Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monikkkk

Kto miał 2 kreskę na teście ciązowym bardzo nie widoczną a jednak był w ciązy!!

Polecane posty

Gość alka23
jestem zalamana wlasie dzisiaj w nocy zaczelam krwawic i krwawie coraz mocniej udalam sie na usg dopochwowe i okazalo sie ze juz nic tam niema tzn. poronienie samoistne za tyd. mam kontrole :( moja radosc byla troche przedwczesna:( mam pytanie ile moze takie krwawienie trwac i ten okropny bol brzucha ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelunia
Hej dziewczynki :) Czytam wasze wypowiedzi i kurcze chyba jestem w tym samym położeniu co Wy... Okres spóźnia mi się 8 dzień dzisiaj... Zauważam u siebie dziwne zmiany i nie wiem czy to prawda czy fikcja... Np. nigdy nie jadłam śniadania bo na samą myśl o lodówce mnie odrzucało, a teraz od paru dni nie dam rady nie jeść śniadania bo zaczyna mnie zaraz mdlić i mocno ssać w brzuszku. Piersi nie bolą mnie aż tak bardzo ale czuję, że są bardziej wrażliwe na dotyk szczególnie sutki i po bokach przy pachach... Śluz mam gęstawy mleczno biały i dziś pierwszy raz odrzuciło mnie od zapachu dezodorantu mojego męża... Robiłam wczoraj test. Na początek jedna gruba krecha, po paru minutach zauważyłam cień drugiej krechy. Musiałam się przyjrzeć pod światło ale wydawało mi się, że jest. Odłożyłam test na półeczkę, bo chciałam pokazać mężowi jak wróci z pracy. Gdy szłam do kuchni się napić popatrzyłam na teścik i zobaczyłam, że ta kreseczka troszkę przyciemniała i jest bardziej widoczna, ale jest cieniutka... Ja ją widzę nawet nie aż tak pod światło, ale normalnie... :) Po reakcji mojego męża wiem, że nie ubzdurałam sobie tej drugiej kreseczki bo on powiedział, że też widzi, ale że to niemożliwe bym była... Ja natomiast myślę, że to możliwe, bo nie stosujemy żadnych zabezpieczeń, mamy zawsze przerywany, ale w tym miesiącu aż tak się nie pilnowaliśmy... ;) Dodam, że jak robiłam wcześniej testy to nigdy, ale to nigdy nawet cienia drugiej kreseczki nie widziałam. Nawet zdarzyło mi się zajrzeć następnego dnia przed wywaleniem śmieci i nie było drugiej kreski... A teraz widzę... Chcę poczekać jeszcze troszkę i powtórzę teścik pewnie po niedzieli jakoś... Matko jak ja bym chciała by to była fasolka ;) Co dziewczyny myślicie o moim przypadku? Pozdrawiam wszystkie dziewuszki w podobnej sytuacji jak i przyszłe mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miya25
do kelunia: trzymam mocno kciuki, żeby to była fasolka. są bardzo, bardzo duże szanse:))) u mnie było podobnie, w zasadzie to kilka dni po zapłodnieniu już wiedziałam, bo pierwszy raz w życiu zaczęły swędzieć mnie sutki, a do tego zaczęły boleć piersi. po terminie okresu również nie mogłam się ruszyć z domu bez śniadania, a wcześniej potrafiłam zjeść dopiero po 11stej, no i zaczęły się nudności. skoro jesteś aż tyle dni po spodziewanym terminie @ to powtórz jeszcze raz test rano, jak będzie nawet słaba kreska to umów się na wizytę do gina. Ja poszłam dopiero w 8 tygodniu na pierwsze usg, bo byłam na urlopie poza granicami, ale przynajmniej widziałam na usg coś więcej niż tylko pęcherzyk (serduszko też już biło)....czekamy na wieści:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelunia
Dziękuję bardzo za odpowiedź :) Będę robić teścik we środę rano, bo dziś zapomniałam kupić taka jestem zalatana... Jak wredna @ nie przyjdzie to jutro będzie 11 dni opóźnienia :) Trzymajcie kciuki :) Ja też swoje trzymam za wszystkie Was :) Na pewno dam znać co i jak u mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelunia
Hej dziewczyny :) Nie wytrzymałam i zrobiłam dziś pod wieczór teścik. Nie wiem co myśleć... Znowu wyszła druga kreska bladziak jak cholera ale troszkę ciemniejsza niż poprzednio... Mam już takie mieszane uczucia, że głowa mała... Mój mężuś powiedział, że nie ma co się bawić w te durne testy i mam się do lekarza umawiać. Tak więc wybieram się do ginekologa w poniedziałek o ile @ się nie pojawi... Jutro 12 dni od spodziewanej @ :) Trochę się boję, bo od czasu do czasu brzuch mnie pobolewa podobnie jak przed okresem, ale jest troszkę inny nie umiem tego określić... Na innych forach czytałam, że to normalne... No cóż nigdy nie pomyślałabym, że będę miała takie problemy z określeniem ciąża czy brak :/ Czasami myślę czy sobie tego nie uroniłam przez to, że tak bardzo chcę już zostać mamusią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miya25
Kelunia ja mysle,ze to najprawdziwsza ciaza.teraz spokojnie do wizyty, a potem dobre wiesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_92
To trzymam kciuki żeby okazało się że będzie jeszcze bardziej mocna ta kreseczka :) ja kupiłam sobie test afrodyta robiłam rano (przed jedzeniem i piciem) no i on mi nic nie pokazuje cały czas tylko kropki a nie paprotki... nie wiem co o tym mam myśleć... poza tym jak mi się okres spóźnił to po 3 dniach miałam plamienie i ono takie delikatne przed prawie cały cykl było... co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miya25
marta_92 ja nie robiłabym tylu testów za bardzo skupiasz się na wyniku. nie obraź się - wiem jak to jest robić test za testem, ale przyznam, że wtedy za każdym razem było fiasko. dopiero jak odpuściłam totalnie...to zaskoczyło. trzymam mocno kciuki, żeby Wam się też udało. ja przestałam liczyć dni plodne i nie mierzyłam temperatury, a szczerze to w weekend kiedy miałam owulację to wyjechałam, żeby faktycznie się nie nakręcić. jak wróciłam...hmmmm to wtedy widać musiało się udać. mąż stęskniony, a ja i tak myślałam, że pozamiatane, bo po owulacji już było...a tu niespodzianka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W bardzo wczesnej ciąży jest to możliwe i jeśli jest druga kreska bardo słaba to jest to ciąża na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_92
miya ja się nie obrażę bo nie mam o co:) odpuściłam z testami bo i tak nie wychodziło, po okresie który pewnie przyjdzie zacznę od nowa (test wielokrotnego użytku ale mniejsza o to). Robię go z ciekawości a raczej robiłam bo już chyba tydzień jak leży nie ruszany. Mi ogólnie ciężko jest utrafić w dni płodne bo ja mam nie regularne miesiączki (no teraz biorę luteinę żeby wyregulować). Ogólnie to zapisałam się do gina na 12 listopada (kazał przyjść bo to już ponad rok jak się staramy) choć mam nadzieję że w ciąży już będę :) Muszę przyznać że i tak już inaczej do tego wszystkiego podchodzę niż na początku, są dni kiedy nie myślę o ciąży itp a są dni co faktycznie boli mnie że nie idzie nam. Ale wierzę że w końcu się uda:) No a poza ty teraz mam pracę i nie siedzę całymi dniami w domu i rozmyślam :) Dziewczyny powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
Coś cisza się zrobiła :) Ja mam następny miesiąc starań .. ale też już podchodzę do tego inaczej .. mam prace zaczyna mi się szkoła .. i też staram się już o tym nie myśleć aż tak .. jak mnie napada znowu jakieś rozmyślanie opierdzielam się w myślach i przestaje :D , po okresie zaraz nie robiłam już testów .. dopiero tak tydzień po @ zrobiłam pierwszy i wyszła mi blada druga kreska więc zaczęłam robić codziennie i wychodziła coraz mocniejsza aż jednego dnia ( 17dc) wyszła mi mocniejsza od kontrolnej a później zaś coraz cieńsza więc przestałam je robić i czekam na efekt :) jeszcze tydzień do @ ale nie katuję się myślami o tym co będzie to będzie .. najwyżej zaczniemy po @ znowu :) ale dzięki tym testą wiem że mam nie regularną owulację w zeszłym miesiącu przypadała na ok 22 dzień cyklu bardzo późno a teraz na 17 , więc bez tych testów nie wiem czy udało by mi się w ogóle kiedykolwiek trafić, chociaż cykle mam w miarę regularne :) +/- ok 3 dni:) a co tam u was dziewczyny ? i co tam u tych co już mają maleństwo pod serduszkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie pojawiła się druga
słaba kreska w 43dc :) 2 tyg. po terminie @dopiero, nawet bete miałam negatywną i myślałam ze nie jestem w ciąży, dopiero kontrola bety po kilku dniach pokazała ciaże :) i potem wizyta u ginekologa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miya25
A no cisza ostatnio na forum...zobaczysz Justyna7777788888,ze na efekt dlugo nie bedziesz musiala czekac.testy owulacyjne warto robic,bo mimo regularnych cykli owulacja lubi sie przesuwac. Ja zaczelam 18tc. Czujemy sie dobrze, brzuszek coraz bardziej widoczny. Dokucza mi jedynie kregoslup,ale to normalne. Jutro wracam do pracy po 2 tyg. zwolnieniu. Za 3 tyg poznamy plec...juz nie moge sie doczekac. Trzymam kciuki...ps. Ciekawe co u Naataalki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_92
No ja się też cieszę że robię te testy bo się okazało że 5 dni po okresie miałam owulacje. Teraz czekam na okres chociaż nadzieja jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
mam coraz bliżej terminu małpy powinnam dostać gdzieś w niedziele i coraz ciężej mi nie myśleć o tym .. bo jednak gdzieś tam z tyłu głowy chodzi myśl że może jednak się udało.. tak bardzo staram się o tym nie myśleć żeby się nie rozczarować ale naprawdę im bliżej tym gorzej :) najgorszy jest u mnie ten moment przyjścia okresu bo później już lżej zaczynam wszystko od początku ... chociaż boję się żebym zaś nie miała torbieli bo przez dwa dni bolał mnie zaś jajnik też lewy tak jak tamtym razem i boli mnie też tak po środku jakby mnie normalnie ktoś kopną w macice albo coś tam .. od razu przypomina mi się ta sytuacja co wylądowałam w szpitalu z torbielą i podejrzeniem ciąży poza macicznej .. i nie wiem czy to zaś torbiel czy może jednak coś się tam próbowało zagnieździć.. męczę was tu trochę ale w domu oprócz męża z nikim o tym nie rozmawiam jak ktoś się pyta o dziecko nawet koleżanki mówię że jeszcze nie czas na dziecko .. żeby później nie męczyli pytaniami :) jakoś wole tu się wypisać niż wygadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaBrunetka___
ja :P a po tym z 6 testów negatywnych :> i jeden pozytywny jak juz byłam kiiilka tyyg. w ciąży. Najlepsze jest też to że w 1.ciąży miałam 2 pierwsze negatywne, trzeci pozytywny a byłam już w 8 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miya25
ja trzymam mocno kciuki, wiem, że forum to idelane miejsce...bo ile też można męża męczyć swoimi zmartwieniami w trakcie starań o dziecko.... będzie dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_92
Justyna ja cię świetnie rozumiem, u mnie koleżanka wie że jest coś nie tak ale nie zawsze mam z nią kontakt a pisać sms o tym to nie to samo. A co do tych myśli to też tak mam im bliżej tym gorzej chociaż też staram się nie myśleć żeby się nie rozczarować. Jednak jak przychodzi okres jest nutka goryczy i później znowu się podnoszę i od nowa :) Damy rade w końcu się nam uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
musimy dać rade:) także czyli nie tylko ja tak mam że moment dostania @ jest najgorszy a potem już jakoś zaczynam od początku w tym miesiącu planuje zrobić badania hormonów tak z ciekawości może coś z nimi nie tak tzn w nowym cyklu :) ale na razie pozostaje mi jeszcze z tydzień czekania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! czytuje Was od czasu do czasu:) Justyna daj znać koniecznie za tydzien... po ciuchu trzymam kciuki:*:* za pozostałe staraczki również:) U nas dobrze:) jutro zaczynam 25 tydzien za tydzien do kontroli do lekarza, ale już jest spokojniej bo czuję ruchy, córcia kopie mamę, to niesamoite uczucie... każdej z Was go z całego serca życze:*:* pozdrawiam serdecznie:8:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_92
Ja też tydzień muszę czekać mniej więcej pod koniec miesiąca powinnam dostać @, jeśli dostanę to mój facet idzie na badanie nasienia. Mam nadzieje że będzie u niego wszystko ok. Gratuluję córeczki i kopniaków:) Ja także Justyna czekam co u ciebie będzie - znaczy się szczęśliwy miesiąc:) mam nadzieję że dla nas obu tak będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
no u mnie niestety nie jest szczęśliwy :( wczoraj dostałam @ :( i chyba pierwszy raz tak to przeżyłam :( bo do tej pory to był taki cień zawiedzenia ale jakoś najgorszy był ten moment dostania @ i przechodziło a wczoraj nie mogłam się cały dzień pozbierać :( i od wczoraj biorę tab z wiesiołka i w tym miesiącu porobię sobie wszystkie badania hormonalne znalazłam rozpiskę na necie w którym dc jakie zrobić i damy sobie czas do stycznia i wybiorę się do lekarza już pod tym kontem że nie wychodzi nam chyba że te wyniki wyjdą złe,a robię je już teraz żeby nie tracić wizyty na to ze karze mi zrobić badania z krwi tylko od razu pójdę z wynikami .. ale za Ciebie trzymam kciuki daj znać jak już coś będziesz wiedziała :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_92
Ja zaczęłam brać luteinę, też się boję że w tym miesiącu nie będzie mi łatwo się pozbierać, już i tak to źle przechodzę jeszcze wg mnie to przeraża mnie wizyta u gina tego 12 listopada. No a 29 idę się umówić do laboratorium żeby zrobić badanie nasienia mojego faceta. Mam nadzieję że ci tabletki z wiesiołka pomogą. Dam znać jak u mnie będzie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_92
Około niedzieli powinnam dostać okres, jednak nie bolą mnie piersi jak zawsze przed okresem. Nie wiem może sama się nakręcam. W poniedziałek bolał mnie jajnik ale też nie tak jak zawsze... Czytałam dzisiaj że czasem boli jajnik jak się zagnieżdża zarodek, ale czy to prawda to wątpię, chociaż może się i na tym nie znam. Szczerze to sram we wiórki przed tym tygodniem i przed 12 listopada (idę do gina). Chciałam zrobić sobie badania hormonalne, ale w laboratorium co mam powiedzieć, że chce zrobić badania hormonalne czy dokładne nazwy podać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
wydaje mi się że jak znasz nazwy to normalnie mówisz, robiłam badania we wtorek na własną rękę TSH, LH, FSH, i prolaktynę zapomniałam o estradiolu robiłam badania w 5dc z tego co czytałam robi się je między 3-5 dc, estadiol zrobię między 12-14 dc bo też można i zrobią jeszcze progesteron i testosteron ok 21dc tak gdzieś wyczytała na necie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_92
Dziękuję ci kochana za odp. dobrze wiedzieć bo do niedzieli tylko 3 dni więc jak dostała bym okres to sobie porobię te badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
z tych co robiłam i z tego co odczytałam w tych normach to niby wg mnie są dobre bynajmniej tak mi się wydaje .. i cieszcze sie bardzo że dostałam okres dosyć wcześnie 29 dnia cyklu że nie spóźnił mi się o 3-4 dni bo to wtedy tylko dł nadzieja i większe rozczarowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia 26
Hej dziewczyny mam taki mały problem może któraś tak miała zrobiłam 2 testy wyszły pozytywnie z tym że ten wcześniejszy pokazał 2 wyrazne kreski a ten z następnego dnia pokazał również dwie ale jedna była słabsza wydaje mi się że czym pózniej tym kreska powinna być mocniejsza a nie bladnąć i teraz już sama nie wiem niedługo idę do lekarza więc pewnie wszystko się wyjaśni dodam jeszcze że w raz z mężem staramy się o dzidzie już 3 lata tak strasznie czekałam na te dwie kreski i mam nadzieje że w końcu się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
moim zdaniem testy obydwa wykazują ciąże czego bardzo ci życzę .. ale najlepszym sposobem na rozwianie wątpliwości jest jednak wizyta u lekarza i wtedy wszytko jest jasne.. trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia 26
Też mam taką nadzieję czekaliśmy już tak długo dodam jeszcze ze wlasnie niedawno mialam robione hsg i wlasnie po tym zabiegu sie udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×