Kto miał 2 kreskę na teście ciązowym bardzo nie widoczną a jednak był w ciązy!!

Moja kreseczka nie ciemniala, a dziecko urodziło się duże i zdrowe.

Pocieszyłaś mnie troszkę :).Nic,teraz te dni są najważniejsze,jeśli beta będzie ladnie rosła,to będę spokojniejsza.

Niestety dziewczyny,dolączam do grona mam Aniołków. Poszłam rano na betę,wynik otrzymałam niedawno-65 mlU/ml. W międzyczasie dostałam krwawienia,dość silnego.Wiedzialam juz wtedy,ze to koniec mojej ciąży,a wynik badania to potwierdził. Byłam u ginekologa,poronienie samoistne,powiedział,że macica się sama oczyści. Nie wierze,nie wierzę,jeszcze raz nie wierzę :(. To moja trzecia stracona ciąża...nie rozumiem,co się dzieje,dlaczego tak? :( Tak bardzo mi przykro... :(

I ten szok,jeszcze przedwczoraj beta taka wysoka,super,a teraz...taki duży spadek... Co jest ze mną nie tak? :(

Tak mi przykro :-( Życie jest takie niesprawiedliwe. Chyba najlepiej będzie jak po prostu nie będziemy robić tych testów,aby się za szybko nie dowiedzieć. Nie wiem co napisać, rozumiem i czuje Twój bol. Nie ma chwili kiedy nie myślałabym o moim malenstwie, teraz razem z Twoimi dziećmi będzie skakał po chmurkach.

Ja czuję się fizycznie dobrze,podejrzanie dobrze,pamiętam dwa poprzednie poronienia to zwijałam się z bólu,a tutaj NIC,kompletnie,jedynie czasami zakłuje jajnik.Krwawienie tylko na początku było obfite,teraz jest raczej normalne-na ten czas używam podpasek,nie tamponów,chociaż zawsze używałam tych drugich to tym razem odpuściłam,bo wiem,że to nie jest typowa miesiączka. Gdyby nie to,że dopadło mnie mocne przeziębienie,z wysoką gorączką,katarem i kaszlem,to można by rzec,że czuję się znakomicie :(. Wczoraj zaczął się pierwszy dzień nowego cyklu,ale na razie mnie to nie interesuje-muszę odczekać,zebrać myśli.Chcę mieć maleństwo,ale boję się powtórki :(.Rodzina jest załamana,kazdy nawet boi się odezwać,a ja właśnie potrzebuję rozmowy. Lekarz podejrzewa,że to problem ze zbyt niskim progesteronem,będę robiła badania,aczkolwiek wszystko na to wskazuje-pomijając pierwszą ciążę,to dwie ostatnie utrzymały się tylko do pewnego etapu,a potem poleciały...I objawy miałam zawsze identyczne-nagle przechodziły bóle i obrzmienie piersi,nie byłam już senna,spadała temperatura,za to pojawiały się niewielkie plamienia. Nic,zobaczymy,co życie pokaże,nie testuję już,nie staram się,jeśli będę w ciąży i będę to czuła,to pójdę wtedy do lekarza-i poproszę od razu o leki na podtrzymanie. Dziękuję Ci za wsparcie,zawsze to podnosi na duchu,gdy wiem,że nie jestem sama.

U mnie pierwsza ciąża to był straszny bol, bolało mnie wszystko i lekarz powiedział ze nie ma szans żebym donosiła. Dziecko urodziło się w terminie, duże, piękne i zdrowe. Druga ciąża ideał, żadnego bolu, żadnych dolegliwości, żadnego krwawienia- usg takie zwykłe kontrolne- dziecko nie zyje. Byłam dziś na cmentarzu, nie ma chwili bym o nim nie myślała. Moja rodzina tez w ogóle zakończyła temat- było dziecko, nie ma dziecka. Robili to w dobrej wierze, myśleli ze mi to pomoże, ale nie pomagało. Ja bym chciała żeby o nim mówili, wspominali, liczyli wraz ze mną ile by miał, jakby wyglądał. Bardzo Ci współczuję, nie ma słów które mogłyby ukoić Twój bol. Wiem też, że z czasem ten ból wcale nie mija. Ja rozpaczam tak samo jak w dniu, w którym się dowiedziałam ze serce mojego dziecka przestało bić. Rób badania, lekarz powinien Ci zlecić wiele badań po trzech poronieniach, trzeba znalezc przyczynę. Czy mogę wiedzieć ile masz lat?

Ja tego nie pojmuję,co się dzieje? :(.Zawsze jednak był jeden wspólny mianownik-kilka dni przed przestawałam czuć się ciążowo... Wyobrażam sobie,co Ty czujesz,ja bym chyba tego nie zniosła,gdybym straciła takie duże maleństwo... Musisz być bardzo silną osobą... Co ciekawe,krwawienie praktycznie ustaje,powiem Wam,że gdyby nie te testy,bety itd to bym pomyślała,że to coś z cyklem jest nie tak i że to spóźniona miesiączka,bo nic mnie nie boli.A badania muszę zrobić,bo to już przechodzi ludzkie pojęcie,co się dzieje. Mam 24 lata,więc jestem młoda,teoretycznie problemów z zajściem w ciążę i utrzymaniem jej nie powinnam mieć,w praktyce zaś jest inaczej.

Ja przez 3 tygodnie od straty dziecka miałam jeszcze nabrzmiale piersi, mdłośc****arcie na pecherz. Mimo,że już nie byłam w ciąży to wciąż musiałam znosić to uczucie. Nie jestem silna, gdyby nie to ze mam dziecko za które jestem odpowiedzialna i musze je wychować nie wiem co bym zrobiła. Najchętniej strzelilabym sobie w łeb. Po śmierci naszego drugiego dziecka wszystko w naszym życiu zaczęło się sypać. Dosłownie wszystko, na każdym kroku prześladuje nas pech. Nawet w najdrobniejszych rzeczach typu popsucie auta czy komputera. U mnie to mimo wszystko było jedno dziecko,a Ty stracilas troje. Ja drugi raz bym tego nie przeżyła. Z tego co wiem to po 3 poronieniu sa refundowane różne badania wiec trzeba szukać przyczyny koniecznie

Witam wszystkie kobitki. Chciałam podzielić się z wami moimi przeżyciami, może komuś pomogę... Dwa lata temu pierwszy raz poronilam to był 7 lub 8 tc, tzn. musiałam mieć zabieg bo leki nie pomogły. Bardzo to przeżyłam bo jestem po 30 i niem mam jeszcze dzieci a bardzo byśmy z mężem chcieli mieć choć jedno zdrowe. Zanim się pizbieralam minęło parę miesięcy i znów zaszłam w ciążę, tym razem samoistne poronienie w 5 tc. Zaczęłam się zastanawiać co może być ze mną nie tak i przez kolejny rok chodziłam do specjalistów porobiło różne badania ale wszystko miałam w normie. Przypadkiem na trafiłam na forum takie jak to i zapisałam się do świetnego ginekologa ale też bardzo drogiego, prócz kasy nic nie miałam już do stracenia. Otóż lekarz po wynikach badań które mi zleciła m.in. zdjagnozowala u mnie wadę genetyczna- chodzi o nieprzyswajanie kwasu foliowego (musze łykać teraz silne dawki) oraz insulinoopornosc ze stanem przedcukrzycowym. Na to tez biorę leki. Obecnie jestem 3 raz w ciazy , po becie wnioskuję 4 tydzień. Nie wiem co przyniesie jutro ale dzięki doktor odzyskała wiarę. Test robiłam wczoraj w nocy i wyszła mi baaardzo blada kreska prawie niewidoczna a beta jednak rośnieżone :). W poprzednich dwóch ciaza kreski od razu miałam mocno widoczne mimo tego ciążę skończyły się niepowodzeniem.

Dziewczyny naprawdę bardzo Wam współczuję straty. Mam nadzieję, że w końcu Wam się uda. A próbowałyście może zagłębić się w temat naprotechnologii? Wiem, że większości kojarzy się to z gadaniem kościoła ale to naprawdę ma dużą skuteczność - zresztą o wiele większa niż in vitro tylko kosztuje mniej więc niewiele się o tym mówi- i wielu parom już pomogło. Życzę Wam powodzenia.

Sylvija90 fajnie ze wspominasz o tej metodzie moze komus pomoze. Nieplodnosc jest jeszcze gorsza niz nie utrzymanie ciazy, bo w tym drugim przypadku mozna znalezc przyczyne i ja wyleczyc. Grunt to trafic do specjalisty ktory sie na tym zna. Powiem wam dziewczyny ze bardzo jestem zla na Panstwo Polskie ktore chce podniesc liczbe urodzen w kraju i wprowadzilo program 500+ a nie pomyslalo o dofinansowaniu ludzi ktorzy bardzo chca miec dzieci i jedyna metoda dla nich jest invitro lub dlugoletnie leczenie a nie stac ich na to.

Heeej dziewczyny. Potrzebuje opinii ostatni okres mialam bardzo slaby tzn. Zawsze mam 24 dnuowe cykle i okres ok 4 dni baaardzo obfity. Ostatnim razem mialam 2-3 dni raczej plamienia... dzisiaj zrobilam test pepino w 9dc Prosze o opinie czy widac II kreski czy ja mam juz omamy? Zdj testu http://www.tinypic.pl/pl14kpy30ca1

Heeej dziewczyny. Potrzebuje opinii ostatni okres mialam bardzo slaby tzn. Zawsze mam 24 dnuowe cykle i okres ok 4 dni baaardzo obfity. Ostatnim razem mialam 2-3 dni raczej plamienia... dzisiaj zrobilam test pepino w 9dc Prosze o opinie czy widac II kreski czy ja mam juz omamy? Zdj testu http://www.tinypic.pl/pl14kpy30ca1

Ja bym powtórzyła test bo ta kreska jest raczej wybarwiona. Byc moze test byl wadliwy.

Dwa razy miałam taki test jak Ty. W ciąży nie byłam wiec na pewno nie jesteś. Kreska powinna być czerwona lub różowa. Nie biala

Czarna 87 ile jeszcze razy zadasz to pytanie? Już kilka razy pytalas innych wątkach. To NIE Ciąża

3 pierwsze testy ciazowe ktore zrobilam mialy wlasnie druga kreske bardzo blada, lekko rozowa, na poczatku wrecz widoczna byla pod swiatlo.. z kazdym kolejnym dniem kreska na nowym tescie stawala sie wyrazniejsza :) dla pewnosci polecam zrobienie beta hcg :)

Czarna to nie ciaza. kreska musialaby byc chociaz lekko rozowa... tam na Twoim tescie nie ma niczego. nie ma nawet cienia rozowego. przykro mi

Pierwszy test jaki zrobiłam cały wybawił się na jasnoróżowy kolor, ciemnoróżowa kreska kontrolna i bezbarwna kredka w miejscu ciążowej. Dwa następne testy negatywne , następny z lekko widoczna różowa kreska. Aktualnie 11 tydzień ciąży:) najlepiej zrobić Beata hcg

A co powiecie na to ? Robione wieczorem, 11 dni po owulacji (testy lh) i 2 dni przed @. Testy robione wieczorem jeden po drugim. W sumie po ciężkim dniu pracy, wcześniejsze siku ze 3h wcześniej. To nasza pierwsza próba https://zapodaj.net/b566239d8072e.jpg.html Tu pod innym kątem ale nadal meeeega słabo:( https://zapodaj.net/cd6e7679c5dbd.jpg.html

Może słabo ale widocznie :)

Magdaroza gratuluje :) moja kreska byla jeszcze slabsza, teraz jestem w 7 mies. :)

Hej, ciąża potwierdzona :) 5ty tydzień licząc od ost. @ Wiem, że to mega wcześnie i jeszcze nie było nic na USG ale betaHCG potwierdziło i gin powiedziała, że błona jest doczesnowa. Czekam niecierpliwie na to co dalej :) Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, nawet blada kreska, prawie niewidoczna, wyciskająca łzy "nie tym razem" może się jednak okazać szczęśliwa :))

Magdaroza gratki!moja byla jeszcze slabsza ale 9 dni po zalodnieniu,beta na drugi dzien 13 a dzis ta kreska ma prawie 4 lata :-)

Uwaga dziewczyny na pre test zawsze po czasie pokazuje ciaze mimo ze jej nie ma.

STOKROTKO zgadzam sie z toba ja tez uwazam, ze in vitro powinno byc dofinansowywane a bynajmniej z tego wzgledu ze nieplodnosc sie rozprzestrzenia. Uwazam tez jednak ze dbanie tylko i wylacznie o pary nieplodne nie przyniesie zysku dla Panstwa. Nie badz radykalna w swojej ideii tylko dlatego ze akurat taka Ci odpowiada i twojej sytuacji. Sztuka jest postawic sie w sytuacji odmiennej niz nasza wlasna.

Hej . Mam takie pytanie bo też chodzi mi o test i ze piszecie jak dwie kreski to na pewno ciaza. Dlatego już sama nie wiem co myśleć. Zrobiłam 1 tydzien temu test negatywny i patrzyłam pod swiatlo nic nie było. Dzisiaj zrobiłam kolejny i juz pod światlo lekko widzę kreske druga. A wy jak myslicie ? Poczekać i zrobić kolejny ?

Hej dziewczyny jakos od 3 dni mam lekkie plamienia ale tylko jak sie wycieram widze tak to nic ze mnie nie leci... dzien przed spodziewanym okresem z porannego moczu zrobilam test jedna krwska mocna druga lekko rozowa co robic cieszyc sie czy nie... prosze o odpowiedzi dziekuje!!:)

https://zapodaj.net/a8aa2b23a6ab8.jpg.html tak to wyglada...