Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotny .....

Wlasnie uzmyslowilem sobie ze przegralem zycie ...

Polecane posty

mysle,ze to sobie wmówiłeś,nieśmiały chyba nie jestes skoro otworzyłes sie tutaj i tak samo rozmawia sie w realnym życiu w niczym sie to nie różni,po za tym każde z nas chciało by miec kogos kogo pokocha i komu zaufa i na kogo bedzie czekało,do kogo zadzwoni czy się wyryczy to normalne stany emocjonalne człowieka,czy Ty masz przyjaciół,kolegów znajomych?założe się,ze masz, to,ze tu jestes świadczy o Tym,ze wiesz czego chcesz i do tego dąż, na tych forach są tematy kobiet samotnych,proponuje zajżec,wtedy zobaczysz,że one mają taki sam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny .....
Czyli jak jestem normalny to jakis opozniony ze mnie osobnik, bo zeby do tej pory nie byc na randce .... Ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprostu nie czułes takiej potrzeby a teraz czujesz i do dzieła na randkach też gada sie o wszystkim i o niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja na zmiany
to, że nie byłeś na randce to troche dziwi ale pewnie na kawie z koleżanka byłeś to na randce jest tak samo tylko bardziej sie starasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny .....
No wlasnie wszyscy tutaj sa nieszczesliwi a w rzeczywistym swiecie wszyscy wydaja sie byc szczesliwi, czy to tylko maska. Czy ktos naprawde jest szczesliwy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny .....
No tak tylko ja odczuwam strach przed randka, jak jakis nastolatek. A przeciez nie jestem fajtlapa zyciowym ... Cos tu jest nie tak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie próbowałeś isc na randkę,stres toważyszy każdemu,ze moze by jakiś przypał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny .....
No tak ale zeby chociaz jakis czas odczuwac stan szczescia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja na zmiany
część na pewno jest szczęśliwa ale niestety więcej nieszczęśliwych jest wśród samotnych. Chyba już bzdury piszę, bo oczka mnie się przymykają. Milej nocy wam życzę i proponuję wrócić jutro do tematu, chyba, że samotny jutro juz taki nie będzie, ale to może przynajmniej pochwali się swoim szczęściem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny .....
Nie probowalem nawet ... tak jestem jakis prahistoryczny ... nie rozwiniety emocjonalnie ? nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja to Ci napisze,że Jesteś szczęściażem,bo ominęły Cię porażki i trudne decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...a ja właśnie...
Jestem zakochana od trzech lat w 33 letnim facecie.Wiem ze jest samotny, nigdy nie był z nikim związany, bo jest niesmiały. Ja mam 23 lata, mieszkam obok niego i zamierzam sie o niego postarać ( nie mam dzieci, byłego męza i jetem niezależna finansowo), chociaz wcale super przystojny nie jest, raczej typ kanapowy. Nawet nie wiem co w nim widzę...Więc proszę was byście sę nie załamywali, bo a nóż ktoś na was leci , a wy tego poprostu nie widzicie .... ,,w końcu muszę sama działać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny .....
No tak tylko przez to moje zycie jest nijakie ... Nie poczulem smaku zycia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny .....
Sam nie wiem, jakis wrodzony strach ... przed nieznanym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny .....
Bo jest bez kolorow ... monotonne, przewidywalne no i wbrew naturze, natura oczekuje od nas pozostawienia po sobie potomstwa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny .....
Mam przyjaciol w pracy ... ale to zawodowe przyjaznie, czasem wypad na piwo, nic szczegolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie,zobacz miałam meza,mam 35 lat i dwie córki,mój ma spłodził dzieci i je pozostawił tak egzystuje,założył rodzine kolejna i ma kolejne dzieci i właśnie myśle.ze z Ciebie jest odpowiedzialny face i zapewne be dziesz dla kogos pociecha w przyszłości tylko...trzeba wyjsc do ludzi,oni nie róznia sie od Ciebie,to,ze Jeszcze jesteś sam to nie koniec świata uwierz mi,masz tyle lat co ja,zycie dopiero się zaczyna a nie kończy bo dopiero w tym wieku wiemy tak naprawdę czego chcemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to żyjesz zupełnie normalnie ,ja tez spotykam sie z przyjaciółmi w wekeendy albo żadziej bo pracujemy i nie mamy czasu,myśle,ze los obdaruje Cie kims wyjątkowym kogo pokochasz i kto pokocha Ciebie,bo jak mówi przysłowie" każda potwora znajdzie swego amatora" tylko pod warunkiem,ze szuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny .....
No to juz masz dla kogo zyc, pracowac, starac sie ... Ja chcialbym miec kogos dla kogo moglbym sie starac ... Tak zeby miec cel wysilania sie ... I napewno nie zalujesz jak widze tego, ze bylas w zwiazku, kochalas ... Ja tego nie doswiadczylem ... Moze jeszcze doswiadcze ... Ale jak do tej pory marnowalem zycie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wyobrażasz sobie sytuacje kiedy masz kogos komu ufasz a on wali Cie po rogach? zaczekaj cierpliwie i nie badź już smutny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny .....
Hehe no tak cos w tym przyslowiu jest ... Ludowa madrosc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny .....
Wyobrazam, ale to jest lepsze niz zupelny brak doswiadczen ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochałam swojego meża najmocniej jak się,miłoscią czysta,wierną i bezinteesowną, po rozwodzie 3 lata byłam sama później stwierdziłam,ze szkoda życia bo ja jestem osoba stadna wiec poznałam faceta,starszego 11 lat bo wydawało mi sie,ze jest dojrzały i mądry oraz rozsądny,spotykaliśmy sie 1,5 roku,zbliżylismy sie do siebie ale ja nie czułam,ze go mam,że jest mój,bo on mnie poprostu nie kochał i go zostawiłam wcale nie czułam sie z tym dobrze ale po dwóch tygodniach od rozstania w jego łózku wyladowała inna więc jak Ci wcześniej napisałam że Jesteś szczęściazem to miałm na mysli właśnie te emocjonalne zachwiania,dlatego mysle,ze znajdziesz kogos na dłuzej nie tylko na jakiś czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×