Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katie Jordan

5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Polecane posty

BabyDoll - ja tez mam przerabane z jelitami. tzn. ja w ogole nie odwiedzam toalety. dzisiaj lyknelam sobie az tabletki zeby wkoncu sie pozbyc tego z siebie. i wlasnie brzuch mnie strasznie teraz boli. agrest - pewnie ze mozesz:) ja tez za bardzo nie jem 500 - 800 kcal. ja jem albo mniej, a raz na kilka dni wiecej. dzis tez chcialam zrobic dzien bez jedzenia ale sie nie udalo bo przed chwila troszke podjadlam obiadu. ale mysle ze wyjdzie 200 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarancza88
wyszlo 300 kcal. juz nic nie jem. mam nadzieje:) jesli chodzi o dzisiejsze ćw - to rano bylo pol godz orbitka, 45 min chodzenia pod gorke na biezni i godz. zumby, brzuszki, ćw na nogi na silowni, a wieczorem jeszcze pocwicze hantelkami. a co u Was laski;) a jakie tak w ogole byly Wasze maksymalne wagi, ile teraz wazyce i ile chcecie schudnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarancza88
agrest - nie wiem czy taki dobry. zalezy jak na to patrzec. bo jesli czujesz ze on wolalby byc wolny i Ty tez nie chcesz juz z Nim byc to wtedy moze i bylby to dobry prezent. ale jak On chce z Toba byc to raczej nie bardzo... ja nie mam tego problemu bo w chwili obecnej nie mam chlopaka, choc baardzo chcialabym miec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam problem bo mam rozważania psychologiczne niby go kocham ale mam dopiero 20 lat a to jest mó pierwszy i do tego jesteśmy szmat czasu ze sobą... a co jeśli się znudzimy sobi? teraz jestem młoda może choć to nie jest pewne znajdę jeszcze kogoś...zresztą sama nie wiem czego chcę od siebie...pewnie to głupio brzmiało; ( no cóż ale to temat o dietach nie o bolostkach życiowych:) dziś wypiłam 2l soku pomaranczowego i zjadłam serek wiejski na śniadanie tyle mojej diety dzisiejszej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarancza88
to juz od Ciebie zależy:) ja mam kolezanke ktora ma 23 lata. od 2 lat jest z jednym chlopakiem, to jest jej pierwszy chlopak i oni wiedza ze chca byc razem. z kolei druga kolezanka ma 19 lat, ma pierwszego chlopaka w zyciu od ok. 1,5 roku i tez wie ze chce z nim miec slub. no ale ja nie bardzo moge Ci cos doradzic:) sama musisz to przemyslec:) a co z tego ze forum o dietach - nie tylko dietą czlowiek żyje;) widze ze trzymasz dietke:) ja moze sie jutro zmierze i zważę. ale na pewno nie bedzie spektakularnych sukcesow. chociaz oczekuję 52 cm w udach i mniej niz 50 kg na wadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarancza88
kurcze - czemu ja na pomaranczowo sie wyswietlam?? przeciez mam haslo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agrest w czekoladzie - nie zrywaj z nim w rocznicę, bo będzie mieć traumę do końca życia! Lepiej przed lub po, żeby rocznice mu się zle nie kojarzyły. No chyba, że chcesz go surowo ukarać? Ale nie, nie bądz okrutna dla siebie samej:) Wszystko zależy, jak czujesz. Nie ma co się zastanawiać, albo chcecie być razem, albo za dużo myślisz;) Jeżeli wszystko jest ok, to po co psuć? Pomarańcza88 - jak Ty to robisz, że zjadłaś 300kcal, a ćwiczyłaś, jak szalona? Masz siłę? Wiesz, na jelita dobre są probiotyki, jak ja zaczęłam je brać (a właściwie pić, bo są do rozpuszczania), to dużo lepiej się czułam i trawiło się wszystko lepiej i brzuch nie był taki duży. Teraz mam chwilowo przerwę, ale jak tylko będę w aptece, to znowu je kupię. Spytaj w aptece, co Ci polecą! Nie są jakieś inwazyjne, nie zaszkodzą, bo to po prostu dobre bakterie, których brakuje w jelicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś zjadłam: - 2 małe precle ok. 300kcal - duży waniliowy jogurt sojowy 370kcal!!! i herbatniki 100kcal - kilka małych sucharków 100kcal Suma to 870kcal. Wkurzyłam się na siebie, bo najpierw nałożyłam sobie pół tego jogurtu, ale oczywiście zachciało mi się jeszcze i zjadłam drugie pół:/ Wydaje mi się, że ostatni urosły mi znowu boczki, a nie chce być gruba w pasie, więc za karę poszłam na orbitreka - ćwiczyłam godzinę!!! Mam nadzieję, że spaliłam choć pół tego jogurtu! Potem jeszcze był zestaw brzuszków i rozciąganie. Bilans wyszedł więc ok. Zaraz będę oglądać Top Model:)) Wy też?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wkoncu zjadlam wczoraj 400 kcal. jak zwykle na wieczor podjadlam. troche lososia bo nagle ni stąd ni zowąd znalazl sie w lodowce kupiony w sklepie gdzie jest po prostu BOSKI!!!! do tego doszlo jeszcze troche orzechow, na moje nieszczescie u mnie w ogrodzie bylo ich sporo w tym roku... BabyDoll - jak jem 300 kcal czy cos kolo tego to mam sile na wszystko. ja przez kilka dni potrafie jesc w granicach tylu. zreszta juz nie mowie ze zwykle probowalam schudnac za pomoca glodowek!!! moje najdluzasza to 8dni, i 2 razy po 6...a takich 3dniowych bylo mnostwo. ale teraz nie jestem w stanie wytrzymac dluzej niz dzien. w moim wypadku to kwestia psychiki - zaczynam sie meczyc po 1 dniu ze nic nie moge zjesc. a na orbitku na pewno wszystko spalilas i to z nawiazka:) a ja tez jestem na siebie zla jak zjem wiecej niz sobie wczesniej zalozylam:) a Top Model zwykle nie ogladam nigdy w calosci. czasem rzucę okiem jak jest tv wlaczony. ale wczoraj o tej porze cwiczylam wiec ogladalam:) moje wymiary na dzis to 48,2 kg, w udach - 52,2 (moze troszke mniej), w biodrach - 90 cm. a stopke poporawie jutro - moze spadnie mi jeszcze te 0,2 kg i 0,2 cm:) nawet jestem zadowolona. tylko ta waga kurcze moglaby nie spadac tak szybko!!! nie chce znowu wazyc 40 kg, a nog miec takich grubych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja laski jestem załamana... ;( wczoraj rano biegałam... a na noc jak zwykle isę obżarłam słodyczami :( Na dodatek pokłóciłam się z osobą na której mi zależy i się nie odzywamy do siebie... Wstałam rano, powiedziałam sobie za miesiąc wigilia, daje sobie ostatnią szansę. Wskoczyłam na orbiego, 50 min za mną :) Na śniadanie zjadłam serek homogenizowany waniliowy i wypiłam czerwoną herbatę... do pracy dzisiaj ide na 5h od 14 do 19 więc fajnie. Czuje się chyba najgrubsza tutaj, bo wy wszystkie wazycie koło 50kg, a ja taki spaślak 67 ;/ Miłego dnia Wam życzę :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ok.. jakoś damy radę :* powiem Ci że ceny są na prawdę różne.. kupisz i za 200 zl i za 3 tysiące... Jeśli chodzisz na siłownię jesteś przyzwyczajona do takiego lepszego sprzętu to kup lepszy ( jeśli oczywiście Cię stać ) bo komfort ćwiczeń na pewno jest lepszy. Ja sobie kupiłam z allegro za 500 zł i jestem bardzo zadowolona. Jest mały, akurat do pokoju mi się zmieścił, cichy, fajnie mi się na nim ćwiczy. Poce się niemiłosiernie. Mam nadzieję, że długo mi posłuży, a w szczególności zimą jak nie dam rady biegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skakanka jest też super... Ja też biedna studentka, pracuje na kasie po to żeby móc studiować zaocznie i z mojej wypłaty zostaje mi jakieś 150 zł miesiącznie, reszte płacę na szkołe ;/ ale teraz stwierdziłam że ile wiecznie mam oszczędzać i dawać na szkołe, jak dla siebie nie mam żadnej przyjemności. Sporo kasy ostatnio wydaje na słodycze, więc zainwestowałam w orbiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
see the san- ja nie mogę za bardzo pracować bo na dziennych jestem ale tak sie zastanawiam o weekendach... to prawda że teraz nipu nie trzeba tylko pesel wystarczy ??? ile masz lat co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
see- zarejestrowałam się na takiej stronie incPraca i tu jest sporo zleceń takich krótkoterionowych np na 1 noc tylko oni wymagają tego nipu i zastanawiam się czemu:( masz przyjemny kierunek studiów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie martwie sie, na studiach to normalne, ze kasy czasem brauje, za to po studiach macie szanse na dobra prace, dobre zarobki o spelnianie marzen:) Ja tez studiowalam dziennie, nie mialam szans na prace, bo nie bylo kiedy, ale jak moglam dawalam korepetycje - szybka kasa i sama przyjemnosc;) Co do orbitreka lepiej kupic najlepszy, na jaki cie stac, bo z czasem zaczyna np, stukac i niewiele da sie zrobic, jak kupic nowy:/ A im lepszy, tym dluzej bedzie funkcjonowal:) Tez mam skakanke:), ale w mieszkaniu nie da sie skakac, strasznie wali o parkiet:) Wiec uzywam glownie w lecie w parku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na lunchu bylam na chwile na sklepach, musialam kupic sobie krem itp i wszedzie teraz te swiateczne rzeczy! Ciasta, drozdzowki, czekoladki!:(:(:( A mi sie chce ciagle jesc ostatnio!:( Powstrzymuje sie, a tu jeszcze takie obrazki!:( Musze wytrzymac do jutra! Obiecalam sobie zrobic jakiegos pysznego drinka wieczorem, z Baileysa albo z Malibu:) Odkladam ta przyjemnosc, bo 100ml likieru ma ok. 350kcal!! A tu jeszcze trzeba przeciez dodac mleko albo sok!! Ale jutro nagroda za moje meki!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez na razie studiuje i nie mam czasu pracowac:( mmhmm...malibu - uwielbiam:) agrest w czekoladzie - a grube nogi mam bo mi tam sie wszystko odklada. nawet jak wazylam mniej to u gory mialam same kosci a na nogach bylo troche tluszczyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko likier naprawde tak dużo ma kalorii?:( a też lubię taki kawowy... ja właśnie muszę założyć konto bo uchowałam się bez jakoś wydawałam zawsze kase na bierząco... zaraz mam zajęcia...przez te euro mam tak beznadziejne godziny zajęć że szok laborki mam do 21:( i to jeszcze z ważnego przedmiotu programowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh...szkoda gadac. wlasnie pochlonelam czekolade i ogolnie beznadziejny dzien jesli chodzi i o diete. lacznie ok 1000 kcal ale jakies 800 od godz 16. w dodatku mialam isc na silownie i wkoncu nieposzlam bo ciezko mi n zoladku. wiec zmieniam stopke, bo do jutra raczej nic nie spadnie. mam tylko nadzieje ze nie przytyje. wiem ze to moze troche bez sensu ale zastanawiam sie nad dieta 2 dni jesc 200 kcal i 1 dzien 1200 i tak w kolko. bo zauwazylam ze 2 dni spokojnie wytrzymuje malo jesc a potem zwykle i tak jem wiecej tylko ze byle co - jakies slodycze itp. a tak to przynajmniej zjadlabym cos zdrowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech ja dziś też 1000kalorii ale u mnie to już norma:( i też zjadłam czekolade bo zbliża mi się @... wyszłam 2godz wcześniej z laborek bo napisałam wczesniej program... jutro mam tyle beznadziejnych zajęć że szok tak to jest jak się wybierze kierunek techniczny:( i jak ćwiczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agrest - a co studiujesz? ja jutro mam nawet fajny dzien. ale ogolnie mam ostatnio straszny problem z wybraniem tematu magisterki...a zajec na uczelni nie mam nawet tak duzo, ale za to mam pelno pracy "w domu", tzn. rozne projekty do napisania i ogolnie nauka:/ a jutro z samego rana czeka mnie godzinka fitnessu:) moze to mnie zmotywuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dolaczam do grona grzesznikow:( Wczoraj caly czas chcialo mi sie slodyczy i zjadlam ciastka oreo i pol czekolady, a o 23.00 jeszcze slodkie sucharki z migdalami:(:( To pewnie przez to, ze mialam pierwszy dzien okresu! Zauwazylam , ze zawsze wtedy sie objadam! Dzis zamierzam nie jesc, bede zajeta w pracy i po, wiec powinno sie udac. Pomarancza88 - tez mam podobnie, wytrzymuje 2 dni na malych ilosciach jedzenia, a potem juz musze sie najesc do syta:/ Nie wiem, jak to zmienic:/ A w temacie studiow, ja skonczylam Filologie Germanska na UJ:) Mialam mnostwo nauki, ale teraz uwazam, ze studia to byl super okres w moim zyciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×