16.03. - start! Ktoś ze mną?

he he Kinga- :) alhohol !! Nie tankuj tyle! A tak na poważnie, nie wiążesz tego z momentem kiedy ograniczyłaś tak drastycznie kalorie? Jeżeli tak no to masz odpowiedź. Dieta 700kcal to chyba jeszcze nie tak źle. Bo zawsze coś sie temu organizmowi dostarcza. Chociaż ja nie mogę wytrzymać na diecie 1000 kcal. Dlatego też zapisałam sie na fintess. Dziś byłam drugi raz i chyba całkiem nieźle mi poszło:2 zajęcia i 600kcal zgubione na maszynach. Kupiła karnet a jak nic nie schudnę przez miesiąc to normalnie będzie reklamacja.

Alkoholu nie lubię i nie piję !!! Fakt zjadłam śniadanie dziś i tylko to to jest ok 200 kcal i zjadłam obiad i mi się ręcę nie trzęsą :):):) obiad ma ok. 300 kcal:) cZYLI JEST 500 RAZEM :):):) i jeszcze dziś zjem tylko jedną activie :) ma ok. 70 kcal + 570 kcal na cały dzień !!! SUPER ŻE DAŁAM RADĘ :):):)

podałas nie miał 300 kcal:O

a activia ma ponad 100

chya ja wiem lepiej ile mają kalori moje produkty !!!

tak oczywiście. dalej sobie wmawiaj że zjadłaś 500 kcal skoro lepiej sie z tym czujesz:D

to niby ile zjadłam?

sam niewielki kotlet mielony ma 330 kcal, a ty pisałas ze zjadłas 2

ale to nie są kotlety mielone !!! To są klopsiki mini i one są gotowane a nei smażone !!! nie chlap ozorem jak nie wiesz o co chodzi !!! Pilnujj siebie 1!!

a z czego, jak sądzisz, sa klopsiki, z trawy?

dziecko obiad którt - nie życzę sobie, żebyś obrażała uczestniczki mojego topicu, więc z łaski swojej nie chlap tyle ozorem

Jusa 007 - Dziękuję za obronę :):)

po pierwsze to nie jest twój topik po drugie nikogo nie obrażam a po trzecie , chciałam tylko wyprowadzić cie z błędu

Nie ma sprawy :)

Nie mój? To ciekawe, kto go założył xD

pisałam do Kinga14

Justa olwaj słowa tej nie miłej dziewczyny :D:D:D

Myślę, że już chyba skończyła swój nieciekawy wywód :)

A jak tam twoja dietka justa 007??

a idźcie w pizdu kretynki. zeżarła lekko liczac 1000 kcal , a twierdzi że zjadła 500. a ja jestem niemiła bo jej to powiedziałam :D:D:D dobre

No całkiem nieźle :) Chociaż dzisiaj rano weszłam na wagę i... zdębiałam. Mam wrażenie, że ciuszki są troszkę luźniejsze, nie jem dużo, tyle tylko, że codziennie troszkę słodkiego zjadam (ale naprawdę mało). A waga pokazała mi prawie 60 kg :/ Niedawno, jakiś miesiąc temu było 58. Zastanawiam się, czy to przypadkiem nie są mięsnie, bo z tygodnia na tydzień coraz bardziej mi się zarysowywują. Ale już sama głupieję, bo nie wiem czy chudnę czy nie.

No ja bym stawiała na ok. 600 kcal, a nie 1000 :/ A tak właściwie to już mówiłam, żę nie chcę, byś się TU wypowiadała, więc żegnam

bede sie wypowiadała tam gdzie chce

Justa przy twoim trybie zycia to na bank mięśnie są :)

Justyna, a Ty ile jestes na diecie? Moze zle zobaczylas.. chociaz przy cwiczeniach czytalam o tym, ze masa moze nie spadac wlasnie przez rozbudowe miesni.. kurcze, koncza mi sie pomysly na obiady.. znacie jakies ciekawe? a co z reszta dziewczyn, co u Was?

Niby dietę zaczęlam właśnie 16.03., ale dość mało jem już od jakiegoś czasu. I w dni, kiedy nie mam tr., to staram się ćwiczyć w domu. Są to ćwiczenia rozciągające i na wzmocnienie mięsni - gł. brzucha i ramion.

Dodam, że ostatnio ważyłam się jakiś miesiąc temu, bo właśnie raz na jakiś czas kontrolowałam wagę.

Justynka !!! To napewno mięśnie !!! Ja jestem drugi dzień na diecie i z 60 kilo waże teraz po obiedzie 58 kilo :) Chyba dobrze :):):)

Justa007-może to mi mięśnie, ciężko powiedzieć. Ja też ostatnio szok przeżyłam jak zobaczyłam na wadze kilogram więcej. A zaszalałam tylko w jeden wieczór pijąc dużo winka i jedząc kawałek lazani. Jeżeli u Ciebie to mięsnie to chyba nie jest źle co? Skoro ubrania są luźniejsze, mi się nic luźniejszego nie robi.

wiecie co.. mam chyba kryzys.. ciagle chce mi sie jesc... najgorzej jest wlasnie w soboty i niedziele... bo mam duzo czasu wolnego, a wtedy mysle tylko o jednym... nie wiem co robic..