wesele okolice Trzebini, Chrzanowa, Krzeszowic, Balic

Są sale na tyle ładne, że nie wymagają dekoracji, na stołach fakt żadne wysokie świeczniki, bo się to łatwo przewraca, krzesła w tego typu salach jak OSP koniecznie. Ogólnie naprawdę nie ma co przesadzać, ja i tak nie jestem w stanie na materiale video zrobić z OSP pałacu, ale można taką salę mocno zmienić na korzyść fajną, ale nie przesadną dekoracją, bo o ile np. świeczniki i inne cuda pasują w jakiejś sali pałacowej, to w OSP już trochę mniej, mówiąc delikatnie :P

Celin, Twoje wymagania to jedynie spełniają chyba takie sale jak Tiffany, Cztery pory roku, Poręba Żegoty, Dworek przy Lesie i Stella. Być może jeszcze Gościniec na Rozdrożu czy sala w Business Parku, ale to już za daleko.

co do świeczników...to albo takie wysoki mi sie podobają, albo takie własnej roboty. Kuzynce robiłam..kupuje się szklanki takie jak na whisky , kupuje się klej uniwersalny do drewna i obkleja dookoła szklankę drobnymi patyczkami z lasku...a do srodeczka duży wkład np. zapachowy...super efektywne...przynajmniej jak dla mnie :)

Tak jestem kamerzystą, ale tutaj na kafeterii gościnnie, nie biznesowo, bo tu jakieś dziwne klimaty w tym zakresie :P

...albo 4 Pory Roku :) jest nadzieja :) tak więc albo Tiffany albo 4 Pory roku...ale wiem jedno...nigdy nie zgodzę się na podzielenie gości na 2 sale...nie, nie...

Szymon_T - celinaraczka@wp.pl :)

Celin, jak nie chcesz dzielić gości to zostaje Ci tylko Alwernia i 4 pory roku.

Poręba Żegoty jak najbardziej, o ile mówimy o Starym Dworze, a nie Flamingo z wielbłądem w pakiecie ;] Dworek Przy Lesie w okolicy Olkusza tez jak najbardziej ok.

Szymon - No tak, zgadzam się. Od tego właśnie jest dekoratorka, aby doradziła w tej kwestii :) Lubię gdy sala jest bogato przystrojona (zwłaszcza, że to OSP), ale z smakiem ;)

Tak, miałam na myśli Stary Dwór, widziałam na własne oczy, sala ładna, koleżanka była w gości, też zachwalała, jedynie okolica nie ciekawa, jak się jedzie ;) Dworek przy lesie też widziałam, ale filarów tam strasznie dużo i dojazd też ciekawy ;)

Otoczenie Dworku w Porębie jest przecież ładne, cicho spokojnie. Inaczej niż w Stelli, gdzie na około nieciekawe żulerskie blokowisko, ale to ma swoje plusy - przynajmniej goście siedzą w sali, a nie na zewnątrz, z reszta jest tam zamykany parking.

Byłam tam w zimie, więc to nie za ładnie wyglądało, jeszcze te rozpadające się budynki obok. Nie chodzi mi o taras i to miejsce, gdzie jest plac dla dzieci, tylko tam od strony parkingu i wjazdu. W Stelli nie byłam, więc się nie wypowiem.

Celin wybacz, ale nie mam jakiegoś parcia na śluby, obecnie robię raczej inne rzeczy ;] Za dużo dobrych kamerzystów nie ma w okolicy, a już poniżej 2 tys to bida i żałość niestety ;/

Suszonaroza no wiesz tak po prawdzie to w Babicach otoczenie jest dużo gorsze, przy samej drodze, po drugiej stronie zakład pogrzebowy i cmentarz...

ok wybaczam :) chyba ..:)

Szymon, a powyżej 2tys jacy są dobrzy?:) Mógłbyś kogoś polecić?:>

Albo jak nie chcesz polecać to powiedz chociaż na co zwracać uwagę przy jego wyborze :)

Wolałbym nie polecać, no chyba że np. Macheja, do którego dałem linka, ale to już jest hi end ;] Przede wszystkim nie napalać się na długość filmu, wbrew pozorom film im krótszy, tym jest ciekawszy, myślę 45-60 min to optimum, resztę materiału, tzw. surówkę można uzyskać prawie od każdego kamerzysty, do czego zachęcam, bo taki materiał można potem dowolnie wykorzystać, np po jakimś czasie zmontować na nowo. Unikać dziadków, oferujących od 20 lat to samo i tak samo kiepsko zmontowane, nie mówiąc o jakości. Najważniejsza sprawa to montaż, choć nie ma dobrego montażu bez dobrych ujęć, tutaj nie liczcie na cuda, że jak ktoś kiepsko nakręcił, to będzie można z tego zrobić potem nie wiadomo co. Jeden operator owszem nakręci co trzeba, ale dopiero dwóch, trzech i to mających do dyspozycji lustrzanki ma szanse zrobić świetny materiał wieloplanowy, ale takich na rynku to jest parę % i ceny zaczynają się powyżej 3 tys. Większość ślubokrętów oferuje to samo: długi nudny film ze szczątkowym montażem, nie pod muzykę i ze starym obrazem SD lub niby HD. Takich sobie odpuście, szkoda kasy ;] Niestety jakość kosztuje, bo dobrze zrobiony film wymaga po pierwsze sprzętu, po drugie dużych umiejętności montażowych, a z tym jest kiepściutko, dlatego nie wierzcie w to, że ktoś wam nakręci dobry film za 900 czy 1500zł, choć oczywiście (podobnie jak z muzyką) będą ludzie którym się to spodoba, a to czasem to jak gadanie ze ślepym o kolorach ;]

To takie bardzo ogólne rady dla kogoś, kto chce mieć coś innego, jeżeli komuś obojętne lub nie potrafi odróżnić to niech bierze pierwszego lepszego kręciołe, choć mnie szkoda by było pieniędzy na byle co. Jeśli ktoś nie widział, a chce zobaczyć różnice niech sobie wejdzie na www.machej.pl. choć to już najwyższy poziom, również cenowy, ale można znaleźć firmy podobne, a tańsze, pytajcie czy kręcą kamerami czy lustrzankami i ilu jest operatorów, ja wiem że niejedna panna młoda przeliczy to na kotleta, ale uważam że operatorów powinno być minimum dwóch, a najlepiej trzech, oczywiście zgranych tak, żeby każdy robił swoje, a nie wszyscy to samo i w tym samym miejscu.

No właśnie nie chcemy kamerzysty, który nie idzie za postępem. Na pewno chcemy wydać ponad 2tys; bo zdajemy sobie sprawę z tego, że niskie ceny zwykle idą w parze z jakością, czyli kamerą, która się starzeje wraz z kamerzystą :P To mnie najbardziej przeraża, bo znajomym albo właśnie kręcą takie dziadzie, albo kręcą HD, ale co z tego skoro aparatem... A pod światło nawet nie widać, co to za osoby tańczą... Dlatego musimy zaryzykować, tylko boję się, że pójdziemy nie w tym kierunku co trzeba :)

To właśnie bardzo dobrze, że aparatem (lustrzanką), choć absolutnie nie jest powiedziane, że jak ktoś kręci lustrem to już mistrz, a to że nie widać kto tańczy, bo pod światło itp. to już świadczy o ich warsztacie, a właściwie jego braku ;]

Współczuje wam, serio, nie jest łatwo znaleźć kogoś, kto zrobi to autentycznie dobrze i za taką kasę... Bardzo łatwo się nabrać i raczej nie słuchajcie rodziców, wujków i innych takich, bo oni najczęściej doradzają właśnie takich dziadków, nie czekajcie też na ostatni moment, bo ci dobrzy rezerwowani są wcześnie. A kiedy masz ślub?

Mamy wesele w sierpniu 2014 :) No naprawdę ciężka sprawa, czeka nas sporo poszukiwań, aż strach się bać :)

No to trochę czasu jest jeszcze, więc pewnie się uda ;]

Szymon a ja uważam że każde wnętrze można ciekawie udekorować,to zależy od projektu.To że sala jest remizą nie oznacza że dekoracja wyklucza świece.Jestem plastykiem i uważam że wszystko zależy od użytych materiałów i zastosowania spójnej kompozycji.W remizie dzięki dekoracji można naprawdę stworzyć romantyczno elegancki nastrój:):)

Uważam dokładnie tak samo jak Ty i tak też pisałem, sale typu OSP wymagają szczególnych zabiegów w tym zakresie i tu jest największe pole do popisu dla dekoratorów, ale też trzeba tu działać z rozsądkiem, żeby ktoś ze starej brzydkiej kobiety na siłę i przez dobranie złych środków nie zechciał zrobić pięknej, szykowanej damy, ale piszę to z pozycji laika, nie znam się na dekorowaniu sal, ot spostrzeżenia po latach, bo czasem widać jak ktoś na siłę przesadza, a taki przerost formy nad treścią jest zwykle jest dość niesmaczny lub zgoła tragikomiczny w odbiorze ;]

Hej słusznie prawisz hi:)

A ten gościu Szymon T to jakiś Bóg który wszystko wie...Ale jesteście wszyscy śmieszni słuchając tego gościa co wam napisze..gdzie zrobić wesele a gdzie nie ,kto ma zagrać a kto nie i kto nakręci lepiej imprezę ....

Śmieszne to Ty masz poczucie humoru.

estrella 23 ja nikomu nie mówię co ma robić, to są tylko moje subiektywne spostrzeżenia po ponad 20 latach w branży, może się komuś do czegoś przydadzą, ale przecież to oczywiste, że nie można ich traktować jako jakiejś wyroczni, więc spokojnie ;]s