5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Babydoll05 zazdroszcze ci wymiarow ! Ja do takich daze

Babydoll05 tobie sie chyba woda zatrzymala. Troszke spuchlas. Moze jestes przed okresem? Nie kumam ja sie mierze co tydzien I sie wsciekne jak zobacze chocby 0.5 cm Duzo spozywasz soli??? Nie martw sie to zapewne chwilowe

cześć na ilu kaloriach juz mozna schudnac? od ilu zaczac>

Dieta slim fast - mozliwe, ze to woda, bo bylam przed okresem, ale boje sie, ze to nie tylko to. No nie wiem, zobaczymy po:) Ja mam tak samo, jak sie zmierze i jest chocby pol centymetra wiecej, to od razu humor zepsuty, dzien stracony i generalnie jestem zalamana:/ Z drugiej strony nie chce popadac w paranoje:/ Wczoraj bylo gorzej, zjadlam troche slodkiego i wyszlo z 1600kcal:/ Dzis znow staram sie mniej. A moje wymarzone wymiary to: 49cm-89cm-62cm albo i mniej;)

Znowu mialam napad obzarstwa:((( Czuje sie okropnie, fizycznie i psychicznie:(( Wlasnie czytalam o kompulsywnym objadaniu sie i o zaburzeniach odzywiania... Do psychologa nie pojde, musze sama dac sobie z tym rade, ale nie wiem, jak sie trzymac:/ Od jutra znowu jem mniej - bledne kolo... Czy nie moge byc wytrwala w swoich postanowieniach i stabilna w sensownym odzywianiu? Juz nic na mnie nie dziala, ani nagrody, ani wizja, ze bede chuda, chociaz to tego wlasnie pragne! Ratuje mnie chyba tylko silna wolna, ktorej ostatnio mi brak:( Chetnie bralabym znowu tabletki na zahamowanie laknienia, ale nie mam juz do nich dostepu:/ NIe wiem, co mi pomoze. Walcze dalej, na nowo, znowu...:( Mam wrazenie, ze jedzenie to moj wrog, skoro nie moge sie z nim zaprzyjaznic i jesc normalnie, zdrowo i nie przytyc! Nie wiem, w ogole, co ze soba robic, ale wiem, ze to co robie, jest bez sensu:( I tak ciagle chce miec te nieosiagalne 49kg:( Chyba staczam sie na dno:(

Spokojnie Objadasz sie bo moze za Malo jesz? Czegos organizmowi brakuje ? Www.herk.pl Po lewej str przeliczniki-tam znajdziesz kalkulatory zapotrzebowania kalorycznego Obliczy ci ile masz jesc zeby spalic 1kg na tydzien I ile w tym ma byc bialka weglowodanow I tluszczu Najpierw spalamy Weglowodany - ich Jedz najmniej I najlepiej rano Jedz 5 posilkow mniejszych Pij duzo wody I sie poruszaj Nastaw sie na spadek 0.5 kg na tydzien I sie nie rozczarujesz Na sniadanie najwiecej Jedz wegliwodanow bo ja wiem ok 250-300 kcl Jak chcesz podjadam to warzywa Ja pije sok pomidorowy. 18 kcl w 100 ml :) Zacznij od kalkulatora. Jak sie wyglodzisz na 600kcl to normalne ze sie rzucisz na jedzenie ;)

Dieta slim fast - dzieki za wsparcie. Podoba mi sie, ze tak spokojnie podchodzisz do tematu:) Niestety kalkulator chyba nie jest dla mnie...Wyszlo mi, ze zeby schudnac musze jesc 444kcal...:/ A wszyscy wiemy, ze to nie mozliwe. Niestety prowadze siedzacy tryb zycia, praca za biurkiem, jazda autem, kanapa w domu:/ Moje zapotrzebowanie dzienne to ok. 1500-1600kcal. Postaram sie cwiczyc - zaczynama juz tysiac razy, cwicze dzien, dwa, a potem odpuszczam, ale postaram sie tym razem! Wtedy bede mogla zjesc wiecej niz 400kcal i schudnac. Zauwazylam tez, ze jak cwicze,to trawienie dziala lepiej. Pije raczej duzo wody,zadnych sokow czy slodkich napojw, oporcz coli zero, do tego herbata nieslodzona, soli w ogole nie uzywam. Generalnie wydaje mi sie, ze jem zdrowo, tylko te slodycze mnie gubia:( Nie chce ich jesc najlepiej juz nigdy!!:(

Baby doll Czy dobrze Wyliczylas ? Hmmm Ile masz wzrostu ? Cierpliwosci :) Dodaj cwiczenia kanape zamien na spacery . Moze skakanka ? Masz warunki do skakania ?

Mam 168cm wzorstu. Mam w domu orbitreka, tyle ze ostatnio cwicze bardzo rzadko, ale postaram sie to zmienic. Na skakace tez kiedys skakalam, ale na zewnatrz, jak bylo cieplo, teraz mieszkam gdzie indziej, na podworku sie nie da, poza tym wiecznie pada:/ Ale nie wazne, mam orbitreka i lubie robic brzuszki! Zebym jeszcze tylko byla wytrwala!:/

Cześć dziewczyny! Ja też miałam napad głodu. Zjadłam : 5 bułek pszennych 4 wafelki Góralki i czekoladę Nussbeiser Ale mówię wam jak mi to wszystko smakowało!!! Ja u-wiel-biam słodycze!!! Na Dzień Dziecka zjadłam 3 czekolady pod rząd: Mleczną z orzechami, karmelową Milkę I mleczną Alpen Gold. Niestety było mi po nich niedobrze ale uratowała mnie herbatka miętowa. Doszłam do wniosku, że ja się po prostu muszę najeść słodyczami co jakiś czas. Tak mam. I lepiej to zaakceptować niż mieć do siebie pretensje. Tylko trzeba pilnować, żeby to było raz w tygodniu. Jutro planuję Dzień Truskawkowo- Kalarepowy:)

hej dziewczyny:) widze że dalej walczycie:) ja sie nie odzywam bo zaczelam preferowac glodowki. tzn nie zawsze one do konca wychodza, ale troche spada:) obiecalam sobie ze dopoki nie spadnie mi w udach do 48 cm to postaram sie robic w miare mozliwosci glodowki a potem cos po troche zaczne jesc

Hej :) wiecie chce si do was dołączyć. myślę, że będzie mi łatwiej jeśli będę mogła was wspierać, a także jak wy będziecie wspierać mnie. no więc mam 163-164 wzrostu no a na wadze w granicach 59-60. no i otóż dwa lata temu ważyłam 65, rok temu po wakcjach ważyłam poniżej 50. no więc teraaz nie zafajie, ale spoko spinam tyłek i wracam do tego co było :D 14.07 wyjeżdżam. nie sądę żeby udało mi się wrócić do tej wagi, ale chce żeby było chociaż trochę lepiej. tylko muszę doddać, że mam strasznie rozregulowany organizm i spowolnioną przemianę materii. efekt licznych głodówek. ale takich na serio. biorę już od kilku dni asystor slim. i codziennie wmawiam sobie że w końcu mi się uda schudnąć c;

Stokrotka, Pomarancza - ciesze sie, ze sie odezwalyscie! Dobrze wiedziec, ze czlowiek nie jest sam w swoich zmaganiach! Pomarancza - tez marze o 48 w udzie, ale nie dalabym rady ciagle na glodowkach, po prostu jestem slaba, jak nic nie jem!

flybitch - witaj z nami i powodzenia! Wszystkie wie, jak ciezko schudnac, kiedy sie wszystko rozregulowalo:/ Ale uda sie, bo musi!:) Uwazasz, ze ten asystor slim dziala?

Wczoraj zjadlam dopiero wieczorem: - 3 plasterki sera 150kcal - 3 wasy 90kcal - Activia do picia 230kcal - 2 garscie platkow kukurydzianych 150kcal W sumie wyszlo 620kcal. To na poczatek po tym weekendowym obzarstwie:/ Musze sie tez pochwalic, ze ZMUSILAM sie do orbitreka! Doslownie!! Tak mi sie nie chcialo! Ale wstalam i pocwiczylam 45min, a potem dolozylam zestaw brzuszkow. Mam nadzieje, ze to do cokolwiek, bo wiedze, ze w pasie przybralam na 100% :(

ja marze zeby miec jakies 44-45 cm...wkoncu mam tylko 155 cm... do tego wielki cellulit. no ale jak juz od jakiegos 1,5 roku jem tak niezdrowo, to czemu sie dziwic...zakupilam banki chinskie, ponoć pomagaja sie go pozbyc. ale na razie to mam tylko siniaki:p dzisiaj zaliczylam juz 52 min na orbitku, 18 min a biezni i pol godz na vacu, i brzuszki. zmykam na uczelnie na razie:)

Pomarancza - ale Ty duzo cwiczysz, zazdroszcze!! Tez chcialabym miec tyle energi i czasu na cwiczenia! Podliczam, co dzis zjadlam: - jogurt sojowy 100kcal - papka owocowa 100, 3 ciastka sniadaniowe 150kcal - 2 kromki pumernikla z camembertem i pomidorkiem 270kcal i jogurt Activia waniliowy 100kcal - 3 kostki ciemnej czekolady (nie potrafilam niestety powiedziec nie:/) 100kcal - kawalek bagietki z serem zoltym 120kcal Wyszla zawrotna suma: 940kcal:/ Do tego nie cwiczylam:/ I jak tu schudnac?:( Mam nadzieje, ze jutro pojdzie mi lepiej.

Wlasnie sie zmierzylam, bo sie balam, ze jeszcze przybylo, ale ciagle mam te same wymiary... W sumie nie wiem, czy sie cieszyc, czy plakac:/

Cieszyc :) bo sa te same Za tydzien beda mniejsze :)

Co u Was, Dziewczyny? Jak Wam idzie? U mnie raczej slabo:(

u mnie mija 4 dzien glodowki. rano waga wskazala 51 kg o dziwo - czuje sie normalnie, nie jestem glodna i mam sily na wszystko. moze najwyzej na orbitku mialam troche dzis spowolnione ruchy...

u mnie mija 4 dzien glodowki. rano waga wskazala 51 kg. o dziwo czuje sie normalnie, nie jestem glodna i mam sily na wszystko. najwyzej na orbitku mialam troche spowolnione ruchy. liczac od czerwca to zrobilam 3 dni glodowki, potem jakies 2500 kcal :/ wszystko od godz 15, i teraz znowu glodowka

Pomarancza - gratuluje Ci mocno!! Mam nadzieje, ze i ja wkrotce znajde swoj rytm, bo na razie tylko sie mecze:/

glowa do gory BabyDoll:) ja wlasnie spieprzylam...zjadlam kawalek ciasta, truskawki, serek wiejski i zaraz pekne bo strasznie sie zoladek kurczy w czasie glodowek... od jutra znowu glodowka. kurcze chcialabym tak z 2 tygodnie wytrzymac przynajmniej.

Spalilam 1000kcl !!! W 80 min na stepperze :) Lepsze od skakanki hehe :) Nie obciaza stawow I kolan

Pomarancza - raz sie zdarzylo na tyle dni, to nic! Na pewno od tego nie przytyjesz! Dieta slim fast - 80min!! Jestes zawodniczka!! :))) Musze sie wziac w garsc, MUSZE! Dzis zjadlam bagietke z camembertem, i Lila Starsy:( Za to potem nie jadlam nic do wieczora, ale niestety po maslance z platkami zaczelam Rollsy..... Co sie ze mna dzieje?:( Gdzie moja silna wola?? I kiedy wroci??:(

Witajcie dziewczyny! Ja jestem na stabilizacji ale i tak jem poniżej 1000 kalorii. Mam pytanko: czy wy słodzicie kawę i herbatę? Ja wsypuję pół łyżeczki cukru do kawy. Od dwóch dni. Według moich źródeł pół łyżeczki cukru to jest 10 kcal. Dzisiaj zjadłam tak: Bułka z twarożkiem i pomidorem - 275 kcal Makaron z truskawkami i śmietaną - 350 kcal Truskawki luzem - 55 kcal Razem: 680 kcal Plus cukier do kawy i trochę miodu. Ja nic nie ćwiczę. Chciałabym mieć stepper ale mój się zepsuł a na drugi nie mam kasy:( Jak wam idzie dietkowanie?

Hello Stokrotka! Milo slyszec, ze u Ciebie ok! Ladnie sie trzymasz, tylko pozazdroscisc! Ja nie slodze herbaty od liceum! Czyli od 100lat:))) Moim zdaniem to kwestia przyzwyczajenia, mozna sie odzwyczaic, no i czujesz prawdziwy smak herbaty;) U mnie nienajlepiej:( Nie wiem, co mi sie dzieje, objadam sie niemilosiernie, a potem sie tym zalamuje:( Bledne kolo... Dzis sie zwazylam-53kg - porazka:(:(:( Musze skasowac stopke, bo jest daleka od rzeczywistosci:/ Mam nadzieje, ze wezme sie w garsc! Nie wiem, czy jest sens, zebym tu pisala, bo tylko sie osmieszam, chce byc na diecie, ale sie obzeram...:( Najadlam sie w sobote, ale dzis nie jadalm prawie caly dzien, az wieczorem zjadlam duzy jogurt z platkami300kcal, a potem troche platkow na sucho, w sumie pewnie 500kcal.

BabyDoll - u mnie tez porażka. ale ja zjadlam duzo wiecej niz 500 kcal. dlatego wlasnie nie pisze tu zbyt czesto. czasem mam ochote przestac pisac na jakis czas i powrocic tu jak troche zrzuce i ureguluje bardziej swoj stosunek do jedzenia... a Stokrotko - gratuluje:)

Pomarancza - wiadomo, raz idzie lepiej, raz gorzej, ale przeciez Ty juz schudlas! Do 51kg! To na prawde duze osiagniecie! A ja przytylam, wiec porazka tym wieksza:( Weszlam jeszcze dzis na orbitreka na 30min i porobilam brzuszki. Pomarancza, a jak Twoje wymiary?