Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

alutos_80

Topik przyjaznych Mamusiek

Polecane posty

Czyzny- spokojnie...:) 5 tygodni to bardzo malo. Ja brzuch mialam bardzo dlugo. No ale ja mialam przepukline to tez i naczej. W kazdym razie mysle ze po trzech miesiacach mozna mowic o jakim kolwiek znaczacym spadku wagi. Ja chudlam Jakies 2 kg na miesiac. A przytylam 20 wiec troszke to mi zajelo. 9 kg zaraz po porodzie mi spadlo a reszta stopniowo. Wszystko w swoim czasie. Duzo spaceruj. Zobaczysz jak dziecko da Ci popalic to szybko zrzucisz balast. Zreszta widze ze juz daje Ci popalic:) Musisz przez to wszystko przejsc tak samo jak my wszystkie. Nie ma tak dobrze kochana:) Ale potem bedziesz miala slodka istotke w domu, ktora powie \"mama\" i przytuli sie do Ciebie. Zapomnisz o tych wszystkich nieprzespanych nocach. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tydzien po porodzie wazylam mniej niz przed ciążą. Trudno w to uwierzyc... Moze dlatego tak bylo, bo w ciązy przytyłam tylko 7 kg, a dziecko ważyło 3,6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monte- to faktycznie mlo przybralas Ty szczesciaro:) Rzadko sie zdazaja takie ewenementy. Tylko pozazdroscic. Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monte ale Ty dopiero co skonczylas karmic piersia. Poczekaj troszke i zobaczysz ze wszystko wroci do normy. Ja w tej chwili (5 miesiecy po skonczeniu karmienia) mam normalne piersi wygladajace jak przed ciaza. Juz nawet ich stan sie poprawil choc dalej smaruje je kremami ujedrniajacymi-polecam perfekte oraz eveline-bardzo dobre kremy. Spokojnie poczekaj i duzo jedz. Ja po skonczeniu karmienia tez wygladalam tragicznie. Teraz nawet troszke przytylam. I bardzo sie z tego ciesze. Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alutos,jeszcze karmie rano. Ale poważnie sie polepszy ich wygląd? Mam pytanko. Czy to mozliwe, jesli dziecko jest karmione piersia i nie dokarmiene mieszankami, ma z 7 miesiecy i nakarmione zostanie o 20 a potem sciagnietym mlekiem z butelki o 24,to do rana bedzie spalo i sie na cyca budzic nie bedzie. Dodam, ze zostanie z babcia, a mamy nie bedzie????? Dla mnie to nie dokonca prawda.Chyba ktos koloryzuje. W ogole chyba lekko wrew biologii, zeby w 7 miesiacu sciągaćklka butelek mleka z piersi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ witam nie bardzo mialam ost czasu, wiecznie cos. Jakajana- bardzo ci dziekuje za rozpiske na temat tych szcepionek. wlasnie przeanalizowalam sobie je wsyztskie i wychodzi na to, ze mamy takie same te szczepienia z tym, ze my mamy 6w1 a u was widze jest 5w1. a w tym 6w1 jest juz wlasnie szczepionka przeciwko zoltaczce. powiem ci szczerze, ze z jendej strony ardzo sie ciesze, ze sa tu i az tyle tych szczepien darmowych ale z drugiej strony cala drze, tak bardzo boje szczepic, tyle zlego sie naczytalam. teraz za niedlugo idziemy na kolejne ost juz szczepienie i bedziemy miec az 3 wklucia: wlasnie 6w1, przeciw menigokokom i pneumokokom. juz teraz strsaznie sie boje:( a u nas, no Kubus ost niby zdrowy ale cos z gardziolkiem mial. i lekarka zapisala taki syrop ze okazalo sie ze mozna go podawac pow 2 lat😠. oczywscie nie dalam mu go. i dawalam mu tylko nurofen w syropie i nasz polski stodal. niby juz jest ok ale i tak ost cos malo mi je mleczka. nie wiem czy mu za goraco (bo w mieszkaniu mamy ost bardzo cieplo), czy tez jeszcze te gardziolko. moze ty Jakajana znasz taki syropek jak Alupent? bo tez taki zapisala lekarka? Alutos- bidulko🌼 co ci bylo ze mialas operacje? buzka dla was kochane kobietki postaram sie czesciej zagladac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monte- Napewno Ci sie poprawi stan piersi. Spokojnie. Mi nawet wczoraj mąż powiedzial ze mi urosly:) Takze pol roku po karmieniu a juz taka poprawa. Kolezanka mowila mi ze jej piersi doszly dopiero po 3 latach. Napewno jak zupelnie skonczysz karmic to jeszcze Ci troszke sflaczeja ale spokojnie! Dojda do siebie. Tylko pamietaj ze trzeba na to troszke czasu i trzeba smarowac. Ahaja- mialam operacje a wlasciwie zabieg na przepukline. Pepkowa i kresy bialej. Krotko mowiac mam 10 cm blizne na brzuchu niestety pionowa:( Ale smaruje mascia countratubex i widze juz lekka poprawe. Zreszta mialam podskorny szew i mysle ze za rok bedzie malo widoczna. Na razie opalac nie moge tego miejsca ale i tak niewyszlabym na plaze w bikini:) Za rok zobaczymy:) Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Matka-Polka*
To i ja się przyłącze :D U mnie to wyglądało tak, że zorientowałam się, że jestem w ciąży dopiero około 3 miesiąca. Dlaczego tak późno? Ponieważ w pierwszym miesiącu ciąży miałam normalny okres, taki jak zwykle i w terminie. Natomiast kiedy następny okres spóźniał mi się tydzień postanowiłam zrobić test. Test wyszedł negatywnie, ale okresu wciąż nie było, dlatego kilka dni później powtórzyłam test, który znów wyszedł negatywnie Umówiłam się do ginekologa i tam usłyszałam coś w stylu " Gratuluje, będzie Pani mamą" Nie bardzo było mi to na rękę, ale świat się przez to nie zawalił. Z kolejnymi miesiącami coraz bardziej cieszyłam się z ciąży. Ciąża przebiegała bardzo spokojnie. Dopiero koło 4 miesiąca pojawiły się "poranne" mdłości, ale nie zdarzały się codziennie, raczej sporadycznie i trwały przez około miesiąc. Pod koniec ciąży zaczęły mi puchnąć stopy, ale nie przeszkadzało mi to w moim aktywnym życiu. Ja jestem bardzo energiczną osobą. Do samego końca ciąży zajmowałam się domem i swoimi psami. A właśnie co do psów, musiałam je kąpać bardzo często, ponieważ mój węch wyostrzył się do takiego stopnia, że czasem nie mogłam znieść ich zapachu. Poród był szybki i do zniesienia. Teraz mam śliczną córeczkę i pomimo, że jestem młodą matką radzę sobie dobrze :) Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Matka-Polka*
Dziewczyny co do wyglądu ciała to faktycznie nie był on zadowalający, wręcz straszny, ale w przeciągu pół roku od porodu prawie wróciłam do swojego wcześniejszego wyglądu. Mówię prawie, ponieważ przed porodem ważyłam 59 kg przy 169 cm wzrostu, teraz ważę 55 kg i wiadomo bez rozstępów się nie obeszło. Na szczęście nie jest ich wiele i nie są zbyt widoczne, ponieważ w czasie ciąży smarowałam się kremami przeciw rozstępom, a jak mi ich zabrakło to zastępowałam oliwą z oliwek. Później ćwiczenia 2x dziennie i kremy ujędrniające na biust i antycellulitowe zrobiły swoje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Matka-Polka*
A i trzeba pić dużo wody niegazowanej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alutos- jejku a jakie mailas objawy tej przepukliny?? wiesz bo ja wlasnie ost sobie wkrecilam ze mam przepukline. ale to dlatego, ze jednego wieczoru lezac juz w lozku, czulam jak cos po parwej stronie na dole w brzuchu delikatnie mi sie jakby napreza... ni bolalo to mnie ani nic, ale takie leciutkie uczucie jakby naprezenia i dotykajac reka tego miejsca czulam jak cos mi delikatnie sie wybrzuszylo:O po paru sekundach znow to wlazlo do srodka... nie wiem moze to jelita, bo strasznie mi wtedy wszytsko sie przelewalo w brzuchu az bylo slychac... pierwsza mysl bylo. ze matko moze ja jestem znow w ciazy... ale okres dostalam ... no i raczej nie byloby to mozlwie... a potem wlasnie wymyslilam sobie ta przepuklnie... mozesz mi napisac jak u ciebie to sie objawilo i co jest ta kresa biala??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaja- przepuklina kresy bialej to nic innego jak rozszczepienie miesni prostych brzucha. Czyli ttak po srodku brzucha jak napnieasz miesnie to robi Ci sie wybrzuszenie. Miesnie sa zerwane i wtedy brzuch jest cagle duzy b miesnie nie lacza sie. Z kolei przepuklina pepkowa to wystajacy pepek. badz skora nad pepkiem wiszaca. Mnie tez nic nie bolalo. a chidzilam z rym ponad rok. Nawet lekarz mi odrafzal w przed dzien operacji mowiac ze jesli nie mam zadnych dolegliwosci to lepiejnto zostawic. Ale ja wolalam miec to juz z glowy. W koncu to patologia , nic normalnego. Przepuklina nie lepczona moze doprowadzic do uwiezniecia jelit i do ich martwicy a to prowdzi do smierci. Ja przez rok mialalm straszne zaparcia. Teraz wyprozniam sie codziennie. Wiec cos to dalo. Po za tym mimo blizny brzuch jest mniejszy i i wyglada lepiej. Matko Polko- gratuluje coreczki(ja tez mam coreczke:)) I pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaja - kochana moim kolzankom i mi rowniez tutaj lekarze polcaja syropek CALPOL.on jest dobry i na goraczke i na przeziebienia,jest od drugiego miesiaca zycia. w aptece polecila mi babka cos zastepczego,tanszego:PARAPEAD Junior. podaje jak maly ma goraczke badz jest podziebiony.tego syropku ktorym pisalas nie znam. Moj Tomcio tez niedawno mial chore gardelko i to mu podawalm,regularnie jak jest na ulotce,pomoglo.jelsi maly nie cce jesc to moze jeszcze gardelko go boli,badz faktycznie masz za cieplo i podawaj mu chlodniejsze mleczko.u nas tez powodem braku apetytu bylo zabkowanie.kilka dni nie chcial nic orpocz cycka. a ma juz jakies zabki?? Nasz Tomcio tera zmeczy sie z koljenymi.nocki zarwane,w dzien tylko wola na raczki. Kochana a o powrocie do PL nie myslicie?? ja mysle b.intesywnie,.mam juz tak dosc uk:-( monte- dopiero pisalas ze nie wiesz jak odstawic od piersi,z enic nie chce innego,a juz Ci sie t i praktycznie udalo,skoro karmisz tylko rano!!jak to zorbilas??ja ciagle sie z tym mecze.karmie przed snem,potem w nocy nawet kilka razy i ostatnie karmienie oko10rano przed drzemka no i dzien mam w maire spokoj,ale te nocki.. a Tomcio nie chce w ogole butli do budiz wlozyc:-/ buziaki kochane!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki! co tak pusto?? Słuchajcie,2 tyg temu,jak jeszcze byłam w polsce,poszłam na kontrolne badanie do gina. powiedział,że na cytologie całkiem prawidłową za szybko bo nie skończyłam karmić,mimo to ją zrobił,poza tym niby wsyztsko ok,ale podczas badania w pewnym momencie bardzo mnie zabolało w brzuchu.zdziwiłam się bo nic tam wcześniej mi nie dokuczało,tylko wmomencie jak badał.stwierdził,że to pewnie jakis krwiak poporodowy i już,i że to nic takiego. miałyscie cos podobnego??wiecie cos na ten temat??teraz sie martwie,jestem w uk a tu nie tak łatwo do gina się dostać.na domiast złegodzisiaj zaczełam plamic.plamienie brązowo krwiste.jestem w 13dniu cyklu.nie mam jeszcze regularnych cykli,mają około 30 dni.od jakiś 4 dni pobolewał mnie brzuch.czyżby owu już??czy to może być przyczyna??zawsze czuje owu i jest troche inaczej.martwie się:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajaana- jesli lekarz powiedzial ze to nic takiego to pewnie tak jest. Takze niezamartwialabym sie tym. Jak zaczniesz sobie cos wkrecac to dopiero sie rozchorujesz. A te bole to moga byc okoloowulacyjne. Ja tego nigdy nie mialam a teraz po ciazy mam i bole i plamienia takze jak widzisz to nic takiego. Jesli jednak zacznie Cie cos niepokoic to idz do lekarza.Ale to co opisujesz to dolegliwosci okoloowulacyjne. Ja w kazdym razie takie mam. POzdrawiam~!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alotus 0- dzięki kochana,pocieszyłaś mnie trochę.poczekam na wyniki z cytologii i na @.potem pojdę do lekarza może.już sie uspokoiłam i tak:) A w ogóle co tu tak chicho??co u WA i Waszcyh pociech kochane?? u nas upałlllllllllllllll straszny!!skwar ,żę sił brak.buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dostałam @. Tzn chyba to jest to... Ponad tydzień za szybko i ciut jakby inaczej wygląda. wu=ynikiz cytologii dobre-tyle spokojniej,ale teraz się martwię dalej.,pczekam aż TO czy też @ minie i pójdę do lekarza.zero objawów @,ani bólu brzucha ani nic tego typu,ja nie wiem... Już oczywiście straszna myśl ,że poroniłam.Zabespieczamy się ale to różnie bywa.po utracie dzidziusia zostaje takie :zboczneie: już chyab do końca życia. Napiszcie co u WAs!!! u nas upał przeokropny,muszę z Tomcie w domku siedzieć.spać bidulek też nie może bo za gorącow nocy. bzuiaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajaana- ja po urodzeniu Ali tez nie mam zadnych boli jak mam @. Jedyne co mnie wkurza, co teraz mam a wczesniej nie bylo to PMS. Jest on naprawde bardzo uciazliwy. A tak normalny okres tyle ze bezbolesny:) mysle ze wszystko u Ciebie jest ok. Nie martw sie na zapas. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alotus - u mnie po porodzie tez @ sie zmienila.wczesniej miala okropne bole,rozwolnienie,słablam itp,a teraz czuje w brzuchu ale to nie bol,jedyny minus ze mam bardzo bfite miesiaczki.peirwzze 2 dni sa tak straszne ze w ogole nie ruszam sie z domu i latam do toalety non sto.tym razem jet taka roznica ze wczoraj zakrwawilam gesciej i potym juz nic,do teraz nie ma krwi,troszke brazowego plamienia. jak plamilam tydzien temu wzielam to za dni ploden koncu,chociaz tez nieco za wczesnie to bylo. dziwne. poczekam kilka ndi jak to bedzie i dla spokoju wlasnego i tak pojde do lekarza.dziwne... Swoja droga,co tu tak pusto??czy juz tylko my zostalysmy??? Ja dalej mam problem z odstawieniem Tomcia od cycka.w dzine nie ma problemu,w ogole nie je,ale na dobranoc mu cycuszka podaje i w nocy ciagle kilka razy nawet czasem.ahhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajaana- jesli Tomeczek dalej ciafnie cyca w nocy to powinnas podawac mu herbatke. Moim zdaniem to tylko przyzwyczajenie. Moze mu sie chce po prostu pic? Sprobuj raz tak zrobic. Na noc podaj mu butelke. Ja tez sie balam ze Ala mi nie zasnie bez cyca ale jak w koncu stracilam pokarm (bylo go malo wiec przestalam podawac) to dalam jej butelke i wypila. Mleko w proszku jest bardziej sycace i Tomek nie powinien sie juz budzic. A jak sie obudzi to sprobuj dac mu herbatke. powinno sie udac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alotus - próbowałam,ale bez szans.w dzien normalnie pije już sam z kubeczka,bez problemu.w nocy za nic w świecie nie weżmie go do buzia o butelce już kompletnie nie ma mowy.od wczoraj robie więc tak.karmię go kaszką normalnie lyżeczka jak zwykły posiłek tak poł godz przed kąpiela,do tego dostaje w kubeczku mleczko zeby przyzwyczail sie do smaku i po kapieli bez cycka spac. jest koszmarnie narazie.tak strasznie placze,ze az serce mi peka,ale nie mam wyjscia.potem budzi sie po godz i znowu ryk.podaje mu cycka tylko w srodku nocy i rano i tyle.jest okropnie.jak to opanujemy sporbuje mu juz nie dawac w nocy. ahh oby mi tylko cierpliwosci wystarczylo:)mysle ze to wmiare dobra droga. a moj @ dalej jakby go nie bylo. może to hormony,bo mam nadzieje ze nie ciaza. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajaana- no faktycznie masz problem z Tomusiem. Duzo cierpliwosci i mam nadziejje ze w koncu sie uda:) Co do okresu to faktycznie dziwny jakis taki. Powinnas sie udac do lekarza . to chyba nie jest normalny okres..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alotus- tak zrobie,tylko poczekam,aż mi to plamienie minie,chyba że b. długo nie będzie chciało minąc to pójdę mimo to. Co do Tomcia,to mam problem,ale musze uzbroić się w cierpliwość.dzisiaj mnie zszokował.odciągnęłam mleko i spróbowałam podać mu z butli.po kilkusekundowej walce wypił wszystko!rano już bez walki. dzisiaj też odciągnę,no zobaczymy,mam nadziieję,że się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajaana- na pewno sie uda:) Skoro juz pije bez oporow to smialo bedzie coraz lepiej. Mozesz juz powoli zastepowac mleko tym modyfikowanym, jesli chcesz odstawiac go powoli od piersi. Tylko stopniowo bo jak zbyt radykalnie to bedzie plakal. Pewnie tez juz jestes zmeczona tym karmieniem. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pomocy!!!! Moja corka ma juz prawie rok. Calymi dniami płacze. Wszystkochce zeby jej dawac,jak nie pozwole wpada w histerie. Nie mogeodejsc,bo jest płacz. W nocy też płacze ze 3razy budzi się z płaczem. Kiedy podaje jej wdzien obiad czy jakies ine jedzenie - ona chce sama jesc. Ale nie umie. Poprostu gdy daje jej łyzeczke stuka w talez poczym wszystko ląduje na podłodze. Juz brakuje mi sił. Krzyczy,gdy rozmawiam z mezem. Nie chce sie sama bawic. Chodzic sama jeszcze nie umie. Poprostu ryczy i ryczy.Ostatniowyszedl jej ząb, nie wiem czy nie ida kolejne. Jesc nie chce. Przewinac sie nie daje. Az sie wstydze sasiadó, bo dzien i noc sa krzyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monte- jakbym slyszala o mojej corce!!!:D Nie martw sie kochana- mamy ten sam problem. Moja juz na szczescie chodzila jak miala rok ale pozostale problemy do tej pory jeszcze sa. I uwierz mi ze mnie tez juz brakuje na to sil:( Dopiero ja uspilam. Ostatnio zasypia w domu tylko przy smerfach na ekranie monitora. Spi 3 godziny a potem w nocy sie budzi, nie chche zasnac na wieczor a ja juz chodze jak zombi. Male dziecko maly klopot wieksze dziecko wiekszy klopot- swieta prawda!!!!!!!!!!! Musimy to chyba przetrwac! A ze malo je- zeby jej ida, tak jak mojej. Jak Alunia zje 2 lyzeczki obiadu to naprawde jestem szczesliwa. Juz nawet mleka nie pije tyle co kiedys. Za to herbatke owocowa wypija hektolitrami. Monte trzymaj sie- jestem z Toba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej to nie jestem sama. Owoce to jeszcze zje. Ale reszta. Herbatke tez pije. Twoja tez tak sie drze caly dzien? My nigdzie nie wychodzimy, bo do znajomych z takim dzieckiem - to by nich nie chciał sluchac krzyku caly czas. Na spacerzejakspi jestok,alejaksie obudzi to znow ryk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×