MAM 21LAT I PLANUJE DZIECKO

Hej mam 21 lat w maju :) We rzesniu biorę ślub i po slubie zaczynamy starania o dziecko:) Jest ktoś jeszcze?

ja mam 23 lata nie bire slubu ale sie paksuje :) i tez stramy sie o dzidzie

takich tematow jest od zajebania gwarantuje ci.poszukaj sobie.

wiem ze jest ich pełno ale tam juz jest tyle stron do czytania,że mie się nie chce no i dziewczyny się już znają to ja nie chce tam wchodzić i im przeszkadzac:)

witaj emti:) ja tez po slubie planuje dziecko a slub w nast roku zamierzamy wziac:)

Witaj:) My się już znay z tego tematu co upadło niestety:P A ja ostatnio mialam takie myśli ,że już nie chcę dziecka, że chcę jeszcze poszaleć, pozwiedzać i naszła mnie myśl, że mój narzeczony jest przeze mnie zmuszany do starań o dziecko. On powiedział,że mam nie wymyślć;p i że pogadamy po ślubie o tym hehe:D No ale po odwiedzinach u przyjaciółki znowu mi wróciło,że po ślubie się staramy:P Ajjj... ten mój znak zodiaku:P (bliźnięta) Jedno chce tak, a drugie inaczej:P

jest ktos jeszcze?

:)

kto w wieku 21 lat chce sie ladowac w bachora i pieluchy, jak widac mozna miec w tym wieku inne priorytety

można, ale nie trzeba... Każdy żyje własnym życiem i robi co chce i uważa za stosowne...Ja już kończe studium osmetyczne w tym roku, także zawód mam w kieszeni. Ostatnio mojej koleżanki brat inżynier z 2 kierunkami studiów nie może dostać pracy bo jak mu w urzedzie powiedzieli" ma za wysokie wykształcenie i dla takich jak on nasze miasto nie ma pracy" Także nie uważam ,że studia są niezbędne:D Po drugie mój narzeczony ma 26 lat i mówi, że nie chce być ojcem dopiero w wieku 30lat, po trzecie świata mimo mojego wieku juz troche zwiedziłam i się wyszalałam z moim facetem. No i takie to moje proste myślenie...

EMTI - JA MŁODSZA OD CIEBIE:) PODkoniec sierpnia skończe 20 lat.jestem ponad 2 lata po ślubie mam 2letnią córkę i jestem w 6 msc ciąży:)

no i jak tam Ci sie żyje?

JA MŁODSZA OD CIEBIE PODkoniec sierpnia skończe 20 lat.jestem ponad 2 lata po ślubie mam 2letnią córkę i jestem w 6 msc ciąży Ja nie mogę, przecież ty masz 19 lat, ponad dwa lata po ślubie to miałaś 17 lat i już drugie dziecko. W tym wieku i siedzieć w pieluchach, nie dość, ze jedno dziecko to już niedługo dwoje. No nie. W tym wieku dziewczyny to się uczą, bo wstyd się przyznać, że matka niedouczona.

no bywa i tak ,życie... Ale pierwsze dziecko ma juz 2 latka drugie zaraz sie urodzi ona je odchowa, male bedzie mialo 3 latka starsze 5 odda je do przedszkola i pojdzie się uczyć dalej.. albo chocby pojdzie do pracy i zaocznie może się uczyć... Mi sie wydaje ,że nie przekreśliła sobie życia. Znam bardzo dużo dziewczyn ktore urodzily 1-sze dziecko w jej wieku a potem za rok byly juz w 2 ciąży i jakoś sobie radzą, studiują zaocznie jedna to nawet prawo studiuje i ma rewelacyjne wyniki... także...

muszą sobie radzić bo jakie mają inne wyjście, chyba, ze oddać dzieci komuś na wychowanie, ale dla mnie to totalna głupota aby w tym wieku pakować się w pieluchy. Zapewne ślub brany był pod wypływem ciąży, no bo kto bierze bez ciąży w wieku 17 lat ślub, także takie małżeństwa z powodu ciąży nie trwają długo, mam sąsiadkę jak 18 lat urodziła, i też mają 2 dzieci jedno po drugim i planują się rozejść, no bo "z niewolnika nie ma robotnika" tak jak ślub z powodu ciąży to przymus. Ale co niektóre dziewczyny same sobie na wlasne życzenie partaczą życie.I to w obecnym czasie, gdzie niby społeczeństwo miało być mądrzejsze, ale z tego co widać to gorzej niedouczone jak kiedyś, bo tak nagminne takich małolat w tym wieku nie było.

były mlode matki i zawsze bedą , tylko kieyds się o tym tak nie mówiło i były inne czasy ludzie mieli tylko zawodówke i prace dostawali bez problemu, teraz się to zmieniło troche. No a co do ślubu z powodu ciąży to też jestem tem przeciwna, chyba że już się kiedyś rozmawiało o tym z chłopakie, że mówili o ślubie i o wspólnym życiu to ok, ale jeżeli ktoś zna się z pół roku wpadają i na gwałat biora ślub bo co ludzie powiedzą, to uważam to za dośc dziwne i niewłaściwe zachowanie.... Ale ja tam nikogo umoralniac nie będę:) Sama też jestem młoda , a świadomie podjełam decyzje o małżeństwie i pewnie wiele kobiet twierdzi, że to dziwne i nieodpowiedzialne.

nastoletnia mama - a rozwód kiedy? ;)

jak byłam w twoim wieku to też ochoczo i pozytywnie myślałam o staraniu, wystarałam i zostałam mamą. Wniosek jest jeden - to za wcześnie. Świat teraz jest inny, nie trzeba rodzić od razu, opanuj się

a ja zaszłam w ciaze w wieku 17 lat i mimo to niedługo konczę studia, dobre studia. czemu uważacie że jak młoda matka to niedouczona?

...były inne czasy ludzie mieli tylko zawodówke i prace dostawali bez problemu, teraz się to zmieniło troche. ... i własnie się teraz zmienilo, ze po zawodówce to nie ma pracy. Także tym bardziej dziwię się dziewczynom, ze nie mając szkoły decydują się na dzieci, chyba po to aby dzieci klepały biedę.No bo nie sadzę, że kazdy mąż zarabia po 5-10 tys. miesięcznie,. A jeszcze na dwójkę dzieci, no to wiadomo więcej. A jeszcze nie wiadomo ile może być wpadek przez całe zycie, może kolejne wpadki i kolejne dzieci.Bo podejrzewam, że ta 2 dzieci to wpadki a nie dobrowolne podjęcie decyzji o ciąży, no bo kto w wieku 17-20 lat decyduje sie świadomie na 2 dzieci .

czesc Emti kochana,co u ciebie???:)

i bardzo dobrze, ze kończysz studia, tylko napisz, czy sama na nie zapracowałaś. Mam córkę też ma dziecko i studiuje, tylko, że ja zapomniałam jak wygląda nowa bluzka kupiona w sklepie. Także jestem zadowolona z wnusia ale to nie ten wiek dla was dziewczyny. Wnusio jest fajny, wspaniale dziecko, ale, że ja jestem przez córkę na lekach uspakajających to już ją nie obchodzi.Żal mi was. Ale dlaczego po drodze niszczycie tylu ludzi,. Seks jest dla każdego tylko z głową się go za przeproszeniem robi, a jak już się zrobi to ponosi pełne tego konsekwencje.

sosna2222>> uwielbiam takie teksty młodych (17-letnich)mam. Dziecko odchowają rodzice a za kilka lat taka dziewczyna pisze "ja też urodziłam w wieku 17 lat a teraz kończę studia"błahahahaha :D to tak odbiegając od tematu bo zaraz topik autorce popsujemy

chcialabym wam powiedziec ze znam Emti i jest ona bardzo dojrzala i odpowiedzialna.skoro postanowila starac sie o dziecko w tym wieku to wiem ze to przemyslana decyzja.nie wszystkie kobiety dojrzewaja do tego po 25tym roku zycia.poza tym to tylko i wylacznie jej sprawa,tak czy nie? nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka!!!!! nie kazda 20sto latka jest nieodpowiedzialna i bezmyslna. nie mozna w ten sposob myslec,to dopiero brak dojrzalosci!

jeżeli jest to tylko i wyłącznie jej sprawa to po co opisuje to na ogólnym, forum. Niech założy sobie swoje forum, zakodowane, że nikt nie będzie miał dostępu i to będzie tylko wyłącznie jej sprawa. Sama zada pytanie i sama sobie odpowie.

do poprzedniczki: gdybys nauczyla sie uwazniej czytac to wiedzialabyc co ma na mysli autorka:) nie pyta was o zdanie,co o tym myslicie tylko szuka osob w swoim wieku ktore podjely podobna decyzje. radze uwazniej czytac

angioletto- Dziękuję:) U mnie wszystko ok:P Jakos tam czas powolutku leci :P No i nie moge dojść do porozumienia jaką piosenke na pierwszy taniec mamy wybrać hehe:D Ale jeszcze pół roku to sie na coś zdecydujemy:D No i starania po ślubie dalej aktualne:D Hehe a jak Ty się czujesz? No a co do wczesnego macierzyństwa to myślę ,że to jest idywidualna sprawa każdego czlowieka. Niekiedy zdarzy się wpadka, no ale co maja te dziewczyny zrobić? Zabic się? Muszą żyć. No i ja nikogo nie pytałam o nic na temat tego że się decyduje na dziecko, napisałam tylko kto ma podobna sytuacje do mnie,żeby porozmawiać jak się przygotowują do ciąży, jakie badania robią, czy jedzą już folik... a pytania: "Czy dobrze robie" nie zawarłam w temacie.

Emti no widzisz niektore osoby nie potrafia jeszcze uwaznie czytac a czuja sie gotowe by wypowiadac sie na forum-no ale to norma:D:D:D u mnie calkiem niezle,brzuszek rosnie powoli:)dolegliwosci minely na szczescie.kolejne usg za 5 tyg. dzis sprzatam domek,jestem dopiero w polowie,bo strasznie wooooolno mi to idzie:D:D:D

dzisiaj jest niedziela, do kościółka a nie sprzątanie, od tego jest caly tydzień oprócz niedzieli

widzę, że jedna krótka informacja wystarczy tu niektórym panienkom, żeby już same dopisały sobie całą resztę na temat mojego życia. od 18 roku życia nie mieszkam z rodzicami, oboje pracują więc nie byłoby nawet możliwości żeby za mnie wychowywali moje dziecko. owszem, pomagają kiedy jest potrzeba i akurat maja możliwość ale to akurat chyba w każdym wieku się zdarza, że rodzice korzystają z pomocy dziadków. dla przykładu - moja sąsiadka od poniedziałku do piątku opiekuje się małym wnukiem, którego rodzice są mocno po 30ce. do sosna2222 na studia sobie nie zarobiłam i powiem Ci, że mało znam osób które same sobie na to zarobiły, mimo że dziecka nie mają. nie widzę związku. kogo ja niszczę??? a fakt, że teraz załamujesz ręce że musisz finansować córce studia każde mi wnioskować, ze sama nie robiłaś dziecka "z głowa" bo inaczej pogodziłabyś się już dawno z faktem, że Twoim obowiązkiem jest finansowanie edukacji dziecka