!!! Ja też jestem na diecie. Po prostu byłam w ciąży i po porodzie ważyłam 70 kg przy wzroście 158. Teraz jest 63 w 2 i pół tyg. A chcę 52. Stosuję dietę max 1000 kcal. Czasem jestem głodna i pokusy są a zwłaszcza że tabletki mi się skończyły i apetyt wrócił ale kupiłam znów i mam nadzieje że wytrwam. Lato się zbliża i chciałabym jakoś wyglądać. Od dziś zaczynam cwiczyć bo na brzuch nie umiem patrzeć po porodzie ale wierze że biedzie ok. Ja zapisuje wszystko co jem i ile kcal. Co tydzień się waże i wierze ze mi się uda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bratka1987 Napisano Marzec 24, 2009 Zostało mi jeszcze 11 kg więc dośc sporo ale teraz przyjdą piekne dni i będę mogła chodzić z małą na spacery więc trochę ruchu bedzie. Jeśli moge to będę tu zaglądać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Shaneeya 0 Napisano Marzec 24, 2009 Witam drogie Koleżanki, i te nowe, i te będące tu przez zasiedzenie ;-) Pogoda za oknem do kitu: śnieg, deszcz i wiatr... ble. Walczymy dalej, choć to, co się dzieje na dworze wskazuje na permanentne załamanie. Miłego dnia Kochane! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majo 0 Napisano Marzec 24, 2009 Bratka, witaj i pisz z nami! Ja tuz przed porodem ważyłam 102 kilo! Po urodzeniu, o zgrozo 96 kilo. W półtora roku schudłam 30. Po ciąży łatwiej to się udaje, więc masz duże szanse szybo dojść do wymarzonej wagi. Ale bez jakiejś dietki mogłoby być być ciężko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bratka1987 Napisano Marzec 24, 2009 JA na koniec ciąży ważyłam 84 kg :-(. Po porodzie od razu było 74 no a teraz po diecie jest 63 i teraz już wolniej idą w dól te kg. Ja jem tak: Śniadanie do 2 godz po przebudzeniu się. Potem jabłko Obiad tak min 4 godz po I sniadaniu Kolacja do godziny 17 :-). Głodna czasem jestem przed snem ale co zrobić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rosalinka 0 Napisano Marzec 24, 2009 Witam wszystkie nowe dziewczynki i moje kochane laseczki :) Shaneeya fajowo, że mi napisalas o tym czosnku na rozstępy- szczerze mówiąć nigdy o tym nie słyszalam :D spróbuje na pewno :D wczoraj sie jeszcze nie odwazylam bo sie balam ze bede \"pachniec\" intensywnie i mnie moj ukochany wyrzuci z sypialni, bo nie znosi czosnku hehe musze to chyba robic rano, potem prysznic i przez caly dzien do wieczorka jakos wywietrzeje ;) napisz mi czy Ty probowalas takiej terapii czy nie musialas? Majo czytałam to, co napisałas o wczorajszym wieczorze i poczułam się, jakbym była w Twojej sytuacji... Nigdy nie byłam bulimiczką ale tez zdarzyło mi się kilka razy wymusić wymioty z wyrzutów sumienia.. wiem, ze teraz bedziesz robic wszystko, żeby to sie wecej nie powtórzyło i ja wiem, że tak bedzie :* najgorsze jest, że ta pogoda naprawde mnie dołuje... i to, że siedze w domu... ciezko jest mi sie odnalezc po powrocie do kraju... chyba wrocilismy w najgorszym momencie :( nie moge znalezc pracy bo w moim miescie jest jedna wielka lipa. chcialam otworzyc cos swojego ale nie moge nic wymyslec... ahhh szkoda gadac... dobrze ze moge się Wam wygadać tzn \"wypisac\"... chyba naprawde mam dzisiaj zły dzien... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dorolcia 0 Napisano Marzec 24, 2009 A skoro Wy tak o ciąży :) Przed 1-szą ważyłam ok 70kg, ale figurę miałam ładną, zero cellulitu, trochę tłuszczyku i same mięśnie:), bo wcześniej intensywnie ćwiczyłam aeroby i siłownia, nawet do 3h dziennie 5xtyg. To były piękne czasy, ah, wtedy mój obecny mąż zakochał się we mnie, podziwiał tą determinację w pokonywaniu własnych słabości, pobijanie własnych rekordów, systematyczność. To był cudowny okres w moim życiu:). Pod koniec ciąży ważyłam aż 96kg!!! Przyznam, że niczego sobie nie odmawiałam, no ale ta waga to też przez opuchliznę,musiałam pod koniec leżeć i takie tam... Po urodzeniu dziecka po ok 2 tyg ważyłam 80kg i tę wagę utrzymywałam przez pół roku, bo wtedy znów zaszłam w ciążę:O. Do porodu ważyłam 100kg, ale tuż po porodzie waga wróciła do 80kg. Po jakimś roku miałam \"zryw\", stosowałam 1000kcal, ćwiczyłam w domu trochę i w 2 mies zrzuciłam 10 kg, znów ważyłam 70 :D:D:D choć ciałko nie było już takie jędrne. I cieszyłabym się, jakby tak już zostało, ale... pozwalałam sobie na coraz więcej, pojawiły się stresy, które zajadałam i nawet nie wiem kiedy znów ważyłam 80kg:(. No i wtedy się zaczęło... bezsensowne dietki, które kończyły się po kilku dniach, bo z głodu i rozpaczy rzucałam się na wszystko co jadalne, potem depresja i wmawianie sobie jaka jestem beznadziejna no i przecież czym się tu pocieszyć jak nie czekoladą, jak już ją zjadłam to znowu myśli, że głupia jestem bo zamiast się odchudzać to się objadam słodkim i kolejna dieta cud , kończąca się po kilku dniach napadem na lodówkę..I tak w kółko... I teraz po kilku latach ważę kilkanaście kilosów więcej... I teraz znów zaczęłam. Ale racjonalnie, powoli, a nawet jak zjem coś zakazanego nie załamuję się i dalej staram się jeść zdrowo. Nie rozpamiętuję i nie obwiniam się za nic:). To jedyna droga, która może doprowadzić mnie do celu:). Ale się rozpisałam:). A chcę ważyć 70kg:). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Shaneeya 0 Napisano Marzec 24, 2009 Rosalinko, na szczęście nigdy nie musiałam stosować czosnku na swoje rozstępy, natomiast tak wyleczyłam moją babcię z blizn na twarzy: miała raka czoła i policzków, strasznie ją pocięli, żeby to draństwo usunąć, więc smarowałam jej (już zagojone oczywiście) blizny świeżym czosnkiem - raz dziennie. Wyobraźcie sobie, że jak moja babcia spojrzała na swoją twarz bez blizn to się popłakała ze szczęścia :-) Rozstępy i blizny to świeża tkanka, czosnek zawiera enzymy, które \"postarzają\" skórę, dlatego należy smarować tylko te miejsca. dorolciu, strasznie się wzruszyłam Twoim losem, tym bardziej się cieszę, że po takich perypetiach postanowiłaś zawalczyć o siebie jeszcze raz - tym razem rozsądniej. Bardzo łatwo wpędzić się samemu w taki zaklęty krąg. Cieszę się, że udało Ci się wyplątać. Życzę Ci tych 70kg :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majo 0 Napisano Marzec 24, 2009 Shaneeya, bardzo ciekawe rzeczy piszesz o tym czosnku :) Mamy tak wiele naturalnych lekarstw i tylko je stosować. A mnie boli od dwóch dni pęcherz. Może macie coś dobrego na to? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Shaneeya 0 Napisano Marzec 24, 2009 Majo>> zaskoczę Cię: też czosnek, tylko Ty powinnaś stosować go doustnie :-) Czosnek ma właściwości bakteriobójcze. Boli Cię sam pęcherz, czy też nerki i/lub cewka moczowa? To fakt, medycyna zna wiele naturalnych środków, normalnie organizm powinien sam domagać się lekarstw na dane schorzenia, niestety zaburzyliśmy ten proces chemicznymi lekami oraz chemicznym żarciem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majo 0 Napisano Marzec 24, 2009 boli mnie tylko pęcherz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Shaneeya 0 Napisano Marzec 24, 2009 To spróbuj czosnku, jak nie pomoże to do lekarza. Z pęcherzem nie ma żartów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiedys-laska 0 Napisano Marzec 24, 2009 Dziękuje Majo za zaproszenie, będę zaglądać Jeżeli chodzi o chorobe tarczycy ja miałam odwronie bo niewielka nadczynność po leczeniu kiedy osiągnęłam dobre wyniki badań przytyłam. Mam guza na tarczycy który jest jodochłonny moje leczenie polegało na połknięciu kapsułki jodu radioaktywnego który w jakimś stopniu zniszczył 1/3 guza jest on mniejszy a wyniki dobre, ale tak jak wyżej pisałam powinnam się skontrolować jak to obecnie wygląda. W tabletkach „Apletif” jednym ze składników jest jod dlatego mam małe obawy czy powinnam je zażywać . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majo 0 Napisano Marzec 24, 2009 Dwóch facetów siedzi przy barze i narzekają jakie to ich żony są przerażające. Pierwszy mówi: - Moja jest tak straszna, że jak ją postawiłem na polu zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśie... Drugi na to: - A moja ma wymiary 90/80/60. - To całkiem nieźe. - Taak... Druga noga tak samo... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiedys-laska 0 Napisano Marzec 24, 2009 odnosnie bólu pęcherza , w aptece są ziołowe tabletki o nazwie Urosept są bez recepty stosuje się je podczas zakażeń dróg moczowych działa moczopednie,możesz zrobić również nasiadówki z rumianku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majo 0 Napisano Marzec 24, 2009 dziękuję dziewczynki za porady urologiczne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rosalinka 0 Napisano Marzec 24, 2009 Shaneeya, jeśli mówisz, że czosnek był w stanie usunąć blizny to naprawde jestem w szoku i będe go stosować :) dam Ci znać czy działa :) Majo jak zwykle fajny dowcip, przynajmniej poprawiłaś mi humor :D Z tym pęcherzem to lepiej idz do lekarza, bo to nie przelewki. moja przyjaciółka ma regulernie raz na jakiś czas i wiem, co wtedy przezywa bidulka. Im szybciej wezmiesz na to lek tym szybciej przejdzie ból... kiedys-laska lepiej sama nie bierz tego aplefitu, jesli faktycznie jest w nim jod, a przynajmniej skonsultuj to z lekarzem. Po co masz niechcący zaszkodzić swojemu zdrowiu. A moze poszukaj innych tabletek chamujących łaknienie, jest tego tyle, że na pewno wybierzesz coś odpoiwiedniego... ja dzisiaj jak już wczesniej wspomniałam- dolina :( nawet mi się jesc nie chce, bo mi caly dzien niedobrze i mdli mnie okropnie- moze dlatego, ze czekam na okres i w ogoóle czxuje sie do bani. Kupilam topinulin bo wczoraj zamówiłam, tak jak mowilas majo. zaplacilam za ten z chromem 16.80 to chyba niezle:) ale dizisiaj go nie wezme, jak i tak mi sie jesc nie chce;/ śn: sałata z ogórkiem i serek wiejski II śn: mały banan+ jabłko obiad:? podwieczorek:? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majo 0 Napisano Marzec 24, 2009 Rosalinka, życzę Ci lepszej aury pogoda temu nie sprzyja.... ale jutro będzie już lepiej :) chociaż to dobre, że cie do żarcia nie ciągnie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Shaneeya 0 Napisano Marzec 25, 2009 Hej Dziewczynki! Ja Topinulin biorę już któryś dzień i jest OK. Łaknienie wieczorne jest powstrzymane (pozostaje tylko uzależnienie psychiczne od podjadania). Chrom też działa świetnie, bo nie ciągnie mnie do słodkiego. Rosalinko>> dla mnie to był szok, bo blizny mojej babci są ledwo widoczne. Gdybym nie wiedziała, że miała taką operację, w życiu bym nie przypuszczała, że takową miała. Koniecznie daj znać jak działa. Moja waga od 3 dni stoi w miejscu :| Jeszcze się nie łamię, choć nie ukrywam, że mnie spadek nakręcał. No zobaczymy. Majo>> bo my same urolożki jesteśmy ;P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rosalinka 0 Napisano Marzec 25, 2009 witajcie laseczki :) majo, dziękuje Ci za dodanie otuchy. mialas racje, dzisiaj jest lepiej :) sloneczko zaczelo swiecic i od razu chce sie zyc :) Shaneeya dzisiaj zastosowałam kuracje czosnkową poraz pierwszy, odczekalam pol godziny i wzielam prysznic, zeby pobyc sie zapachu i nieodstraszać innych ;) wczoraj byłam w niedyspozycji ogólnej i dlatego troche mi nie wyszlo z dietą do konca dnia, tzn w tą drugą stronę. Muliło mnie okropniście i dlatego nie zjadłam do końca dnia już nic, wypiłam tylko duża kawe z mlekiem. wiem, ze takie zachowanie moze spowolnić metabolizm i dlatego juz dzisiaj bedzie wszystko zgodnie z planem. śn: 4 liście sałaty lodowej, ćwiartka świeżego ogórka i puszka tuńczyka II śn: jabłko obiad: gotowane udko z zupy, surówka z kapusty, marchwi i jabłka podwieczorek: koktajl z soku brzozowego, plastra świeżego ananasa, łyżki otrębów przennych, jednej suszonej moreli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Shaneeya 0 Napisano Marzec 25, 2009 Rosalinko>> kawa z mlekiem spowalnia metabolizm? O tym nie słyszałam... Zapach czosnku szybko wietrzeje, śmierdzi tylko ten trawiony ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karola99 0 Napisano Marzec 25, 2009 Witam Was serdecznie. A ja czosnek uwielbiam i wszędzie go dodaje :D Zrobiłam sobie stopkę :) Shaneeya nie ma co się podłamywać. U mnie też waga stoi a dziś to nawet więcej ze względów okresowych. Uciekam na uczelnie ;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Shaneeya 0 Napisano Marzec 25, 2009 dzięki za wsparcie Karola99 :-) Jestem przed okresem, może dlatego waga stanęła :-) Zacznę się martwić jak zacznę na diecie tyć ;P hehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Shaneeya 0 Napisano Marzec 25, 2009 Natknęłam się na interesujący artykuł, skorzystałybyście? http://kobieta.interia.pl/uroda/diety/news/odchudzanie-na-zamowienie,1279722 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dorolcia 0 Napisano Marzec 25, 2009 Hej:) Co do artykułu, ja skorzystałabym bardzo chętnie:D. Gotuję dla męża wysokoenergotyczny i wysokobiałkowy (takie założenie) obiad, dlasyna to co lubi a dla siebie dietowo (przynajmniej się staram), a i tak to co moje córcia mi podjada:O. A tak tyle bym w kuchi nie siedziała:) A tak wracając do diety, to dziś raczej nie mam się czym pchwalić:O, n i mam za swoje, na 18.00 poszłam na step tak raczej najedzona i ciężko mi się ćwiczyło i brzuch ciążył:O. Jutro z rana zapiszę sobie wszystko co w ciągu dnia zjem i wypiję - co do jednej kropelki wody;) i będę się tego ściśle trzymać!!! A Wy kochane trzymajcie kciuki, bo mi ciężko dietę trzymać:O. A na stepie i tak było super, byłam dosłownie zlana potem, do teraz czuję wszystkie mięśnie nóg i pośladków, jak tak dalej pójdzie to latem wyskoczę w stringach na plażę:P taki kształtny tyłek będę mieć, że grzechem będzie go zakrywać:P:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 25, 2009 majo odezwij sie do mnie na gg jesli to nie problem :D ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rosalinka 0 Napisano Marzec 26, 2009 witajcie laseczki :) Shaneeya chodziło mi o to, że nic nie zjadłam i to mogłoby mi spowolnić metabolizm :D kawy nie wzielam pod uwage hehe a z tym czosnkiem to masz racje- świeży i pozniej zmyty nie jest taki zły ;) dorolcia najwazniejsze to isc do przodu i nie rezygnowac, nawet jesli zdarzają sie male upadki ;) wiadomo, ze kazda z nas nie traktuje (przynajmniej tak mysle) tej diety jako diety na chwile, bo wiemy czym to sie konczy- szybkim i bezlitosnym jojo, dlatego jesli zakladamy ze ma to byc sposob na zycie to nie unikniemy drobnych przyjemosci, bo nie jestesmy w stanie! najwazniejsze jest to, zeby po kazdym \"grzeszku\" obudzic sie w pore :) pogoda znów fatalna, ale wpadlo mi do glowy kilka pomysłów na biznes, wiec zaczynam widziec swiatelko w tunelu, mimo tego, ze czuje sie jak balon, bo mam okres i wydaje mi sie, ze wygladam jak w 9 miesiacu ciazy :D śn: mały jogurt jogobela z dwoma łyżkami płatków fitness musli II śn: duze jabłko obiad: kurczak z warzywami po chinsku podwieczorek: koktajl ze szklanki mleka, łyzeczki kakao, łyżeczki melasy trzcinowej, połowy banana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach