Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katie Jordan

5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Polecane posty

zapraszamy! im nas wiecej tym lepiej , ja też dopiero zaczęłam wczoraj :) na razie sitrzymam tzn nie przekraczam 800 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w poniedziałek, trochę zaspana jestem i nie chciało mi się wstawać, no ale cóż zrobić? Co planujecie dzisiaj zjeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) dietka jak zwykle w weekend poleciała :P cóż mówi się trudo żyje się dalej:P jednak teraz zamierzam jeść mniej...w końcu w akademiku nie ma rodziców wpychających jedzenie:Ppoza tym potrzebuję kasy na prezenty więc muszę trochę zaoszczędzić jedzeniu:Phehe jak u was waga i w ogóle bo u mnie jest niby2kg mniej ale to jest marne pocieszenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem przed @ wiec waga teraz to moze byc wyzsza zwaze sie w srode a potem dopiero po @ czyli w poniedzialek waga powinna juz się wtedy wyrownac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadalm owsianke ( zapomnialam kupic mleka chudego i zrobilam z w proszku odtłuszczonego i kurcze 100 kcal przez to wiecej zużyłam bo owsianka wyszla mi 212 kcal a tak by bylo 100 mniej al etrudno na drugi raz zrobie to lepiej, owsianka na mleku jest lepsza a tego w proszku trzeba by dac wiecej lyzek zeby byla dobra a to juz kalorii b duzo :) a na obiad jeszcze nie wiem co na pewno cos lekkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny piszcie cos! u mnie dzis na razie kawka, za chwile zjem kilka mandarynek potem woda i potem dlugo nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie kompletna klapa... jak zawsze.. słodycze i zero ćwiczeń ;/ ale trzymam za Was kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie oki tylko ja jestem bardziej na 1000kalorii:P i już dzisiaj koic jedzonka:P bo zjadłam 2bułki z serkiem,serek wiejski i batonik bo już 8godzin na nogach jestem... see-dasz radę wracaj do dietki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SeeTheSun - nie martw się. u mnie tez totalna klapa. raz żrę na maxa, raz nie jem. i znowu troche przytylam. zastanawiam sie czy nie przestac tu pisac do ok. stycznia bo czasem glupio mi sie przyznawac ile pochlonelam a moze do tego czasu uda mi sie troche unormowac moje jedzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halooo! czy ten topik jeszcze jest? mm juz kompa od 3 dni, jak wam leci , wiodze ze nic sie tu nie dzieje szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam zrobic zmiane stopki ,, ale juz zrobiłam , schudalm troszke, ale w sieta tak bardzo nie trzymam rygoru , zobaczymy jak mija waga bedzie sie miala po swietach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chętnie wrócę na topik, ale na razie odstawiłam dietę:/ Nie mam jeszcze mieszkania, jestem w hotelu, gdzie nie ma kuchni i jem, co popadnie:/ Na szczęśćie nadmiar obowiązków sprawia, że ruszam się dużo ponad normę, więc myślę, że tak spalam nadmiar kalorii. Waga na szczęście stoi w miejscu. Chciałabym wziąć się znowu za siebie, jeść mniej zdrowiej i ćwiczyć. Mam nadzieje, że w ciągu następnych dwóch tygodni rozwiąże się sprawa mieszkania i moje życie wróci do normy, a ja na forum:) Szczęśliwego Nowego Roku! Spełnienia marzeń, głównie tych "wagowych":) i Szampańskiego Sylwestra!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z chęcią wrócę, tylko że nie jestem na diecie 500-800kcal. sama nie wiem na czym jestem;p ale z chęcią popiszę tu znowu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sie ciesze, ze sie odezwalyscie!!:)))))) Ja ciagle mam trudny okres, tzn ciagle nie jest stabinlnie z niczym, ani z zyciem, ani z dieta:/ Mam nadzieje, ze szybko uporam sie z problemami, ale chcialabym juz zaczac przynajmniej odzywiac sie lepiej, bo ostatnio przez caly ten stres pochlaniam tylko slodycze:(:( Jakims cudem waga dlugo stala w miejscu, ale teraz widze, ze ostatnio jednak troche przytylam:( Chce na poczatek wrocic do najlepszych moich wymiarow ze stopki:) Bede sie spowiadac z tego, co jadlam. Mysle, ze za tydzien, jak juz urzadze ostatecznie mieszkanie, bede mogla zaczac cwiczyc. A jakie Wy macie plany?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwoli scislosci, ja tez nie jestem dokladnie na diecie 500-800kcal. Bede starac sie jesc w oklicach 800 i 1000. Najwazniejsze, zeby sie motywowac i wpierac nawzajem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się odchudzam ale już na diecie zdrowszej troszkę bo na 1400kalorii i już nie na kafe tylko czasami tu czytam bo tak się cich zrobiło... mam pamiętnik na vitalli i jakoś tam większe wsparcie jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam pamietnik na vitalii, ale nie piszę tam, bo ja raczej preferuje niskokaloryczne niezdrowe diety:p wiec wole tam nie pisac. bo tam takie osoby są krytykowane... u mnie dzis dzien calkiem ok:) tzn ok 200 kcal ale kompletnie nie mialam kiedy jesc. silownie na razie odpuszczam na tydzien...sesja...6 egzaminow w przyszlym tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez wole czasem sobie pozwolic na "niedozwolone" produkty i za to zjesc mniej. Wczoraj wyszlo nienajlepiej, bo okolo 1300 kcal:/, ale powoli sie zabieram za siebie. Dzis juz bedzie mniej - obiecuje:) A od przyszlego tygodnia wlaczam do planu orbitrek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie wczoraj bylo nienajlepiej. ponad 1000 kcal na pewno, moze ok 1500. nie wiem dokladnie bo co chwile cos podjadalam. a przez ostatni tydzien spadl mi ok 1 cm z ud, przynajmniej tyle...na wadze nie wiem bo sie nie waze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarancza - centymetr mniej w udach w tydzien?! To wielkie osuagniecie! U mnie idze duuuzo wolniej, jakies pol na tydzien, ajk sie bardzi pilnuje:/ Tymczasem dzis srednio, w sumie zjadlam jakies 1200kcal, jutro juz wiem, ze nie bedzie lepiej, ale od poniedzialku, bede zaczne na ostro;) Musze sie zmierzyc, bo na pewno przytylam, ale poki co sie boje, bo sie zalamie:( Odczekam wiec tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis konkretny start:D Wczoraj sie zmierzylam, zeby wiedziec na czym stoje, nie oszukiwac i nie czarowac sie:) I uaktualnilam stopke. Nowy start, cele te same. Daje sobie max. 2 miesiace. Dieta w tygodniu, w weekendy nagroda (ale bez przesady;) ) Wieczoram napisze, co zjadlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś: - jogurt kokosowy 100kcal - 3 takie zdrowe herbatniki z rodzynkami 150kcal - 3 wasy z serem żółtym, pomidorkami koktajlowymi 230kcal i kakao 150kcal - 3 herbetniki z rodzynkami 150kcal - puding sojowy 100kcal Suma: 880kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, chyba moja nadzieja poszla na marne, chyba juz nie da sie zreaktywowac tego topiku:( No coz, zycze wszystkim powodzenia i odchudzam sie po swojemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×