Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katie Jordan

5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Polecane posty

Hello Dziewczyny, właśnie miałam pytać, co u Was, bo się jakoś cicho zrobiło. Ja wczoraj zrobiłam dzień bez diety, a to ze względu na moje dolegliwości:/ Wkurzyłam się, pół dnia NIC nie jadłam, a brzuch miałam, jak balon!!:(((( Koniecznie muszę iść do lekarza. Dziś już lepiej z dietą, ale "chodzą" za mną lody:// Dziś (dzień 16): - jogurt i siemię lniane 100kcal - trochę soku 50kcal - duży jogurt 400kcal - precel z serkiem chrzanowym i pomidorkiem 200kcal - trochę winogron 100kcal Suma: 850kcal Dodatkowo spacer. Najgorsze, że ciągle czuję się pełna i wielka:(( Aktualnie: 53kg Cel: 50kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 - oj nie dobrze, rzucasz się na jedzenie:// Ale nie ma się co załamywać, tylko wziąć w garść!! Mi też się zdarza objeść się, a potem żałować:(( Moja rada to, zaplanuj, co będziesz jeść i trzymaj się koniecznie pór posiłków! Jak jesteś głodna, zawsze możesz się przekonać, że wytrzymasz jeszcze godzinkę czy dwie i wtedy zjesz! Mi jest trudniej, jak nie mam planu i jak nie mam zajęcia i jem z nudów:// Stepołata - Twój sposób pewnie też jest dobry, w końcu tak schudłaś:D, ale dla mnie takie jedzenie byłoby zbyt monotonne, muszę przemycić coś, co lubię, zależy na co mam ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 - ja też nie schudłam w tym tygodniu:(:(:( I się tym załamałam, szczególnie, że wydawało mi się, że trzymam się diety! Ale najwyrazniej to przez te węglowodanowe dni i brak ruchu:( Niestety dziś smutki topię w lodach, ale od jutra wezmę się znów za dietę, chcę też iść podbiegać, bo widzę, że w moim przypadku bez tego ani rusz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stepołata
Dziewczyny, węgle aż tak nie tucza, ale karmią mózg, o tym trzeba zawsze pamiętać. Doll ja taką dietę zastosowałam z wygody, dlatego, że moja praca - jestem pielęgniarką, nie pozwala na inne jedzenie, w pracy otwieram pojemnik z sałątka co 3 godziny i jakoś jade. mam 168 cm, obecnie waże 52 kg. I teraz nawet do pojemnika snikersa wkładam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stepołata - mam tyle samo wzrostu, a ważę 53kg, chociaż teraz to chyba jeszcze trochę:(( Nie rozumię tylko, czemu nie chudnę, kiedy jem mało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obliczyłam wasze BMI i okazuje się, że obie macie niedowagę!! I teraz nie wiem co wam powiedzieć... Nie chcę wam prawić kazań ale same rozumiecie... cóż... myślę, że wystarczy tego odchudzania... Ja na śniadanie zjadłam dwie kanapki chleba razowego z pomidorem (220kcal) Wyjątkowo posoliłam ten pomidor bo tak ogólnie to odzwyczajam się od soli i... wyobraźcie sobie, że nie smakował mi taki posolony.:) Myślę, że odzwyczaiłam się od solenia warzyw (surowych) Inna sprawa jest ze słodzeniem bo mimo tego, że od pół roku nie słodzę herbaty nadal mi nie smakuje taka gorzka.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj jeszcze zjadłam trzy jabłka i brzoskwinię i ze śniadaniem wyszło mi 500 kcal. Mam nadzieję, że się nie rzucę wieczorem na żarełko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stepołata
Stokrotka, ja nie jestem na diecie:) Chciałaś porady to ją dałam, a czy zastosujesz to już jest jakby Twoja decyzja. 500 kal, to mało, ja bym nie mogła zasnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 - BMI to tylko taki techniczny czynnik, który nie zawsze idzie w parze z rzeczywistą sylwetką. Wszystko zależy od budowy ciała. Ja czułam się najlepiej, jak ważyłam 50kg i do tego dążę. Wiem, że nie jestem gruba itd., ale nie chce jeszcze tej oponki na brzuchu i chce mieć szczuplejsze uda!! Wtedy będą pasować do reszty ciała:) Dziś zjadłam (dzień 17): - sałatka grecka 250kcal - trochę herbatników i sucharów 250kcal - 3 łyki soku 40kcal W sumie 540kcal póki co, ale na kolację planuję jeszcze jogurt lub pudding sojowy. Byłam dziś też biegać w parku:D 45 minut!:D Dodatkowo brzuszki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś zjadłam trochę za dużo, w sumie jakieś 900-1000kcal:(( Skusiłam się nawet na M&Msy:(( Zjadłam: Activia pitna 200kcal, herbatniki, trochę paluszków 200kcal, Corny 100kcal, trochę sałatki greckiej 180kcal, M&Msy 200kcal:/, jogurt 100kcal. Niestety jadłam głównie z braku zajęcia, siedziałam dziś w domu:// Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. A jak Wam idzie, Dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś znów marnie, skusiłam się na słodycze:( - jogurt 100kcal - precel 140kcal - czekoladki 250kcal - 4 wasy, 2 z pasztetem sojowym, 2 z camambertem i pomidorkiem 200kcal - wafelek 120kcal - pudding sojowy 100kcal Suma: 910kcal Zle się czuję, psychicznie:( Przez to, że nie schudłam ostatnio nie mam motywacji i na przekór nie pilnuję diety:( Jak to zrobić, żeby było dobrze?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 Chciałabym osiągnąć podobny efekt co Ty;) Mogłabyś mi powiedzieć co robiłaś;)? Ile jadłaś itp. Będę bardzo wdzięczna;] Z góry bardzo dziękuję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, blondyneczko ja nie jestem dobrym przykładem w odchudzaniu bo jadłam malutko i ćwiczyłam dużo. Schudłam dosyć szybko kosztem wyrzeczeń i głodowania. A to nie tak jest zdrowo! Polecam dietę 1000 kalorii. Poczytaj w necie. Ja teraz usilnie walczę o utrzymanie obecnej sylwetki a z tym jest trudno bo co rusz to mam na coś apetyt i jak zjem za dużo to mi waga pokazuje więcej...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Stokrotko bardzo bym prosiła, żebyś mi powiedziała np. co ćwiczyłas;)? Bo ja również ćwiczę codziennie spalam na rowerku stacjonarnym 800 kcal, a jem 900-1200 ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ćwiczycie! A ja jestem taka beznadziejna i rzadko mi się chce:(((( Ale wezmę Was za przykład i zacznę!! Przed chwilą obejrzałam Top Model - widziałyście tą śliczną Oliwię, która kiedyś ważyła 80kg, a teraz 47!!!? Tyle osób potrafi schudnąć, i Tobie stokrotka70 tez się udało i mi kiedyś też, bo kilka lat temu ważyłam ponad 60, nie wiem, czemu teraz nie mogę się wziąć w garść:( A chcę i muszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ja miałam chwilowe załamanie i małe jo-jo.:( Ale ciągle ważę poniżej 62kg.:) Zaczęłam brać lekarstwo, którego skutkiem ubocznym jest przyrost masy ciała. No i z tego powodu mam napady głodu szczególnie na słodycze. Ale ja walczę i będę walczyć o swoją szczupłą sylwetkę i wkrótce odrobię to co przytyłam i nie dam się skutkom ubocznym!! Moje dzisiejsze menu: I śniadanie - 2 kromki "tektury" z szynką i pomidorkiem i cebulką II śniadanie - 2 kromki "tektury" z białym serem i pomidorem. A za godzinę mam obiad. Mój facecik ugotował dla mnie zupę meksykańską. Same zdrowe warzywa (pomidory papryka, marchewka, ziemniaki, kukurydza i kapusta). A wszystko to zalane przecierem pomidorowym z dodatkiem ziół, przypraw. Pycha! Moja rodzinka zje tą zupę w wersji z podsmażoną na cebulce i czosnku kiełbasą. Ja bym też chętnie taką zjadła ale dietkuję... Trzymajcie za mnie kciuki, żebym dziś nie miała kompulsu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 - masz racje, nie wolno sie poddawac!! Ja tez nie moge!:) Nie martw sie tym lekarstwem, te skutki uboczne na pewno i tak sa przejsciowe, bo chyba nie bedziesz brala tego leku na zawsze?? Ta zupa brzmi smacznie!!:) I zdrowo!! Mozesz napisac dokladniej, jak sie ja gotuje w tej wersji light?;) Jarzyny gotujesz osobno, czy moze byc mieszanka warzywna? Dodajesz przecier do wody czy jak? Nie chce zmyslac, napisz prosze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj: - jogurt 100kcal - mus owocowy 110kcal - suchary z migdałami 500kcal - ciabatta z camembertem i zółtym serem i pomidorkiem 240kcal - batonik muessli 130kcal W sumie: 1080kcal... Kurcze, jem co raz więcej:( Chyba zrobię sobie małą przerwę w diecie, chociaż na weekend, bo mam pms-a i ochotę na słodycze, a do tego wszystko mnie drażni:/ Tyle zjadłam!!:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tą zupę meksykańską gotuje zawsze facecik więc ja dokładnie nie wiem jak on to robi ale wszystkie warzywa potrzebne do zupy najpierw kroi i potem smaży na patelni na niewielkiej ilości oleju bo wtedy nie rozpadają się podczas gotowania. A potem wrzuca do garnka wszystko, zalewa przecierem pomidorowym z wodą i dodaje swoje sekretne przyprawy i zioła. Ale to już bym musiała go spytać co i ile. W każdym razie zupa jest przepyszna! A ja właśnie poległam na całej linii wczoraj bo zjadłam tej zupy chyba z 5 talerzy! Do tego na deser ogromniaste kromy chleba białego z miodem. (No kurcze już nic słodkiego nie mogę mieć w domu...) A na koniec poczułam wyrzuty sumienia i postanowiłam zjeść śliwki suszone, żeby odwiedzić kibelek... A tu klops! Nic nie zadziałały!!:(:( A takie opakowanie śliwek ma tyle kalorii co czekolada!:( Poproszę o jakąś karę za wczorajsze obżarstwo! A może wystarczy to, że dzisiaj jestem na owsiance. Ugotowałam cały garnek takiej płynnej owsianki na chudym mleku i popijam co 2,5 godziny. O! Za 15 minut kolejna porcja. Poza tym ćwiczę niestrudzenie. Jako, że mam dużo wolnego czasu to postanowiłam ćwiczyć przez godzinkę po każdym posiłku. Jedną turę już mam za sobą. Ale powiem wam, kochane dziewczyny, że coś niedobrego się ze mną dzieje w kwestii diety.:( Prawie codziennie mam napady głodu i przytyłam już 3 kg!!! Nie wiem co robić.:( Rano jest OK ale po obiedzie mam wilczy apetyt na wszystko i się objadam. Z braku słodyczy w domu pożeram kromki chleba albo tekturę z miodem. Zjadłam już pół słoika!! Nie wiem już jak mam się dopingować i mobilizować.:( Ja nie chcę przytyć powyżej 62 kg!!! Jo-jo, precz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miladama
Hej, przyłączam się do was laseczki:) Cel-10kg Zjedzone jak na razie: 2 jajka ok 130kcal kalafior ok 70kcal. ok 13:30 zjem kisiel ze słodzikiem czyli ok 150kcal póżniej przed siłownią serek zero 86kcal:) a na kolację trochę twarożku ok 150kcal myslę ze tak ok 600kcal sie zmieszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj miladama:)) Malo tu nas, dziewczyny przychodza i odchodza, wiec milo, ze sie dolaczasz:) Mozesz napisac, ile wazysz albo wymiary i ile masz wzrostu? Odchudzalas sie juz kiedys na odobnej diecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miladama
Moje wymiary 179cm-75kg- typ jabłko oczywiście, że stosowałam tą dietkę:) tylko na niej udało mi się tak naprawdę schudnąć ze 107kg do obecnej;D i między czasie głodówka oczyszczająca-dwa tyg:) stosowałam wszystkie juz diety i wiem że ograniczenie kalorii do 800 a najlepiej do 500 są najlepszym efektem w szybkości jak i efektach. na tej diecie można jeść co się chce oczywiście w "dziwnych" dawkach;D a ja najbardziej uwielbiam jeść na niej kisiel ze słodzikiem miodzio:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam sie pochwalic, ze kupilam nowy orbitrek:) Tzn zamowilam, bedzie wkrotce:) Juz nie moge sie doczekac! Bardzo lubie cwiczyc na orbitreku, przed telewizorem:) Niestety moj sie zepsul, nie da sie go naprawic, wiec wreszcie kupilam nowy:D A poki co jestem taka zmeczona, slaba i spiaca, ze chetnie juz poszlabym do domu i polozylabym sie spac!! Ale niestety, praca wzywa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miladama - wow!! Schudlas ju az tyle!! Gratuluje!! I podziwiam Cie za determinacje!!:)) Takie osoby, jak Ty daja mi wiare i motywacje, kiedy ja sie mecze z marnymi 3kg i nie moge sie wziac w garsc:/ Tez wole taka diete, przynajmniej moge przemycic cos, co lubie;) ciezko mi calkowicie zrezygnowac ze slodyczy, ale jak zjem cos malego raz na jakis czas, to mi latwiej:) Oczywiscie staram sie jesc zdrowo, ale roznie wychodzi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś zjadłam: - precel 130kcal - jogurt 100kcal - makaron z parmezanem 230kcal - wafel ryżowy z dżemem i 4 kostki ciemnej czekolady 250kcal Suma: 710kcal Myślę, że pozwolę sobie jeszcze na jogurt lub pudding czyli 100kcal Ćwiczyłam też trochę. 25minut na (jeszcze starym stukającym;) ) orbitreku oraz brzuszki. Niestety ciągle myślę o jedzeniu, mam jakiś ciężki okres://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BabyDoll, a jakiego precla ty zjadasz? Taki obwarzanek, który się kupuje na stoisku np. przed Dworcem PKP? Ja bym też od czasu do czasu takiego zjadła ale boję się, że jest bardzo kaloryczny bo to przecież buła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaaaaaaaa
Hej, Trzymam się dzielnie, do tego dzisiaj ćwiczenia- na uda,pośladki, brzuch i ramiona..:) i.. 1,5h jazdy na rowerze.. Mam 2 tygodnie na zrzucenie 3kg :) Damy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaaaaaaaa
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączam :):) Cel 41 kg do 24.09 .. Byłam na forum 500 kcal , ale uważam, że aby dostarczyć jakichś niezbędnych składników dla organizmu, trzeba ten limit zwiększyć. Rower i ćwiczenia codziennie .. Trzymajcie za mnie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam podliczyć kalorie ale nie wiem ile kalorii ma talerz zupy grochowej...:( W każdym razie na I śniadanie zjadłam 2 tekturki z szynką i pomidorem na II śniadanie - 2 tekturki z serem i pomidorem na obiad - dwa talerze zupy grochowej na podwieczorek dwa jabłka i marchewkę Ciekawe czy się zmieściłam w 1000 kalorii...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×