Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gdzie no gdzie

Gdzie się znajduje fajnych facetów w okolicach trzydziestki?

Polecane posty

Na pierwszym spotkaniu przedstawiam całą moją rodzinkę, następne spotkania o ile do nich dochodzi są między mną a kobietą, dopiero po lepszym poznaniu się o ile kobieta ma na to ochotę spędzamy czas wszyscy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dążysz do tego przecież. A to, że po paru nieudanch próbach zaczynasz wątpić to chyba normalne jest. W każym razie poddawać się nie należy. Tak uważam. Wiem, że łatwo się mówi co się powinno, a czego nie itd, gorzej w praktyce, w życiu. Powodzenia Ci życzę. Może następnym razem się uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle to możesz zdradzić ile latek mają Twoje dzieci. Jak sobie radzisz z wychowywaniem ich, pomaga Ci ktoś? W sensie odbieranie z przedszkola, gotowanie, w ogóle prowadzenie domu itd, bo pewnie pracować musisz a doba ma tylko godzin tyle ile ma. Pytam tylko z czystej ciekawości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę, a mi się wydaje, że jest to możliwe :) tylko, tak od mojej strony patrząc... w sumie, to nawet chciałabym znaleźć faceta z dziećmi :) mam już ponad trzydziestkę, a tu byłyby już takie fajne, troszkę odchowane, gotowe dzieciaki :) już są i nic, tylko pokochać :) ale, żeby je sobie tak spokojnie móc pokochać, to musiałabym mieć świadomość, że łączy mnie naprawdę fajna relacja z ich ojcem... bo, jak coś się między nami popsuje, to, za jednym zamachem tracę i faceta, i dzieci, które też już troszkę uważałabym za swoje... więc, najpierw przede wszystkim chciałabym poznać samego faceta, a z dziećmi - tak ostrożnie :) i, gdyby ktoś zaczynał znajomość od spotkania z całą rodziną, to czułabym się mało komfortowo... pewnie w ogóle na takie spotkanie bym się nie zgodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...od razu uprzedzam, że nie czytałam Waszych wypowiedzi, tylko ustosunkowuję się do tytułu topika Fajni faceci w tym wieku mają już zazwyczaj rodziny.Jak mawiala niegdyś moja dawna nauczycielka..faceci wolni po 30-stce to alkoholicy, nienormalni albo z odzysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieci to chłopcy w wieku 6 i 8 lat i jesteśmy sami, nikt nam nie pomaga w niczym, od 4 lat sami sobie radzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z psychologicznego punktu widzenia właśnie chłopcy mają największy problem z zaakceptowaniem drugiego partnera rodzica.Przy czym najczęściej dotyczy to drugiego partnera matki.Bałabym się, że dzieci jak nie teraz to w przyszłości, w okresie buntu, staną się problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z drugiej strony, jak to ktoś wyżej zauważył, dzieciaki są już odchowane, więc to jakaś wygoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abc - w okresie buntu, to KAŻDE dziecko jest problemem, nieważne, czy je sama urodziłaś, czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rekonstruowane rodziny należą do bardzo ciężkich jeśli chodzi o stabilność rodzinną i zdaje sobie z tego sprawę, plusem w moim przypadku jest to że dzieci nie mają kontaktu z matką oraz jej rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adamus, nie myśl takimi kategoriami: "rekonstruowana rodzina", "stabilność rodzinna", itd; jak poznasz fajną kobietę, która Cię naprawdę pokocha... to Cię będzie kochała całego, Twoje dzieci - też, bo są Twoje, dla Ciebie ważne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może masz racje może faktycznie wygasły we mnie emocje. Szkoda tylko że przez internet kobiety są bardziej otwarte niż w rzeczywistości, wiele spraw miało by całkiem inną barwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawie się czyta, dobrze że w końcu zaczeło się pisanie ilości większej niż dwa zdania. Na razie sobie was podczytuję i niczego nie komentuję :) Dobrej nocy wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja-ONA-po30-stce:)
Witam :) Tak sobie myślę,że gdyby Adamus poznał kobietę ,która jest matką samotnie wychowującą dziecko,dzieci to czy taki związek nie był by łatwiejszy ???? Oboje są samotnymi rodzicami,może z kims takim szybciej ułożył by sobie życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym że samotne matki nie chcą się wiązać z samotnym ojcem, motywując to tym że mają zbyt wiele problemów ze swoimi a tu kolejna odpowiedzialność i obowiązki, po takim stwierdzeniu mogłem się tylko uśmiechnąć, bo ja nie mam problemu z własnymi dziećmi a wychowuje je bez żadnej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znowu dorzucę swoje trzy grosze, ok? :) Adamus, a ile tych samotnych matek poznałeś...? ;) bo, jak usłyszałeś coś takiego od jednej, czy dwóch nawet - to nie znaczy, że wszystkie tak mają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem z jakiego regionu polski jesteś, ja jestem ze śląska i muszę powiedzieć że tutaj samotne matki ogromnie narzekają, za to szukając partnera kierują się bardziej zasadą jak najwięcej, jak najmniejszym kosztem. Jednym zdaniem mówiąc ekonomia zamiast uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ILE tych matek poznałeś? :) może też inaczej zachowują się matki, szukające sobie faceta w internecie, nastawione przede wszystkim na to, żeby sobie kogoś znaleźć, a inaczej te, które masz okazję spotkać na co dzień, jak odbierasz swoje dzieci ze szkoły/przedszkola, itp :) nie jestem ze Śląska, faktycznie :) myślisz, że śląskie matki, to wszystkie takie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nie normowany czas pracy, dzięki temu mogę poświęcać dzieciom każdą wolną chwilę i mam czas na odebranie ich z przedszkola i szkoły. Jeśli chodzi o samotne matki to nie spotkałem myślącej inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) w końcu dorzucę swoje trzy grosze :) ja jestem matką samotnie wychowującą 3 córki i w związku z tym przez mój dom przetacza się nieraz po 5 lub 6 nie moich dzieci które bardzo lubią do nas przychodzić i nie uważam, że mieszkanie z dwójką dodatkowych dzieci i ich tatą to jakiś problem. natomiast problemem jest jeśli taki związek się rozpada i co wtedy? oczywiście nie zakładam z góry, że to nie ma sensu ale w takich związkach trzeba do wszystkiego odchodzić specyficznie i delikatnie i tym tłumaczę Adamus zachowanie kobiet które poznałeś. nie zrażaj się może kiedyś poznasz tą jedną jedyną czego ci i sobie życzę (oczywiście sobie jedynego ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Widzęże temat z facetó na rodzicielstwo się zmienił, ale żle to nie jest - pzynajmnie dyskusja ruszyła z miejsca Co sądzicie o tym jakie znaczenie w tym wszystkim ma wiek dzieci? Bo przecież czym inym jest maleństwo 2-3 lata, a czym innym np. 10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako samotna matka dobrze wiesz że samotność ani nuda mi nie doskwiera, tym samym nie mam zamiaru podejmować pochopnych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się że wiek dziecka ma tu nie wielkie znaczenie, większą uwagę należy zwracać na okoliczności w jakich rodzic pozostał sam, i jaki jest stosunek rodziców dzieci względem siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja-ONA-po30-stce:)
może ja czegoś nie rozumiem , panna nie bo chce być nie zależna i biegać po SPA itp .Natomiast samotna matka to typowa kobita szukająca faceta z kasą .Jak to czytam to nie wiem,czy jestem zwyczajnie przemęczona czy też śląsk to inna planeta ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja-ONA-po30-stce:)
nie mozna wszystkich wrzucać do jednego wora to ,że jeden złodziej to nie znaczy ,że wszyscy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×